Papież o poszanowaniu autonomii Kościoła

Benedykt XVI wyraził swą solidarność z arcybiskupem Mechelen-Brukseli, André Josephem Léonardem (fot. EPA/GIUSEPPE GIGLIA)
KAI / wab

O poszanowanie autonomii postępowania kanonicznego w dochodzeniach dotyczących nadużyć seksualnych duchowieństwa zaapelował papież w liście do episkopatu Belgii. Benedykt XVI wyraził swą solidarność z arcybiskupem Mechelen-Brukseli, André Josephem Léonardem oraz biskupami, poddanymi w miniony czwartek bezprecedensowym szykanom przez funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości.

Podajemy polskie tłumaczenie papieskiego dokumentu:

DEON.PL POLECA

Drogiemu bratu André Joseph Léonardowi,
Arcybiskupowi Mechelen-Brukseli, Przewodniczącemu Konferencji Episkopatu Belgii

Pragnę Tobie wyrazić, Drogi Bracie w biskupstwie, oraz wszystkim biskupom Belgii mą szczególną bliskość i solidarność w tej chwili smutku, w związku z zadziwiającymi i godnymi ubolewania sposobami przeprowadzenia rewizji w katedrze w Mechelen oraz w miejscu, gdzie na swej sesji plenarnej zgromadził się belgijski episkopat. Podczas tego spotkania miały być rozważane między innymi aspekty związane z nadużyciami części duchowieństwa wobec nieletnich. Sam wielokrotnie powtarzałem, że te poważne fakty powinny być traktowane przez porządek cywilny i kanoniczny we wzajemnym poszanowaniu specyfiki i autonomii każdego z nich. W tym sensie wyrażam życzenie, aby wymiar sprawiedliwości wypełniał swe obowiązki, gwarantując podstawowe prawa osób i instytucji, szanując ofiary i uznając bez jakichkolwiek warunków wstępnych tych, którzy angażują się we współpracę z nim i odrzucając wszystko to, co zaciemnia wyznaczone mu szlachetne zadania.

Zapewniając o swej codziennej modlitwie za Kościół w Belgii przesyłam na Twoje ręce serdeczne Apostolskiej Błogosławieństwo.

Watykan, 27 czerwca 2010 r.
BENEDICTUS PP. XVI

W miniony piątek protest w tej sprawie złożył na ręce ambasadora Belgii w Watykanie Charlesa Ghislaina sekretarz ds. relacji Stolicy Apostolskiej z państwami, abp Dominique Mamberti.

Watykański Sekretariat Stanu przytoczył komunikat rzecznika episkopatu Belgii, w którym stwierdzono, że w miniony czwartek, podczas comiesięcznej sesji episkopatu do Kurii Arcybiskupiej w Mechelen o godz. 10.30 wkroczyły władze sądowe i siły policji. Oznajmiono, że nastąpi rewizja budynku kurii w związku z oskarżeniem o nadużycia seksualne na terenie archidiecezji. Nie podano żadnego innego wyjaśnienia, ale skonfiskowano wszystkie dokumenty oraz telefony komórkowe, zaznaczając, że nikt nie może opuścić budynku. Stan ten trwał mniej więcej do godziny 19.30. Przesłuchano zarówno członków episkopatu, jak i personel.

„Nie było to doświadczenie przyjemne, choć wszystko odbyło się w poprawny sposób” – stwierdza komunikat belgijskiego episkopatu.

Jednocześnie przypomniano, że biskupi zawsze wyrażali zaufanie do wymiaru sprawiedliwości oraz podejmowanych przez jego przedstawicieli działań. Czwartkową rewizję przyjmują z taką samą ufnością, choć episkopat powstrzymuje się od dalszych komentarzy.

Wraz ze stojącym na czele komisji badającej nadużycia duchowieństwa prof. Peterem Adriaenssesem biskupi wyrażają ubolewanie, że podczas rewizji zarekwirowano wszystkie dokumenty wspomnianej komisji. Zaznaczono, że jest to sprzeczne z prawem ofiar, które zwróciły się do tej komisji o zachowanie poufności. Działanie takie poważnie zagraża niezbędnej i doskonałej pracy tej komisji – stwierdził Eric de Beukelaer, rzecznik episkopatu Belgii.

Watykański Sekretariat Stanu ze swej strony zdecydowanie potępił wszelkie grzeszne i przestępcze akty nadużyć seksualnych wobec nieletnich ze strony członków Kościoła oraz podkreślił konieczność traktowania tych spraw w sposób zgodny z wymogami sprawiedliwości oraz nauczania Ewangelii.

„W obliczu takich konieczności Sekretariat Stanu wyraża głębokie zdumienie sposobem, w jaki belgijski wymiar sprawiedliwości przeprowadził rewizję i oburzenie faktem, że doszło wręcz do profanacji grobów zmarłych arcybiskupów Mechelen-Brukseli, kardynałów Jozefa-Ernesta Van Roeya i Léona-Josepha Suenensa. Do konsternacji z powodu tych działań dołącza się ubolewanie ze względu na naruszenie poufności, do której mają prawo ofiary, ze względu na które dokonano rewizji” - czytamy w watykańskim komunikacie.

Zdziwienie przebiegiem czwartkowej rewizji w swej siedzibie w Mechelen wyraził także Prymas Belgii, abp André-Joseph Léonard. Odbyła się ona w ramach śledztwa w sprawie przypadków pedofilii, o którą oskarżani są niektórzy duchowni.

- Wymiar sprawiedliwości wykonuje swoją pracę i miał prawo dokonać rewizji. Jednak moje zdziwienie wywołał fakt, że przeszukano także groby arcybiskupów, a wszyscy biskupi zostali zamknięci aż do wieczora – oświadczył arcybiskup Mechelen-Brukseli. Jego zdaniem „uwięzienie” biskupów było przejawem „przesadnej gorliwości”.

Policjanci przeszukali budynki należące do archidiecezji Mechelen-Bruxelles, w tym pałac biskupi, gdzie odbywało się właśnie spotkanie episkopatu z udziałem nuncjusza apostolskiego w Belgii. W trakcie poszukiwania dokumentów, a szczególnie korespondencji między domniemanymi ofiarami księży-pedofilów i władzami kościelnymi, funkcjonariusze skonfiskowali na kilka godzin telefony biskupów i nie pozwolili im opuścić pałacu do wieczora.

Przeszukano również mieszkanie poprzedniego arcybiskupa Mechelen-Brukseli, kard. Godfrieda Danneelsa i zabrano jego komputer.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież o poszanowaniu autonomii Kościoła
Komentarze (5)
Alicja Baranowska
28 czerwca 2010, 09:17
na miejscu biskupow, opuscilbym Belgie, zamknal nierentowne parafie, sprzedal puste koscioly i klasztory. Tam gdzie nie ma zywej wiary nalezy "strzrepac piasek z sandalow" i åpojsc dalej. I niech wtedy panstwo wychowuje Belgow w laickiej religii. Dość dziwne rzeczy prawisz, bo ja - jako żywo - tych pustych kościołów nie widzę. Może nie ma dużych tłumów, kościoły są wypełnione mniej więcej w połowie, ale za to przez tych, którzy swoją wiarę traktują poważnie i angażują się w życie Kościoła. Są jednak takie kościoły, które pękają w szwach w sobotnie wieczory i w niedziele. Puste natomiast stoją molochy w rodzaju brukselskiej bazyliki na Koekelbergu, którą wybudowano w celu celebracji różnych uroczystości i która może pomieścić kilka tysięcy ludzi. Oczywiście, że 5 tysięcy ludzi jednorazowo na mszę nie przyjdzie - zwłaszcza, że w odległości kilku minut marszu są jeszcze inne, bardziej kameralne kościoły.
Jadwiga Krywult
28 czerwca 2010, 08:23
na miejscu biskupow, opuscilbym Belgie, zamknal nierentowne parafie, sprzedal puste koscioly i klasztory. Tam gdzie nie ma zywej wiary nalezy "strzrepac piasek z sandalow" i åpojsc dalej. I niech wtedy panstwo wychowuje Belgow w laickiej religii. Dawno nie czytałam czegoś równie idiotycznego.
28 czerwca 2010, 07:17
Z tej racji PO jest partią nielegalną w Polsce, co jasno wynika z Konstytucji RP. Tak? A z którego przepisu dokładnie?
RK
Robert Kożuchowski
28 czerwca 2010, 06:17
Zgodnie z prawem działali również naziści, ale liberalizma różni się od nazizmy tym, że akcenta nie pada na rasę, lecz na "silną jednostkę." Z tej racji liberalizm wyszedł z obrębu narodu i stał się religią o charakterze międzynarodowym. Mamy nazizm i komunizm w pigułce, jerst to pigułka liberalizmy, pigułka zagłady moralnej, dżumy 21 wieku. Walka z Kościołem Katolickim to podstawa tej ideologii. Kto uważa liberalizm za prąd o charakterze gospodarczym, nic nie wie o liberalizmie i dał się ogłupić. Kto głosuje na partie liberalne, głosuje za zniszczeniem Kościoła Katolickiego. Liberalizm dąży do totalitaryzmy demokratycznego (medialna manipulacja społeczeństwami). Z tej racji PO jest partią nielegalną w Polsce, co jasno wynika z Konstytucji RP.
P
phd
27 czerwca 2010, 21:49
na miejscu biskupow, opuscilbym Belgie, zamknal nierentowne parafie, sprzedal puste koscioly i klasztory. Tam gdzie nie ma zywej wiary nalezy "strzrepac piasek z sandalow" i åpojsc dalej. I niech wtedy panstwo wychowuje Belgow w laickiej religii.