Poznań: Nie ma zgody na katolickie liceum
Prezydent Poznania Ryszard Grobelny nie wyraził zgodny na otwarcie przez archidiecezję poznańską publicznego katolickiego liceum ogólnokształcącego. Archidiecezja, jako organ założycielski placówki, odwołała się od tej decyzji do wielkopolskiego kuratora oświaty.
Jak wyjaśnia w rozmowie z KAI ks. Piotr Kuś, dyrektor prowadzonego w Poznaniu przez archidiecezję poznańską Publicznego Gimnazjum Katolickiego im. św. Stanisława Kostki, już otwierając cztery lata temu gimnazjum planowano utworzyć również liceum ogólnokształcące. - Dzięki temu absolwenci naszej szkoły mogliby kontynuować w nim naukę - mówi ks. Kuś.
Dlatego też w ubiegłym roku archidiecezja podjęła próbę uzyskania zgody na otwarcie Publicznego Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, ale takiej zgody od prezydenta Poznania nie otrzymała. Jednak, jak tłumaczy ksiądz dyrektor, "po licznych naciskach rodziców naszych uczniów podjęliśmy ponownie taką próbę i w sierpniu ubiegłego roku złożyliśmy wniosek o otwarcie liceum od września 2011 r.".
- Przez wiele miesięcy nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi, a następnie poinformowano nas, że owszem, możemy otworzyć szkołę, ale niepubliczną, co nie było w ogóle treścią naszego wniosku - zauważa ks. Kuś. Kiedy z kolei złożono protest w tej sprawie, prezydent miasta przysłał odpowiedź negatywną argumentując, że nie ma potrzeby tworzenia takiej szkoły w Poznaniu.
Ks. Kuś przekonuje natomiast, że szkoła jest potrzebna i są rodzice, którzy pragnęliby posłać do niej swoje dzieci. Z ankiety przeprowadzonej na stronie internetowej Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki wynika bowiem, że ponad 120 osób jest zainteresowanych powstaniem liceum ogólnokształcącego w tym samym budynku co gimnazjum, dzierżawionym przez archidiecezję od miasta.
- Uważam, że to jest już wystarczający powód do otwarcia szkoły - podkreśla dyrektor. Zwraca również uwagę na fakt, że katolicy mają konstytucyjne prawo do wychowania i nauczania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami religijnymi. Dlaczego więc mieliby być dyskryminowani przez to, że chcąc posłać dzieci do szkoły katolickiej będą musieli za to płacić? - pyta ks. Kuś.
Obecnie sprawę utworzenia w Poznaniu nowej publicznej szkoły katolickiej rozpatruje wielkopolski kurator oświaty, do którego odwołała się archidiecezja po negatywnej decyzji prezydenta Grobelnego.
W międzyczasie Komisja Oświaty i Wychowania Rady Miasta Poznania przegłosowała 7 lipca wniosek do prezydenta miasta, w którym przekonuje, że taka szkoła jest potrzebna i że brak zgody na jej powstanie ogranicza prawa rodziców. Wzywa też prezydenta Grobelnego do wydania zgody na otwarcie szkoły.
Również radni Poznania na sesji, która odbyła się 12 lipca, opowiedzieli się w większości za powstaniem liceum. Wezwali także prezydenta do wydania zgody na prowadzenie publicznej katolickiej szkoły ponadgimnazjalnej przez archidiecezję poznańską.
W tej sytuacji, jak przyznaje ks. Kuś, z nadzieją czeka na decyzję kuratorium oświaty.
Skomentuj artykuł