"Polityka prorodzinna dała mierne efekty"

Prezydent Bronisław Komorowski (fot. Jacek Turczyk / wikipedia.pl / CC BY 2.0)
KAI / wm

Dotychczasowa polityka prorodzinna dała mierne efekty - ocenił dziś prezydent Bronisław Komorowski rozpoczynając debatę "Jak wspierać odpowiedzialne rodzicielstwo w Polsce?". Spotkania w Pałacu Prezydenckim w Warszawie odbywa się w ramach Forum Debaty Publicznej "Solidarne społeczeństwo, bezpieczna rodzina".

Bronisław Komorowski zaznaczył, że w jego opinii przy tworzeniu dobrej polityki prorodzinnej trzeba brać pod uwagę fakt, że Polska jest nadal krajem "na dorobku" i ma ograniczone środki. Zwrócił też uwagę na potrzebę równowagi międzypokoleniowej, by nie obarczać nowych pokoleń odpowiedzialnością za godziwe życie emerytów.

Prezydent stwierdził, że do tej pory polityka prorodzinna traktowana była doraźnie i wybiórczo, tylko po to, by "wykazać się większą wrażliwością". W jego opinii nadużywano terminu solidarność międzypokoleniowa, zapominając o równowadze międzypokoleniowej. Dbać należy bowiem - zdaniem prezydenta - nie tylko o dzietność Polaków, ale również o godne życie starszego pokolenia. - Trzeba kształtować politykę emerytalną tak, by godziwe dochody na starość nie obciążały nadmiernie następnych pokoleń, bo to jest istota równowagi - mówił Bronisław Komorowski. - By to osiągnąć, musimy zapewnić stały wzrost gospodarczy.

Zdaniem prezydenta, polska gospodarka rozwija się, perspektywy są dobre, a reforma emerytalna jest jednym z ważnych zamierzeń, która będzie wspierała wzrost gospodarczy i przywróci równowagę międzypokoleniową. Podkreślił, że odpowiedzialności za godziwe życie emerytów nie można zrzucać na barki dzieci.

- Musimy pamiętać, że dobrą politykę rodziną da się realizować tylko i wyłącznie w oparciu o pozytywne efekty wzrostu gospodarczego - mówił prezydent, dodając, że ten wzrost musi być długotrwały. - Trzeba oceniać propozycje i założenia polityki prorodzinnej, czy sprzyjają one rozwojowi gospodarki czy też tworzą ryzyko jej przyhamowania - zaznaczył.

Bronisław Komorowski mówił także o potrzebie tworzenia klimatu sprzyjającego rodzinie - o dostępie do żłobków, przedszkoli, przychodni, lekarzy i miejsc wspólnego wypoczynku całych rodzin.

- Polityka rodzinna w naszym kraju oceniania jest często, i słusznie, jako mało skuteczna, co widać po kryzysie demograficznym - mówił prezydent. - Efekty tej polityki są mierne, dramatyczne, jeśli mierzyć je ilością urodzeń, ale i zdolnością wychowywania dobrych obywateli, dobrych płatników podatków i fundatorów naszych emerytur - stwierdził. - Niska efektywność tej polityki to problem, przy wcale nie najmniejszym wysiłku finansowym państwa.

Prezydent wyraził opinię, że trzeba przyjrzeć się propozycjom oraz doświadczeniom innych państw, ale z wzięciem pod uwagę, że sytuacja Polski jest zupełnie inna. Nasz kraj jest nadal "na dorobku" i ma "ograniczone środki".

Polityka prorodzinna powinna dawać poczucie bezpieczeństwa rodzinom i poczucie stabilizacji, ale też powinna - zdaniem Bronisława Komorowskiego - kształtować samodzielność rodzin, by nie opierały się jedynie o struktury państwa. - Trzeba wspomagać mechanizmy, a nie je zastępować - powiedział, stwierdzając, że należy wspierać system podatkowy sprzyjający samodzielność rodzin o raz ich aktywność, także zawodową.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Polityka prorodzinna dała mierne efekty"
Komentarze (7)
PP
POlityka przeciwrodzinna
14 lutego 2012, 20:07
Mały przyrost naturalny dzieci a walka o prawa aborcyjne, ukryta eutanazja nie tylko starszych, emerytów i rencistów ale także dzieci /niedostęp do lek.specjalistów i brak na leki/ -  taka mowa trawa a wszystko pod dyktando mody liberalnej czy wytycznych ??? Po co tak ogłupiać społeczeństwo - za deko władzy ??? CIĄGLE PO TRUPACH... „Aborcja i eutanazja stały się zabie­giem liberalnych ideologii. A można to osiągnąć przez systema­tyczne indoktrynacje środków masowego przekazu, przez ogłu­pianie ludzi - stawiając przed nimi doraźne sukcesy, nieliczące się z moralnością i dobrem drugiego człowieka, przez stawianie przed ludźmi miraży źle pojętej wolności, bo tzw. wolności od prawdy, wolności od dobra, od piękna. Jest to już atmosfera świa­ta propagowana przez różne tajne organizacje, tudzież sekty - dzierżące środki masowego przekazu.” prof.Krapiec
K
krakus
14 lutego 2012, 19:39
Polska jest państwem obłudy, afer, krupcji i to wszystko idzie z góry, od władzy. Jak władza śmie nazywać to co robi z Polakami, polityką prorodzinną?????? Wsyd i hańba!!!!
MR
Maciej Roszkowski
14 lutego 2012, 19:14
             Coraz częściej mam wrazenie, że nasza władza ma nas za kompletnych kretynów, którzy łykną każdego bałacha.               VAT  na większość  produktów i usług potrzebnych rodzinie i dzieciom to 23%, na środki antykoncepcyjne 7%. "Becikowe" to kpina, kto urodzi dziecko za 2,500,- czy 3,500,-zamiast tego lepiej dać dodatek na kolejne dziecko. To proste jak projekt cepa.   Przedszkola drożeją. Urodzenie dziecka jak słyszymy nie skróci okresu pracy do emerytury. Coraz częściej słyszymy, że rodzina, czyli matka, ojciec, dzieci to przeżytek, siedlisko przemocy agresji i patologii. Ostatnio przebija się opinia o dyskryminacji "singli", którzy muszą pracować gdy matka idzie na zwolnienie, czy urlop macierzyński. O p. Nowickiej nie musimy się powtarzać, ostatnio jakaś idiotka chwaliła się publicznie dwukrotnie przeprowqadzoną aborcją itd, itp To wszystko jest przeciwko rodzinie. Co w polityce Państwa jest ZA ?   
P
polak
14 lutego 2012, 19:05
Rząd się sam wyżywi, a naród??????? A cóż naszą władzę obchodzi naród!!!!!!!!! A włądza ma się dobrze, widać to na każdym kroku: zadufani w sobie, żadnej pokory. A przecież minister to sługa, a w naszym kraju nastąpiło pomieszanie pojęć: minister to pan, któremu społeczeństwo ma służyć. Ale ta arogancja władzy może obrócić się kiedyś przeciwko niej, gdy naród już nie wytrzyma...........
P
polak
14 lutego 2012, 18:56
Ta polityka prorodzinna naszego państwa jest  eksterminacją narodu polskiego, widać to na każdym kroku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
K
Karol
14 lutego 2012, 18:42
Nie było, nie ma i nie będzie żadnej polityki prorodzinnej. Skarb Państwa, żeby zarobić na podatku vat i akcyzie robi wszystko, żeby zachęcić ludzi do konsumcyjnego stylu życia, wykorzystując do tego uległe sobie media, z TVP włącznie. Można zadać sobie pytanie, a kto wydaje dużo? Ten, kto postawił na karierę i jest sam. Jak kobiety zaczną rodzić dzieci, to spora część z nich zostanie w domach, nie będą zarabiać, nie będą płacić podatków: dochodowego od wypłaty, vatu i akcyzy przy zakupach, pracodawca nie odprowadzi od nich składek na ZUS; do tego trzeba będzie im płacić z budżetu Państwa zasiłek macierzyński, wychowawczy, zasiłki na dzieci itd. Do tego, rodziny wielodzietne z reguły żyją oszczędnie a to znowu mniej zarobku na podatku vat dla państwa i jeszcze chcą jakkieś zasiłki, zapomogi, itd. Tak więc prawdziwa polityka prorodzinna to same straty dla Skarbu Państwa i nie leży w jego krótkowzrocznym interesie. W interesie SP jest żebyśmy się nie pobierali i nie mielie dzieci. Dlatego Państwo tak na prawdę walczy z tradycyjnym modelem rodziny. Do tego ziemia jest droga, mieszkania drogie a o stabilizację też nie łatwo.
PN
polak, niestety
14 lutego 2012, 17:04
Polityka prorodzinna???????? Chyba to są żarty, ale żarty te nie są na miejscu!!!!!!! Nasze władze robią wszystko, co tylko możliwe, aby zaszkodzić rodzinom: z jednej przeciętnej pensji (aby matka mogła zająć się dziećmi)  nikt w Polsce nie utrzyma rodziny, a tym bardziej rodziny wielodzietnej, ubrania dla dzieci są koszmarnie drogie, odżywki i leki dla dzieci są droższe niż w bogatych krajach zachodnich, dużo dzieci chodzi głodnych, bo rodziców nie stać na kanapki do szkoły. Takich przykładów można mnożyć wiele. Władze nie odczuwają nędzy narodu, bo przydzielają sobie takie apanaże, o których  przeciętnie zarabiającemu Polakowi się nawet nie śniło. W naszym kraju jest prowadzona polityka ANTYRODZINNA!!!!!!!!!!!!!!