O. Żak: w sprawie pedofilii Kościół w Polsce długo nie uczył się na cudzych błędach

fot. YouTube.com / Centrum Ochrony Dziecka
KAI / ps

W Kościele w Polsce przez długi czas nie było świadomości, że konieczne jest uczenie się na cudzych błędach – powiedział o. Adam Żak, koordynator KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży. Podczas konferencji pt. „Budowa w Kościele w Polsce systemu przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu małoletnich” jezuita przypomniał, że to Jan Paweł II dostrzegł globalny charakter pedofilii w Kościele i wszczął działania na rzecz skutecznego wykrywania tych przestępstw.

Konferencja prowadzona w trybie on-line zorganizowana została przez KAI we współpracy z Koordynatorem KEP i Biurem Delegata KEP ds. ochrony małoletnich.

O. Żak przypomniał, że w 2001 r. Jan Paweł II nakazał, by wszystkie zgłoszone przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych zgłaszać do Kongregacji Nauki Wiary tak, by wszystkie postępowania były przeprowadzane pod nadzorem Stolicy Apostolskiej. „Było to wynikiem papieskiej konstatacji, iż lokalni pasterze i przełożeni nie postępowali w zakresie ochrony dzieci w sposób, jaki przystoi Kościołowi” – stwierdził jezuita.

DEON.PL POLECA

Dyrektor Centrum Ochrony Dziecka ocenił, że tym, co miało największy wpływ na rozruch systemu ochrony małoletnich były skandale, jakie miały miejsce w różnych częściach świata ale też nacisk Stolicy Apostolskiej a nie wewnętrzne działania lokalnych Kościołów. „Jako Kościół byliśmy dość immunizowani przez wyobrażenia o naszej odmienności, o szczególnej więzi między ludem Bożym a duchowieństwem itd.” – powiedział o. Żak.

To dlatego budowanie całościowej odpowiedzi w postaci systemu przeciwdziałania pedofilii w Kościele napotkało na trudności, które były też w innych krajach – stwierdził duchowny dodając jednak, że Kościół w Polsce nie był skłonny wyciągać wnioski z tamtejszych doświadczeń.

Podkreślił, że jeśli chodzi o zjawisko ujawniania przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych najwięcej wydarzyło się w ostatnich dwóch latach.

Duchowny wskazał na coraz bardziej profesjonalny system ochrony, na struktury eksperckie w diecezjach i zakonach oraz rozbudowany system szkoleń prowadzonych przez ekspertów Centrum Ochrony Dzieci dla poszczególnych grup księży, sióstr zakonnych oraz innych środowisk w całej Polsce.

O. Żak zwrócił uwagę, że jeśli chodzi o budowanie systemu ochrony małoletnich, to Kościół katolicki jest jedyną instytucją, która opracowała całościowy system w tej dziedzinie. Teraz zaś chodzi o to, aby świadomość o konieczności ochrony najmłodszych ogarnęła całe społeczeństwo. - Nasze prace będą owocne, jeśli społeczeństwo uświadomi sobie, że ma problem – stwierdził duchowny podkreślając, że ogromna rola w tej mierze spoczywa na mediach.

Dyrektor Centrum Ochrony Dziecka przypomniał że poprzedni Rzecznik Praw Dziecka, Marek Michalak apelował o stworzenie w Polsce narodowej strategii w zakresie prewencji wobec przemocy seksualnej wobec dzieci.

Konferencja zatytułowana „Budowa w Kościele w Polsce systemu przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu małoletnich”, odbywa się w trybie on-line. Celem wydarzenia jest poinformowanie polskich mediów o działaniach jakie podejmuje Kościół w Polsce w ramach pomocy pokrzywdzonym, ochrony dzieci i młodzieży oraz przeciwdziałaniu przypadkom wykorzystywania seksualnego przez duchownych.

Podczas konferencji głos zabrali m.in. Marta Titaniec z rządu Fundacji Świętego Józefa, ks. Piotr Studnicki, szef biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży oraz ks. Wojciech Sadłoń, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego oraz Zbigniew Nosowski, pomysłodawca inicjatywy „Zranieni w Kościele”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

O. Żak: w sprawie pedofilii Kościół w Polsce długo nie uczył się na cudzych błędach
Komentarze (1)
WG
W Gedymin
13 stycznia 2021, 15:30
Kościół jest święty, ale powinien przestać celebrować swoją "świętość", a zacząć praktykować pokorę. Co do działań, to powinien powstać zespół duchownych i świeckich min. psychologów, który byłby prawnie, kościelnie i cywilnie, zobowiązany do zachowania tajemnicy (tak jak tajemnicy spowiedzi), który mógłby przeprowadzać rozmowy ze sprawcami, być może też z ofiarami, a którego celem byłoby poznanie najgłębszych korzeni tego zjawiska. Być może już tak jest.