Papieskie miasteczko w Łagiewnikach

(fot. janpawel2.pl)
Grażyna Starzak

"Papieskie miasteczko". Tak mówi się o powstającym w krakowskich Łagiewnikach Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się". W tym roku ma być gotowe centrum wolontariatu i kościół pod wezwaniem papieża-Polaka. W podziemiach tej świątyni zostaną złożone Jego relikwie. Nad sprawnym przebiegiem budowy czuwa Rada Centrum. Od wczoraj w nowym składzie.

Liczący ponad 10 hektarów teren budowy Centrum przysparza budowniczym sporo problemów. "Papieskie miasteczko" powstaje, bowiem, na tzw. białych morzach -składowisku odpadów poprodukcyjnych nieistniejących już Zakładów Sodowych "Solvay".

DEON.PL POLECA

 

 

- Ze względu na trudny teren nie da się tu wylać zwykłych fundamentów. Zdecydowaliśmy, że budynki staną na palach. To trudna technologia. Tym bardziej cieszymy się, że udało się ten etap zakończyć -mówi ks. prałat Jan Kabziński, prezes zarządu Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!".

Łączna powierzchnia płyt głównych wszystkich trzech budynków wynosi prawie 4, 5 tys. m. kw. Płyty posadowione są na prawie 300 palach, które wzmocniły podłoże. Było to konieczne, zważywszy na to, że odpady z nieistniejącej już fabryki "Solvay" tworzą kilkunastometrową warstwę kredy, przez którą musieli się przebić budowniczowie Centrum.

Na budowie pracuje obecnie (prawie na okrągły zegar) ponad sto osób z kilku firm. Wszystkie to przedsiębiorstwa z renomą. Główny wykonawca prac przy płycie fundamentowej - firma "Polbau" Opole jest znana w Krakowie. Jej pracownicy mają swój wkład w budowę nowego budynku sądu i galerii "Solvay Park". Prezes firmy, Andrzej Duda, prywatnie jest fundatorem pierwszego w Rzymie pomnika Jana Pawła II.

W szybkim tempie

DEON.PL POLECA


Budowa przebiega w szybkim tempie. Do tej pory postawiono słupy wraz z konstrukcjami oraz przygotowano zbrojenia ścian zewnętrznych na poziomie piwnicznym Instytutu Jana Pawła II. W piwnicach centrum wolontariatu powstają ściany działowe. Trwają przygotowania do szalowania stropu. Świątynia w stanie surowym ma być gotowa już w jesieni tego roku. W płycie głównej kościoła umieszczono kamienie z imionami i nazwiskami młodych ludzi z pokolenia JPII, którzy wzięli udział w spotkaniu z Benedyktem XVI na krakowskich Błoniach. Podczas tego spotkania papież poświęcił kamienie, przyniesione przez młodych z całej Polski.

"Papieskie miasteczko" ma być gotowe za pięć lat. Powstanie tam centrum wolontariatu, instytut Jana Pawła II z biblioteką, kaplicą, oratorium i centrum konferencyjnym, hotel na 250 miejsc, dom pielgrzyma na 1000 miejsc, amfiteatr, droga krzyżowa w plenerze, parkingi, pola kempingowe i namiotowe. Budynki będą nawiązywać stylem do zabudowy Krakowa i Rzymu. Dlatego do budowy zostanie użyta cegła i biały wapień. Andrzej Mikulski, autor projektu, chce, by rozkład budynków Centrum przypominał miasteczko z placami, ulicami, parkiem, a nawet małymi błoniami. Z dawnego Solvay-u pozostanie na pamiątkę stalowa kładka -część mostu technologicznego służącego do transportu odpadów.

Budynek centrum wolontariatu ma być gotowy w lutym. 2 kwietnia 2010 roku będzie gotowy dolny poziom kościoła. Na 16 października, czyli jak wiele wskazuje na beatyfikację papieża-Polaka, gotowa będzie cała świątynia. Ks. prałat Jan Kabziński, prezes Centrum zdradza, że w dolnej części kościoła mają spocząć relikwie Jana Pawła II.

- Decyzja o ich przekazaniu należy do kard. Dziwisza. W zbiorach Centrum mamy już jednak kilka relikwii pośrednich, np. ornat Karola Wojtyły, jego sutannę, a nawet narty -mówi ks. Kabziński.

W podziemiach świątyni będzie też osiem krypt, w których być może znajdą się urny z prochami najbardziej hojnych darczyńców.

Pierwotny projekt kościoła uległ modyfikacji. Świątynia będzie mniejsza niż zakładano. Zwieńczona 30 metrową wieżą. Powstanie na bazie ośmioboku, a nie jak pierwotnie planowano -trójkąta.

Według Andrzeja Mikulskiego, projektanta Centrum, ośmiobok jest bardziej właściwy, bo to forma mocno zakorzeniona w tradycji chrześcijańskiej, mająca swoją symbolikę nawiązującą m.in. do ośmiu błogosławieństw. Środek górnego kościoła będzie podwyższony. Na jednej ze ścian będzie ołtarz.

Z datków wiernych

Budowa całego kompleksu Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się" ma kosztować ok. 200 mln złotych. Jak podkreśla ks. Jan Kabziński, prezes Centrum, powstaje ono wyłącznie z datków wiernych. -Wspierają nas nie tylko katolicy, ale też inni ludzie dobrej woli. Te wpłaty nie są duże. Najczęściej między 10 a 100 zł. Zdarzają się oczywiście większe od m.in. samorządów, firm, księży i parafii. Ks. kard. Stanisław Dziwisz przekazał na ten cel pieniądze z honorariów autorskich, jakie otrzymał za książkę i film "Świadectwo" - mówi ks. Kabziński.

Od niedawna w parafiach Archidiecezji Krakowskiej można kupić pamiątkowe medale Centrum Jana Pawła II z wizerunkiem Ojca Świętego. Pozłacany medal stanowi cegiełkę na budowę Centrum.

Akcja organizowana jest przez Centrum wspólnie z firmą "Złota Polska", która przygotowała kolekcję pamiątkowych medali.

Budowę wspierają także samorządowy z różnych regionów Polski. Ostatnio na konto Centrum Jana Pawła II w Krakowie wpłynęło 10 tys. zł od zarządu powiatu krakowskiego. To odpowiedź na prośbę ks. Kabzińskiego, prezesa Centrum, który zwrócił się do małopolskich samorządów o wsparcie inicjatywy. Zarząd powiatu tarnowskiego zareagował jako jeden z pierwszych samorządów w Małopolsce. - To bardzo cenna inicjatywa, która powinna uzyskać szerokie wsparcie. Nikomu nie trzeba mówić o tym, jak wiele zawdzięczamy Janowi Pawłowi II - podkreśla starosta tarnowski Mieczysław Kras.

Starosta zwrócił się również do wójtów i burmistrzów powiatu tarnowskiego oraz innych instytucji działających w regionie, aby pomogli w budowie Centrum "Nie lękajcie się". Mieczysław Kras zadeklarował ponadto, że samorząd powiatowy w przyszłym roku również wesprze inicjatywę, aby dzieło przypominające o Papieżu-Polaku zostało ukończone jak najszybciej.

Na oryginalny pomysł wsparcia budowy Centrum wpadli młodzi ludzie, którzy przybyli pod Okno Papieskie w październiku ub. roku, aby uczcić rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Zamiast kupować znicze i palić je pod Oknem, wysyłali sms-y w ramach akcji wspierania łagiewnickiej budowy zainicjowanej przez portal www.franciszkanska3.pl.

W ramach zbiórki pieniędzy na budowę Centrum niebawem odbędzie się aukcja o międzynarodowym zasięgu, podczas której będzie można kupić samochód, którym podróżował papież Jan Paweł II.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papieskie miasteczko w Łagiewnikach
Komentarze (12)
T
Tamten
11 lutego 2010, 11:41
"W podziemiach świątyni będzie osiem krypt, w których być może znajdą się urny z prochami najbardziej hojnych darczyńców" - Dobrze, tylko niech będą to prochy tych, którzy dali najwięcej w stosunku do swoich dochodów,a nie bezwzględnie. Uboga wdowa dała najwięcej.
11 lutego 2010, 11:39
Jeszcze nie było kanonizacji, a już kościól pod jego wezwaniem? No, właśnie też zwróciłam na to uwagę. Przegięcie.
11 lutego 2010, 11:36
Problem w tym, że sama świątynia jest kiczowata: katolicyzm krytykuje postmodernizm, a tymczasem ten kościół to prawdziwy pomnik postmodernistycznego eklektyzmu: bizantyjskie zacięcie podlane barokowym sosem z kompleksami watykańskiej bazyliki. 
11 lutego 2010, 11:07
Ja lubię minimalizm i dobrą klasykę (rozumianą jako nawiązywanie do wzorów z przeszłości), ale bez discopolowego eklektyzmu, który obserwować można do woli na polach Lichenia.
11 lutego 2010, 11:05
Wiesz, mnie odrzuca cała koncepcja tej inwestycji i to, że to dość żałosna próba zbudowania przestrzeni miejskiej od podstaw: coś takiego znajdziesz w centrach handlowych, pseudomiasto, sztuczne uliczki i fikcja przestrzeni publicznej.
11 lutego 2010, 10:53
Dziś wieża Mariacka jest ceniona, ale czy wiemy co pozostanie taką wartością za tysiąc lat? Szczerze mówiąc, nie interesuje mnie to. Jestem natomiast przekonany, że to kremówkowa architektura z Łagiewnik sztuką architektury nie jest. Koncepcyjnie to coś w rodzaju klerykalnej Nowej Huty. Wspólnie z Licheniem i Świątynią Opatrzności Bożej idealnie wpisuje się w estetyczny gust naszych biskupów.
11 lutego 2010, 09:16
Gdyby podobnie, jak wielu wypowiadających się tutaj, myśleli nasi Przodkowie to być może w Krakowie nie mielibyśmy Wieży Mariackiej ! Nie porównuj sztuki do landszaftu.
Józef Więcek
11 lutego 2010, 05:45
Gdyby podobnie, jak wielu wypowiadających się tutaj, myśleli nasi Przodkowie to być może w Krakowie nie mielibyśmy Wieży Mariackiej !! No ,bo po co taka wieża i .... jeszcze na niej korona!! Ile to kobiet... dzieci...itp, itd mogło by..... co by mogło, gdyby ,niby  itd,itp Budować,budować,budować !
W
Weronika
10 lutego 2010, 19:17
Jakie to smutne,jak mozna tak nie rozumiec nauczania Jana Pawla II. Po co taki splendor,dla kogo? Ilez jest kobiet nie majacych gdzie podziac sie z dzieckiem,ilez mlodych prostytutek w Krakowie,zarabiajacych czesto na swoje dzieci. Jan Pawel II bylby szczesliwy,gdyby Kosciol w Polsce, nie tylko pieknie mowil ale wiecej robil,tez dalakobiet  myslacych o aborcji,z powodow materialnych. Oto Polska wlasnie!! Gratulacje
Grażyna Urbaniak
10 lutego 2010, 18:30
"W tym roku ma być gotowe centrum wolontariatu i kościół pod wezwaniem papieża-Polaka" Jeszcze nie było kanonizacji, a już kościól pod jego wezwaniem?
10 lutego 2010, 17:41
Zastanawiające, na jakiej podstawie prawnej samorządy wspierają powstanie tego typu inwestycji. Kard. Dziwisz pobłogosławił nawet ostatnio pomysł produkcji specjalnych "papieskich" kafelków - dochód będzie przeznaczony oczywiście na ten pomnik pychy.
Jadwiga
10 lutego 2010, 17:27
Uwazam, że Jan Paweł II byłby dużo szcześliwszy gdyby te pieniądze przeznaczyc na cele zwiazane z ubóstwem, tragediami, chorobami i nieszczesciami. Jezus chyba równiez.... Najbardziej zas "podobał" mi sie cytat: "W podziemiach świątyni będzie też osiem krypt, w których być może znajdą się urny z prochami najbardziej hojnych darczyńców." Zwłaszcza jak ci darczyncy tacy hojni beda np zwiazani z mafią....