Portugalia: tragedia podczas święta maryjnego na Maderze. 13 ofiar śmiertelnych

(fot. shutterstock.com / PAP/EPA/HOMEM DE GOUVEIA)
KAI / PAP / jp

- Trzynaście ofiar śmiertelnych, w tym jedno dziecko, i 52 ranne, w tym siedem w stanie ciężkim - to bilans tragedii, do jakiej doszło na Maderze.

W czasie przygotowań do procesji maryjnej w sanktuarium w Nossa Senhora do Monte w stołecznym Funchal, na zgromadzone tam osoby zawaliło się stuletnie drzewo. Tradycyjna procesja ku czci patronki wyspy została odwołana.

Według portugalskich mediów ok. 200-letni duży dąb upadł przed kościołem na wzgórzu we wsi Monte. W pobliżu sprzedawano świece, zebrało się tam wiele osób, które miały wziąć udział w procesji. Po wypadku procesję odwołano.

Sanktuarium maryjne w Funchal otoczone jest ogromnymi drzewami

(fot. Shaun Dunphy from Lindfield, UK [CC BY-SA 2.0], via Wikimedia Commons)

Drzewo prawdopodobnie było uschnięte, a w okolicy, gdzie doszło do wypadku, rośnie wiele stuletnich drzew.

Doroczne święto, zwane Festa do Monte, rozpoczyna się 14 sierpnia wydarzeniami kulturalnymi, a kończy 15 sierpnia Mszą św. i procesją ze świecami. Jest to największe święto na Maderze, na które przybywają nie tylko tysiące wiernych i turystów, ale także hierarchowie kościelni i przedstawiciele władz.

Lokalizacja Madery (fot. By TUBS [CC BY-SA 3.0], via Wikimedia Commons)

Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa udał się na miejsce tragedii, a premier Antonio Costa złożył kondolencje rodzinom ofiar.

W ub.r. Festa de Monte została odwołana w związku z wielkim pożarem lasu na Maderze, który zagrażał także Funchal.

Dziesięć osób zginęło na miejscu, trzy zmarły później w szpitalu. Wśród rannych są obywatele Niemiec, Węgier i Francji.

Lokalne władze ogłosiły na Maderze trzydniową żałobę. Kondolencje bliskim ofiar złożył portugalski premier Antonio Costa. Prezydent Marcelo Rebelo de Sousa udał się na Maderę.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Portugalia: tragedia podczas święta maryjnego na Maderze. 13 ofiar śmiertelnych
Komentarze (2)
16 sierpnia 2017, 14:33
Bardzo smutna sprawa. Siedziałem dziś nad rzeką i zastanawiałem się ile osób po tym wypadku zwątpi, odejdzie od Kościoła, utraci wiarę... Zupełnie irracjonalne zdarzenie, tragiczne i tak bezsensowne, że brak słów. Jak to komentować, co o tym mówić (czy w ogóle cokolwiek), jak się do tego odniosą miejscowi duchowni...? Absolutnie koszmarne zdarzenie. Fatima, Lourdes, Medjugorie, przesłania miłości itd. a tu coś takiego... Patrzę na swój różaniec i sam już nie wiem... Jest w tym jakiś sens w ogóle...?
17 sierpnia 2017, 06:45
Dziwne, sypią się minusy, ale odpowiedzi, jakiejś próby rozmowy, wyjasnienia, czy po prostu podzielenia się swoim punktem widzenia nie widzę. Do minusujących mnie: nie występuję przeciwko wierze, Maryi, Kościołowi, przeciwko tragicznie doświadczonym ludziom ani przeciw duchownym, którzy z pewnością są tym zszokowani, zdumieni i zasmuceni. Występuję przeciwko temu co się stało, nie przeciwko Bogu, bo nie była to wola Boża, to nie był jakiś jego koszmarnie ponury i okrutny żart. Ani Maryi. Ale widzę, że zamiast rozmowy dostaję minusy, eh.