Pozostał tylko tydzień na spełnienie obowiązku, który dotyczy absolutnie każdego katolika

fot. cathopic.com
KAI / ml

Ten obowiązek dotyczy każdego katolika i wiąże się z przykazaniami kościelnymi. Sprawdź, co musisz zrobić w ciągu najbliższych dni.

Choć Okres Wielkanocny kończy się w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego to czas możliwości przyjęcia Komunii św. z tej okazji kończy się tydzień później – w Uroczystość Najświętszej Trójcy (w tym roku 30 maja).

Spowiedź wielkanocna wiąże się z trzecim przykazaniem kościelnym, które nakazuje, aby w okresie wielkanocnym przystąpić do Komunii świętej. Kościół przypomina, że aby godnie przyjąć Komunię Świętą trzeba być w stanie łaski uświęcającej, a więc należy przystąpić do Spowiedzi. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina, że: „Kościół zobowiązuje wiernych do uczestniczenia w niedziele i święta w Boskiej liturgii i do przyjmowania Eucharystii przynajmniej raz w roku, jeśli to jest możliwe w Okresie Wielkanocnym, po przygotowaniu się przez sakrament pojednania” (KKK, nr 1389).

Eucharystia jest źródłem i szczytem całego życia chrześcijańskiego. Jest wiec życzeniem Kościoła, aby wierni często, a nawet codziennie, przyjmowali Komunię świętą. Tak prawdopodobnie było w pierwszych wspólnotach chrześcijańskich. Wierni przystępowali wówczas do komunii, kiedy to było możliwe.

DEON.PL POLECA

Do I Soboru Nicejskiego w 325 r. wszyscy uczestniczący w Eucharystii przyjmowali Komunię św. zgodnie z zaleceniem samego Chrystusa: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje. Pijcie z tego wszyscy, to jest Krew Moja” (por. Mt 26,26-27). Kto bowiem nie mógł przystąpić do Komunii św., nie brał również udziału w liturgii eucharystycznej. Sytuacja zaczęła się zmieniać po I Soborze Nicejskim, gdy chrześcijaństwo stało się religią państwową, a przynależność do Kościoła zaczęła mieć charakter koniunkturalny. Odtąd na zgromadzeniach eucharystycznych zaczęli pojawiać się widzowie, a uczestnictwo w Eucharystii nie było rozumiane samo przez się jako przyjęcie Komunii św. przez wszystkich obecnych.

- Na rozróżnienie i zaistnienie rozdźwięku pomiędzy Ofiarą a Ucztą eucharystyczną z pewnością miała również wpływ pogańska religijność wniesiona do Kościoła przez ówczesnych neofitów. Ów typ religijności nawiązujący do misteriów pogańskich kładł nacisk na indywidualne uświęcenie człowieka przez duchowe oczyszczenie, w którym bardziej zwracano uwagę na samodoskonalenie się i czystość rytualną niż na dzieło zbawcze Chrystusa i łaskę Bożą. W tym kontekście pojawiło się poczucie niegodności przystępowania do Komunii św. i konieczność nieustannego przygotowywania się do jej przyjęcia, pomijając przy tym znaczenie łaski sakramentalnej oraz faktu, iż Ciało i Krew Chrystusa są dane wierzącym na odpuszczenie grzechów – wyjaśnia o. Marek Blaza SJ.

Natomiast od X w. zaczął obowiązywać nakaz spowiedzi sakramentalnej przed każdorazowym przystąpieniem do Komunii św. W praktyce wielu wiernych wypełniało ów nakaz tylko raz w roku z okazji Komunii św. wielkanocnej, przyjmowanej w Wielki Czwartek.

Od XIII stulecia prawodawca kościelny nakłada na każdego wiernego obowiązek przyjmowania Komunii świętej przynajmniej raz w roku w okresie wielkanocnym. Dlatego w okresie wielkanocnym, że Eucharystia została ustanowiona podczas Ostatniej Wieczerzy celem utrwalenia Ofiary Krzyża i jest pamiątką Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa.

Konstytucja 21 Soboru Laterańskiego IV (1215 r.), powszechnie znana jako dekret „Omnis utriusque sexus” stwierdzała, że każdy wierny po dojściu do używania rozumu, powinien przynajmniej raz w roku wyspowiadać się u swojego duszpasterza i przyjąć na Wielkanoc Komunię świętą. Proboszcz mógł w poszczególnych wypadkach i dla słusznej przyczyny wyznaczyć inny termin przyjęcia Komunii. Wymagania, niewątpliwie bardzo niewielkie, obwarował Sobór sankcją utraty prawa wstępu do kościoła i pozbawienia pogrzebu kościelnego w wypadku braku oznak żalu przed śmiercią. Od tego czasu pojawia się w Kościele prawny obowiązek Komunii wielkanocnej.

Była to pierwsza ustawa regulująca częstotliwość przyjmowania Komunii świętej obowiązująca w całym Kościele, którą potem przypomniał i nakazał zachowywać Sobór Trydencki, a która znalazła odbicie w synodach prowincjalnych, legackich i diecezjalnych tamtego czasu, kształtując praktykę przyjmowania Komunii wielkanocnej.

Precyzyjnie i szczegółowo regulował sprawę Komunii świętej wielkanocnej Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 roku. Czynił to w trzech kanonach (859-861). Według kan. 859 każdy wierny, po dojściu do wieku rozeznania, tj. do używalności rozumu, powinien raz w roku, przynajmniej na Wielkanoc, przyjąć sakrament Eucharystii, chyba że za radą własnego kapłana, dla jakiejś rozumnej przyczyny wstrzyma się na określony czas. Prawodawca kościelny wskazywał jednocześnie, iż Komunia wielkanocna powinna być przyjęta w czasie od Niedzieli Palmowej do Niedzieli Przewodniej (jest to obecnie II Niedziela Wielkanocy - kiedy wypada święto Miłosierdzia Bożego). Ordynariusz miejsca mógł, gdy zachodziła potrzeba ze względu na okoliczności osób i miejsc, czas ten dla swoich wiernych antycypować albo przedłużać.

Obecnie obowiązujące prawo kodeksowe z 1983 r. kwestię Komunii wielkanocnej reguluje w kan. 920 stwierdzając, że „Każdy wierny po przyjęciu Najświętszej Eucharystii po raz pierwszy ma obowiązek przyjmować ją przynajmniej raz w roku. Ten nakaz powinien być wypełniony w okresie wielkanocnym, chyba że dla słusznej przyczyny wypełnia się go w innym czasie w ciągu roku”. Prawodawca kościelny nie precyzuje – co czynił dawny Kodeks – okresu wielkanocnego. W świetle przepisów liturgicznych okres wielkanocny to okres od Wigilii wielkanocnej do uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

W Polsce okres przyjęcia Komunii św. w okresie wielkanocnym został wydłużony do Uroczystości Trójcy Świętej - decyzją 205. Konferencji Episkopatu Polski z 21 marca 1985 r. W komunikacie po tych obradach czytamy: „W Polsce ten czas trwa do Uroczystości Trójcy Świętej”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pozostał tylko tydzień na spełnienie obowiązku, który dotyczy absolutnie każdego katolika
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.