Pogrzeb dzieci nienarodzonych w Przemyślu

(fot. vaula / flickr.com)
KAI / slo

W najbliższą sobotę (6 kwietnia) w Przemyślu po raz pierwszy odbędzie się pogrzeb dzieci zmarłych przed urodzeniem w wyniku poronienia samoistnego.

Ks. Marek Machała, wicedyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin archidiecezji przemyskiej, przypomina, że zgodnie z nauką Kościoła, te dzieci cieszą się oglądaniem Pana Boga, a obowiązkiem wspólnoty jest otoczenie troską w cierpieniu rodziców.

- Kościół z wielką troską podchodzi do każdego ludzkiego bólu. Naszym zadaniem, ponieważ wszyscy należymy do Kościoła, jest wspieranie rodziców, którzy doświadczają tak bolesnej straty i umacnianie ich nadziei, że to dziecko żyje w Bogu, nie jakoś częściowo, ale jest w pełni szczęśliwe - mówi.

Uroczystość rozpocznie Msza św. w kościele pw. św. Józefa Sebastiana Pelczara. Po niej szczątki dzieci zostaną przewiezione na Cmentarz Zasański, gdzie zostaną złożone w specjalnie przygotowanej mogile. Będzie ona służyć w przyszłości wszystkim, którzy będą tego potrzebować.

DEON.PL POLECA

Ks. Machała wyjaśnia, że bezpośrednią inspiracją do zorganizowania pogrzebu był dramatyczny list jednej z pacjentek przemyskiego szpitala, która prosiła o spalenie malutkiego ciała jej dziecka po poronieniu. Uzasadniała to tym, że jest bez pracy, nie ma ubezpieczenia i nie stać jej na zorganizowanie pogrzebu.

Dla dzieci, które zmarły w wyniku poronienia, Urząd Stanu Cywilnego może wydać akt urodzenia z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe. Należy w tym celu przynieść odpowiednie dokumenty ze szpitala.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pogrzeb dzieci nienarodzonych w Przemyślu
Komentarze (3)
J
jarekkk
5 kwietnia 2013, 10:24
Dobrze, że w kolejnych miastach organizowane są takie uroczystości! Oby coraz więcej osób, szczególnie Duchownych, pochylało się nad tym tematem.
P
Paweo
4 kwietnia 2013, 13:02
W tekscie pojawia się takie stwierdzenie: "...te dzieci cieszą się oglądaniem Pana Boga" I stad moje pytanie. Czy według nauki Kościoła istnieją jakieś sytuację w wyniku których nienarodzone dzieci (z różnych przyczyn) nie dostepują tego szczęścia?   Z góry dzięki za odpowiedź.
KA
ks. Artur
4 kwietnia 2013, 11:21
Dobrze, że o tym piszecie bo niektórzy nie wiedza jak się zachowac w takiej sytuacji, ale też nie jest to jakaś zupełna nowość (chyba, że w Przemyślu?). Sam w ostatnich latach odprawiałem co najmniej trzy takie pogrzeby.