Ojciec Knabit o strajku: chodzi o pieniądze! Ks. Kachnowicz: my też nie pracujemy za "Bóg zapłać"

(Opactwo Benedyktynów w Tyńcu / youtube.com)
Facebook.com / sz

"Jak mi się ksiądz gorszy, że nauczyciele strajkują o większą kasę, to mam ochotę zapytać go: dobrze bracie, a ty ile bierzesz albo dostajesz za godzinę pogrzebu? Ile za udzielenie ślubu? Ile za intencje, czyli pół godziny Mszy? Ile bierzesz za wypisanie jednego papierka w kancelarii? A przecież mamy powołanie, a jednak nie przeszkadza nam to cenić się" - pisze na Facebooku ksiądz Łukasz Kachnowicz.

W Internecie trwa dyskusja o strajku nauczycieli. Wobec zbliżających się egzaminów gimnazjalnych, nad którymi wisiało widmo poważnych problemów, a nawet ich zawieszenia, głos postanowił zabrać benedyktyn, o. Leon Knabit. Na facebooku napisał:

"Przedstawiciele różnych zawodów zgodnie twierdzą, że każdy, kto kocha swoja pracę albo choćby ma poczucie odpowiedzialności za to, co robi, bardzo często pracuje o wiele więcej, niż musi. Nauczyciele nie są tu wyjątkiem. Ja gdybym był dzisiaj nauczycielem, do strajku bym nie przystąpił. Znam trochę historie i wiem, jaką cenę płacili polscy nauczyciele za nauczanie polskich dzieci w zaborach rosyjskim i pruskim. I wiem, że podczas okupacji niemieckiej zapłatą dla nauczycieli tajnych kompletów w razie dekonspiracji był obóz lub nawet śmierć. A jednak trwali na służbie Ojczyźnie i jej młodemu pokoleniu.

DEON.PL POLECA

Dzisiaj strajk jest faktem. Trudno, ale trzeba sobie i społeczeństwu wyraźnie powiedzieć: o dzieci tu nie chodzi, chodzi o pieniądze!"

Jego wpis zbulwersował wielu wiernych, ale też duchownych. W komentarzach spadła na niego lawina krytyki. W odpowiedzi na post benedyktyna ks. Łukasz Kachnowicz napisał:

"Ale księża gorszący się, że nauczycielom nie chodzi o dzieci tylko o pieniądze, to już jest przegięcie. Sorry, ale my tez mamy powołanie, przede wszystkim powołanie, ale też dbamy o swoje finanse i to całkiem dobrze dbamy. Wcale nie jest tak, że wszyscy i wszystko robimy za «Bóg zapłać». Nasze «co łaska» tez potrafi mieć konkretne stawki. Jak mi się ksiądz gorszy, że nauczyciele strajkują o większą kasę pracując 18 godzin tygodniowo, to mam ochotę zapytać go: dobrze bracie, a ty ile bierzesz albo dostajesz za godzinę pogrzebu? Ile za udzielenie ślubu? Ile za intencje, czyli pół godziny Mszy? Ile bierzesz za wypisanie jednego papierka w kancelarii? A przecież mamy powołanie, a jednak nie przeszkadza nam to cenić się".

Czytaj też:

>>3 powody, dla których popieram strajk nauczycieli

>> Strajk nauczycieli to nie najlepszy przykład wychowawczy

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ojciec Knabit o strajku: chodzi o pieniądze! Ks. Kachnowicz: my też nie pracujemy za "Bóg zapłać"
Komentarze (57)
14 kwietnia 2019, 19:58
religia won ze szkoly , po co dzieciakom te naiwne bajki ?
TD
Tomasz Dych
11 kwietnia 2019, 16:24
Gdyby ks. Kachnowicz walczył z Broniarzem o wyższe pensje dla nauczycieli za czasów PO to miałby prawo do takiej wypowiedzi. A może walczył? Niech napisze ile dla nich wywalczył.
11 kwietnia 2019, 15:26
@lleszek 1. To dobrze, że dali 500+ na pierwsze dziecko czy źle? 2. Powinni nie dać 500+ i dać nauczycielom 1000? 3. Dać i jednym i drugim?
11 kwietnia 2019, 16:17
Trzeba myć ręce czy nogi? Czy jeśli umyję ręce to nie muszę myć nóg, a może odwrotnie?
11 kwietnia 2019, 18:32
Czyli wszyscy powinni dostać podwyżkę?
11 kwietnia 2019, 11:21
Ale przynajmniej dzieci odbiorą dobrą lekcję obywatelskiego wychowania. Rząd zawsze twierdził, że nie ma pieniędzy dla nauczycieli, a nagle 23 lutego Jarosław Kaczyński ogłosił trasfer środków z budżetu kosztujących rocznie 20-40 mld złotych. Więc dzieci dowiadują się, co to znaczy kłamać. Nie jest też tajemnicą, że taki transfer środków wynika z badań socjologicznych które wskazują, jakie grupy odbiorców dają największe korzyści sondażowe. Nauczyciele się tam nie mieszczą. Więc dzieci się nauczą, że "dobro publiczne" o które są zobowiązani dbać ludzie sprawujący władzę, to pusta nowomowa, w rzeczywistości "dobro publiczne" to interesy rządzącej elity. Jeśli zaś włączą TVP w partyjnej nowomowie nazywaną "mediami publicznymi", to się dowiedzą, co to propaganda, kłamanie, szczucie i manipulowanie.  To wszystko dobra lekcja. Jak pamiętamy z innych lekcji "Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie". Stare, ale ciągle jare.
ŁB
Łukasz Bąk
11 kwietnia 2019, 10:35
Jak trudno w tych czasach jest odszukać prawdę. 2 przeciwne opinie. o. Knabit jest bardzo blisko Boga. W jego opinii nie ma pretensjonalności. Zdecydowanie jego zdaniu ufam. Jakie owoce tego strajku będą? Nauczyciele zarobią 500 zł więcej, a dzieci i rodzice zupełnie stracą szacunek i autorytet do nauczycieli. Zapamiętają, że na nauczyciela nie można liczyć. Gdzie przez ten tydzień małe dzieci rodziców pracujących mają być? Nie tędy droga. Zwłaszcza jak są ważne egzaminy. Cała edukacja wymaga uzdrowienia. Nauczyciele uczą przeciętności. Myślicie, że jak zarobią 500 zł więcej, to będą uczyć kreatywności? Zmiana systemu nauczania, zmiana karty nauczyciela (urlopy na poratowanie zdrowia, 18 godzin), zmiana stawek na bardziej rynkowe.
PW
Paweł Wittek
11 kwietnia 2019, 08:26
o. Knabit mimo słusznego wieku nie zorientował się w swej mądrości że nie pracował za darmo tylko pieniądze mial z datków i np. wracał do zakonu a tu było ciepło było jedzonko było ubranko ale rozumiem że to wszystko aniołowie przynieśli. Może warto to przeliczyć i okaże się że dzisiejszy nauczyciele tez pracują za darmo bo przeciętna pensja 1900 zł/miesiąc to jest praca za darmo a często mają na utrzymaniu rodziny. 
MR
Maciej Roszkowski
11 kwietnia 2019, 09:48
Nie wypowiadam sie o strajku tylko o rzeczywistości. Przeciętna płaca nauczyciela od dawna to nie 1 900 zł.
M
Magdalena
11 kwietnia 2019, 07:18
"Czas strajku nigdy nie jest odpowiedni..." a już na pewno nie w Wielkim Poście. Ile wywołał złych emocji to nigogo nie muszę przekonywać
WR
Wow Ras
11 kwietnia 2019, 08:06
U mnie wywołał same dobre emocje :) w końcu wyksztalcona grupa zawodowa zrobiła coś razem choć łamistrajków nie brakuje. Oni walczą o godną pracę. Jestem za tym aby nauczyciel pracował od 8:00 do 16:00 codziennie i znikną wszelkie kłamstwa nt ich pracy w wymiarze 18h / tydz. Tyl tylko, że szkoły (budynki) są na to nieprzygotowane... Życzę walczącym o szybkie osiągnięcie wygłaszanych od lat i na różne sposoby postulatów.
WDR .
11 kwietnia 2019, 03:35
Dariusz Piórkowski: "Do tego zabranianie katechetom udziału w strajku pod sankcją utraty misji kanonicznej jest moim zdaniem nadużyciem władzy." Nieprawda. Jest odważną, odpowiedzialną i mądrą decyzją. Miłe zaskoczenie. Całe odium krytyki, także w księdza wykonaniu, spada na władze kościelne, a katecheci nie są wikłani w żadne spory.
WR
Wow Ras
11 kwietnia 2019, 08:09
czyżby katecheci to barany na uwięzi? Nie mogą siebie reprentować bo "reprezentują biskupa"? Mam coraz mniej szacunku do instytucji KK i coraz bardziej (choć piszę to z bólem serca) rozumiem tezę: Bóg Tak, Kościół (instytucja) Nie
WDR .
12 kwietnia 2019, 02:40
Kolejny przykład dlaczego to słuszna decyzja. Biskupi wezmą na siebie także ten hejt.
SM
Stanisław Młynarski
11 kwietnia 2019, 02:32
Ojciec Leon zna inny etos nauczycielski i inną hierarchię wartości - w swojej wypowiedzi to wyraźnie zaznacza. Zatem coś jest nie tak z hierachią wartości strajkujących, że postanowili wykorzystaćw te dni w szkole, które są najważniesze dla dzieci i młodzieży(egzaminy). 
WR
Wow Ras
11 kwietnia 2019, 08:12
Gdyby rząd chciał się dogadać, to jeśli nie wiesz, od grudnia 2018 roku był poinformowany o szykowaniu się do protestów. Ale nauczyciele to niezbyt liczna, jak na ranking ilości głosów wyborczych, grup więc można ją pominąć, a zainteresować się emerytami, rodzinami, krowami, świniami -> znaczy rolnikami. Oby się nie przeliczyli.
MR
Maciej Roszkowski
11 kwietnia 2019, 09:51
Od wielu lat nauczyciele są regularnie lekceważeni przez wszystkie ekipy rzadzące. Ich płace to inwestycja w przyszłość nas wszystkich.
10 kwietnia 2019, 23:27
Ojciec Knabit na pewno kieruje się dobrymi intencjami, ale tutaj przestrzelił całkowicie. Oczywiście, apele o poczucie odpowiedzialności czy świadomość sprawowania funkcji publicznej są bardzo trafne, ale te apele trzeba kierować do wszystkich stron konfliktu, a nie tylko do jednej i na dodatek słabszej w tym sporze.
SM
Stanisław Młynarski
11 kwietnia 2019, 02:28
Niestety najsłabszą stroną w tym sporze są dzieci. Brak mi głosów "dyżurnych obrońców praw dziecka" - zwłaszcza molestowanego, w obronie cynicznie wykorzystywanych przez ZNP uczniów. 
WR
Wow Ras
11 kwietnia 2019, 08:15
coście się tych dzieci tak czepili? każde dziecko lubi mieć wolne, na rekolekcje wielkopostne ciesza się zwykle wszystkie. Więc przestańcie ubolewać nad losem dzieci. Jak strajkują kierowcy MPK, to onie też są przeciwjko biednym dzieciom, bo do szkoły ich nie dowiozą. Ludzie, zacznijcie myśleć a nie tylko powtarzacie populistyczną papkę.
Kamil Trojanowski
10 kwietnia 2019, 22:43
moim zdaniem czas postawić na jakość nie ilość,zarowno Księzy z Polowała jak i nauczycieli z powołania. Mozna mieć zał ze młodzież jest taka czy siaka, lecz po zachowaniu wielu nauczycieli i przedstwicieli kleru,trudno sie dalej dziwić,ba biorąc pod uwage brak kregosłupa pedagogów świeckich i duchownych i tak młodzież sobie dobrze radzi. Wracając do sedna,niech zostaną Ci z powołania, zaangażowani i wykształceni i daj Bóg niech zarabiaja jak należy, bo jak widac po lekarzach,a dzis po nauczycielach i ksieżach, ilosc nie przełożyła sie na jakość - wiec jaki jest sens płacić choćby co łaska za bylejakość - bezwzgledu jakiej maści ta bylejakość jest.
10 kwietnia 2019, 21:37
Skąd żeście tego księdza wytrzasnęli. Mieszkam w parafii, gdzie nie ma takich cenników. I skąd to podejrzenie (mam nawet ochotę napisać oszczerstwo), że o. Leon ma cennik i kasuje za wszystko. Może ksiądz jest młody, ale ja znam wielu księży, wszyscy do 1997 r. uczyli za Bóg zapłać, podejmowali dodatkowe zadania i nie znam przypadku, by któryś powiedział nie będę uczył, bo nie płacą. A jak było wcześniej z katechezą przy parafii? I najważniejsze: gdzie o. Leon napisał, że jest tym zgorszony? Wskazał niepokojące zjawisko i ma rację! Dziś nauczyciele z powołania zostali przy uczniach, umożliwili im przystąpienie do egzaminów. Reszta nie zdała najważniejszego egzaminu w życiu, to typowi bezwzględni najemnicy, którzy jak mówi Ewangelia, a nawet już Stary Testament, nie dbają o owce...
WR
Wow Ras
11 kwietnia 2019, 08:22
Może Tadeusz jesteś księdzem i żyjesz w innym, jak duchowieństwo, świecie. Ale to, że w twojej parafii nie ma cennika (lub zwyczajowych "nieformalnie" ustalonych stawek, poniżej których ksiądz z miejsca się nie rusza) - co jest godne pochwały - nie oznacza że wszędzie tak jest. Przykład z parafii w moim mieście: ksiądz za dowiezienie na pogrzeb (zapewne i z powrotem), kasuje od żałobników dodatkowo równe 50pln (jakieś 2x tyle ile wynosi  koszt całej podróży). Cóż handlarz na wszystkim musi zarobić...
M
Maciej
10 kwietnia 2019, 19:31
Współczesny Kościół wygląda tak jak wygląda między innymi dlatego, że coraz więcej kapłanów traktuje kapłaństwo jak zawód, zawód jak każdy inny. Skoro kapłaństwo to praca, to nie dziwota, że niektórym trudno zrozumieć, jaki sens ma celibat. Nawet fajna robota. Msza o 7:00, potem do domciu. Popołudniu może trzeba by się zająć jakimiś ministrantami albo inną grupą parafialną, ale w sumie za dużo czasu to nie zajmie. W przerwie można pomóc małżonce w prowadzeniu strraganu.
WR
Wow Ras
11 kwietnia 2019, 08:27
Nie wiem dlaczego nie traktować kapłaństwa jako zawodu, lecz wykonywanego z powołaniem. Z powołaniem można sprawować Liturgię, rozdawać Komunię, odwiedzać chorych - itd. To jest ich praca - ich zawód. Na tym znają się i tego uczą się w seminariach. Celibat teoretycznie ma to ułatwić. Moja opinia: duchowni celowo wywyższają swój zawód, aby umacniać się w swym wyborze. Tyle tylko że całkowicie jest to niezgodne z nauką Chrystusa i w pysze/zuchwalstwie id prosto do piekła
M
Maciej
11 kwietnia 2019, 08:37
Odpowiedź jest prosta: zawód to określone godziny pracy, poza tymi godzinami jest się zwolnionym od jakichkolwiek zobowiązań wobec pracodawcy. Powołanie kapłańskie na 40 godzin tygodniowo?
RC
Robert C
10 kwietnia 2019, 18:49
Ks. Dariuszu święte słowa: "A gdzie człowieczeństwo, nie mówiąc o wierze? Ewangelia jest zawieszona na kołku"
AK
Anna K
10 kwietnia 2019, 18:44
Ten strajk to dążenie do tego, aby każde dziecko w Polsce mogło być uczone przez dobrych, dobrze opłacanych nauczycieli, którzy poświęcą mu wystaczająco dużo uwagi i sami będą się rozwijać. Nie łudźmy się - elity, władza, ludzie bogaci i tak pośla swoje dzieci do szkół prywatnych , może zagranicznych. Im nie zabraknie na drogich korepetytorów. Więc mówimy tu o poziomie szkolnictwa dla zwykłego obywatela.
RC
Robert C
10 kwietnia 2019, 18:51
Piękna teoria. To niepoprawny idealizm? :)
AK
Anna K
10 kwietnia 2019, 19:02
Dlaczego idealizm? Frustracja nauczycieli narasta od dłuższego czasu, przeciążenie pracą, zarobki relatywnie coraz niższe, opinia publiczna coraz gorsza (ile wyzwisk się sypie w internecie!), coraz więcej młodzieży z problemami itd. Nawet starsi nauczyciele coraz częściej mówią o zmianie pracy albo marzą o emeryturze. A młodszych brakuje. Mówię oczywiście o dużych szkołach w miastach, licznych klasach i nauczycielach, którzy naprawdę dużo z siebie dają. Zapewne są też tacy, którzy mają małe klasy i nie narzekają - ale to inna historia. Więc jaka jest przyszłosć edukacji, jeśli nauczyciel zaraz po studiach zarabia tyle co kasjer w dyskoncie?  Na razie mamy wysoki poziom edukacji, ale co będzie za kilka lat? https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,w-stolicy-brakuje-1600-nauczycieli-odchodza-do-lepiej-platnej-pracy,276432.html https://www.wprost.pl/tylko-u-nas/10186355/90-proc-szkol-ma-problem-ze-znalezieniem-nowych-nauczycieli-bedzie-jeszcze-gorzej.html
RC
Robert C
10 kwietnia 2019, 19:09
Ok. Czy frustracja tłumaczy takie zagrania, jak próba uniemożliwienia zdawania dzieciom egzaminów? Czy tłumaczy wyzywanie od łamistrajków, tych, którzy są jednak z dziećmi? Czy tłumaczy groźby braku promocji do następnej klasy? Czy tłumaczy ostatni wyczyn p. Broniarza, który sugeruje, żeby składać pozwy do sądów o umieważnienie egzaminów które właśnie piszą dzieci !?  To jakiś obłęd! I wyrażam się bardzo delikatnie.
AK
Anna K
10 kwietnia 2019, 19:15
Rozmowy na temat podwyżek trwały od bardzo dawna, rząd wiedział od miesięcy o planowanych strajkach i nie reagował. Niedobrze, że w ogóle doszło do strajków. Ale to był długi proces.
RC
Robert C
10 kwietnia 2019, 19:30
Czy naprawdę rząd jest wszystkiemu winien? Czy zaporowe rządania ZNP pomogły w osiągnięciu porozumienia, czy wręcz prowadziły do konfrontacji? Nauczyciele też mają prawo do strajku, ale nie w taki sposób. Ludzie wrażliwi, a zwłaszcza chrześcijanie, nie powinni  korzystać z zasad typu "cel uświęca środki".
AK
Anna K
10 kwietnia 2019, 21:09
Nie jestem politykiem, nie znam odpowiedzi na te pytania. Zwracam tylko uwagę, że problem jest poważniejszy niż rozgrywki polityczne, a skutki będą coraz bardziej widoczne. Np. poniżej artykuł o szkole, w której brakuje nauczycieli - specjalistów: "Nasze dzieci od początku roku szkolnego nie mają matematyka. W tym czasie lekcje w zastępstwie były prowadzone przez różnych nauczycieli, nawet przez katechetkę." https://gazetawroclawska.pl/matematyk-pilnie-poszukiwany-w-szkolach-brakuje-nauczycieli-kto-bedzie-uczyl-dzieci/ar/13525546
10 kwietnia 2019, 21:12
W jednym się z tobą zgodzę, ale napisałaś jedno słowo za dużo, więc koryguje tekst powinien brzmieć: "Ten strajk to dążenie do tego, aby każde dziecko w Polsce mogło być uczone przez dobrze opłacanych nauczycieli". Miernych, biernych, ale wiernych lewicy. Na czym opierasz twierdzenie, że zwiększenie pensji zdopinguje nauczycieli, by lepiej zatroszczyli się o dzieci? Twój sposób myślenia zaorała dzisiaj wypowiedź w TVN24 nauczycielki z Białegostoku pani Iwony Jarockiej ze Szkoły Podstawowej nr 5: "nie dopuścić uczniów, nie klasyfikować ich, nie wydać świadectw kończących szkołę". Rodzice dzieci z tej szkoły powinni domagać się dyscyplinarki dla tej osobliwej "nauczycielki".
AK
Anna K
10 kwietnia 2019, 22:18
"Miernych, biernych, ale wiernych lewicy" - naprawdę tak oceniasz  wszystkich polskich nauczycieli? Zdobyłeś wykształcenie? Czy polskie szkoły publiczne umożliwiają uczniom zdanie matury i dostanie się na studia?  "Na czym opierasz twierdzenie, że zwiększenie pensji zdopinguje nauczycieli, by lepiej zatroszczyli się o dzieci?" - a jaką pracę wybiorą dobrzy specjaliści? Lepiej czy mniej płatną? To się odnosi do wszystkich grup zawodowych: w jakim zakladzie zatrudni się najlepszy mechanik samochodowy - tam, gdzie płacą więcej czy mniej?  Co wybierze dobry matematyk - bank czy szkołę? A dobry psycholog? - gabinet szkolny czy prywatną klinikę?
WR
Wow Ras
11 kwietnia 2019, 08:34
Postulaty o narastającym niezadowoleniu i propozycje przystąpienia do rozmów pojawiły się już w grudniu 2018 roku więc nie opowiadaj, że teraz oto nauczyciele zaskoczyli wszystkich i uwzięli się na dzieciach. Rząd zaniedbał temat i całkowicie winien jest obecnej sytuacji. Każdy wrzód pęka, trzeba było wcześiej zaleczyć. Ale rząd nie ma w tm interesu. A może odwróćmy piramidę: rząd PIS jest odpowiedzialny za obecną sytuację dzieci, bo nie zadbał o porozumienie z nauczycielami, dbając tylko o swoje przyszłe głosy wyborcze, bynajmniej nie wśród nauczycieli bo tam zbyt dużo jest ludzi wykształconych, któzy wiedzą że PIS to ... ech szkoda gadać.
Dariusz Piórkowski SJ
10 kwietnia 2019, 18:32
Najsmutniejsze jest to, że wszelkich dyskusjach, sporach, strajkach ludzie wierzący przykładają najpierw miarę polityczną, w wąskim rozumieniu polityki. Nie widzi się spraw głębiej, tylko wszystko przesiewa przez sito walki politycznej. Obojętnie z której strony. A gdzie człowieczeństwo, nie mówiąc o wierze? Ewangelia jest zawieszona na kołku, a zachowania ludzi z góry uznawane są za motywowane politycznie. Wtedy już się w ogóle nie da rozmawiać. Jeśli każda krytyka i protest wynika z wrogości wobec władzy, to żyjemy w ogromnej iluzji. Ale iluzje są nośne. Dają jakieś wytłumaczenie, zwykle szybkie i na skróty. I są dlatego niebezpieczne.
P
Paweł
10 kwietnia 2019, 20:40
Ojcze Dariuszu, chyba nie jest przypadkiem, że protest odbywa się w roku wyborczym i akurat w terminie egzaminów. Pan Broniarz się przeliczył, bo liczył, że egzaminy się nie odbędą i to będzie kompromitacja władzy. Oczywiście, że podwyżka nauczycielom się należy ale nie wywalczona szantażem. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że idę do szefa i mówię: od przyszłego roku 1000 zł więcej albo strajkuję w ważne dla naszej roboty dni.
Dariusz Piórkowski SJ
10 kwietnia 2019, 21:40
Czas strajku nigdy nie jest odpowiedni, zwłaszcza dla pracodawcy. I racja, że teoretycznie powinno się uwzględniać okoliczności. Nie zgodzę się jednak z łatwymi wyjaśnieniami, że motywy są tylko polityczne. Podobnie nie przekonują mnie szczytne argumenty, dlaczego nauczyciele nie powinni strajkować. Tu się zgadzam z ks. Kachnowiczem. Do tego zabranianie katechetom udziału w strajku pod sankcją utraty misji kanonicznej jest moim zdaniem nadużyciem władzy. Nie można pracownikom zabraniać strajkowania, skoro są również wynagradzani przez państwo, a nie przez diecezje. I zgadzam się, że księża nie mają żadnych podstaw do strajku, bo i tak sobie poradzą. Jasne, że nauczyciel to powołanie i misja. Ale nie uprawiajmy podwójnej moralności i hipokryzji. Według tej logiki ksiądz powinien pracować w szkole za darmo, skoro jest utrzymywany przez parafian. Przypomnę o tym strajku, jeśli kiedyś jakaś władza będzie chciała odebrać place i księżom, i katechetom. Jakie wtedy będzie larum o niesprawiedliwość, że za pracę należy sie płaca itd. Więc to trochę niepoważne kazać nauczycielom pracować dla misji, zważywszy, że nie mają innych źródeł dochodów.
10 kwietnia 2019, 21:43
Ojcze Dariuszu, rzadko to robię, ale z radością w pełni przyznaję Ojcu rację, świetnie i trafnie ten problem został ujęty. Szacun.
11 kwietnia 2019, 11:25
Strajk w tym terminie jest najmniej odpowiedni dla uczniów kończących szkoły: podstawowe, gimnazja i średnie. To oni ucierpią. Pracodawca też trochę ucierpi ale kto straci bardziej per saldo rząd czy nauczyciele trudno powiedzieć. Na razie wygląda na to, że system edukacji nic nie zyska.
AK
Anna K
10 kwietnia 2019, 18:10
Bardzo cenię ojca Knabita, ale tym razem się z nim nie zgodzę. Nauczyciele kierowali się misją w czasie wojny, w czasie zaborów. Ale żyjemy w wolnym państwie, gdzie za pracę należy się godna płaca. Popatrzmy na sprawe w szerszym kontekście.  Obecni starsi nauczyciele, wykształceni w dawnych czasach, dają z siebie bardzo dużo, niezależnie od zapłaty. Ale część tych nauczycieli przechodzi na emeryturę, a nowi, tuż po studiach, nie chcą przychodzić za ok 1700 zł. Za co mają żyć? Kupić mieszkanie, wychować dzieci? Dopiero po kilkunastu latach mogą dostać ok tysiąc złotych więcej - i tyle. Już brakuje wielu nauczycieli w całej Polsce.Więc kto przyjdzie uczyć dzieci? Lepsi studenci pójdą po studiach do korporacji, gdziekolwiek, gdzie dostaną więcej. Ten strajk decyduje o jakości polskiej edukacji. I to państwo ma o to zadbać. A księża katecheci dostają taką samą pensję co polonista czy matematyk przygotowujący uczniow do egzaminów. A do tego ma pieniądze za msze, pogrzeby itp. I zapewnione mieszkanie i wyżywienie na plebanii. Nie musi sie troszczyć o rodzinę, więc łatwo się im mówi o misji.
RC
Robert C
10 kwietnia 2019, 18:53
Rozumiem, że to wystarczy, żeby brać dzieci na zakładników?
PW
Paweł Wittek
10 kwietnia 2019, 17:25
pamiętam kiedyś jeden POseł kazał ludziom jeść chrzan i mirabelki teraz urzędująca upadająca klasa polityczna mająca w nazwie sprawiedliwość woli prowadzić korupcję polistyczną niż godnie zapłacić ludziom pracy ale to nie urazi księciunia Knabita tylko to że chodzi o kase
10 kwietnia 2019, 21:21
O! Jesteś tu kotku, a o podwyżkach nie słyszałaś? Ciekawe gdyby twoje dziecko miało teraz egzaminy jak byś pisała? Poćwicz czytanie bądź słuchanie ze zrozumieniem. O. Leon Knabit wyraźnie przedstawia o co mu chodzi (może DEON zamieścił za mały fragment i nie jarzysz), o troskę i wierność dzieciom, odpowiedzialność wychowawcy. A swoją drogą jeszcze nie słyszałem, by któryś nauczyciel umarł z głodu, a o takich, co zaciągnęli mnóstwo kredytów na luksusowe auta i mieszkania słyszałem, więc mają dobrą motywację. Kotku brakuje ci argumentów, więc stosujesz nieumiejętnie zakamuflowany język nienawiści ("księciunia"). Trochę szcunku dla kapłana lewacki trollu! Miło ci?
Zofia Bogocz
10 kwietnia 2019, 17:15
Ten strajk wcale nie cieszy nauczycieli, ale taka jest ich wola i jest to jednak zawód, na którym obecnie wiele jest nadszarpnięć. Poza tym - skoro ci nasi bliscy, którzy ten strajk prowadzą, którzy tyle jednk nam pomagają, uczą nasze dzieci, dlaczego nie nastawić się pozytywnie, czemu też nie dać im, co w tym złego?
10 kwietnia 2019, 21:24
A kto powiedział, że nie dostaną, padły konkretce kwoty, ale oni ciągle wołaja: za mało! Dla jasności całym sercem jestem za poprawą zarobków nauczycieli, ale nie kosztem nerwów, zdrowia dzieci. Juz jedno dziecko zmarło, zaraz w szkole odwołali strajk, chyba kogoś ugryzło sumienie. I dobrze, na nawrócenie zawsze jest czas, oby inni zdążyli, zanim dojdzie do następnej tragedii. To nie było jedyne dziecko, które jest chore na serce.
Zofia Bogocz
11 kwietnia 2019, 12:54
Dziecko zmarło z powodu strajku nauczycieli (?), to jest właśnie ten duch czasów - trzymać dzieci jak najdalej od życia, bo są za słabe i jednocześnie być na każdą dyspozycję dziecka; nie sądzę by dziecko zmarło z powodu strajku, a że go odwołali to na pewno świadczy o wrażliwości, ale to nie jest odpowiedź na obiektywną powinność, tylko dodatkowy gest serca według mnie...
RC
Robert C
10 kwietnia 2019, 15:20
Ojciec Knabit powiedział PRAWDĘ. Przyjmuję do wiadomości, że dla ks. Kachnowicza to przegięcie. Nie będę się rozwodził nad tym (choć mógłbym długo), jak bardzo ks. Kachnowicz się myli. Przykro mi, że są tacy nauczyciele, przykro że są tacy księża, którzy pieniądze cenią tak wysoko... Rozumiem zatem, że kiedy przyjdę z ofiarą za Mszę św. pogrzebową mogę usłyszeć, że poczekamy z pogrzebem, aż zdobędę i doniosę właściwą kwotę? Rozumiem, że ks. Kachnowicz tak nie zrobi, ale zapewne pochyli się ze zrozumieniem i usprawiedliwi taki przypadek.
10 kwietnia 2019, 15:15
A pamięta ksiądz ten czas ks. Łukaszu jak księża uczyli w szkole bez pensji oraz bez wynikajacych z tego świadczeń emerytalnych. Ciekawe czy ktoś kiedyś powiedział choćby dziękuję... Ma ksiądz ciekawy przelicznik pogrzeb jak usługa wbijania gwoździa stawka za godzinę itp.. Czy to rzemiosło czy posługa? Po czytając to co ksiądz pisze to wynika, że traktuje to ksiądz tak jak zajęcie przez które się zarabia (tak z teksu wynika). Może zaproponuje ksiądz podjęcie kolegom pracy zarobkowej a posługi w parafii tak jak hobby.. A termin strajku to pewnie tak przypadkowy, bo poprzednimi laty pensje starczały a teraz nagle spadły?
J
jan_cyraniak
10 kwietnia 2019, 15:03
Może i nauczycielom chodzi o pieniądze, ale kierownictwu strajkujących chodzi o skierowane przeciwko PiS robienie bałaganu w roku wyborczym. Nie bez powodu Pan Broniarz był w grudniu 2016 jednym z sygnatariuszy apelu, w którym razem z antyPiSowskimi liderami zwracał się do min. struktur siłowych o "wypowiedzenie posłuszeństwa władzy".
Marek Darul
10 kwietnia 2019, 14:43
Przyklasnę  szanownemu o.Leonowi, jeśli zobaczę kiedyś na przystanku autobusu, kolejki do których wsiadam  jakiegos księdza lub zakonnika. Do tej pory z rzadka widuję jedynie zakonnice.
10 kwietnia 2019, 15:22
a jak MaGietku jeżdzą bez habitu lub sutanny to mają wchodzić do autobusu i krzyczeć uwaga ksiądz/zakonnik? ;) p.s. samochodami jeżdzą nawet uczniowie i to dawno przestał być symbol luksusu a jest to narzędzie pracy. ;)
Marek Darul
10 kwietnia 2019, 15:32
Toż nauczyciel pragnie mieć te same narzędzie pracy przez np. podwyżkę uposażenia.
10 kwietnia 2019, 15:37
Toż wielu z nich ma
RC
Robert C
10 kwietnia 2019, 15:54
Ależ nie ma w tym nic złego. Pytanie tylko jakim kosztem...