Petycja w obronie ks. Bonieckiego w Internecie

(źr. www.kik.waw.pl)
PAP / wm

Ruszyła strona internetowa, gdzie zbierane są podpisy pod petycją w sprawie ks. Adama Bonieckiego, któremu przełożeni zakonni nakazali ograniczyć wystąpienia medialne.

"Tygodnik Powszechny" zapowiada, że do najbliższego wtorkowego wydania na znak solidarności z księdzem dołączy specjalną naklejkę oraz przygotuje blok materiałów na temat tej sprawy.

DEON.PL POLECA


Jak poinformował Jakub Kiersnowski z warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej, petycja ma zostać przekazana przełożonemu prowincji ks. Pawłowi Naumowiczowi "z prośbą o uwzględnienie głosu świeckich w Kościele". Jej inicjatorami są: zarząd warszawskiego KIK, miesięczniki "Więź" i "Znak", "Tygodnik Powszechny", kwartalnik "Kontakt", Laboratorium WIĘZI, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, a także europosłanka, b. szefowa Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce Róża Thun oraz Przemysław Radwan-Roehrenschef.

"Głos ten zabieramy ze względu na dobro naszego Kościoła, który współtworzymy i który kochamy" - podkreślono w petycji.

W apelu zaznaczono, że ksiądz Boniecki jest "przewodnikiem dla bardzo wielu, również młodych, mozolnie poszukujących Boga w swoim życiu, stawiających pytania, na które nie ma łatwych odpowiedzi, chcących zgodnie z przykazaniem miłości budować przestrzeń, w której jest miejsce i szacunek dla każdego człowieka".

"Z wielkim smutkiem, niedowierzaniem i niepokojem przyjęliśmy decyzję przełożonych ks. Adama Bonieckiego ograniczającą jego wypowiedzi publiczne. Dla budowania kultury dialogu i porozumienia warto, abyśmy pamiętali słowa modlitwy bł. Jana Pawła II: 'aby szukać prawdy i krzewić ją łagodnie i z miłością, w przekonaniu, że prawda nie inaczej się narzuca, jak tylko mocą samej prawdy'" - napisano w petycji.

W ocenie inicjatorów "działając niezgodnie z tym duchem wzmacnia się w ludziach fałszywy obraz Kościoła, przedkładającego posłuszeństwo i zniewolenie nad moc prawdy, odpowiedzialności i słowa".

W tekście podkreślono, że wprowadzony zakaz, który nie został publicznie uzasadniony, "zranił wielu katolików, chrześcijan i osoby dobrej woli, które z poglądami ks. Adama mogą się w większym lub mniejszym stopniu identyfikować, ale zawsze pragną poznawać jego opinię w różnych ważnych sprawach".

"Tygodnik Powszechny" także przyłącza się do akcji solidarności z księdzem. "Ksiądz Boniecki ma głos (w moim domu)" - tej treści naklejkę z portretem księdza będzie można otrzymać od wtorku 8 listopada z najbliższym wydaniem tygodnika. Redakcja tygodnika poinformowała w piątek PAP, że w najbliższym wydaniu znajdzie się też obszerny blok materiałów poświęconych tej sprawie.

"W odpowiedzi na głos naszych czytelników i dużej części opinii publicznej, którzy wzburzeni decyzją władz zakonu marianów zakazującą ks. Adamowi Bonieckiemu publicznych wystąpień, przygotowaliśmy naklejkę - znak solidarności z księdzem i symbol walki o wolność wypowiedzi" - poinformowała redakcja.

W czwartek polska prowincja księży marianów poinformowała w komunikacie, że ks. Adam Boniecki ma ograniczyć swoje wystąpienia medialne do "Tygodnika Powszechnego". Zakaz nie dotyczy działalności pozamedialnej byłego redaktora naczelnego tygodnika.

Prowincja księży marianów nie podała przyczyn tej decyzji, jednak zbiegła się ona w czasie z wywiadem ks. Bonieckiego, udzielonego w poniedziałek Monice Olejnik w "Kropce nad i" w TVN24. Ks. Boniecki zwracał wówczas uwagę na "niefortunność umieszczenia krzyża na sali sejmowej"; mówił też, że: "nie na walce o krzyż w Sejmie polega piękno Ewangelii". O Januszu Palikocie powiedział: "Nie wiem, czy jego obecność w polityce jest aż takim złem".

W podobnym tonie wypowiadał się dla tygodnika "Wprost": "Przeklerykalizowanie życia społecznego jest w obecnych czasach nie tylko niewskazane, ale i niemożliwe (...). Dzisiaj jesteśmy w świecie laickim, to rozdzielenie jest zupełnie uzasadnione i na miejscu".

W ostatnim czasie ks. Boniecki zabierał też głos w dyskusji nt. obecności Adama Darskiego "Nergala" w programie rozrywkowym TVP. Nie zgodził się wtedy z bp. Wiesławem Meringiem, który wezwał katolików, "by nie płacili abonamentu". Ks. Boniecki uznał to za zbyt ostrą reakcję.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Petycja w obronie ks. Bonieckiego w Internecie
Komentarze (129)
7 listopada 2011, 11:30
Histeria salonu jest niczym w porównaniu z tym co robił nie-salon pod Pałacem Namiestnikowskim. To nie salon zniechęcił katolickiego prawicowca Janusza Palikota do KRK.To rzekomi, samozwańczy obrońcy krzyża, a de facto dopuszczający się zawłaszczenia własności harcerskiej, profanacji (użycie pięknego symbolu do walki politycznej) i prowokujący profanację (działania szyderców) wykreowali i niejako wprowadzili Ruch Palikota do Sejmu. Chcą - choćby nieświadomie - walki, to ją mają. Nie jest to skuteczna walka z patologiami, ale dolewanie oliwy do ognia. Przedstawiona niżej "logika" rzekomo reprezentowana przez tzw. obrońców x. Bonieckiego tak naprawdę mówi o "logice" tzw. wrogów tego kapłana brzydko fantazjujących nt. poglądów oraz intecji jego tzw. obrońców. Skuteczność, roztropność się liczą, moi mili, a nie machanie na oślep szabelką czy - o zgrozo - krucyfiksem i krzyczenie - w przerwach pomiędzy modłami - że się broni Krzyża, Kościoła i Polski... Litości! Zlitujcie się nad Krzyżem, Kościołem, Polską, nad nami, nade mną i nad samymi sobą!
MS
mądre słowa
7 listopada 2011, 10:34
...to walka Kościoła z tymi patologiami, jest przyczyną odejść. Czyli niech powyższe patologie sobie kwitną a będziemy mieli pełne Kościoły? Czy istnieje chociaż jedna naiwna osoba, która w to uwierzy?  ujęcie samego sedna, zdrowego myślenia
P
pszczółka
7 listopada 2011, 08:54
 No jeśli róża thun broni K.Bonieckiego to jest to bardzo zastanawiające! X. Adamie - quo vadis????
JB
Jerzy Bukowski
7 listopada 2011, 03:31
Do wszystkich gorących zwolenników i szczerych obrońców czasowo pozbawionego przez zakonnych przełożonych możliwości występowania w mediach (poza "Tygodnikiem Powszechnym") księdza Adama Bonieckiego mam jedno pytanie:  czy z takim samym zapałem bronili kilka lat temu potraktowanego w podobny sposób przez kardynała Stanisława Dziwisza księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego? Jakoś nie przypominam sobie, aby tzw. salon popadł wtedy w analogiczną do obecnej histerię i z równym dzisiejszemu zapałem powoływał się na zasadę wolności słowa, ostro krytykując metropolitę krakowskiego za uciszenie ujawniającego niewygodną dla wielu duchownych prawdę o ich współpracy z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa. Czyżbyśmy mieli do czynienia z podwójną moralnością osób i środowisk pragnących uchodzić za opiniotwórcze, a nawet odgrywać role autorytetów?
!
!
7 listopada 2011, 01:22
Zadziwia mnie ta logika mediów i pewnej grupy wypowiadających się na deonie: otóż okazuje się, że to NIE: 1. łatwa dostępność pornografii, 2. pisma pornograficzne, 3. swoboda działania sekt, 4. nieobecność treści etycznych i religijnych w mediach ( zobaczcie program TV prywatnych , ale i państwowych w mediach w największe święta religijne, jakie tam proponują filmy, które są przecież najpopularniejszą formą przekazu), 5. że to nie popularyzacja aborcji , eutanazji, środków antykoncepcyjnych, 6 . że to nie wmawianie młodym ludziom luzu , aktywności seksualnej w wieku 12,13 lat , 7. konsumpcyjnego życia, zwracania uwagi na ubiór tylko i modę ( patrz pisma dla dzieciaków 12,13 letnich Popcorn, BravoGirl, Dziewczyna, w telewizji MTV i różne nowele), 8. okazuje się, że to nie wulgarne filmy z karczemnym językiem i profanacją prawdziwej miłości, 9. że to nie publiczna popularyzacja różnych zboczeń, 10. że to nie skomasowana propaganda antyreligijna, w tym masowe pojawienie się pseudokatolickich programów, mediów, 11. że to nie „utwory” twórców kultury, a więc nie „występy: nergala, czy „artystki” Kozyry wieszającej genitalia na krzyżu, 12. To nie zmasowana akcja wyrzucenia krzyża z przestrzeni publicznej, 13. To nie szydzenie z krzyża w różnych mediach, 14. to nie wyśmiewanie w mediach dla dzieci i młodzieży rodziców i osób starszych, a więc obniżanie ich autorytetu 15. że to nie mętne wypowiedzi na temat powyższych patologii urzeczonych mediami księży – spin doktorów/celebrytów.itd. To wszystko nie jest przyczyną odchodzenia młodzieży i letnich wierzących od religii i Kościoła. Twierdzi się , że to walka Kościoła z tymi patologiami jest przyczyną odejść. Czyli niech powyższe patologie sobie kwitną a będziemy mieli pełne Kościoły? Czy istnieje chociaż jedna naiwna osoba, która w to uwierzy? BARDZO DOBRY WPIS
7 listopada 2011, 01:17
Cytowane w komentowanym tekście wypowiedzi x. Bonieckiego dowodzą jego zrównoważenia i rozsądku. Myślę, że zjednały mu i KRK sympatię - choćby na chwilę - wielu osób z pogranicza katolicyzmu i niekatolików. O co chodzi się pytam zadziwiony?
7 listopada 2011, 01:09
Demonizacja po prostu: kto nie zgadza się z moim oglądem rzeczywistości, jest połączony z... Charakterystyczne dla pewnej grupy czy grup - oczywiście nie tylko w KRK.
DR
do: robocika
7 listopada 2011, 00:57
Gdyby zamiast ks. Bonieckiego w studiu TVN siedział Jezus, jak myślicie, co by odpowiedział na pytanie "Czy Krzyż powinien wisieć w Sejmie czy nie?" (oczywiście na tyle ile Go znacie) Moim zdaniem byłby na nie. I nie masz żadnych argumentów za tym, aby mój pogląd na ten temat obalić. No chyba, że masz jakieś bezpośrednie połączenie z Niebem. Na prawicy to dość częste. Natomiast Twoje połączenia biedny robociku są ogólnie znane, więc i w swoich poglądach jesteś tymi połączeniami zdeterminowany... inaczej po prostu nie możesz ! Ogólnie znane? Tzn.? Nie trzeba odpowiadać pogardą. Siedem ostatnich słów-wyrażeń Ukrzyżowanego - to jest istotne. Zrozumieć. Znane, znane... No i ta selektywna wrażliwość "anonima" w kontekście powyższych cytatów w pomieszaniu z ostatnimi słowami Chrystusa - bardzo znamienna... 
7 listopada 2011, 00:32
Gdyby zamiast ks. Bonieckiego w studiu TVN siedział Jezus, jak myślicie, co by odpowiedział na pytanie "Czy Krzyż powinien wisieć w Sejmie czy nie?" (oczywiście na tyle ile Go znacie) Moim zdaniem byłby na nie. I nie masz żadnych argumentów za tym, aby mój pogląd na ten temat obalić. No chyba, że masz jakieś bezpośrednie połączenie z Niebem. Na prawicy to dość częste. Natomiast Twoje połączenia biedny robociku są ogólnie znane, więc i w swoich poglądach jesteś tymi połączeniami zdeterminowany... inaczej po prostu nie możesz ! Ogólnie znane? Tzn.? Nie trzeba odpowiadać pogardą. Siedem ostatnich słów-wyrażeń Ukrzyżowanego - to jest istotne. Zrozumieć.
DT
DO: Troll
7 listopada 2011, 00:16
Budowa kościoła w Nowej Hucie na tamte czasy miała sens,ponieważ Nowa Huta miała być idologicznie związana z komunistami,to miałobyć miasteczko bez Boga a jedynym bogiem który miał się pokazać pod koniec każdego roku to Dziadek Mróz. No właśnie, krzyż na Krakowskim Przedmieściu obecnie ma co najmniej taki sam sens, ponieważ Warszawa stolica Polski ma być ideologicznie związana z neobolszewickim barbarzyństwem eurokołchozu w stylu np. takiego palikota, to ma być miasto bez Boga, a jedynym bogiem który ma się pokazać pod koniec każdego roku to już nie tyle dziadek mróz, co jego twórca i animator - "boski" władca, sprawca i ustawodawca pana tego świata. O mieszaniu się KK do polityki mówiło onegdaj tylko SB i komuniści. Np. próba upolityczniania krzyża, które jest z istoty jednym z aktów najbardziej antychrześcijańskich, następuje zawsze i tylko ze strony tych, którzy, w imię polityki, chcą go usunąć. Dlaczego do zdejmowania krzyża nawołują ludzie skłóceni z podstawowymi zasadami moralnymi i dekalogiem: nie kradnij, nie pożądaj żony bliźniego swego, czcij ojca i matkę swoją. Dlaczego nie dajemy twardej odpowiedzi tym szubrawcom? Za te zasady nasi przodkowie oddawali życie. A MY CO?
T
tak
7 listopada 2011, 00:03
Zadziwia mnie ta logika mediów i pewnej grupy wypowiadających się na deonie: otóż okazuje się, że to NIE: 1. łatwa dostępność pornografii, 2. pisma pornograficzne, 3. swoboda działania sekt, 4. nieobecność treści etycznych i religijnych w mediach ( zobaczcie program TV prywatnych , ale i państwowych w mediach w największe święta religijne, jakie tam proponują filmy, które są przecież najpopularniejszą formą przekazu), 5. że to nie popularyzacja aborcji , eutanazji, środków antykoncepcyjnych, 6 . że to nie wmawianie młodym ludziom luzu , aktywności seksualnej w wieku 12,13 lat , 7. konsumpcyjnego życia, zwracania uwagi na ubiór tylko i modę ( patrz pisma dla dzieciaków 12,13 letnich Popcorn, BravoGirl, Dziewczyna, w telewizji MTV i różne nowele), 8. okazuje się, że to nie wulgarne filmy z karczemnym językiem i profanacją prawdziwej miłości, 9 że to nie publiczna popularyzacja różnych zboczeń, 10. że to nie skomasowana propaganda antyreligijna, w tym masowe pojawienie się pseudokatolickich programów, mediów, 11. że to nie „utwory” twórców kultury, a więc nie „występy: nergala, czy „artystki” Kozyry wieszającej genitalia na krzyżu, 12. To nie zmasowana akcja wyrzucenia krzyża z przestrzeni publicznej, 13. To nie szydzenie z krzyża w różnych mediach, 14. to nie wyśmiewanie w mediach dla dzieci i młodzieży rodziców i osób starszych, a więc obniżanie ich autorytetu 15. że to nie mętne wypowiedzi na temat powyższych patologii urzeczonych mediami księży – spin doktorów/celebrytów.itd. To wszystko nie jest przyczyną odchodzenia młodzieży i letnich wierzących od religii i Kościoła. Twierdzi się , że to walka Kościoła z tymi patologiami jest przyczyną odejść. Czyli niech powyższe patologie sobie kwitną a będziemy mieli pełne Kościoły? Czy istnieje chociaż jedna naiwna osoba, która w to uwierzy?
TO
to oczywiste
6 listopada 2011, 23:36
Gdyby zamiast ks. Bonieckiego w studiu TVN siedział Jezus, jak myślicie, co by odpowiedział na pytanie "Czy Krzyż powinien wisieć w Sejmie czy nie?" (oczywiście na tyle ile Go znacie) Moim zdaniem byłby na nie. I nie masz żadnych argumentów za tym, aby mój pogląd na ten temat obalić. No chyba, że masz jakieś bezpośrednie połączenie z Niebem. Na prawicy to dość częste. Natomiast Twoje połączenia biedny robociku są ogólnie znane, więc i w swoich poglądach jesteś tymi połączeniami zdeterminowany... inaczej po prostu nie możesz ! 
T
Troll
6 listopada 2011, 21:27
A krzyż w Nowej Hucie? Sam kard. Wojtyła odprawiał przy nim mszę. Czy kard. Wojtyła odprawiłby mszę przy krzyżu na Krakowskim Przedmieściu ? Jest różnica między domaganiem się budowy kościoła (Nowa Huta), a domaganiem się budowy pomnika. Budowa kościoła w Nowej Hucie na tamte czasy miała sens,ponieważ Nowa Huta miała być idologicznie związana z komunistami,to miałobyć miasteczko bez Boga a jedynym bogiem który miał się pokazać pod koniec każdego roku to Dziadek Mróz.Krzyż jest nieraz tak zbeszczony przez działania dewotów katolickich że,nieraz jest trudno uznać ten symbol za potrzebny w miejcu postawienia czy powieszenia.Bardziej zagrożony jest Krzyż likwidacją na Żwirowisku nie opodal obozu zagłady w Oświęcimiu niż Krzyż wiszący w Sejmie powieszony nocą nielealnie.Zastanawiające też jest budowanie pomników rożnych okazji,nie tylko świeckich ale też i kościelnych.
Jadwiga Krywult
6 listopada 2011, 20:54
A krzyż w Nowej Hucie? Sam kard. Wojtyła odprawiał przy nim mszę. Czy kard. Wojtyła odprawiłby mszę przy krzyżu na Krakowskim Przedmieściu  ? Jest różnica między domaganiem się budowy kościoła (Nowa Huta), a domaganiem się budowy pomnika.
6 listopada 2011, 20:45
A ks. Boniecki niech ma na uwadze,że słuchają go nie tylko intelektualiści, lud prosty słuchający rmf i oglądający tvn nie zna się na teologii i obce mu są niuanse i wygibasy językowe księdza. To niech lud prosty się uczy a nie traci czas na wyliczaniu, ilu świętych podtrzymało skrzydła lądującego Boeinga i czy rzeczywiście do tej pracy zagonił ich Jan Paweł II.
6 listopada 2011, 20:42
Gdyby zamiast ks. Bonieckiego w studiu TVN siedział Jezus, jak myślicie, co by odpowiedział na pytanie "Czy Krzyż powinien wisieć w Sejmie czy nie?" (oczywiście na tyle ile Go znacie) Moim zdaniem byłby na nie. I nie masz żadnych argumentów za tym, aby mój pogląd na ten temat obalić. No chyba, że masz jakieś bezpośrednie połączenie z Niebem. Na prawicy to dość częste.
W
wojo
6 listopada 2011, 20:40
A czemu to taka nagonka na ks. Bonieckiego? Nie za bardzo rozumiem. Jakos w sprawie wspólpracowników z SB, w sprawie pedofilli, molestowania jakoś własze Kościoła milczały i nic nie robiły.Arp J. Paetz publicznie w pierwszym szeregu sobie idzie na pogrzebie Kaczyńskich na Wawelu i jakos to nikomu nie przeszkadza - a ks. Boniecki przeszkadza wszystkim. O co tutaj naprawdę chodzi? Co sie za tym kryje? Doskonały argument, doprawdy. Coś w stylu: dlaczego mnie zamykają za kradzeż, skoro mój sąsiad morduje i nie siedzi? Jaki związek z pedofilią niektórych księży mają naganne wpowiedzi o. Bonieckiego? I na jedno i na drugie powinna być reakcja.
F
fundamentalista
6 listopada 2011, 20:03
Gdyby zamiast ks. Bonieckiego w studiu TVN siedział Jezus, jak myślicie, co by odpowiedział na pytanie "Czy Krzyż powinien wisieć w Sejmie czy nie?" (oczywiście na tyle ile Go znacie) A krzyż w Nowej Hucie? Sam kard. Wojtyła odprawiał przy nim mszę. W sejmie jest dwoje drzwi, jedne z krzyżem,drugie bez. Ateiści niech sobie wchodza tymi drugimi.
F
fundamentalista
6 listopada 2011, 20:01
Nie czytałam wszystkiego, bo - tu przepraszam wszystkich autorów - szkoda mi chwilami mojego czasu. PODPISZĘ tę petycję, bo mam odwagę być samodzielnie myślącym człowiekiem i nie będę robiła tego, co ktoś mi w taki czy inny sposób narzuci, ot choćby wmanewrowując w idee walki z szatanem (zakładam, ze prędzej czy później ten argument padnie) Jestem praktykującą katoliczką, ale daleko mi do funtamentalistycznych skłonności. Tak się składa, że będąc osobą dialogu, ks. Boniecki oddaje w pełni moje przekonania. A propos posłuszeństwa... św. Franciszek łamał ówczesne zasady, św. Teresa z Avila, św. Hildegarda. Sam Jezus też wielokrotnie daleki był od wierności panującym normom... Może to właśnie protest i odwaga pójścia pod prąd stanowi siłę wszelkiego rozwoju? Może trzeba tylko zrobić użytek z zawartości własnej czaszki??? :-) Wierzę w to, że każdy myślący podpisze. Odwagi, bo od Was zależy jakość codzienności i kultury bycia (że o o miłości bliźniego itp górnolotnych przesłaniach nie wspomnę).a co, myślisz,że szatan nie istnieje? "Alekatolicy" wybierają sobie z kościoła towar jak w supermarkecie. A żeby się sprzeciwiać, trzeba być św. Franciszkiem.
6 listopada 2011, 20:00
Albo po myśli antysalonu czy jakiegoś innego -salonu. Każdy wie swoje i biada tym, którzy raczą myśleć i działać inaczej!
S
starykiemlicz
6 listopada 2011, 19:56
Najpierw ma sie pretensje do biskupów,że nie reagują, potem jak zareagują to też źle. Widocznie mają reagować właściwie, czyli po myśli salonu. bo takowy istnieje, czy to sie komuś podoba, czy nie.
6 listopada 2011, 19:42
Nie wiem. Lepiej wypowiadać się za siebie.
R
redaktor
6 listopada 2011, 19:31
Gdyby zamiast ks. Bonieckiego w studiu TVN siedział Jezus, jak myślicie, co by odpowiedział na pytanie "Czy Krzyż powinien wisieć w Sejmie czy nie?" (oczywiście na tyle ile Go znacie)
A
Arrakiss
6 listopada 2011, 19:09
Nie czytałam wszystkiego, bo - tu przepraszam wszystkich autorów - szkoda mi chwilami mojego czasu. PODPISZĘ tę petycję, bo mam odwagę być samodzielnie myślącym człowiekiem i nie będę robiła tego, co ktoś mi w taki czy inny sposób narzuci, ot choćby wmanewrowując w idee walki z szatanem (zakładam, ze prędzej czy później ten argument padnie) Jestem praktykującą katoliczką, ale daleko mi do funtamentalistycznych skłonności. Tak się składa, że będąc osobą dialogu, ks. Boniecki oddaje w pełni moje przekonania. A propos posłuszeństwa... św. Franciszek łamał ówczesne zasady, św. Teresa z Avila, św. Hildegarda. Sam Jezus też wielokrotnie daleki był od wierności panującym normom... Może to właśnie protest i odwaga pójścia pod prąd stanowi siłę wszelkiego rozwoju? Może trzeba tylko zrobić użytek z zawartości własnej czaszki??? :-) Wierzę w to, że każdy myślący podpisze. Odwagi, bo od Was zależy jakość codzienności i kultury bycia (że o o miłości bliźniego itp górnolotnych przesłaniach nie wspomnę).
PN
pokuta nie petycja
6 listopada 2011, 18:56
- Dlaczego po roku 1989 wasze środowisko Tygodnika Powszechnego związało się z tzw. lewicą laicką, a nie grupami katolickimi? - Po roku 1989 dało się poznać oczekiwanie Kościoła, by media, które się zwą katolickimi, reprezentowały hierarchię i jej program. A my chcieliśmy, będąc grupą wiernych analizować świat i stawiać pytania w imieniu poszukujących. Przypisywano nas do lewicy laickiej, bo to był klucz do zagadnienia autonomiczności spraw świeckich... Józefa Hennelowa red."TP" liberalne środowisko katolickie nie pasuje do zakonu maryjnego marianów do przysięgi zakonnej, gdzie ślubuje sie Bogu a nie światu laicko liberalnemu z jedną nogą w Kosciele Katolickim a z drugą nogą w towarzystwie liberalnym gdzie Krzyż nie może znajdować się w urzędach państwowych, w koronie Orła Białego, w sejmie, ..... i w szkołach minister Katarzyny Hall
PS
potrzeba silnych kapłanów
6 listopada 2011, 18:10
W ostatnim czasie ks. Boniecki zabierał też głos w dyskusji nt. obecności Adama Darskiego "Nergala" w programie rozrywkowym TVP. Nie zgodził się wtedy z bp. Wiesławem Meringiem, który wezwał katolików, "by nie płacili abonamentu". Ks. Boniecki uznał to za zbyt ostrą reakcję. kapłan powinien umieć oddzielać ziarna od plew, odróżniać zioła od chwastów, cóż ma do stracenia poza duszą, która jest tysiąckrotniej narażona na ataki niż zwykły grzesznik... powinien być silny Bogiem a nie zniewolonym gazetą czy telewizją poprawną politycznie ... dawać przykład ludziom, podobać się Bogu nie ludziom a tym bardziej przeciwnikom Kościoła Katolickiego i różnić się pięknie od zwykłego śmiertelnika, być szczerym a gdy zblądzi jako człowiek to nie trwać uporczywie w błędzie, po to jest wyświecony, może czerpać siły z Sakramentu Kapłaństwa, i z opieki Matki Bożej Maryi.
TB
to było 20 lat temu...w sejmie
6 listopada 2011, 18:01
Ciśnie się na usta powiedzenie: "znaj proporcjum Mości Panie"! Krzyż dla Polaka to nie materia plebiscytowych zmagań, petycji, to fundament naszego bytu narodowego, naszej kultury. Nie zdołali go usunąć z świadomości Polaków wrogowie zewnętrzni. Przeciwnicy wewnętrzni uczynili to w odniesieniu do godła Polski. Nie na długo! Krzyż powróci i zwieńczy koronę Orła polskiego. Nie będę przytaczał sofistycznej wypowiedzi senatora Jana Józefa Lipskiego. Rozumiem, jest socjalistą, dogłębnym ateistą, krzyż nie jest jego znakiem. Ale jest on Polakiem. Powinien on wiedzieć jak wielką wartość przedstawia krzyż dla większości Polaków. Jakże pięknie by wypadł, gdyby wystąpił w obronie krzyża, drogiego większości współrodaków. Niestety, tak się nie stało. Szkoda. Rzeczpospolita Polska bowiem, bez krzyża w koronie godła państwowego, będzie przypominać walczącą z krzyżem i Kościołem katolickim - PRL. Można zapytać za Norwidem: "Gdzie się podział krzyż?" I odpowiedzieć jego słowami: "Stał się nam bramą" - w dążeniu do Polski Chrystusowej, tej, której parlament nie będzie się wzdragał przed krzyżem w godle Rzeczypospolitej. prof.Ryszard Bender nie dziwi nic, że Polska stacza się ekonomicznie i moralnie, nie wychodza reformy...rządzą agenci, postkomuniści i liberałowie -  sejm odrzucił Błogosławieństwo Krzyża - co na to Tygodnik Powszechny ??? dalej owija w cienką bawełnę
KM
kto mącił i mąci ???
6 listopada 2011, 17:52
"Tygodnik Powszechny" w nr 7 z 18 lutego 1990 informuje, że zastępczyni redaktora naczelnego tego katolickiego pisma posłanka Józefa Hennelowa, wystąpiła przeciw posłowi Markowi Jurkowi, gdy ten stwierdził w Sejmie, że "tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem". Kiedyś tzw. elity w imię "postępu" wspierały komunistów i wysłanników Kremla w ich wysiłkach zmierzających do przekształcenia Rzeczypospolitej Polskiej w PRL z Orłem bez korony i oczywiście bez krzyża. Dziś posłowie i senatorzy (jakże liczni) w imię wydumanej tolerancji dla mniejszości wolnomyślnej (jakże nielicznej), występują przeciw krzyżowi w koronie. "Ład" 11.03.90
6 listopada 2011, 16:58
dla wielu ludzi, to ks. Rydzyk jest autorytetem, a ks. Boniecki jest zgorszeniem. Prawda. To, że Mistrz rozmawiał z kobietą samarytańską; to, że wskazał na setnika - poganina i reprezentanta władz zaborczych - jako człowieka wielkiej wiary, że zadawał się z osobami uważanymi przez prawowiernych, prawdziwych "Polaków" za grzeszników, to było wielkim zgorszeniem dla tych, którzy "posiadają" prawdę. Każdy ma autorytety wg własnego oglądu rzeczywistości. Ks. Boniecki budzi zgorszenie wielu, bo jest człowiekiem DIALOGU, który nie wyklucza, nie osądza wg schematu patrioci-zdrajcy, salon-antysalon itp. Wielu chce jasnego wskazania wroga (czy to PO czy PiS czy innego), obrażania się, nie chce zrozumieć "wroga", pochylić się z troską nad jego pytaniami, popatrzeć na sprawy z różnych punktów widzenia. Woli ciemną nocą powiesić krucyfiks na sali sejmowej używając tego fenomenalnego, pięknego symbolu nie tylko chrześcijańskiego, ale i humanistycznego, europejskiego, światowego, kosmicznego jako znaku SWOJEGO zwycięstwa, a nie archetypicznego zwycięstwa Miłości nad nienawiścią, lękiem, odrzuceniem, podziałami, wszelkim grzechem. A może jest inaczej? Jeśli się mylę, wybaczcie. Myślę że u niektórych naszych katolików ze swoim postępowaniem(nadstawianie drugiego policzka ,przebacznie77razy,oddawaniem płaszcza nie mówiąc już o tym oczym wspomniałeś) Pan Jezus miałbyproblem z byciem uznanym za katolika
L
L
6 listopada 2011, 16:22
Kto mącił i komu mącił ? Ks. Boniecki to niewątpliwie guru Tygodnika Powszechnego. Może trochę światła tu rzuci List Jana Pawła II do Turowicza (redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego" do 1999r.): "Odzyskanie wolności zbiegło się paradoksalnie ze wzmożonym atakiem sił lewicy laickiej i ugrupowań liberalnych na Kościół, na episkopat, a także na papieża. Wyczułem to zwłaszcza w kontekście moich ostatnich odwiedzin w Polsce w roku 1991 (...) Pan daruje, jeżeli powiem, że oddziaływanie tych wpływów odczuwało się jakoś także w Tygodniku Powszechnym. W tym trudnym momencie Kościół w Tygodniku nie znalazł, niestety, takiego wsparcia i obrony, jakiego miał poniekąd prawo oczekiwać: 'nie czuł się dość miłowany' (...)" - list z 4 lipca 1993 r. oraz: fakt rejestracji jako agentów SB: ks. Mieczysława Malińskiego, Marka Skwarnickiego, Stefana Wilkanowicza i Mieczysława Pszona. Taką wiedzę posiadł z pewnością także Adam Michnik, który wraz z 4-osobowym nieformalnym zespołem w 1990 r. przez kilka miesięcy buszował po archiwach bezpieki. Nawiasem mówiąc jeden z członków tego zespołu, prof. Jerzy Holzer dopiero w 2005 r. przyznał się, że był współpracownikiem wywiadu PRL. Po działalności tego zespołu nie pozostał raport, w którym jego członkowie przyznaliby się do tego, które teczki swoich znajomych badali a które nie. Nie ma jednak wątpliwości, że posiedli oni wtedy ogromną wiedzę o o wielu osobach, w tym o późniejszych tzw. autorytetach moralnych. Niestety hakami Polska stoi !
6 listopada 2011, 14:30
dla wielu ludzi, to ks. Rydzyk jest autorytetem, a ks. Boniecki jest zgorszeniem. Prawda. To, że Mistrz rozmawiał z kobietą samarytańską; to, że wskazał na setnika - poganina i reprezentanta władz zaborczych - jako człowieka wielkiej wiary, że zadawał się z osobami uważanymi przez prawowiernych, prawdziwych "Polaków" za grzeszników, to było wielkim zgorszeniem dla tych, którzy "posiadają" prawdę. Każdy ma autorytety wg własnego oglądu rzeczywistości. Ks. Boniecki budzi zgorszenie wielu, bo jest człowiekiem DIALOGU, który nie wyklucza, nie osądza wg schematu patrioci-zdrajcy, salon-antysalon itp. Wielu chce jasnego wskazania wroga (czy to PO czy PiS czy innego), obrażania się, nie chce zrozumieć "wroga", pochylić się z troską nad jego pytaniami, popatrzeć na sprawy z różnych punktów widzenia. Woli ciemną nocą powiesić krucyfiks na sali sejmowej używając tego fenomenalnego, pięknego symbolu nie tylko chrześcijańskiego, ale i humanistycznego, europejskiego, światowego, kosmicznego jako znaku SWOJEGO zwycięstwa, a nie archetypicznego zwycięstwa Miłości nad nienawiścią, lękiem, odrzuceniem, podziałami, wszelkim grzechem. A może jest inaczej? Jeśli się mylę, wybaczcie.
S
starykiemlicz
6 listopada 2011, 13:52
A w ogóle to jednym wolno głos odbierać, a innym nie, zależy czy są ideologicznie słuszni, czy też zgoła nie. Gdzie byli wszyscy obrońcy wolności słowa, kiedy uniwersytety odwoływały spotkania z Paulem Cameronem? Kiedy media tępiły Zyzaka i Cenckiewicza, bo ośmielilii sie pisać o naszym wielkim nobliście? I mieli swoje zdanie? A ks. Boniecki niech ma na uwadze,że słuchają go nie tylko intelektualiści, lud prosty słuchający rmf i oglądający tvn nie zna się na teologii i obce mu są niuanse i wygibasy językowe księdza.  Bierze to dosłownie, albo zrozumie co drugie słowo.Co się potem słyszy w rozmowach między tymi biednymi otumanionymi móżdżkami.
T
tubylec
6 listopada 2011, 12:40
Palikot-obrońca krzyża i moralności ,czy będzie w sejmie występował ze swoimi akcesoriami.Upadek moralności-upadek państwa.
K
klara
6 listopada 2011, 12:40
Hmmm ktos gdzieś napisał, że ta petycja będzie doskonałym sprawdzianem- testem - jak władze Kościoła traktują świeckich. No bo ostatnio było wiele artykułów na temat głosu świeckich w kościele, aby się właczali itp. Czy Kosci,ół chce wogóle ze swieckimi dyskutowac? Czy ich totalnie "olewa"? Tu nie chodzi o wycofanie zakazu nałozonego na ks. Bonieckiego ale DIALOG z wiernymi i WYJASNIENIE wiernym jaki był konkretny powód. Czy władzę kościola stac na podjecie dialogu? Zobaczymy. Czyżby była jeszcze jakaś osoba świecka, która nie zna konkretnego powodu?
X
XLeszek
6 listopada 2011, 12:35
Hmmm ktos gdzieś napisał, że ta petycja będzie doskonałym sprawdzianem- testem - jak władze Kościoła traktują świeckich. No bo ostatnio było wiele artykułów na temat głosu świeckich w kościele, aby się właczali itp. Czy Kosci,ół chce wogóle ze swieckimi dyskutowac? Czy ich totalnie "olewa"? Tu nie chodzi o wycofanie zakazu nałozonego na ks. Bonieckiego ale DIALOG z wiernymi i WYJASNIENIE wiernym jaki był konkretny powód. Czy władzę kościola stac na podjecie dialogu? Zobaczymy. Władze kościoła katolickiego już pokazały dialog,w Ustrzykach Dolnych policjant zatrzymał samochód który przekroczył dozwoloną prędkość,wlepił mandat Biskupowi Michalikowi i zanim jeszcze został wyrzucony z pracy to został zrugany przez biskupa i taki jest dialog z wiernymi.
I
Ika
6 listopada 2011, 12:15
 Hmmm ktos gdzieś napisał, że ta petycja będzie doskonałym sprawdzianem- testem - jak władze Kościoła traktują świeckich. No bo ostatnio było wiele artykułów na temat głosu świeckich w kościele, aby się właczali itp. Czy Kosci,ół chce wogóle ze swieckimi dyskutowac? Czy ich totalnie "olewa"? Tu nie chodzi o wycofanie zakazu nałozonego na ks. Bonieckiego ale DIALOG z wiernymi i WYJASNIENIE wiernym  jaki był konkretny powód. Czy władzę kościola stac na podjecie dialogu? Zobaczymy.
G
Gość
6 listopada 2011, 10:37
Udziałem na forum nie da się zastąpić koniecznej wizyty - wnajleprzym wypadku -         u psychoanalityka
D
DNA
6 listopada 2011, 09:32
Petycja ignorantów i niedowiarków, żeby nie powiedzieć ostrzej. Matkaa Boża od kaplanów nie kompromituj sie.
MB
Matka Boża do kapłanów
6 listopada 2011, 08:29
A czemu to taka nagonka na ks. Bonieckiego? Nie za bardzo rozumiem. Jakos w sprawie wspólpracowników z SB, w sprawie pedofilli, molestowania jakoś własze Kościoła milczały i nic nie robiły.Arp J. Paetz publicznie w pierwszym szeregu sobie idzie na pogrzebie Kaczyńskich na Wawelu i jakos to nikomu nie przeszkadza - a ks. Boniecki przeszkadza wszystkim. O co tutaj naprawdę chodzi? Co sie za tym kryje? Kościół katolicki dla pasibrzuchów biskupich i dla samego papieża musi być święty a wszelkie niegodziwości powinny być zamiatane pod dywan.Tak było przed wiekami kiedy  takich ludzi palono na stosach jak mówili otwacie co się dzieje z tym kościołem.Teraz najwyżej na delikwenta ekskomunikę nałożą ale metoty Świętej Inkwizycji pozostały.
K
Krzysztof
6 listopada 2011, 08:13
 A czemu to taka nagonka na ks. Bonieckiego? Nie za bardzo rozumiem. Jakos w sprawie wspólpracowników z SB, w sprawie pedofilli, molestowania jakoś własze Kościoła milczały i nic nie robiły.Arp J.  Paetz publicznie w pierwszym szeregu sobie idzie na pogrzebie Kaczyńskich na Wawelu i jakos to nikomu nie przeszkadza - a ks. Boniecki przeszkadza wszystkim. O co tutaj naprawdę chodzi? Co sie za tym kryje?
MB
Matka Boża do kapłanów
6 listopada 2011, 07:22
Obłuda kościoła katolickiego nie zna granic,w latach 80 ub.wieku księża nawoływali na swoich kazaniach w kościele do poparcia Lecha Wałęsy i jego Solidarności zamiast ludzi bardziej przybliżyć do Boga.Teraz mimo niby odzyskania wolności,słowa niektórych księży są tłumione jak pokazują niegodziwość szerzącą się w tym kościele.To biskupi są odpowiedzialni za to że,z Krzyża zrobili sobie ścierę do wycierania swoich brudnych interesów i wszelkie brudy zamiatają pod dywan.Biskupie staruchy bronią swych stołków powołując się na Jezusa i NT to naprawdę jest obrzydliwe.Kim oni są jak tylko chodzącą kupą mięsa przeznaczoną na relikwie pod warunkiem jak zostaną świętymi.
IT
i to się nasila widoczne jest
6 listopada 2011, 00:05
«Zwłaszcza dla Kościoła nadeszła godzina wielkiej próby. Zostanie on wstrząśnięty – ostrzega Maryja 1 stycznia 1993 – brakiem wiary, zaciemniony odstępstwem, zraniony zdradami, opuszczony przez swoje dzieci, podzielony z powodu schizm. Zostanie wzięty w posiadanie i zdominowany przez masonerię. Stanie się podatną glebą, na której wyrośnie drzewo zła złoczyńcy – Antychrysta. Ustanowi on swe królestwo w jego wnętrzu.» Maryja ostrzega nas z naciskiem, że chwila ta jest już bliska: «Kielich Bożej Sprawiedliwości jest pełny i przelewa się. Widzę karę, przez którą Miłosierdzie Boże chce oczyścić i ocalić tę biedną grzeszną ludzkość. Jakże liczne i wielkie czekają was cierpienia, Moje biedne dzieci, tak podstępnie atakowane i zwodzone przez szatana – ducha kłamstwa, który was zwodzi i prowadzi na śmierć! Wielka jest Moja troska, bowiem Mój Kościół zdany jest na łaskę mocy zła. Zagrażają mu one i próbują go zniszczyć od wewnątrz. Masoneria ze swą diabelską mocą ustanowiła swoje centrum w samym sercu Kościoła, w którym przebywa Wikariusz Mojego Syna Jezusa. Stamtąd rozszerza swój zgubny wpływ na wszystkie części świata. Kościół znowu zostanie zdradzony przez swoich, będzie okrutnie prześladowany i zaprowadzony na miejsce stracenia. Widzę, że jego krwawe prześladowanie znajduje się już u waszych drzwi. » (509)
Ryszard Dezor
5 listopada 2011, 23:55
 @ Ewa 2011-11-05 08:30:13 – „NIE WOLNO ZABRANIAĆ wyrażania swoich poglądów” Przecież przełożeni księdza Bonieckiego bynajmniej nie zabraniają mu wyrażania swoich poglądów na łamach „Tygodnika Powszechnego”. I ja również nie podpiszę omawianej petycji.
MB
Matka Boża do kapłanów
5 listopada 2011, 23:35
Ks Stefano Gobbi otrzymał Orędzia od Matki Bożej : "DO KAPŁANÓW, UMIŁOWANYCH SYNÓW MATKI BOŻEJ” (1973-1997r) Pod ich wpływem założył on światowy Ruch Maryjny, obejmujący zarówno świeckich, jak i kapłanów oraz biskupów. Ks. Gobbi zmarł 29 czerwca 2011.
MB
Matka Boża do kapłanów
5 listopada 2011, 23:28
15 listopada 1990 r. Maryja mówi do ks.Gobbiego: „Wielka próba nadeszła dla waszego Kościoła. Ciągle roz­szerzano błędy, które doprowadziły do utraty wiary. Wielu Pasterzy nie uważało i nie czuwało. Pozwolili licznym dra­pieżnym wilkom, przebranym za baranki, wejść pomiędzy stado i wprowadzić w nie nieporządek i zniszczenie. Jak wiel­ką ponosicie odpowiedzialność, o Pasterze Świętego Kościoła Bożego! Nadal kroczy się drogą oddzielenia od papieża i od­rzucania jego nauczania. W skrytości przygotowuje się praw­dziwa schizma, która wkrótce będzie otwarta i ogłoszona. Wtedy pozostanie wierna jedynie mała reszta, której będę strzegła w ogrodzie Mojego Niepokalanego Serca".
CW
cele wrogów Koscioła
5 listopada 2011, 23:26
– zaprzeczyć istnieniu Boga i doprowadzić ludzkość do buntu przeciw Bogu – usprawiedliwić grzech – zniszczyć Ewangelię – zniszczyć wiarę w Chrystusa – zniszczyć Mistyczne Ciało Chrystusa, czyli Kościół – osłabić autorytet Papieża – rozbić jedność Kościoła – wprowadzić fałszywy ekumenizm przez wymieszanie religii
JO
jest ogromna różnica
5 listopada 2011, 23:14
Smutna; Do o. D. Kowalczyka, Nie chce mi się wierzyć, że Ojciec nie widzi różnicy w wypowiedziach i zachowaniu ks. Rydzyka i Jankowskiego a ks.Bonieckiego i ich wpływu na całą obecną sytuację w Polsce. To z pewnością nie ks. Boniecki przysporzył wyborców J. Palikotowi. śp. ks.Jankowski i o.Rydzyk nigdy nie spoufalali się z wrogami koscioła, może zbyt ostro wypowiadali prawdę a to sie nie podoba, żaden z tych kapłanów nie usprawiedliwiałby Nergala i każdy z nich broniłby Krzyża bez zawahania się. Jest ogroooooooomna różnica w wypowiedziach o.Rydzyka i ks.Bonieckiego, tyle ile o.Rydzyk zrobił dla dobra Ojczyzny nikt mu tego nie odbierze.  A ile dobra zrobił świadczy o tym jak zło go nienawidzi a zwłaszcza media antykościelne i nazbyt poprawne politycznie.
J
J.A.
5 listopada 2011, 23:07
http://www.facebook.com/event.php?eid=286532124710422 Ja popieram zakaz wypowiedzi x. Bonieckiego w mediach. Ale z tego co rozumiem takiego zakazu ks. Boniecki nie ma, ma jedynie wstrzymac sie od wypowiedzi w innych mediach niz TP.
KW
ks. Wojciech
5 listopada 2011, 21:49
Zdecydowanie NIE przeciwko "obrońcom" ks. Bonieckiego, ze względów tak oczywistych, że prawda o której wielokrotnie wspominają obrońcy  w ustach ks. Bonieckiego była - półprawdą, ćwierćprawdą, banałem, komunałem, wszystkim tylko nie jasną, klarowną, jednoznaczną PRAWDĄ. Wydaje się, że obrońcy chcą reformować... Prawdę.   
jazmig jazmig
5 listopada 2011, 19:02
 http://www.facebook.com/event.php?eid=286532124710422 Ja popieram zakaz wypowiedzi x. Bonieckiego w mediach.
DT
dziwnie tam było...
5 listopada 2011, 17:45
I jeszcze jedno, co uwidoczniło się teraz i powinno otworzyć oczy wielu... Dobrze mieć lobby, tworzyć go/zarządzać nim  lub bodaj być ważnym dla lobbystów..  Lobbyści potrzebują takich - dobrych żołnierzy potrzebują Kapłan przede wszystkim ma być z Panem,  Bogu służyć z nim być związanym.
DT
dziwnie tam było...
5 listopada 2011, 17:33
(...) Rozumiem, że nie moze być oburzony poganin. Tylko w takim razie, co Wy na tym forum robicie.? Czy oby napewno wiecie kim jesteście ? Spoty mówią, ze wielu nie ma o tym pojęcia. Na to wygląda. Ale, ale, każdy z nich uważa,  że wie najlepiej i innych poucza, gardluje, lub międli...
M
MsSalsa
5 listopada 2011, 17:31
ja także nie podpiszę...
DT
dziwnie tam było...
5 listopada 2011, 17:25
(...)  Problem, na ktory wskazuje, to hipokryzja srodowiska m.in. TP i KIK, bo oni stroja sie w piorka obroncow wolnosci slowa oraz pretenduja do bycia glosem laikatu katolickiego. A sa jedynie glosem swego zarozumialego, dosc zamknietego na inne myslenie, srodowiska, ktore broni swoich, a bardzo ostro atakuje nie-swoich. To nie sa zadne autorytety w sprawie rzeczywistego pluralizmu debaty publicznej. Byłam wprowadzona do jednego z KIK-ów przez (czego się z czasem dowiedziałam,  tj. z czasem wyszło samo na wierzczh) osobę kierującą jedną z mniej ważnych sekcji, ale ważną (= osobę strategiczną), bo będącą przyjacielem ze szkolnej ławki kogoś tam bardzo, bardzo ważnego dla środowiska)...  Osoba ta wprowadzila mnie, bo potrzebowła mojej pomocy, byo miło na raz dwa trzy... Gdy przyszlam na inne spotkanie, czy w innych kontaktach już nie tak, dopiero jak przypominano sobie skąd, kto mne przyprowadził i komu na ile mogłam (będąc sporo młodsza pomagalam)  zmieniano postawe...  Dziwnie się czułam w tych światkach w trochę większym środowiskowym świecie.. Różne rzeczy widziałam i efekcie  po angielsku wycofałam się...  Od razu poczułam się, jakbym wyszła na powietrze...    Nie widzę nic w tym złego, ze Ojciec pisze to, o czym wielu jest wiadomo.., ale nie przebiją się -z wiadomych powodów- do mediów.  Pan nasz jak był niezadowolony, to przyjmował jasną postawe, czasem osto-wyraźną, o czyk Kleryk zapomina (bo jest na etapie uczenia się i poznawania pięknej strony świata poprzez Pana)...
PK
Piotr Kłys, Łódź
5 listopada 2011, 16:54
~Dariusz Kowalczyk SJ: W odpowiedzi na moj ostatni wpis kilka osob stwierdzilo, ze ks. Jankowski i o. Rydzyk to zupelnie inna sprawa niz ks. Boniecki, bo ks. Boniecki jest wspanialy, a tamci to... Nie zamierzam sprzeczac sie, kogo sie milo slucha, a kogo nie. Osobiscie zadnej przyjemnosci nie sprawia mi sluchanie ani ks. Bonieckiego, ani o. Rydzyka. Chce tylko zauwazyc, ze dla wielu ludzi, to ks. Rydzyk jest autorytetem, a ks. Boniecki jest zgorszeniem. Problem, na ktory wskazuje, to hipokryzja srodowiska m.in. TP i KIK, bo oni stroja sie w piorka obroncow wolnosci slowa oraz pretenduja do bycia glosem laikatu katolickiego. A sa jedynie glosem swego zarozumialego, dosc zamknietego na inne myslenie, srodowiska, ktore broni swoich, a bardzo ostro atakuje nie-swoich. To nie sa zadne autorytety w sprawie rzeczywistego pluralizmu debaty publicznej. Ojcze drogi, ponieważ pierwszy zdziwiłem się Ojca wpisem, to i teraz zapytam: czy naprawdę w miejsce merytorycznej dyskusji musi Ojciec okładać inwektywami środowiska, które wzięły w obronę ks. Bonieckiego? Nie jestem ze środowiska ani KiKu, ani Więzi ani Znaku, ale moi Prefekci uczyli mnie, że Pan Jezus przyszedł do wszystkich ludzi, a zwłaszcza - szukać zagubionych owiec.  Widać mieliśmy innych prefektów... PS - proszę w ramach Lectio Divina - w wolnej chwili - zapoznać się z listami Episkopatu Polski do Kapłanów, zwłaszcza tym z lutego 1953 r. i z września 1960 i 1961...
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
5 listopada 2011, 16:42
W odpowiedzi na moj ostatni wpis kilka osob stwierdzilo, ze ks. Jankowski i o. Rydzyk to zupelnie inna sprawa niz ks. Boniecki, bo ks. Boniecki jest wspanialy, a tamci to... Nie zamierzam sprzeczac sie, kogo sie milo slucha, a kogo nie. Osobiscie zadnej przyjemnosci nie sprawia mi sluchanie ani ks. Bonieckiego, ani o. Rydzyka. Chce tylko zauwazyc, ze dla wielu ludzi, to ks. Rydzyk jest autorytetem, a ks. Boniecki jest zgorszeniem. Problem, na ktory wskazuje, to hipokryzja srodowiska m.in. TP i KIK, bo oni stroja sie w piorka obroncow wolnosci slowa oraz pretenduja do bycia glosem laikatu katolickiego. A sa jedynie glosem swego zarozumialego, dosc zamknietego na inne myslenie, srodowiska, ktore broni swoich, a bardzo ostro atakuje nie-swoich. To nie sa zadne autorytety w sprawie rzeczywistego pluralizmu debaty publicznej.
G
Gog
5 listopada 2011, 16:40
Demokracji, czy wiary - równia pochyła.   Petycje:w sprawie ks. Bonieckiego, gejów, tranwestytów,aborcji,żydów.....wielkie pomstowanie, oburzenie.   Gdy demokracja moczem znicze na Krakowskim Przedm. gasiła, krzyż obszczała, figury Matki Bożej,  pomnik na Pawiaku - dewastowała......żadnych petycji, żadnego oburzenia, właściwe dla demokracji poprawne milczenie.  Rozumiem, że nie moze być oburzony poganin. Tylko w takim razie, co Wy na tym forum robicie.?  Czy oby napewno wiecie kim jesteście ? Spoty mówią, ze wielu nie ma o tym pojęcia.  
&S
"elyty" szmaciaków
5 listopada 2011, 16:16
Książę Repnin odpowiedział na pytanie carycy Katarzyny, w jaki sposób należy zniewolić Polaków: Trzeba... rozłożyć ten naród od wewnątrz, Najjaśniejsza Pani, zabić jego moralność... Jeśli nie da się uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić, żeby był jako chory gnijący w łożu... Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę... Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu. Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze w nas szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. Wykonawców tego planu widać gołym okiem - wystarczy oczy mieć otwarte. OTO PRAWDZIWE DZIEDZICTWO SYGNATARIUSZY TEJ ŻAŁOSNEJ PETYCJI ! Kolejna histeria pseudosalonu psudopolaków z psudoksiędzem Bonieckim TW Michnika i Gazety Wyborczej !
S
Smutna
5 listopada 2011, 15:55
Do o. D. Kowalczyka, Nie chce mi się wierzyć, że Ojciec nie widzi różnicy w wypowiedziach i zachowaniu ks. Rydzyka i Jankowskiego a ks.Bonieckiego i ich wpływu na całą obecną sytuację w Polsce. To z pewnością nie ks. Boniecki przysporzył wyborców J. Palikotowi.
DP
dwie petycje i jedne media
5 listopada 2011, 15:15
Jan Paweł II o Krzyżu. I my znajdujemy się dziś w samym centrum dramatycznej walki między "kulturą śmierci" i "kulturą życia". Ale blask Krzyża nie zostaje przesłonięty przez ten mrok - przeciwnie, na jego tle Krzyż jaśnieje jeszcze mocniej i wyraźniej, jawi się jako centrum, sens i cel całej historii każdego ludzkiego życia. Do Sejmu wkrótce ma trafić obywatelski projekt ustawy zakładający m.in. liberalizację przepisów antyaborcyjnych, refundację środków antykoncepcyjnych i zapłodnienia in vitro. Zbierane są podpisy pod projektem, w sobotę wsparcie dla inicjatywy zapowiedział Leszek Miller.
T
Tadeusz
5 listopada 2011, 15:14
Brawo, wspaniale, to już wiadomo o co chodzi, oto "zatroskani o dobro Kościoła" oczekują wyjaśnień (jakaś nowa władza, czy co?), wyjaśniają nam nieświadomym katolikom, ze posłuszenstwo to zniewolenie nad moc prawdy (jakiej? Tej spod ZNAK-u pana Grossa???), oto redakcja tygodnika, który przecież nie tak dawno polemizował (jak to się pięknie nazywa) z nauką bł. Jana Pawła II (zapomnieli o Jego liście do red. J. Turowicza???), a teraz gładko się podpisuje pod słowami papieża wyrwanymi z kontekstu. No cóż uczeń nie jest nad mistrza, ich mistrzowie dali się we znaki Prymasowi Tysiąclecia. Iluż już bylo tych "zatroskanych", "oburzonych" intelektualistów. A dziś widzimy, że o Kościół to im wcale nie chodziło. Polecam książkę pana R. Graczyka "Cena przetrwania? SB wobec Tygodnika Powszechnego". Panowie i panie podpisujący takie petycje czy wiecie czym jest ślub posłuszeństwa? Niestety nie! A wasze krzyki to wołanie: "zejdź z krzyża!"
ND
nie daj się rozbroić Polsko
5 listopada 2011, 15:04
Krzyż jest zbroją, Polsko, Twoją Wespazjan Kochowski
TJ
to już kraj jednej gazety ???
5 listopada 2011, 14:03
"Znak" który wspiera Grossowskie kłamstwa też mi autorytet... ale "Więzi" ??? nie ma co czytać...
MW
miłuj więc bliźniego
5 listopada 2011, 13:59
No widzisz, a ja myślałem że raczej wiara w zmartwychwstanie Jezusa i miłość bliżniego. masz rację więc miłuj w pokorze bliźniego, szanuj Sakramenty Święte, dotrzymuj przysięgi małżeńskiej, zakonnej, czy ślubów... zmartwychwstaniesz do życia.... bo Jezus Zmartwychwstał abyśmy i my kiedyś zmartwychwstali...
PM
polityka miłości łagodności
5 listopada 2011, 13:54
Chodzi mi tutaj o dobra materialne. Nikomu nie ubliża, naprawdę słucha się o z wielką przyjemnością. POprawność POlityczna dziś w Polsce z najgorszych cierni piękne wianki wije....
KN
Krzyż nie mebel będzie lub nie
5 listopada 2011, 13:51
pewien młody ojciec jezuita powiedział parę miesięcy temu; możecie krytykować księdza /to tylko czasem słaby człowiek/ - ale nie krytykujcie, nie atakujcie  Jezusa, nie wypierajcie Go ze swego życia, kto by za was i za nas taką ofiarę poniósł na Krzyżu dla naszego zbawienia, niejeden zbrodniarz nie zasłużył na Miłosierdzie Boże a Jezus niewinny  nie wyparł się nikogo... brońcie Jezusa brońcie Krzyża, nie wstydźcie się Krzyża -  zróbcie to też dla siebie... jeżeli nie obronimy wartości które płyną z Krzyża - to co obronimy ??? Jezus nie wstydził się nikogo, nie wstydził się grzeszników, innowierców, pogan...
O
obserwator
5 listopada 2011, 13:11
 Do o. D.Kowalczyka Chcę zauważyć, że ks. Boniecki w przeciwieństwie do ks. Jankowskiego jest skromnym iksiędzem. Chodzi mi tutaj o dobra materialne. Nikomu nie ubliża, naprawdę słucha się o z wielką przyjemnością.
A
a
5 listopada 2011, 13:09
 Brat_robot to jakim sercem kocha blizniego? Zelaznym czy plastikowym? Jezeli tak to najwyzszy czas modlic sie o cielesne, bo wtedy, wszystko stanie sie jasne!
N
nie-moher
5 listopada 2011, 13:07
 Popieram ks. Bonieckiego. To jest prawdziwy DUSZPASTERZ!!!!!!!!!! Reszta powinna brać z niego przykład. Niestety tak się nie dzieje. Popierają Rydzyka.
5 listopada 2011, 12:54
Jesteśmy nikim wobec władzy. najważniejsze pokora, pokora, czyste i prawe sumienie i posłuszeństwo Bogu, Sakramentom małżeństwa, kapłaństwa, życia zakonnego.... No widzisz, a ja myślałem że raczej wiara w zmartwychwstanie Jezusa i miłość bliżniego.
A
a
5 listopada 2011, 12:38
Architekt tego swiata zabiera sie za Ojcow Marianow, zeby posrednio uderzyc w swoje najwieksze zagrozenie N.M.P. Ze strachu przed Nia, popadajac w histerie, wykorzystuje wszelkie mozliwe srodki a zwlaszcza, nieswiadome i oszukane "kobitki", ktorych zycie, to kolekcja grzechow. Wiadomo, gdzie diabel nie moze tam baby posle!
E
Ewa
5 listopada 2011, 11:21
 @o.Dariusz Kowalczyk SJ Jak widac mamy odmienne zdania na temat posłuszeństwa, cenzury , komuny itp.I na temat Policji Mysli jak u Orwella. No cóż szanuję poglad Ojca ma Ojciec prawo miec własnie taki - ja  jednak pozostanę przy moim pogladzie na te sprawę. Na tym chyba polega tolerancja i szacunek dla innych. Prawda?
A
ann
5 listopada 2011, 11:05
Przewielebny Ojciec nie zauważył w swoim rozważaniu, że zarówno ŚP. ks. Prałat Jankowski jak i ks. T. Rydzyk - w swoich wypowiedziach nieco się różnią od ks. Bonieckiego. I nie chodzi tu o poglądy, ale o stosunek do innych.... W żadnym tekście, w żadnym wystąpieniu medialnym, ba, nawet w prywatnej rozmowie - ks. Boniecki nie poniżał, nie osądzał, nie pomawiał ani nie obrażał inaczej niż on myślących. A poza tym - mam nadzieję, że Ojciec pamięta o swoich współbraciach - choćby o ŚP. o. Musiale czy o O. Mądelu (Mądlu?) Przewielebny Ojciec może i zauważył ale może nie uważa tego za najważniejsze w życiu wiarą. Zresztą nie tylko on. Niestety.
A
ann
5 listopada 2011, 11:00
Jestem ciekaw czy w obronie O. Rydzyka taka akcja by ruszyła... on także nie głosi treści sprzecznych z nauką Koscioła. Gdyby ruszyła to ja na pewno nie podpisałabym. W obronie i petycjach nie chodzi o to aby sprawiedliwie każdego obdzielić petycjami. Każdy ma prawo wypowiedzieć się w obronie tej osoby, którą ceni i szanuje. A wskazywanie na powiązanie koloru skóry izprzestrzeganiem zasad higieny chyba nie jest zgodne z nauką Kościoła, ani nawet kulturą osobistą.. czyż nie?
PK
Piotr Kłys
5 listopada 2011, 10:31
Warto poszperac w internecie i znalezc sobie teksty, w ktorych srodowisko TP, Wiezi, KIK itd. wypowiadalo sie na temat sankcji nalozonych na ks. Jankowskiego (tez wowczas starego, a w dodatku schorowanego czlowieka, i smiem twierdzic nie mniej zasluzonego niz ks. Boniecki). Pelna aprobata, cytowanie kanonow KPK, wskazywanie, ze wolnosc wypowiedzi ma swoje granice itp. Albo pomyslmy, ze to samo srodowisko, ktore szaty rozdziera i krzyczy, ze nikomu nie wolno zabraniac wypowiadac jego pogladow, od lat domaga sie uciszenia o. Rydzyka. No to jak? Czy TP i KIKowi chodzi rzeczywiscie o wolnosc wypowiedzi i pluralizm, czy tez bronia po prostu swoich. Czy ktos tutaj nie prezentuje mentalnosci Kalego? Przewielebny Ojciec nie zauważył w swoim rozważaniu, że zarówno ŚP. ks. Prałat Jankowski jak i ks. T. Rydzyk - w swoich wypowiedziach nieco się różnią od ks. Bonieckiego. I nie chodzi tu o poglądy, ale o stosunek do innych.... W żadnym tekście, w żadnym wystąpieniu medialnym, ba, nawet w prywatnej rozmowie - ks. Boniecki nie poniżał, nie osądzał, nie pomawiał ani nie obrażał inaczej  niż on myślących.  A poza tym - mam nadzieję, że Ojciec pamięta o swoich współbraciach - choćby o ŚP. o. Musiale czy o O. Mądelu (Mądlu?)
BN
bajka na wyrost ale ziarenko
5 listopada 2011, 10:26
dziennikarstwo zobowiązuje.... – Pisałem – wołał oburzony – co prawda, trochę za swobodnie i niezgodnie z prawdą, czym zyskałem sobie u ludzi sławę, ale ostatecznie nie mogę być więcej winnym od zbója, który tyle morderstw ma na swoim sumieniu.    i ujrzał przed sobą jędzę piekielną. – A nędzniku! – zawołała jędza. – Ty narzekasz na Opatrzność? Ty śmiesz się stawiać na równi z tym zbójem? Wiedz, że zbrodnie jego są niczym w porównaniu z tym, coś ty narobił swoimi utworami. On kradł i mordował. To prawda, ale on szkodził swymi zbrodniami tak długo, jak długo żył na świecie. A ty? Twoje kości już się dawno w proch rozsypały, a pomimo to do dziś nie ma chwili, żeby się coś złego nie stało, co początek swój bierze od ciebie. Jad twoich książek nie tylko z czasem nie osłabł, ale z biegiem wieków stał się coraz szkodliwszy.  – Czy widzisz – rzekła mu jędza – tam, tych młodzieńców, co są dla rodziny hańbą, a dla siebie ciężarem? Kto zatruł umysły ich i serca, czy się domyślasz? Nie kto inny, tylko ty. Przecież ty drwiłeś z nabożeństw, z władzy, ze starszych, szkalowałeś wszystkich, hańbiłeś wszystkich i z błotem ich mieszałeś. Ty wynosiłeś pod niebiosa niewiarę. – Ty wynosiłeś pod niebiosa niewiarę  twierdziłeś, że tego wymaga nauka, rozum. Tłumaczyłeś i uniewinniałeś gwałty, rozpustę i wszelki występek.  Patrz, oto ten naród pędzi do swojej zguby, a zawdzięcza to tylko tobie. I ty śmiesz szemrać, żeś nie zasłużył na taką karę, jaką ponosisz?  Ileż to jeszcze dzięki tobie stanie się złego na ziemi! Cierp więc, nędzniku! Kara twoja wymierzona sprawiedliwie. To rzekłszy, jędza zamilkła, a ogień, wzrastając, gorzał coraz więcej i coraz więcej, bez przerwy, bez końca. Powiedzcie sami, czy ta bajka Kryłowa przedziwnie nie nadaje się do naszych czasów!? Do naszych mediów, dziennikarzy... o pisarzu i piekle bajka Iwan Kryłow
~~
5 listopada 2011, 10:26
~~ Przykre ,że taka decyzja musiała zostać podjęta w sprawie ks. Bonieckiego, ale wiele wypowiedzi tego kapłana budziło od dawna bół , wydawało się że Kościół w Polsce zagubił się tak bardzo raniły niektóre wypowiedzi  . My oczekujemy od Kapłanów , że będą nam Przewodnikami  , Zastanawiałam się gdzie są Towarzysze Jezusa ,jeśli pozwalają na takie zachowania . Teraz Im dziękuje i cieszę się z wielu innych wypowiedzi , które wzmacniają Ducha , ...bo nam w życiu potrzeba wsparcia ..nie jest łatwo .. / a każdy zakaz pod pewnymi warunkami moze być przecież zdjęty/
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
5 listopada 2011, 10:07
Warto poszperac w internecie i znalezc sobie teksty, w ktorych srodowisko TP, Wiezi, KIK itd. wypowiadalo sie na temat sankcji nalozonych na ks. Jankowskiego (tez wowczas starego, a w dodatku schorowanego czlowieka, i smiem twierdzic nie mniej zasluzonego niz ks. Boniecki). Pelna aprobata, cytowanie kanonow KPK, wskazywanie, ze wolnosc wypowiedzi ma swoje granice itp. Albo pomyslmy, ze to samo srodowisko, ktore szaty rozdziera i krzyczy, ze nikomu nie wolno zabraniac wypowiadac jego pogladow, od lat domaga sie uciszenia o. Rydzyka. No to jak? Czy TP i KIKowi chodzi rzeczywiscie o wolnosc wypowiedzi i pluralizm, czy tez bronia po prostu swoich. Czy ktos tutaj nie prezentuje mentalnosci Kalego?
KZ
Krzyż znakiem sprzeciwu
5 listopada 2011, 10:06
Ukrywanie prawdy to kłamstwo, oszustwo to zrobienie z kłamstwa prawdy. Robienie złych rzeczy dobrze jest wielkim grzechem.
WZ
wspólnota zobowiązuje
5 listopada 2011, 09:57
głoszenie poglądów zobowiązuje.... jeżeli jest się we wspólnocie, rzutuje to i na tę wspólnotę... a jeżeli jest się we wspólnocie z Jezusem Chrystusem to nie można głosic poglądów liberalnych, ksiądz ma głosić prawdę i zawsze stać po stronie Krzyża na którym zawisło nasze zbawienie... a nie podobać się ludziom 'niektórym ludziom'...  
K
Krzysiek
5 listopada 2011, 09:51
Kapłan, który zyskuje wielki poklask tych, którzy do Kościoła mają bardzo daleko (Wyborcza, TVN etc.) powinien się zastanowić czy robi dobrze, bo ksiądz powinien być znakiem sprzeciwu wobec ducha tego świata. Nie może tak być, że bp Mering - Pasterz Kościoła, wybrany na tę funkcję przez bł. Jana Pawła II wytacza słuszny protest przeciw promocji satanizmu, idzie za nim tłum, sle protesty do TVP i nagle u pani Olejnik pojawia się ks. Boniecki, który twierdzi że to bez sensu, wpisując się doskonale w linię tej stacji. I potem 3 dni z rzedu pokazują Bonieckiego jako jedynego sprawiedliwego w Kościele, a reszta to durne mohery, nie rozumiejące zmieniającego się świata, których oburza podobno tak błaha rzecz jak podarcie Biblii. Czy naprawdę ks. Boniecki, któremu nikt nie odejmuje jego zasług dla Koscioła, nie widzi, że swoimi wypowiedziami nie służy Kościołowi, a jego oponentom? Tworzyć Kościół otwarty nie oznacza oponować tego Kościoła - weźmy przykład choćby z oo. Dominikanów, którzy przekazują prostym, jasnym, pozbawionym napuszenia językiem  odwieczne, niezmienne prawdy. Kto bardziej inteligetnie w ostatnim czasie gasił w TV chętnych do zdjęcia krzyża? Właśnie oo. Dominikanie, choćby o. Gużyński w programie Tomasza Lisa. Ale nie robili przy okazji swojej reklamy, nie głosili swoich, a nie kościelnych poglądów i nie celebrowali siebie jak ks. Boniecki.
SS
same swoje
5 listopada 2011, 09:50
Babska histeria? W komentarzach publicznych przeważają jednak głosy męskie, więc proponuję odpuszczenie sobie tej obraźliwej retoryki. Śmieszny sposób obrony poglądów - przez obrażanie innych osób. na czoło wysunęły się jednak imiennie  "emocjonalnie niepoprawne kobiety"; Janda, która  broniąc wypowiedzi ks.Bonieckiego, zapowiada wypisanie się z Kościoła, Joanna Senyszyn, której to obrona księdza "woda na młyn" walki z Kościołem, Monika Olejnik broniąca księdza "wybiórczo"... nie wiedzą co mówią..... obrażają moje uczucia religijne i obywatelskie swoim zachowaniem, popierając pośrednio i Nergala i Palikota - przecież to jasne jak słońce a kiedy trzeba by poprzeć prawdę, nie ma żadnej z nich....
Andrzej Binkowski
5 listopada 2011, 09:34
"A jesli ktos jest marianinem, to nie powinien gadac czegos, co zakon uznaje za brednie sprzeciwiajace sie jego misji." - Wspieram zdanie O. Kowalczyka i DNA.
D
DNA
5 listopada 2011, 09:30
Racja księże Dariuszu. To wszytko świadczy o małej wierze i poziomie katolików. Niektórzy uważaja, że zjedli wszystkie rozumy, a nie znają podstawowych prawd wiary. Głupota i dyletantyzm sie kłania, nie mowiąc już o braku pokory. Niektórzy nawet próbuja tę sytuacje rozgrywać między kaplanami, dając haslo do ataku na innch zakonnikow, ktorych nie lubią czy nawet nienawidzą. Powtarzaja więc w niekończoność obiegowe kłamstwa.
DK
Dariusz Kowalczyk SJ
5 listopada 2011, 09:15
@Ewa Widze, ze mamy wielu fachowcow od zakonnego posluszenstwa. Moim skromnym zdaniem posluszenstwo zakonne (a szerzej w Kosciele) dotyczy takze (jesli nie przede wszystkim) tego, w jaki sposob wypowiadamy sie publicznie. Ksiadz z "geby zyje" - mawial ks. Tischner. A zatem to, co ta "geba" robi jest bardzo wazne. "Nie wolno zabraniac wyrazania swoich pogladow". Szanowna Pani! Jesli ktos pracuje np. w TVP, to nie powinien publicznie komentowac decyzji Prezesa TVP, o ile chce dalej w TVP pracowac. Jesli ktos jest zonaty, to nie powinien opowiadac po sasiadach zlych rzeczy o swej zonie, o ile nie chce zostac rozwodnikiem. Jesli ktos jest zolnierzem, to raczej nie powinien wyrazac swych krytycznych pogladow na temat generalow oraz ministra MON, o ile dalej chce byc zolnierzem. A jesli ktos jest marianinem, to nie powinien gadac czegos, co zakon uznaje za brednie sprzeciwiajace sie jego misji. Nikt Bonieckiego z Kosciola nie usuwa. Ale jak sie zlozylo sluby, to czasem trzeba sie podporzadkowac. Szkoda, ze robiacy awanture KIK-owcy i inni tego nie rozumieja i zamierzaja mowic marianom, jacy powinni byc marianie. Rozumiem, ze gdyby marianie zaczeli mowic publicznie, jaki powinien byc KIK, to by sie ci sami ludzie bardzo oburzyli, ze ktos tu chce nimi rzadzic.
E
Ewa
5 listopada 2011, 08:30
 Dyskutanci chyba nie zrozumieli o co w tym wszystkim chodzi.....Mianowicie posłuszeństwo dotyczy czynów. Nie może zas nigdy dotyczyc myśli.Jest to bowiem niemożliwe.A myslami chyba mozna sie dzielić prawda? Czy ks. Boniecki własnymi rękami zdjął Krzyż? Czy sam zatrudnił Nergala? NIE! Po drugie Kościół przez lata walczył z cenzura popierał wolnosć słowa, przez calutka komunę. Tym zreszta zjednał sobie mnóstwo ludzi.  I co? Ten sam Kościół , nagle wycofuje się z tego o co głosił i robi to co robiła komuna. Komuno wróć? Ja osobiscie nie zgadzam sie z tym co mówił ks. Boniecki. Ale uwazam, ze NIE WOLNO  ZABRANIAĆ wyrażania swoich poglądów.
Jadwiga Krywult
5 listopada 2011, 08:29
Teraz wielce się rozpisujecie o posłuszeństwie, a kiedy na Krakowskim Przedmieściu ludzie przegonili księży przysłanych przez arcybiskupa,  to jakoś nie krzyczeliście o nieposłuszeństwie. Kali się kłania. Czy ks. Boniecki nie podporządkował się poleceniu prowincjała ? Nie słyszałam. A Wy słyszeliście ? Z jakiej racji więc pouczacie ?
Jadwiga Krywult
5 listopada 2011, 08:16
No właśnie. Przyszedł czas by ks Adam dał świadectwo, a nie krył się za świeckimi... przyszedł czas, oj przyszedł czas ks. Adamie Być może przyjdzie czas, kiedy będziecie pisać 'przyszedł czas, ks. Tadeuszu'.
Jadwiga Krywult
5 listopada 2011, 08:14
Ważniejsze od Ślubów posłuszeństwa jest "petycja"!!!?... Jezuici nie ślubowali posłuszeństwa prowincjałowi marianów.
D
DNA
5 listopada 2011, 07:50
A przed czym ma byc ta obrona i czy wogóle sie jakś krzywda dzieje? Zabawna histeria!
.
.
5 listopada 2011, 04:17
Mam wrażenie, że ta petycja i medialny szum to troche taki lament i tupanie nóżkami dzieci, którym zabrano ciasteczko. Oczywiście dla Tygodnika to nie lada okazja by podnieśc nakład i podreperować finanse. Królują kłamstawa o kneblowaniu ust zamykaniu w komórce... o białym pustym miejscu w Tygodniku w miejscu gdzie zwykle jest felieton ks. Adama. To zwykła nieprawda, kazania ks. Boniecki głosić może, rekolekcje prowadzić może, głosić Ewangelie ile dusza zapragnie a Tygodnik dostał Go na "wyłączność"... Pan Nosowski, Hołownia załamuja ręce i rozdzierają szaty pisza dęte teksty o szacunku dla prawdy jednocześnie przerysowując i nadinterpretując decyzję zakonu co do ks. Bonieckiego. Autorzy wspomnianej wyżej petycji cytują wzniosłe słowa Jana Pawła II o prawdzie i organizują pospolite ruszenie przeciwko władzom zakonu, które uczyniły to co jest ich obowiązkiem i do czego mają prawo. Gdzie jest KIK Więź Znak i wielce szanowni Komisarze i Europosłanki gdy prawda jest manipulowana i "gwałcona" niemal każdego dnia w mediach, na portalach informacyjnych itp. Jakos nie słyszałem o żadnych petycjach. Jestem ciekaw czy w obronie O. Rydzyka taka akcja by ruszyła... on także nie głosi treści sprzecznych z nauką Koscioła. Groteska i żenada drodzy bracia i siostry.  Cóż,  wówczas cisza, jak makiem zasiał  z ich strony :(
KM
ks. Michał
5 listopada 2011, 03:38
Mam wrażenie, że ta petycja i medialny szum to troche taki lament i tupanie nóżkami dzieci, którym zabrano ciasteczko. Oczywiście dla Tygodnika to nie lada okazja by podnieśc nakład i podreperować finanse. Królują kłamstawa o kneblowaniu ust zamykaniu w komórce... o białym pustym miejscu w Tygodniku w miejscu gdzie zwykle jest felieton ks. Adama. To zwykła nieprawda, kazania ks. Boniecki głosić może, rekolekcje prowadzić może, głosić Ewangelie ile dusza zapragnie a Tygodnik dostał Go na "wyłączność"... Pan Nosowski, Hołownia załamuja ręce i rozdzierają szaty pisza dęte teksty o szacunku dla prawdy jednocześnie przerysowując i nadinterpretując decyzję zakonu co do ks. Bonieckiego. Autorzy wspomnianej wyżej petycji cytują wzniosłe słowa Jana Pawła II o prawdzie i organizują pospolite ruszenie przeciwko władzom zakonu, które uczyniły to co jest ich obowiązkiem i do czego mają prawo. Gdzie jest KIK Więź Znak i wielce szanowni Komisarze i Europosłanki gdy prawda jest manipulowana i "gwałcona" niemal każdego dnia w mediach, na portalach informacyjnych itp. Jakos nie słyszałem o żadnych petycjach. Jestem ciekaw czy w obronie O. Rydzyka taka akcja by ruszyła... on także nie głosi treści sprzecznych z nauką Koscioła. Groteska i żenada drodzy bracia i siostry.
&
<><
5 listopada 2011, 02:12
Pytam się po czyjej stronie stoją Jezuici, do których ten za przeproszeniem portal należy, że publikując taki jak ten artykuł (który zawier link do wspomnianej petycji) pośrednio przyczyniają się do podważania autorytetu Kościoła Katolickiego!? Co się dzieje z Kosiciołem doprawdy nie pojmuję. Ważniejsze od Ślubów posłuszeństwa jest "petycja"!!!?... NIE, nie jest  ważniejsza rzeczona petycja !   Śluby sa ponad nią, to oczywiste jak 2 plus 2 równa się cztery ! Masz umieć zachować spokój, rozsądek...  Masz wolna wolę.. Jeśli chcesz być wolny musisz  sam decydować w takim świecie jaki de facto jest...
G
gaucho
5 listopada 2011, 01:44
 Pytam się po czyjej stronie stoją Jezuici, do których ten za przeproszeniem portal należy, że publikując taki jak ten artykuł (który zawier link do wspomnianej petycji) pośrednio przyczyniają się do podważania autorytetu Kościoła Katolickiego!? Co się dzieje z Kosiciołem doprawdy nie pojmuję. Ważniejsze od Ślubów posłuszeństwa jest "petycja"!!!?...
&
<><
5 listopada 2011, 00:03
A co ze ślubem posłuszeństwa, który ksiądz Boniecki złożył prawie 60 lat temu. Rozumiem świeckich, którzy mogą nie rozumieć obietnicy uczynionej Bogu, że decyzję przełożonych potraktuje się z wiarą jako głos Boga (nawet błędną). Mam nadzieję, że ksiądz Boniecki na łamach "TP" da świadectwo wierze i wierności ślubowi posłuszeństwa. Nikt go nie zmuszał 60 lat temu, aby obiecywać Bogu taki dar. Przyszedł czas świadectwa. Księże Adamie, niech nas ksiądz umocni, swoim świadectwem wierności ślubowie posłuszeństwa, bo nam wszysktim osobom konsekrowanym nie jest łatwo żyć tym ślubem. No właśnie. Przyszedł czas by ks Adam dał świadectwo, a nie krył się za świeckimi... przyszedł czas, oj przyszedł czas ks. Adamie
M
marianin
4 listopada 2011, 23:57
Dziękuję za te głosy... Prowincjał to mądry człowiek, też ceniony przez wiernych. Jest bardzo rozsądny w wydawaniu decyzji. Życie zakonne ma inne prawa niż ten świat. Obyśmy choć tyle nauczyli się z tej smutnej historii...
OO
oczywista oczywistość
4 listopada 2011, 23:42
Książę Repnin odpowiedział na pytanie carycy Katarzyny, w jaki sposób należy zniewolić Polaków: Trzeba... rozłożyć ten naród od wewnątrz, Najjaśniejsza Pani, zabić jego moralność... Jeśli nie da się uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić, żeby był jako chory gnijący w łożu... Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę... Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu. Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze w nas szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. Wykonawców tego planu widać gołym okiem - wystarczy oczy mieć otwarte. OTO PRAWDZIWE DZIEDZICTWO SYGNATARIUSZY TEJ ŻAŁOSNEJ PETYCJI !
R
rys
4 listopada 2011, 23:18
Jak dla mnie to żenujące bicie piany. W komunikacie jasno napisano: Żadne inne ograniczenia w jego dotychczasowej działalności nie zostały na niego nałożone. Więc o co ten śmieszny szum łącznie z nalepkami? O to, że ma mniej pisać do tp? Doprawdy "katolicy" o tak małą sprawę chcecie wywoływać wojnę wśród wierzących? Widać emocje nad rozumem, ale gdzie wiara? Zastanawiam się, czy taki teraz nowy świecki zwyczaj się rozwinie - jak tylko decyzja któregokolwiek z prowincjałów nie będzie wiernym pasować, będą robić nalepki i wysyłać listy? Dobrze się składa, bo z mojego kościoła ostatnio prowincjał dominikanów przeniósł mojego ulubionego spowiednika. Zróbmy więc nalepki! Prowincjałów wybierajmy przez głosowanie i w ogóle znieśmy dyscyplinę zakonną, bo przecież wierny ponoć ma prawo komentować decyzje prowincjała względem swojego zakonnika. Mam już przygotowanych kilka naklejek, bo ksiądz proboszcz mnie wkurzył. Muszę to rozgłośnić i zacząć rozdawać naklejki. I podpisów trochę pozbieram, a co? Kościół przecież demokratyczny się robi.
K
kasia
4 listopada 2011, 23:16
cała ta afera wcale nie wynika z troski o wolność wypowiedzi czy swobodę dyskusji, a o to, by tak zmienić Kościół, by tańczył on w rytm muzyki docierającej z Czerskiej czy Wiertniczej. Katolicy mają zacząć myśleć i czuć, jak ks. Boniecki, protesty przeciwko sataniście uznawać za przesadzone, krzyża za niekonieczny i wprowadzony do Sejmu w sposób nieodpowiedni, a Palikota za uzasadniony wyraz opinii. Taki nowoczesny katolik pamiętałby też, że takie przeżytki jak śluby posłuszeństwa są niepotrzebne, i uznawałby, że władze zakonne powinny nie tylko pochodzić z wyborów powszechnych, ale też że ich decyzje powinny być konfrontowane z sondażami opinii publicznej. Odpowiedzialność spoczywa na tych, którzy wywołują histerię związaną z tym, że zakonnika obowiązuje posłuszeństwo. T.Terlikowski Babska histeria? W komentarzach publicznych przeważają jednak głosy męskie, więc proponuję odpuszczenie sobie tej obraźliwej retoryki. Śmieszny sposób  obrony poglądów - przez obrażanie innych osób.
PJ
Popieram Jana Pawła II i T. Ter
4 listopada 2011, 23:14
"Łatwo zrozumieć, że w rozeznaniu tej woli Bożej w ludzim stworzeniu, kryje się często trudność w byciu posłusznym. Jeśli jednak pojawia się tu tajemnica Krzyża, nie wolno tracić jej z oczu. Trzeba zawsze pamiętać o tym, że posłuszeństwo zakonne nie jest zwyczajnym poddaniem się człowieka ludzkiej władzy. Człowiek posłuszny poddaje się Bogu, woli Bożej wyrażonej poprzez wolę przełożonych. Jest to kwestia wiary. Zakonnicy powinni wierzyć Bogu, który przekazuje im swoją wolę przez przełożonych. Również wtedy, gdy ujawniają się ułomności przełożonych, ich wola - jeśli tylko nie jest przeciwna prawu Bożemu lub Regule - wyraża wolę Bożą. Nawet jeśli z punkut widzenia ludzkiego osądu decyzja nie wydaje się mądra, sąd wiary przejmuje tajemnicę Bożej woli: misterium Crucis." Jan Paweł II "Ewangeliczne posłuszeństwo w życiu konsekrowanym", 7.12.1994.
BH
babska histeria
4 listopada 2011, 23:08
cała ta afera wcale nie wynika z troski o wolność wypowiedzi czy swobodę dyskusji, a o to, by tak zmienić Kościół, by tańczył on w rytm muzyki docierającej z Czerskiej czy Wiertniczej. Katolicy mają zacząć myśleć i czuć, jak ks. Boniecki, protesty przeciwko sataniście uznawać za przesadzone, krzyża za niekonieczny i wprowadzony do Sejmu w sposób nieodpowiedni, a Palikota za uzasadniony wyraz opinii. Taki nowoczesny katolik pamiętałby też, że takie przeżytki jak śluby posłuszeństwa są niepotrzebne, i uznawałby, że władze zakonne powinny nie tylko pochodzić z wyborów powszechnych, ale też że ich decyzje powinny być konfrontowane z sondażami opinii publicznej. Odpowiedzialność spoczywa na tych, którzy wywołują histerię związaną z tym, że zakonnika obowiązuje posłuszeństwo. T.Terlikowski
A
anna
4 listopada 2011, 23:00
Jak dla mnie to żenujące bicie piany. W komunikacie jasno napisano: Żadne inne ograniczenia w jego dotychczasowej działalności nie zostały na niego nałożone. Więc o co ten śmieszny szum łącznie z nalepkami? O to, że ma mniej pisać do tp? Doprawdy "katolicy" o tak małą sprawę chcecie wywoływać wojnę wśród wierzących? Widać emocje nad rozumem, ale gdzie wiara? Zastanawiam się, czy taki teraz nowy świecki zwyczaj się rozwinie - jak tylko decyzja któregokolwiek z prowincjałów nie będzie wiernym pasować, będą robić nalepki i wysyłać listy? Dobrze się składa, bo z mojego kościoła ostatnio prowincjał dominikanów przeniósł mojego ulubionego spowiednika. Zróbmy więc nalepki! Prowincjałów wybierajmy przez głosowanie i w ogóle znieśmy dyscyplinę zakonną, bo przecież wierny ponoć ma prawo komentować decyzje prowincjała względem swojego zakonnika.
WP
wymuszona petycja
4 listopada 2011, 22:57
- Wiele wypowiedzi ks. Bonieckiego wywoływało dezorientację wiernych oraz niemałe zamieszanie - stwierdził ks. prof. Chrostowski. - Zabierał on (ks. Boniecki - red.) głos zawsze w tych samych mediach i na zaproszenie tych samych dziennikarek czy dziennikarzy, co sprzyjało temu, że - świadomie bądź nieświadomie - wychodził naprzeciw określonym zapotrzebowaniom, którym, według przekonania tych, którzy go odpytywali, chciał i potrafił sprostać - czytamy w dzisiejszym "Naszym Dzienniku". Ksiądz Waldemar Chrostowski uważa, że "wywiady udzielane przez ks. Bonieckiego miały charakter wyjątkowo środowiskowy i na palcach jednej ręki można policzyć dziennikarzy, którym permanentnie ich udzielał". - Wielu obserwatorów życia publicznego i kościelnego dziwił fakt, że ks. Adamowi Bonieckiemu było znacznie bliżej do osób wywodzących się z kręgów, które wręcz Kościołowi szkodzą i podmywają jego autorytet, oraz do wyznawców innych religii, często nieprzyjaźnie wypowiadających się o Kościele i Polsce (...) - stwierdził ksiądz Chrostowski.
T
Tm
4 listopada 2011, 22:44
 Wydaje mi się że niedopuszczalnym jest że w sprawie wewnętrznych spraw zgromadzenia marianów toczy się burza medialna. Wydaje mi się że normalną rzeczą w takim przypadku jest rozmowa ks. Bonieckiego z prowincjałem w cztery oczy typu " ks. Adamie mam prośbe żeby ks ograniczył swoje wystąpienia medialne i w najbliższym czasie skupił się na tym a na tym...prosze nie traktować tego jako kare czy knebel, ale uznałem że tak będzie lepiej" oczywiście taka rozmowa zostaje pomiędzy zainteresowanymi. Natomiast teraz mamy burze medialną, podziały, zostaje nadszarpnięty wizerunek zakonu i kościoła. To jest nie w porządku. W takiej sytuacji pozostaje tylko na klęczniku przemodlić prowincjałowi i ks. Bonieckiemu tą trudną sprawę oraz z względu na autorytet przełożonego podporządkować się decyzji i zaapelować do zwolenników o zaprzestanie protestów. W ciszy kaplicy a nie w świetle jupiterów warto rozważać takie sprawy. 
T
tak
4 listopada 2011, 22:34
Bracie _ robocie, Dla Ciebie nie ma znaczenia. Ale nie jesteś pępkiem Świata. Poza Tobą są inni i dla nich napisałem , że nie podpiszę się na tej petycji. Niech wiedzą, że są tacy, którzy myślą podobnie.
PI
powołanie i służba
4 listopada 2011, 22:19
Jesteśmy nikim wobec władzy. najważniejsze pokora, pokora, czyste i prawe  sumienie i posłuszeństwo Bogu, Sakramentom małżeństwa, kapłaństwa, życia zakonnego....
przysięga święta rzecz
4 listopada 2011, 22:13
fałsz ma nieskończoną liczbę postaci natomiast prawda tylko jedną formę istnienia
4 listopada 2011, 22:11
Dzieci, nie wiem skąd ten ruch i takie myślenie. Jesteście katolikami? Gdzieś zapodziała Wam się cnota posłuszeństwa? Nie macie nic do gadania, to nie Wy tu będziecie decydować, choćby list podpisało nawet kilka milionów jedno skinienie biskupiego palca wyrzuci go na śmietnik. Tysiąclecia historii i wy ciągle szukacie jakiejś demokracji w Kościele. Jesteśmy nikim wobec władzy.
4 listopada 2011, 22:10
Też nie podpiszę. jakby kogoś to obchodziło i miało jakiekolwiek znaczenie
WG
w głowie się nie mieści
4 listopada 2011, 22:08
ks.Boniecki nie składał przysięgi posłuszeństwa przed; Joanną Senyszyn, przed Krystyna Jandą ani przed Moniką Olejnik, i im podobnym, skąd więc ten wulkan emocji, petycje, obrona /jakże poprawne politycznie/ a to Palikot i spółka zyskają  sojuszników, żenada... czy generał w wojsku pozwoliłby się tak babom wymądrzać i rządzić mu w garnizonie  wojskowym żołnierzami po przysiędze ??? czy ks.Bonieckiego uwieziło SB  ?? jak baby będą rządzić prowincjałami w zakonie to czemu nie miałyby rządzić prezydentem lub premierem kraju ???
PD
przysięga, dyscyplina partyjna
4 listopada 2011, 21:53
Śluby zakonne,  profesja zakonna – w Kościele katolickim są zobowiązaniem członka danej wspólnoty do przestrzegania rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa (wobec przełożonych zakonnych oraz papieża). Istnieją śluby czasowe i wieczyste - osoba składająca je - profes - ślubuje żyć w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie do końca życia.  Złamanie ślubu jest grzechem ciężkim.
WD
Wojtek Duda
4 listopada 2011, 21:41
a ja już podpisałem. http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&lepiejkrotkonizwcale&404
T
tak
4 listopada 2011, 21:39
Też nie podpiszę.
Obserwator życia
4 listopada 2011, 21:28
"Łatwo zrozumieć, że w rozeznaniu tej woli Bożej w ludzim stworzeniu, kryje się często trudność w byciu posłusznym. Jeśli jednak pojawia się tu tajemnica Krzyża, nie wolno tracić jej z oczu. Trzeba zawsze pamiętać o tym, że posłuszeństwo zakonne nie jest zwyczajnym poddaniem się człowieka ludzkiej władzy. Człowiek posłuszny poddaje się Bogu, woli Bożej wyrażonej poprzez wolę przełożonych. Jest to kwestia wiary. Zakonnicy powinni wierzyć Bogu, który przekazuje im swoją wolę przez przełożonych. Również wtedy, gdy ujawniają się ułomności przełożonych, ich wola - jeśli tylko nie jest przeciwna prawu Bożemu lub Regule - wyraża wolę Bożą. Nawet jeśli z punkut widzenia ludzkiego osądu decyzja nie wydaje się mądra, sąd wiary przejmuje tajemnicę Bożej woli: misterium Crucis." Jan Paweł II "Ewangeliczne posłuszeństwo w życiu konsekrowanym", 7.12.1994. Jeśli takie jest nauczanie Kościoła, to petycja jest jak protest grupiki parafian przeciwnych zmianie proboszcza przez biskupa. Ucichnie!
LN
licho nie śpi
4 listopada 2011, 21:25
gdzie licho nie może tam telewizję pośle...
TM
też mi petycja
4 listopada 2011, 21:19
popieramy decyzję prowincjała księży marianów, to księża Maryjni, Matka Boża zawsze Bogu odpowiadała tak, tak, tak rzadko ale niekiedy media potrafią zmanipulować nawet i księdza, ksiądz też człowiek i grzeszny, gdzie diabeł nie może tam babę pośle... starość nie radość... petycję uruchomili przeciwnicy KRZYŻA, za którymi kryje się Palikot i spółka....
J
J.A.
4 listopada 2011, 21:15
Jestem przekonany, że ks Boniecki wypełni ślub posłuszeństwa co nie zmienia faktu, że wprowadzony zakaz jest bardzo smutną wiadomością. Jestem przeciwny tej petycji. Wypowiedzi ks. Bonieckiego m.in. w sprawie Nergala byly mocno nierozwazne i chwila zejscia ze szklanego ekranu dobrze wszystkim zrobi. Ja tez jestem przekonany ze ks. Boniecki ma dobre intencje tylko brak mu bylo roztropnosci, ale z pewnoscia nie watpie w jego postawe osobista i wypelnienie slubu posluszenstwa. Organizatorzy petycji traktuja go instrumentalnie i dlatego jestem jej przeciwny.
K
Ktoś
4 listopada 2011, 21:00
A co ze ślubem posłuszeństwa, który ksiądz Boniecki złożył prawie 60 lat temu. Rozumiem świeckich, którzy mogą nie rozumieć obietnicy uczynionej Bogu, że decyzję przełożonych potraktuje się z wiarą jako głos Boga (nawet błędną). Mam nadzieję, że ksiądz Boniecki na łamach "TP" da świadectwo wierze i wierności ślubowi posłuszeństwa. Nikt go nie zmuszał 60 lat temu, aby obiecywać Bogu taki dar. Przyszedł czas świadectwa. Księże Adamie, niech nas ksiądz umocni, swoim świadectwem wierności ślubowie posłuszeństwa, bo nam wszysktim osobom konsekrowanym nie jest łatwo żyć tym ślubem. No właśnie. Przyszedł czas by ks Adam dał świadectwo, a nie krył się za świeckimi...
T
Troll
4 listopada 2011, 20:59
czyżby jakaś nowa sekta? klub miłośników ks. Bonieckiego? Nie podpiszę. Ci którzy zbierają podpisy nie wiedzą czym jest Kościół i posłuszeństwo przełożonym. Posłuszeństwo kościoła katolickiego ma się tak jak SB do Solidarności.Jedni i drudzy pracowali i pracują dla siebie nawzajem obopólnie dzieląc zyski na połowę.
K
Ktoś
4 listopada 2011, 20:57
Ciekawe czy Deon już podpisał? Ja nie podpiszę. Nie, nie ,nie co to to nie... Pozdrawiam Wszystkich i biorę dłuższy urlop z Deonem. Rośnie  grono Tobie podobnych.
Józef Więcek
4 listopada 2011, 20:49
Ciekawe czy Deon już podpisał? Ja nie podpiszę. Nie, nie ,nie co to to nie... Pozdrawiam Wszystkich i biorę dłuższy urlop z Deonem.
B
basia
4 listopada 2011, 20:23
czyżby jakaś nowa sekta? klub miłośników ks. Bonieckiego? Nie podpiszę. Ci którzy zbierają podpisy nie wiedzą czym jest Kościół i posłuszeństwo przełożonym.
W
Wierny
4 listopada 2011, 20:17
Ja też nie podpiszę z powodu miłości do Kościoła. Dlaczego to środowiska Znaku, Więzi, Onet, TVN w większości bronią ks. Bonieckiego. W imię szukania prawdy łatwo poprzez księdza Adama manipulować wspólnotą ludzi wierzących.
D
DNA
4 listopada 2011, 20:05
Uderz w stół a Senyszyny i wszelkiej masci lewactwo się odezwie. To mącenie świadczy, że przełożony słusznie zawiesił ks.Bonieckiego. To pokazuje prawdziwe oblicze antykościelnych działań mających na celu rozbijanie jednosci KK, podważanie autorytetów. Słowem są to owoce zgorszenia. Niech piszą i z 100 petycji. Chtystus cierpiał na krzyżu, a ks. Boniecki nie może policzeć miesiąc. Zgroza.
RJ
Robert Jęczeń
4 listopada 2011, 19:51
Nie podpiszę.
Z
Zakonnik
4 listopada 2011, 19:38
"Łatwo zrozumieć, że w rozeznaniu tej woli Bożej w ludzim stworzeniu, kryje się często trudność w byciu posłusznym. Jeśli jednak pojawia się tu tajemnica Krzyża, nie wolno tracić jej z oczu. Trzeba zawsze pamiętać o tym, że posłuszeństwo zakonne nie jest zwyczajnym poddaniem się człowieka ludzkiej władzy. Człowiek posłuszny poddaje się Bogu, woli Bożej wyrażonej poprzez wolę przełożonych. Jest to kwestia wiary. Zakonnicy powinni wierzyć Bogu, który przekazuje im swoją wolę przez przełożonych. Również wtedy, gdy ujawniają się ułomności przełożonych, ich wola - jeśli tylko nie jest przeciwna prawu Bożemu lub Regule - wyraża wolę Bożą. Nawet jeśli z punkut widzenia ludzkiego osądu decyzja nie wydaje się mądra, sąd wiary przejmuje tajemnicę Bożej woli: misterium Crucis." Jan Paweł II "Ewangeliczne posłuszeństwo w życiu konsekrowanym", 7.12.1994.
J
JAREK
4 listopada 2011, 19:28
Macie racje trzeba byc posłusznym, jeśli składało się obietnice, a czy smutne są takie nakazy, takie jest założenie zakonu, że są przełożeni i to detego się trzeba przystosować, tylko my świeccy zapominamy o tym, że ktoś może coś nam kazać w tym świecie pełnej prozaicznej wolności
S
sebastian
4 listopada 2011, 19:24
 Jestem przekonany, że ks Boniecki wypełni ślub posłuszeństwa co nie zmienia faktu, że wprowadzony zakaz jest bardzo smutną wiadomością.
KJ
Ks. Jacek SCJ
4 listopada 2011, 19:14
A co ze ślubem posłuszeństwa, który ksiądz Boniecki złożył prawie 60 lat temu. Rozumiem świeckich, którzy mogą nie rozumieć obietnicy uczynionej Bogu, że decyzję przełożonych potraktuje się z wiarą jako głos Boga (nawet błędną). Mam nadzieję, że ksiądz Boniecki na łamach "TP" da świadectwo wierze i wierności ślubowi posłuszeństwa. Nikto go nie zmuszał 60 lat temu, aby obiecywać Bogu taki dar. Przyszedł czas świadectwa. Księże Adamie, niech nas ksiądz umocni, swoim świadectwem wierności ślubowie posłuszeństwa, bo nam wszysktim osobom konsekrowanym nie jest łatwo żyć tym ślubem.