DEON.pl / mł
Może jest tak, że straciłaś dziecko na skutek aborcji. I że ciężar, który okazał się być z tym związany, coraz bardziej cię przytłacza. Nie bądź z tym sama. Szukaj miejsca, w którym dostaniesz mądre wsparcie. 
Może jest tak, że straciłaś dziecko na skutek aborcji. I że ciężar, który okazał się być z tym związany, coraz bardziej cię przytłacza. Nie bądź z tym sama. Szukaj miejsca, w którym dostaniesz mądre wsparcie. 
KAI / mł
- Każdy potrzebuje innego rodzaju wsparcia w przeżywanej żałobie. Nieoceniona może okazać się pomoc w domu, rozmowa na inne tematy czy zaopiekowanie się żyjącymi dziećmi albo po prostu wysłuchanie rodziców ocierających łzy po śmierci oczekiwanego potomstwa. Często zatelefonowanie lub wysłanie smsa z wyrazem pamięci w tym trudnym czasie, a jednocześnie zasygnalizowanie, że jest się blisko osieroconych rodziców, może okazać się ważnym wsparciem - mówi Magdalena Kowalewska-Wojtak, dziennikarka i autorka książki "Narodzone dla nieba". 
- Każdy potrzebuje innego rodzaju wsparcia w przeżywanej żałobie. Nieoceniona może okazać się pomoc w domu, rozmowa na inne tematy czy zaopiekowanie się żyjącymi dziećmi albo po prostu wysłuchanie rodziców ocierających łzy po śmierci oczekiwanego potomstwa. Często zatelefonowanie lub wysłanie smsa z wyrazem pamięci w tym trudnym czasie, a jednocześnie zasygnalizowanie, że jest się blisko osieroconych rodziców, może okazać się ważnym wsparciem - mówi Magdalena Kowalewska-Wojtak, dziennikarka i autorka książki "Narodzone dla nieba". 
KAI / mł
Rodzicielstwo nie kończy się w momencie śmierci naszych dzieci. Mimo że nie możesz przytulić swojego dziecka, to wciąż jesteś rodzicem – mówi Agnieszka Wodzyńska. Tematy związane z poronieniem i martwym urodzeniem wychodzą już ze strefy tabu. Co roku utraty dziecka doświadcza nawet 40 tysięcy Polek. Jak pomagać rodzicom, którzy doświadczyli tej bardzo trudnej sytuacji? 
Rodzicielstwo nie kończy się w momencie śmierci naszych dzieci. Mimo że nie możesz przytulić swojego dziecka, to wciąż jesteś rodzicem – mówi Agnieszka Wodzyńska. Tematy związane z poronieniem i martwym urodzeniem wychodzą już ze strefy tabu. Co roku utraty dziecka doświadcza nawet 40 tysięcy Polek. Jak pomagać rodzicom, którzy doświadczyli tej bardzo trudnej sytuacji? 
"Z ciążą jest tak, że gdy kobieta dowiaduje się o niej - od razu, w tempie ekspresowym - rosną marzenia związane z dzieckiem. Pojawia się ogromna miłość do niego. Ta miłość jest wszechogarniająca. Jest jak kokon, który tylko czeka, żeby tę osobę przyjąć i otulić. I nagle pojawia się pustka" - mówi Anna Kościółek z Fundacji OPES139, która niesie pomoc rodzicom po stracie dziecka. Ekspertka opowiada o pracy z rodzicami po poronieniu oraz o własnym doświadczeniu straty.
"Z ciążą jest tak, że gdy kobieta dowiaduje się o niej - od razu, w tempie ekspresowym - rosną marzenia związane z dzieckiem. Pojawia się ogromna miłość do niego. Ta miłość jest wszechogarniająca. Jest jak kokon, który tylko czeka, żeby tę osobę przyjąć i otulić. I nagle pojawia się pustka" - mówi Anna Kościółek z Fundacji OPES139, która niesie pomoc rodzicom po stracie dziecka. Ekspertka opowiada o pracy z rodzicami po poronieniu oraz o własnym doświadczeniu straty.
Kobieta, która chciałaby mieć jakikolwiek ślad po straconym dziecku, może zabrać jego odbite stópki do domu. To ważne z punktu widzenia psychologicznego, bo świadczy o uznaniu dziecka, jego obecności, pozwoleniu sobie na pamięć o nim i na odbycie żałoby - mówi Anna Stachulska, położna, specjalistka pielęgniarstwa rodzinnego ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Kobieta, która chciałaby mieć jakikolwiek ślad po straconym dziecku, może zabrać jego odbite stópki do domu. To ważne z punktu widzenia psychologicznego, bo świadczy o uznaniu dziecka, jego obecności, pozwoleniu sobie na pamięć o nim i na odbycie żałoby - mówi Anna Stachulska, położna, specjalistka pielęgniarstwa rodzinnego ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Anna Pęcak
Jest takie miejsce w Polsce, gdzie rodziny, które doświadczyły straty, mogą znaleźć ukojenie. Siostry Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo prowadzą w Małopolsce dom rekolekcyjny, gdzie organizowane są rekolekcje dla rodziców, którym cierpienie związane z utratą nienarodzonego dziecka przesłania każdy aspekt ich życia.
Jest takie miejsce w Polsce, gdzie rodziny, które doświadczyły straty, mogą znaleźć ukojenie. Siostry Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo prowadzą w Małopolsce dom rekolekcyjny, gdzie organizowane są rekolekcje dla rodziców, którym cierpienie związane z utratą nienarodzonego dziecka przesłania każdy aspekt ich życia.
twojstyl.pl / tk
Anna Lewandowska, żona słynnego piłkarza Roberta Lewandowskiego, mama Klary i Laury, a także sportsmenka w niedawnym wywiadzie dla „Twojego Stylu” mówiła m.in. o stracie swojego pierwszego dziecka. Przyznała, że w tym ciężkim okresie pomogła jej modlitwa i poukładanie niedomkniętych spraw.
Anna Lewandowska, żona słynnego piłkarza Roberta Lewandowskiego, mama Klary i Laury, a także sportsmenka w niedawnym wywiadzie dla „Twojego Stylu” mówiła m.in. o stracie swojego pierwszego dziecka. Przyznała, że w tym ciężkim okresie pomogła jej modlitwa i poukładanie niedomkniętych spraw.
utrata.donumvitae.pl / mł
„Nie martw się, to był dopiero początek ciąży”. Są takie słowa i zdania, które rozrywają serce rodziców mierzących się ze śmiercią swojego nienarodzonego dziecka. Często ich bliscy i otoczenie chcą wesprzeć i pomóc, ale zupełnie nie wiedzą, co powiedzieć, i tylko pogarszają sytuację.  
„Nie martw się, to był dopiero początek ciąży”. Są takie słowa i zdania, które rozrywają serce rodziców mierzących się ze śmiercią swojego nienarodzonego dziecka. Często ich bliscy i otoczenie chcą wesprzeć i pomóc, ale zupełnie nie wiedzą, co powiedzieć, i tylko pogarszają sytuację.  
Logo źródła: WAM Iwona
"Choroba groziła cichą śmiercią dziecka w moim łonie. Czuliśmy jednak szczególną opiekę Opatrzności. Całą ciążę modliłam się do św. Józefa. Ufałam i byłam spokojna" - przeczytaj świadectwo cudu, który dokonał się za wstawiennictwem świętego Józefa.
"Choroba groziła cichą śmiercią dziecka w moim łonie. Czuliśmy jednak szczególną opiekę Opatrzności. Całą ciążę modliłam się do św. Józefa. Ufałam i byłam spokojna" - przeczytaj świadectwo cudu, który dokonał się za wstawiennictwem świętego Józefa.
24 marca wspominamy w liturgii świętą Katarzynę szwedzką. Urodziła się około 1330 roku. Była drugą córką św. Brygidy, patronki Europy oraz księcia Ulfa Gudmarssona. Katarzyna prowadziła życie głębokiej modlitwy i umartwienia. Doznała łaski objawień. Św. Katarzyna wzywana jest jako orędowniczka, która chroni przed poronieniami i przedwczesnymi porodami. Wzywana jest też w zagrożeniach powodzią.
24 marca wspominamy w liturgii świętą Katarzynę szwedzką. Urodziła się około 1330 roku. Była drugą córką św. Brygidy, patronki Europy oraz księcia Ulfa Gudmarssona. Katarzyna prowadziła życie głębokiej modlitwy i umartwienia. Doznała łaski objawień. Św. Katarzyna wzywana jest jako orędowniczka, która chroni przed poronieniami i przedwczesnymi porodami. Wzywana jest też w zagrożeniach powodzią.
Po poronieniu przejrzałam w internecie chyba wszystko, co na ten temat zostało napisane. I znalazłam dużo materiałów kierowanych do rodziców, którzy mieli ciało, widzieli dziecko na USG, słyszeli serduszko. A co z nami - rodzicami, którzy na potwierdzenie istnienia dziecka mają tylko test?
Po poronieniu przejrzałam w internecie chyba wszystko, co na ten temat zostało napisane. I znalazłam dużo materiałów kierowanych do rodziców, którzy mieli ciało, widzieli dziecko na USG, słyszeli serduszko. A co z nami - rodzicami, którzy na potwierdzenie istnienia dziecka mają tylko test?
"Kiedy dziecko?" to nie jest zwykłe pytanie. To zdanie, które może być w nożem wbitym prosto w serce. W żartach, z miłości, z nadzieją, najbliższych, obcych - nigdy, ale to absolutnie nigdy, nie pytaj: "kiedy dziecko"?
"Kiedy dziecko?" to nie jest zwykłe pytanie. To zdanie, które może być w nożem wbitym prosto w serce. W żartach, z miłości, z nadzieją, najbliższych, obcych - nigdy, ale to absolutnie nigdy, nie pytaj: "kiedy dziecko"?
The Epoch Times/dm
Cary i Tim z Arizony powitali na świecie swoje trzecie dziecko - zdrowego chłopca ważącego ponad 6 kg. Małżeństwo od 13 lat starało się o kolejnego potomka. W tym czasie kobieta poroniła aż 19 razy.
Cary i Tim z Arizony powitali na świecie swoje trzecie dziecko - zdrowego chłopca ważącego ponad 6 kg. Małżeństwo od 13 lat starało się o kolejnego potomka. W tym czasie kobieta poroniła aż 19 razy.
W skontrolowanych szpitalach pacjentkom, które poroniły lub utraciły dziecko już po porodzie, nie zapewniono wystarczającej opieki. Problemy dotyczą także prawa do pochówku dziecka.
W skontrolowanych szpitalach pacjentkom, które poroniły lub utraciły dziecko już po porodzie, nie zapewniono wystarczającej opieki. Problemy dotyczą także prawa do pochówku dziecka.
"Był to już ósmy tydzień razem. W następnym tygodniu miałam zaplanowane wczesne badanie ultrasonograficzne. Już zaczęłam myśleć o imionach. Kiedy zmywałam krew z nóg i podłogi, szukałam odpowiedzi, ale zamiast niej, wciąż znajdowałam tylko gniew i obwinianie się. To moja wina. Musiałam zrobić coś złego".
"Był to już ósmy tydzień razem. W następnym tygodniu miałam zaplanowane wczesne badanie ultrasonograficzne. Już zaczęłam myśleć o imionach. Kiedy zmywałam krew z nóg i podłogi, szukałam odpowiedzi, ale zamiast niej, wciąż znajdowałam tylko gniew i obwinianie się. To moja wina. Musiałam zrobić coś złego".
Marcin Sałański / Facebook
„Tłumaczenie sobie tego argumentami naukowymi działa na krótką metę. W końcu i tak pojawia się ból, smutek” – jeden z internautów podzielił się na Facebooku świadectwem, które odbiło się echem w sieci.
„Tłumaczenie sobie tego argumentami naukowymi działa na krótką metę. W końcu i tak pojawia się ból, smutek” – jeden z internautów podzielił się na Facebooku świadectwem, które odbiło się echem w sieci.
KAI / ms
Biskupi zwrócili się z apelem do tamtejszych diecezji, aby wspólnie przeszkodzić w uchwaleniu projektu ustawy pod nazwą "SB 24".
Biskupi zwrócili się z apelem do tamtejszych diecezji, aby wspólnie przeszkodzić w uchwaleniu projektu ustawy pod nazwą "SB 24".
KAI / kk
"Ufam i wierzę, że ten grób dzieci utraconych, będzie miejscem spotkania z tymi, których kochamy, choć nie oglądaliśmy ich twarzy. Wiara w świętych obcowanie przybiera konkretny kształt w sytuacji śmierci także tych najmniejszych" - mówił bp Jan Wątroba w Dniu Świętości Życia podczas pierwszego w diecezji rzeszowskiej wspólnego pogrzebu dzieci martwo urodzonych.
"Ufam i wierzę, że ten grób dzieci utraconych, będzie miejscem spotkania z tymi, których kochamy, choć nie oglądaliśmy ich twarzy. Wiara w świętych obcowanie przybiera konkretny kształt w sytuacji śmierci także tych najmniejszych" - mówił bp Jan Wątroba w Dniu Świętości Życia podczas pierwszego w diecezji rzeszowskiej wspólnego pogrzebu dzieci martwo urodzonych.
Julia Bondyra / Szymon Żyśko
Nie mogli przytulić swoich dzieci. Nie mają po nich żadnych pamiątek. Widzieli je owinięte w gazy, a ten obraz pozostał z nimi już na zawsze. Kim są rodzice Aniołków i jak możemy im pomóc?
Nie mogli przytulić swoich dzieci. Nie mają po nich żadnych pamiątek. Widzieli je owinięte w gazy, a ten obraz pozostał z nimi już na zawsze. Kim są rodzice Aniołków i jak możemy im pomóc?
Osoby, które nie doświadczyły utraty, mogą nie rozumieć Waszego bólu i żalu. Macie prawo pokochać rączki i nóżki, których nie mieliście okazji dotknąć. Wasze dziecko odeszło, zmarło przed pierwszym pocałunkiem.
Osoby, które nie doświadczyły utraty, mogą nie rozumieć Waszego bólu i żalu. Macie prawo pokochać rączki i nóżki, których nie mieliście okazji dotknąć. Wasze dziecko odeszło, zmarło przed pierwszym pocałunkiem.