Porto: po śmierci zakonnicy biskup krytykuje wymiar sprawiedliwości i organizacje feministyczne

(fot. depositphotos.com)
KAI / df

Biskup diecezji Porto Manuel Linda skrytykował portugalską klasę polityczną za stworzenie źle funkcjonującego wymiaru sprawiedliwości w Portugalii. Krytyka ze strony hierarchy ma związek z zamordowaniem 8 września siostry Antonii Pinho. Zakonnica zginęła w miejscowości São João da Madeira podczas próby gwałtu ze strony uzależnionego od narkotyków kryminalisty.

Siostra Antonia opiekowała matką agresora. Portugalski biskup nazwał zabójcę popularnej w diecezji Porto 61-letniej zakonnicy “prawdziwym potworem”, zaznaczając, że agresor pozostawał na wolności z powodu źle funkcjonującego wymiaru sprawiedliwości. - W tym przypadku zawiódł on w dotkliwy sposób. Żadna instytucja, twierdząca, że stoi na straży praw człowieka, też nie zareagowała w przypadku morderstwa siostry Antonii – napisał w komunikacie bp Manuel Linda, przypominając, że 44-letni morderca wielokrotnie był oskarżany o gwałty.

Hierarcha skrytykował też działanie systemu więziennictwa w Portugalii. Stwierdził, że jest on nieskuteczny i nie resocjalizuje osadzonych. Wyraził wątpliwość czy zakłady karne są w “Portugalii ośrodkami poprawiania ludzi, czy raczej szkołami nauki wysublimowanej przestępczości”.

Biskup Linda skrytykował też organizacje feministyczne, które “nie zabrały głosu” po bestialskim mordzie na zakonnicy. Stwierdził, że zrobiły to prawdopodobnie w związku z tym, że siostra Antonia była osobą konsekrowaną.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Porto: po śmierci zakonnicy biskup krytykuje wymiar sprawiedliwości i organizacje feministyczne
Komentarze (1)
WG
W Gedymin
20 września 2019, 07:44
"Biskup Linda skrytykował też organizacje feministyczne, które “nie zabrały głosu” po bestialskim mordzie na zakonnicy. Stwierdził, że zrobiły to prawdopodobnie w związku z tym, że siostra Antonia była osobą konsekrowaną" Polscy biskupi podobnie, od lat milczą wobec niezliczonego zła czynionego przez "katolików trzymających władzę", "prawdopodobnie" z tego powodu, że dotyka ono osób z reguły nie przychylnych Kościołowi, a czynione jest przez wiernych katolików, których często mają w pierwszych ławkach przed ołtarzem, gorliwie przyjmujących Komunię św.