"Nie zrobiłem niczego, co by uzasadniało karę"

PAP / psd

Ks. Wojciech Lemański powiedział PAP, że nie zrobił niczego, co by uzasadniało taką karę dla parafii w Jasienicy, jak zamknięcie kościoła przez kurię warszawsko-praską. Podkreślił, że "ludzi dotkniętych tą decyzją będzie całe mnóstwo; czym oni na to zasłużyli - nie wiem".

Od wtorku kościół parafialny w Jasienicy (Mazowieckie) pozostanie zamknięty - ogłosiła kuria. Podano, że decyzję tę podjęto "w trosce o bezpieczeństwo wiernych uczestniczących w liturgii oraz w celu uchronienia przed profanacją sakramentów świętych i świątyni".

"Ludzi dotkniętych tą decyzją będzie całe mnóstwo; czym oni na to zasłużyli - nie wiem" - powiedział ks. Lemański, który w ub. roku został usunięty z tego probostwa przez ordynariusza abp. Henryka Hosera.

"Ja ze swej strony nie zrobiłem nic takiego, co by na taką karę dla parafii, za moje czyny, zasługiwało" - dodał. Uzasadnienie decyzji o zamknięciu kościoła uznał za "nieprawdziwe", a samą decyzję za "bardzo przykrą dla parafian".

DEON.PL POLECA

Ksiądz powiedział, że w marcu br. dostał z kurii dekret nakazujący mu opuszczenie do 28 marca pomieszczeń udostępnionych mu na plebanii w Jasienicy. Wykonał to w terminie, a administrator parafii napisał w protokole, że nie zgłasza żadnych pretensji.

"12 kwietnia dostałem drugi dekret: że mam się powstrzymać od sprawowania Eucharystii w parafii w Jasienicy, gdzie od sierpnia ub. roku odprawiałem w każdą niedzielę mszę św. o godz. 8" - dodał ks. Lemański. W Niedzielę Palmową przyjechał do parafii na mszę o godz. 8. "Administrator kazał mi wyjść; wyszedłem z kościoła bez słowa" - relacjonował ks. Lemański.

Dodał, że jak ludzie zobaczyli, że wyszedł, to wielu z nich także opuściło kościół; według niego nie była to "garstka". "Krzyczeli jakieś hasła; udało mi się ich na schodach kościoła uspokoić" - powiedział ksiądz. Dodał, że udał się wtedy z powrotem do Tłuszcza, gdzie mieszka.

Ks. Lemański poinformował, że przedstawiciele parafii byli w poniedziałek u księdza biskupa i "nie wrócili od niego z minorowymi minami; mówili, że spotkanie było bardzo konstruktywne". "A od poniedziałku chyba nic się nie wydarzyło w parafii" - dodał.

"Kuria Biskupia Warszawsko-Praska z głębokim bólem informuje, że w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy, kościół parafialny pozostanie zamknięty od dnia dzisiejszego, tj. 15 kwietnia 2014, do odwołania" - poinformował we wtorek rzecznik prasowy Diecezji Warszawsko-Praskiej Mateusz Dzieduszycki.

Dodał, że nabożeństwa sprawowane w Niedzielę Palmową były wielokrotnie zakłócane przez "nieliczną grupę osób". "Wiernym uniemożliwiano uczestnictwo w liturgii" - podkreślił. Kuria z głęboką troską duszpasterską prosi "wszystkich ludzi dobrej woli o otoczenie żywą modlitwą całej wspólnoty parafialnej". Parafian z Jasienicy zachęcono do udziału w liturgii Świąt Paschalnych w sąsiednich parafiach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Nie zrobiłem niczego, co by uzasadniało karę"
Komentarze (24)
BL
biedactwo Lemański
17 kwietnia 2014, 01:21
Rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski Ks. Kloch o zwolennikach ks. Lemańskiego. "Wykrzykiwali do księdza: jak znajdziemy karabin, to cię zastrzelimy" - Ksiądz Lemański nie służy jedności parafii. Jego zwolennicy byli bardzo agresywni, wykrzykiwali do księdza, który odprawiał mszę, "jak znajdziemy karabin, to cię zastrzelimy". Czy to są słowa chrześcijan, którzy przyszli wielbić Boga? Ksiądz Lemański siedział w ławce i nic nie zrobił, żeby uspokoić ludzi - powiedział w "Radiu ZET" ks. Józef Kloch. Ks. Kloch wyjaśnił również, dlaczego abp Henryk Hoser nie chce się spotkać z wiernymi, którzy murem stoją za ks. Lemańskim. - Tam, gdzie rolę grają emocje, dyskusje wychodzą blado. Arcybiskup spotkałby się z wyzwiskami tych agresywnych ludzi Wyjaśniając decyzję o zamknięciu parafii w Jasienicy Kloch powiedział, że istniało "zagrożenie dla wiernych, którzy chcieli uczestniczyć w mszy świętej". - Arcybiskup, chroniąc ludzi, którzy tam zostali narażeni na fizyczną przemoc, chroniąc kościół i godność sakramentów, wydał decyzję. Napisał w liście, że jest mu bardzo przykro, ale niestety, chroniąc tych ludzi, taką musiał podjąć decyzję - wyjaśniał. Duchowny oskarżył również byłego proboszcza parafii w Jasienicy o to, że "stawia się powyżej stolicy apostolskiej i biskupa", ponieważ nie podporządkował się zakazowi wypowiedzi dla mediów.  – Ksiądz Lemański nie naucza w sprawach bioetycznych tak, jak nauczają biskupi. Chodzi o in vitro. Ksiądz Lemański nie usłuchał zakazu wypowiedzi do mediów i z grupką bardzo agresywnych, 50-60 osób nie jest posłuszny swojemu biskupowi. [url]http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ks-kloch-ostro-o-zwolennikach-ks-lemanskiego-wykrzykiwali-do-ksiedza-jak-znajdziemy/3c4bk[/url]
T
tomi
16 kwietnia 2014, 11:07
Rozwiazanie takiej sytuacji chyba jest jedno. Czas na emeryture i dla ks. Lemanskiego i abp. Hosera. A nastepnie obaj emeryci na jedna parafie, inna niz Jasiennica, w jednym pokoju, byle duzym mieszkac, codziennie wspolny brewiarzyk, gotowane , pranie sprzatanie, wspolna kasa, administraktora nad soba powinni miec. Wtedy przyjdzie jeszcze taki czas ze nawet gregorianki beda za siebie odprawiac.
S
Słaba
16 kwietnia 2014, 11:24
:-)))
15 kwietnia 2014, 23:44
Drogi Księże Lemański, wierzę, że nie miał Ksiądz złych zamiarów, jednak stało się...To są owoce pierwszych nierozwiązanych problemów...Dzisiaj konsekwencje ponosimy wszyscy, wspólnie. Mnie jest daleko na mapie do parafii w Jasienicy, a też mnie to boli. Przyszedł dziwny czas, kiedy każde rozważanie medialne powoduje zdarcie najmniejszego nawet strupka na ranie, która tam nastąpila. Jest taki jeden, który cieszy się z każdego upadku człowieka, a tam ma mnóstwo radości. Pożarliśmy się wszyscy ze wszystkimi i to wewnątrz Kościoła. 
A
Aldi
16 kwietnia 2014, 00:21
Droga theOna - czy wie Pani, że Pan Bóg kocha szczególnie grzeszników, którzy się nawracają? Wg mnie Lemański wciąż nie widzi swej sparaliżowanej facjaty w lustrze. Dlatego nie ma co się nad nim użalać, rozcząsać jego egoizm i samolubstwo. Dziennikarze niosą go na sztandarze sensacji. Niosą go do piekła. Nie są przyjaciółmi, którzy niosą paralityka do Jezusa. Lamański nie może już nic zrobić, stał się cieżarem dla Pani, dla mnie, dla Abp i Polski. Jego przyjaciele są na bakier z Panem Bogiem. Musimy wołać do Pana Boga by uwolnił nas od wrogów kościoła i pomógł wszystkim, którzy potrzebują jego miłosierdzia. Tylko tak możemy Mu pomóc. Modlitwa wstawiennicza czyni cuda. To zależy od Pani i ode mnie i od tych, którzy po przeczytaniu tego postu - westchną do Miłosiernego Pana, by przemienił tę biedę. Te paraliże, które nas powalają.    
16 kwietnia 2014, 00:37
@Aldi... Im bardziej ma Pan/Pani rację, tym bardziej potroszczyłabym się nie tylko o ks.Lemańskiego, ale i o nas samych. Bo mam nadzieję, że dziennikarze nie zawiodą go do piekła, chociaż wiem, że tacy z nich dla niego - jak i dla nas (mówię o efektach pracy dziennikarskiej na ten temat) przyjaciele, jakim jest dla każdego z nas kamień młyński u szyi. Mimo moich rozlicznych i oczywistych zalet wiele mam sobie do zarzucenia. Nie wiem, jakiej emotikony mogę użyć, by wyrazić autosarkazm.
jazmig jazmig
15 kwietnia 2014, 20:16
Lemański niech założy sektę ze swoimi zwolennikami i niech przestanie się awanturować.
T
tomi
16 kwietnia 2014, 11:00
Oj idzie zdrajca.  Rozwalil by Kosciol, sekty kaze zakladac i sie za katolika tradycyjno-oswieconego ma.
P
phdtoja
15 kwietnia 2014, 18:59
Ks.Lemanski przypomina mi separatystow na Ukrainie. Kosciol jest tam gdzie jest biskup w łącznosci z papiezem. Swoimi dzialaniami zrobil wiele zla Kosciolowi Powszechnemu. Rozglos, ktorego nadala mu GW nie wart tego. Pamietaj ks. Lemanski - ludzie z Czerskiej traktują Cię instrumentalnie. Oni nie maja na celu dobra Kosciola z jednego prostego powodu. Tam jest grupa ateistow. Nie mam nic przeciwko nim ale niech nie staraja sie reformowac Kosciola bo to nie ich dzialka. 
JM
Jola Moraczewska
15 kwietnia 2014, 22:49
A przypadkiem nie jest tak, że Kościół jest tam, gdzie są wierni? Nie mieszałabym do tej sprawy interesów mediów. Ks. Lemański mówił tam, gdzie chciano go słuchać.   Nikt  z mediów katolickich nie odważył się drukować, emitować tekstów piętnujących to co w KK złe. Żadne z mediów katolickich ks. Lemańskiego do głosu nie dopuściło. Prawdopodobnie ze strachu, z konformizmu, wreszcie ze bezrefleksyjnego wsłuchania się w głos hierarchów ( niekoniecznie Boga). Oczywiście, nie musieli tego robić. Nie poznając jednak poglądów ks. Lemańskiego jakie mamy prawo by go krytykować? 
A
Aldi
16 kwietnia 2014, 00:08
Buchacha - co za toska o los upadłego xiędza - gwiazdki liberałów i ateistów. Mrs Lemański ma chory umysł. Uzależnia się od mediów jak celebryci. Ma parcie na szkło, by prowadzić jałowe rozmówki. Gdzie on poszedł na skargę? Do wyBIÓRCZEJ? Jego czyny gorszą normalnych katolii. Jest uwikładny w emocje. Chce i nie chce.  Daj Pani spokój z obroną jego podłego zachowania. Już gdzieś pisałam, że Bogu jest miłe posłuszeństwo. A ten jegomość robi z kościoła swój folwark. Możemy tylko modlić się o nawrócenie zatrwardziałych grzeszników. Amen. Niech się przytuli do miłosiernego serca Jezusa. On go uspokoi. W grzechu radości i szczęścia Lemański i jego stadko zwiedzonych owiec nie zazna.
16 kwietnia 2014, 00:48
W sumie zwięźle opisał Pan pewną odsłonę tego problemu. A jeśli chodzi o Czerską, to pismo "W sieci" swego czasu rzeczywiście stworzyło bardzo trafione określenie środowiska: "apostołowie z Czerskiej". Ci "apostołowie" właśnie trafili na podatny grunt - tym zniszczyli księdza Lemańskiego i tym usiłują z różnymi wynikami niszczyć Kościół Katolicki w Polsce w ogóle. Czasem się udaje. Ale wierzę, że wyjdą z tego poobijani i w samych skarpetach. To wszystko jest na moment. Nie mam wątpliwości co do tego, że jeśli nie odpuszczą, to ten młyński kamień stanie wielkanocnym jajem w gardle. Smacznego, panie i panowie.
DK
Dariusz Kot
15 kwietnia 2014, 18:01
Przyczyna zamkniecia Kosciola jest moim zdaniem bardzo prosta: parafianie wykazali sie spokojem i postawili w duchu Franciszka na DIALOG: poprosili po raz n-ty o rozmowy z Arcybiskupem. Najlepszy dowod: nawet administrator parafii poparl ich prosbe na pismie. Musieli miec naprawde dobre argumenty... Jak teraz Arcybiskup mogl teraz uniknac spotkania z tymi ludzmi i ich pytaniami, a jednoczesnie nie stracic twarzy? Zamknal parafie pod pierwszym lepszym pretekstem. Nie ma parafii, nie ma sie po co spotykac. Ilu katolikom w Polsce - metaforycznie - takze zamknal drzwi do Kosciola? To dopiero przyszlosc pokaze.... W kazdym razie wszystko to jest tak anty-Franciszkowe, ze nawet trudno uwierzyc....
jazmig jazmig
15 kwietnia 2014, 20:18
Zwolennicy Lemańskiego atakowali fizycznie wiernych, którzy chcieli wejść do kościoła, aby uniknąć zgorszenia, biskup zamknął na jakiś czas kościół. Wierni pójdą do sąsiedniego kościoła, a sekta Lemańskiego musi sobie zbudować jakiś zbór, żeby mieli gdzie odprawiać swoje breweria razem ze swoim firerkiem.
M
max
15 kwietnia 2014, 20:53
KK nie jest ani "franciszkowy", ani spoldzielczy, ale chrystusowy. diakon przyjmujacy swiecenia kaplanskie sklada sluby wiernosci i posluszenstwa. nie robi tego pod przymusem. to jego wolny wybor. gdy nie chce wypelniac zlozonych slubow powinien zrezygnowac z kaplanstwa, lub zalozyc wlasny kosciol. ksiadz lemanski zachowuje sie jak celebryta, dla ktorego najwazniejsza jest slawa i rozglos, a wiernosc nauczaniu KK jest wybiorcza. przedstawianie decyzji arcybiskupa jako antyfranciszkowe, jest klamliwe i zwyczajnie antykatolickie.
A
Aldi
15 kwietnia 2014, 21:07
Do @ Dariusza Kot Świątynia, miejsce zamieszkania Pana Boga. Abp uczynił bardzo dobrze - wyrugał Lemańkiego za krzywdy, które czynił ww. Świątyni i swym parafianom. Było więcej zgorszenia niż wspólnoty w tej parafii. Gdy lud pójdzie do innych Świątyń - przejrzy w swej ślepocie. Złączy się w nowej relacji z Bogiem, w relacji z nowymi braćmi i siostrami. Gratuluję odwagi i mądrości abp. Zwyciężą ci, którzy będą słuchać Boga i Jego Namiestników. Jak tego nie pojmujesz - masz skrzywioną optykę. Nie widzisz głębi. Cóż, bez łaski - nie masz co liczyć na oswiecenie.
DK
Dariusz Kot
15 kwietnia 2014, 21:21
Od kiedy to Namiestnicy Boga obawiaja sie wlasnych parafian? Jakich pytan sie obawiaja? Nie trzeba widziec zadnej super "glebi", aby zauwazyc, kto tu komu w oczy spojrzec nie potrafii.... 
DK
Dariusz Kot
15 kwietnia 2014, 21:29
Kosciol jest jaki jest - kiedys byl inny - kiedys bedzie jeszcze inny. Wiem, o czym mowie, bo od lat zajmuje sie Jesus Quest. Posluszenstwo na przyklad nie musi oznaczac zgody na lamanie wlasnego sumienia i antysemityzm ("Czy jest ksiadz obrzezany, czy nalezy do tego narodu"?). To jest to, za co naprawde nienawidzi sie Lemanskiego - on pyta, szuka, nie jest sluzalczy - nie zadowala sie byle czym. powinniscie mu byc wdzieczni, bo tacy tylko ludzie - Sluchacze, a nie Nauczacze - moga dzis przekonac do jakiejkolwiek organizacji. 
DK
Dariusz Kot
15 kwietnia 2014, 21:35
To juz tylko EFEKT akcji odciecia ks. Lemanskiego od ostatniej mszy, na ktora mial pozwolenie, tuz przed Wielkanoca. Kto bedzie tak naiwny, aby uwierzyc, ze ten okres wybrano przypadkowo? Pytanie wyjsciowe brzmi - dlaczego ta akcja? Odpowiedz w moim pierwszym poscie.
JM
Jola Moraczewska
15 kwietnia 2014, 22:13
Jakieś dowody może na te ataki fizyczne wiernych? Kto Panu dał prawo nazywać tych ludzi sektą? Pytał Pan w co, w Kogo oni wierzą? Oni są sektą, a Pan ze swoim językiem pogardy i wyższości czuje się "prawowiernym" katolikiem? . Ci dzielni ludzie po prostu bronią kapłana, któremu dzieje się krzywda. Mają w tym jakiś interes? Ks. Lemański ich może opłaca?  Nie przyszło Panu do głowy, że w ten sposób odpłacają swojemu proboszczowi za Dobro, którego od niego zaznali? Nie przyszło. A szkoda. 
JM
Jola Moraczewska
15 kwietnia 2014, 22:38
Zna Pan ks. Lemańskiego, by odważyć wystawiać taką ocenę? Wie Pan cokolwiek o pracy tego duszpasterza, już nie tylko dla  kwestii pojednania żydowsko - polskiego, ale takiej zwyczajnej, na rzecz parafii w Jasienicy, a wcześniej o jego niesamowitym , osobistym, fizycznym zaangażowaniu w odbudowie kościołów na Białorusi? Zna Pan wielu księży, którzy prowadzą parfię bez gospoś, sprzątaczek, wikarych? Widział Pan kiedyś kapłana, który własnymi rękoma segreguje śmieci na parafialnym cmentarzu? A te sakramenty udzielane niezamożnym darmo, to może taka często spotykana praktyka?  Czy jest Pan pewnien, że sedno naszej religii to ślepe posłuszeństwo biskupowi? A co z posłuszństwem Bogu? Mało widzi się książy tak posłusznych Bogu, jak ks. Lemański. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to po prostu niczego o ks. Lemańskim nie wie. Chrześcijaństwo powinno opierać się na miłosierdziu. Kapłan jest pasterzem swoich wiernych. Czy abp Hoser jest pasterzem Jasieniczan? Czy kiedykolwiek odważył się spojrzeć tym ludziom w oczy? A którym postępowaniu, czy poglądach ks. Lemańskiego Pan dopatrzył się niewierności nauczania KK? Nie mógł Pan niczego takiego zauważyć, bo nic takiego nigdy nie miało miejsca. Powielanie oszczerstw nie jest cnotą .  
A
Adesto
16 kwietnia 2014, 00:27
Tak znamy! Jego parafianie wypowiadali sie w telewizji i mówili m.in., że: - biskup jest zły na Lemańskiego, bo widocznie za mało kasy dostaje. - po co im biskup, to jest ich kościół i oni tu rządzą - nie ma nic złego w in vitro - Lemański to kapłan, a nie ksiądz - jak przyjdzie inny ksiądz to go kijami pogonimy Pięknie ich uformował. Po takich "kwiatkach" widać na czym polegała praca ks.Lemańskiego. Na mieszaniu w głowach! Tu przykład: https://www.youtube.com/watch?v=q5jKoIY5RAo
A
Aldi
16 kwietnia 2014, 00:29
I trzeba zobaczyć Dariuszu Kot - kto komu pluje w twarz, kto, kogo krzyżuje, kto kogo zdradza z mediami, kto komu wystawia fałszywe świadectwa, kto kogo biczuje niesłusznymi oskarżeniami, kto komu zakłada cierniową koronę? Abp idzie za stadem owiec. Wskazuje, jak ludzie z Jasienicy mają czynić, by uniknąć klęski. Jest wyśmiewany przez sztab dziennikarzy. Ale idzie w miłości. od razu to widać. Powinien Pan przed następnym postem pomodlić się - by wejrzeć w swe sumienie. Bo coś kulawe ma Pan myśli.
H
henryk55ok
16 kwietnia 2014, 17:01
Tak powinno być,,zboru nie trzeba budować,,wyznaczyć miejsce i spotykać się, dzielić się chlebem i Słowem Bożym.Nawrócić się ,oddać swoje życie Bogu i nasladować Chrystusa. To jest chrzescijaństwo.Nie tylko godzinę w niedziele.Jaką sektę pan reprezentuje jazmig.?