Papież ogłosił nazwiska nowych kardynałów

(fot. CTV)
KAI / drr

Kościół będzie miał 22 nowych kardynałów - zapowiedział dziś podczas modlitwy Anioł Pański w Watykanie papież Benedykt XVI ogłaszając nazwiska nowych purpuratów.

Konsystorz podczas którego nowo kreowani purpuraci otrzymają insygnia kardynalskie papież zwołał na 18 lutego br. Będzie to czwarty konsystorz obecnego pontyfikatu.

Obecnie Kolegium Kardynalskie liczy 214 członków, z których 125 nie ukończyło jeszcze 80 lat i może uczestniczyć w konklawe.

 

Wśród mianowanych kardynałów są dostojnicy Kurii Rzymskiej:

abp Fernando Filoni (Włochy), prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów,

abp Manuel Monteiro de Castro (Portugalia), penitencjarz większy,

abp Santos Abril y Castelló (Hiszpania), archiprezbiter bazyliki Santa Maria Maggiore,

abp Antonio Maria Vegliò (Włochy), przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących,

abp Giuseppe Bertello (Włochy), przewodniczący Gubernatoratu Państwa Watykańskiego,

abp Francesco Coccopalmerio, (Włochy), przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych,

abp João Braz de Aviz (Brazylia), prefekt Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego,

abp Edwin F. O’Brien (USA), pro-wielki mistrz Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie,

abp Domenico Calcagno (Włochy), przewodniczący Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej (APSA)

abp Giuseppe Versaldi (Włochy), przewodniczący Prefektury Ekonomicznych Spraw Stolicy Apostolskiej.

abp George Alencherry (Indie), arcybiskupy większy Ernakulam-Angamaly Kościoła syromalabarskiego,

abp Thomas Christopher Collins (Kanada), metropolita Toronto,

abp Dominik Duka OP, (Czechy), metropolita Pragi,

abp Giuseppe Betori (Włochy), metropolita Florencji,

abp Timothy Michael Dolan, (USA), metropolita Nowego Jorku,

abp Rainer Maria Woelki (Niemcy), metropolita Berlina,

abp Willem Jacobus Eijk (Holandia), metropolita Utrechtu,

bp John Tong Hon (Chiny), biskup Hongkongu,

abp Lucian Mureşan (Rumunia), greckokatolicki arcybiskup większy Făgăraş i Alba Iulia.

Ponadto papież mianował kardynałami "za szczególne zasługi dla Kościoła" 3 kapłanów powyżej 80. roku życia, którzy tym samym nie będą mogli brać udziału w konklawe. Są nimi:

ks. Julien Ries (Belgia), historyk religii z Katolickiego Uniwersytetu Louvain,

ks. Prospero Grech OSA (Malta), teolog, konsultor Kongregacji Nauki Wiary,

ks. Karl Josef Becker SJ (Niemcy), teolog, konsultor Kongregacji Nauki Wiary.

Pierwszy konsystorz obecnego pontyfikatu odbył się 24 marca 2006 r. Benedykt XVI wręczył wówczas insygnia kardynalskie 15 hierarchom, wśród nich Stanisławowi Dziwiszowi z Krakowa. Drugi miał miejsce 24 listopada 2007 r. , wtedy godność kardynalską otrzymało 23 purpuratów, w tym Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich. Trzeci odbył się 20 listopada 2010 r. Kardynalski biret z rąk papieża otrzymało 24 purpuratów, wśród nich Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.

Zarys dziejów instytucji kardynalatu

Godność kardynalska jest najwyższym stopniem w hierarchii Kościoła katolickiego, a głównym przywilejem dla obdarzonych tą godnością duchownych jest prawo wyboru papieża. Tradycja tego urzędu sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa zachodniego, z tym, że początkowo byli to księża i diakoni rzymscy, należący do najbliższego otoczenia papieskiego. Kolegium Kardynalskie o zadaniach zbliżonych do dzisiejszych powstało w połowie XII w. Od 1586 r. liczyło ono aż do połowy naszego stulecia najwyżej 70 członków. Bł. Jan XXIII (1958-63) jako pierwszy przekroczył tę liczbę, a Paweł VI (1963-78) zarządził, że kardynałowie po osiągnięciu 80. roku życia tracą prawo udziału w konklawe, czyli wyboru papieża i że maksymalna liczba uprawnionych do tego członków Kolegium może wynosić 120.

Kardynałów powołuje papież na konsystorzu. Jest to - najogólniej mówiąc - zgromadzenie kardynałów, obecnych w Rzymie, zwoływane przez Ojca Świętego i obradujące pod jego przewodnictwem. Najwcześniejsze jego ślady pochodzą z pierwszej połowy IX wieku, przy czym było to forum spotykające się jeszcze nieregularnie. Od XI stulecia jest organem doradczym papieża, wspierającym go w rządzeniu Kościołem. W ciągu wieków zmieniały się charakter i rola tego gremium; obecnie istnieją dwa jego rodzaje: zwyczajny i nadzwyczajny.

Ten drugi zwoływany jest przez papieża dla omówienia najważniejszych, bieżących spraw Kościoła, a także dla przedstawienia kandydatur nowych kardynałów i uczestniczą w nim tylko kardynałowie. W konsystorzu zwyczajnym mogą uczestniczyć na specjalne zaproszenie papieskie nie tylko kardynałowie, lecz także inni hierarchowie, a nawet świeccy. W takim przypadku konsystorz taki może mieć charakter publiczny.

Papież mianuje nowych kardynałów najpierw na posiedzeniu tajnym, a następnie wręcza im insygnia ich godności na konsystorzu publicznym w bazylice św. Piotra. Najpierw nowi członkowie Kolegium ślubują wierność Kościołowi i Ojcu Świętemu, a następnie otrzymują od niego pierścień oraz piuskę i biret w kolorze czerwonym (purpurowym). Czerwień jest oznaką godności kardynalskiej i symbolizuje życie całkowicie oddane w służbę Kościołowi aż do przelewu krwi, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jednocześnie dla podkreślenia rzymskich korzeni instytucji kardynalatu i związków kardynałów z Wiecznym Miastem, każdy z nich otrzymuje jakiś tutejszy kościół, którego staje się w ten sposób symbolicznym proboszczem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Papież ogłosił nazwiska nowych kardynałów
Komentarze (12)
A
Adam
7 stycznia 2012, 15:33
Zresztą, co to w ogóle za głupia dyskusja. Papież mianował tych, a nie innych, ponieważ wie, że ma swoje lata, a oni w monencie wakansu Stolicy Apostolskiej stracją swoje funkcje w dykasteriach. Zatem, jeśli są sprawdzonymi ludźmi, związał ich mocniej z Kościołem Rzymskim, żeby ich zbyt łatwo nie odsunięto. 
A
Adam
7 stycznia 2012, 15:26
 Rezydowanie papieża w Avignonie nie zmieniało faktu, iż był on Biskupem Rzymu :>
KT
Ktoś Tam
7 stycznia 2012, 09:16
Odnośnie do słów przedmówcy: "Bezczelnością jest uzurpowanie sobie wyłączności rzymu do siedziby Stolicy Kościoła. Rzym jako Stolica nie ma poparcia ani w Piśmie Świętym, ani w Tradycji, więc gadanie o jakimś wybraniu to zwykła włoska bezczelność i tupet." Autor tych słów reprezentuje szczytowy stopień ignorancji, lub sam jest bezczelny ponad wszelkie wyobrażenie. Chyba należy mu wytłumaczyć, że prymat Rzymu jest jak najbardziej zakorzeniony w Tradycji Kościoła, który uznaje, że w Kościele Rzymskim trwa wiara Świętych Apostołów Piotra i Pawła, a Biskup Rzymski cieszy się prymatem Piotra jako jego następca. Sukcesja tej godności jest związana z charyzmatem tego konkretnego lokalnego Kościoła. Otóż ten prymat i taka jego rzymska, bezczelna interpretacja były zawsze negowane, zwałszcza przez Kościół Wschodni, a później przez znaczną część Kościoła Zachodniego, co doprowadziło do przeniesienia Stolicy Apostolskiej do Avignionu, co Włosi bezczelnie nazwywają niewolą avigniońską. Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Niewola avigniońska pokazuje, że prymat wcale nie jest zakorzeniony, tylko zdaniem włoskich piesków.
M
M.
7 stycznia 2012, 00:15
No cóż, w Gnieźnie miał być bankiet, wyszły nici. Z duzej chmury mały deszcz. Kościół gnieźnieński czeka zatem na następny konsystorz :) Gdy na stolicy arcybiskupów gnieźnieńskich zasiądzie ktoś godny czerwonego kapelusza, to z pewnością go otrzyma :)
A
Adam
6 stycznia 2012, 20:37
Odnośnie do słów przedmówcy: "Bezczelnością jest uzurpowanie sobie wyłączności rzymu do siedziby Stolicy Kościoła. Rzym jako Stolica nie ma poparcia ani w Piśmie Świętym, ani w Tradycji, więc gadanie o jakimś wybraniu to zwykła włoska bezczelność i tupet." Autor tych słów reprezentuje szczytowy stopień ignorancji, lub sam jest bezczelny ponad wszelkie wyobrażenie. Chyba należy mu wytłumaczyć, że prymat Rzymu jest jak najbardziej zakorzeniony w Tradycji Kościoła, który uznaje, że w Kościele Rzymskim trwa wiara Świętych Apostołów Piotra i Pawła, a Biskup Rzymski cieszy się prymatem Piotra jako jego następca. Sukcesja tej godności jest związana z charyzmatem tego konkretnego lokalnego Kościoła. 
KT
Ktoś Tam
6 stycznia 2012, 18:49
Do Trzeciego Króla. Właśnie o tym piszę. Avignion to było dobre miejsce dla Stolicy Apostolskiej. Jeszcze lepszym jest Częstochowa. A z Rzymem czas się pożegnać, dość złego włosi zrobili Kościołowi, więc poraz zamknąć interes pod nazwą rzym - stolica Kościoła. Po co komu psia wiara wytresowanego włocha, włoszki. Bezczelnością jest uzurpowanie sobie wyłączności rzymu do siedziby Stolicy Kościoła. Zresztą papieże często uciekali z rzymu, więc nie ma o czym mówić. Rzym jako Stolica nie ma poparcia ani w Piśmie Świętym, ani w Tradycji, więc gadanie o jakimś wybraniu to zwykła włoska bezczelność i tupet.
.
.....
6 stycznia 2012, 18:23
No cóż, w Gnieźnie miał być bankiet, wyszły nici. Z duzej chmury mały deszcz. Kościół gnieźnieński czeka zatem na następny konsystorz :)
TK
Trzeci Król:)
6 stycznia 2012, 18:15
 Nie przystoi tak pisać, włosi zawsze stanowili znaczącą część kolegium kardynalskiego( uprzywilejowanie związane z bliskością Watykanu) A my polacy powinniśmy być Ojcu Świętemu bardzo wdziczni za udzielenie święceń w stopniu biskupa Księdzu Arcybiskupowi Solczyńskiemu, zabrakło polskiego kardynała, ale dostaliśmy arcybiskupa:)
KT
Ktoś Tam
6 stycznia 2012, 17:40
A czy Ojciec Święty nie uważa, że jest nadreprezentacja Włochów w stosunku do innych państw? Może czas przenieść Stolicę Apostolską z siedliska mafii w jakieś mniej przestępcze środowisko? Kiedyś Berlusconi bezczelnie mówił, że papieżem powinien być tylko Włoch, co to za papież jak nie Włoch? To ja temu g... i odpowiem tak po co włsokie kundle mają zas..... ć Święty Katolicki Kościół. Bydło pogańskie.
Bogusław Łęcina
6 stycznia 2012, 16:45
No cóż, w Gnieźnie miał być bankiet, wyszły nici. Z duzej chmury mały deszcz.
Z
zadowolony
6 stycznia 2012, 14:55
 Biskupów z Polski brak, ale to nic nie znaczy, najważniejsze jest to że Ojciec Święty w swojej wielkiej mądrości zamianował mądrych biskupów, a my jako polacy nie mamy monopolu na mądrość. I tak polskich kardynałów mamy aż 9 kardynałów- wystarczy
N
niezadowolony
6 stycznia 2012, 14:12
 niestety żadnego biskupa z Polski....