Papież o arcybiskupie Paryża: Aupetit jest grzesznikiem, tak jak ja

Papież Franciszek (fot. Alessandro Di Meo/ANSA/EPA/PAP)
vaticannews.va/mk

- Czy ktoś wie, co takiego uczynił arcybiskup Paryża? Jeśli nie znamy oskarżenia, nie powinniśmy potępiać - odparł papież Franciszek na pytanie dziennikarzy o przyczyny dymisji metropolity Paryża abp. Michela Aupetita. - Kto go potępił: opinia publiczna, plotki - i zwrócił się w stronę dziennikarzy: „jeśli wiecie dlaczego, powiedźcie mi”.

Na pokładzie samolotu, którym papież wracał ze stolicy Grecji Aten do Rzymu, Franciszek odniósł się do niedawnej rezygnacji ze stanowiska metropolity Paryża abp. Michela Aupetita.

DEON.PL POLECA

Franciszek wspomniał, że powodem był brak roztropności, "zaniedbanie wobec szóstego przykazania", ale nie całkowite - chodziło prawdopodobnie o drobne gesty, które " wyrażał wobec sekretarki”.

- To jest istotą oskarżenia - przypomniał papież.

- To grzech, ale nie jest to jeden z najpoważniejszych grzechów, ponieważ grzechy cielesne nie są najpoważniejsze. Najpoważniejsze są te, które mają w sobie najwięcej anielskości: pycha, nienawiść - tłumaczył dziennikarzom Franciszek.

- A więc Aupetit jest grzesznikiem, tak jak ja – nie wiem, czy on czuje się... być może - tak jak Piotr, biskup, na którym Jezus Chrystus założył Kościół. Jak to się stało, że ówczesna społeczność przyjęła grzesznego biskupa, i to z tak anielską grzesznością, jak zaparcie się Chrystusa! Bo to był normalny Kościół, przyzwyczajony do poczucia grzeszności zawsze, każdego, to był Kościół pokorny - kontynuował papież swoja wypowiedź do dziennikarzy.

- Widać, że nasz Kościół nie jest przyzwyczajony do posiadania grzesznego biskupa, udajemy, że mówimy: mój biskup jest święty... Nie, to tylko czerwona czapeczka - wszyscy jesteśmy grzesznikami. Ale kiedy paplanina rośnie, rośnie, rośnie i odbiera człowiekowi sławę, to nie, on nie będzie mógł rządzić, ponieważ stracił sławę nie z powodu swojego grzechu, który jest grzechem - jak grzech Piotra, jak mój, jak twój - ale z powodu gadaniny ludzi. Dlatego przyjąłem jego rezygnację nie tyle na ołtarzu prawdy, co na ołtarzu hipokryzji - wyznał Franciszek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież o arcybiskupie Paryża: Aupetit jest grzesznikiem, tak jak ja
Komentarze (2)
GG
~Gosci Gosc
9 grudnia 2021, 18:35
..... Ten biskup nie tylko zgrzeszył przeciw 6 przykazaniu ale zgorszył tym ludzi, ale ok, byłyby nie miał w sobie pychy... Ludzie, takie zachowania papież powinien potępiać a nie mówić że to tylko troszkę źle.... Mam czasem wrażenie że Franciszek cierpi na jakiś syndrom mówienia od rzeczy gdy leci samolotem.... Co to za wiadomość dla ludzi w świeci....
TE
~T.S. Eliot
8 grudnia 2021, 22:49
Z jednej strony podoba mi się Franciszkowe odbrązawianie urzędu i świadomość powszechnej niedoskonałości. Ale z drugiej - nóż się w kieszeni otwiera na wiadomość o "nie całkowitych zaniedbaniach i prawdopodobnie drobnych gestach wobec sekretarki". No nie - to nie te czasy kiedy coś się bąknęło i problem opędzony. Im wyżej małpa wejdzie na drzewo, tym lepiej widać jej cztery litery. Wiernym należy się dokładna informacja, co zaszło. Bo jest różnica czy doszło do jakiegoś niechcianego przez drugą stronę zachowania, przymusu, wykorzystania podległości, czy też wszystko było za obopólną zgodą albo nawet inicjatywą. W pierwszym wypadku - won ze stanu duchownego. W drugim - papież nie powinien przyjmować rezygnacji tylko wyznaczyć publiczną pokutę i niech arcybiskup dalej pełni urząd z tym ościeniem dla ciała.