Prezes PFROŻ chce przeprosić wszystkich, dotkniętych protestem na pogrzebie prof. R. Dębskiego

(fot. De Visu/shutterstock.com)
KAI / ms

Prezes Fundacji Jeden z Nas zaznaczył, że nie ma prawa wypowiadać się w imieniu organizacji, która ten protest przeprowadziła, ale jako reprezentant szeroko pojętego środowiska obrońców życia pragnie przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się tymi zachowaniami głęboko dotknięte.

W newsletterze rozesłanym 10 stycznia do przyjaciół Fundacji Jeden z Nas, którą kieruje Jakub Bałtroszewicz, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia PFROŻ, zwrócił uwagę, że nie do obrony jest zachowanie niektórych grup środowiska pro-life na pogrzebie prof. Romualda Dębskiego. "Wiemy, że był on zwolennikiem tzw. kompromisu aborcyjnego i dokonywał w związku z tym aborcji, ale protest antyaborcyjny na jego pogrzebie (nie zamierzam wchodzić w dyskusję, czy powinien być on katolicki czy nie) był dla mnie, delikatnie mówiąc, przekroczeniem norm przyzwoitości" - napisał Bałtroszewicz.

Prezes Fundacji Jeden z Nas zaznaczył, że nie ma prawa wypowiadać się w imieniu organizacji, która ten protest przeprowadziła, ale jako reprezentant szeroko pojętego środowiska obrońców życia pragnie przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się tymi zachowaniami głęboko dotknięte.

"Dla mnie pro-life był i zawsze będzie afirmacją życia z pozytywnym, radosnym przesłaniem. Wszyscy, którym leży na sercu autentyczna ochrona ludzkiego życia, powinni pamiętać o prośbie św. Jana Pawła II, aby w twarzy każdej osoby dostrzec zaproszenie do spotkania, do dialogu, do solidarności" - podkreślił prezes PFROŻ, cytując encyklikę "Evangelium vitae".

Bałtroszewicz zaznaczył, że taka postawa nie jest równoznaczna z milczeniem wobec złych czynów osób, które godzą w ludzkie życie. "Przez jasne wyrażanie swojego stanowiska mamy pokazywać, że ścieżka ochrony życia jest jedyną drogą ku dobrej przyszłości rodzaju ludzkiego. Jednak nie możemy tego robić, atakując naszych adwersarzy. Przykład własnego życia i dar z samego siebie są o wiele skuteczniejsze niż awantura" - podkreślił prezes PFROŻ.

Kontrowersje wokół pogrzebu prof. Dębskiego >>

Protest na pogrzebie prof. Dębskiego prowadzili działacze Fundacji Pro - Prawo do Życia. Mieli ze sobą m.in. transparent ze zdjęciem abortowanego dziecka i fragmentem Ewangelii: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych moich braci najmniejszych, Mnieście uczynili".

Pod koniec grudnia prezes Fundacji Pro - Prawo do Życia Mariusz Dzierżawski skierował do rzecznika archidiecezji warszawskiej list otwarty w tej sprawie. Jego zdaniem katolicki pogrzeb profesora spowoduje zgorszenie wiernych.

"Uzasadniony niepokój wiernych wywoływała znana powszechnie postawa Zmarłego wobec aborcji, która była sprzeczna z nauczaniem Kościoła. (…) Mamy prawo do oceny Jego postępowania, także negatywnej, nie znamy jednak Jego najgłębszych motywacji i tajemnic Jego sumienia. Zmarły podlega już tylko trybunałowi Miłosiernego Boga" - napisał ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy arcybiskupa i archidiecezji warszawskiej w specjalnym komunikacie, w którym poinformowano o katolickim pogrzebie prof. Romualda Dębskiego.

Jakub Bałtroszewicz jest założycielem i prezesem zarządu Fundacji JEDEN Z NAS - pierwszej polskiej organizacji pro-life mającej status lobbysty w instytucjach UE, która prowadzi portal obrony życia www.jedenznas.pl i współtworzy z Uniwersytetem Papieskim Jana Pawła II w Krakowie pierwszą w Polsce Poradnię Bioetyczną (www.poradniabioetyczna.pl). Bałtroszewicz jest też sekretarzem generalnym Europejskiej Federacji dla Życia i Godności Człowieka ONE OF US (www.oneofus.eu), zrzeszającej 44 organizacje z ponad 20 krajów Europy. W marcu 2018 roku został wybrany na prezesa Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezes PFROŻ chce przeprosić wszystkich, dotkniętych protestem na pogrzebie prof. R. Dębskiego
Komentarze (1)
Ewa Zawadzka
11 stycznia 2019, 14:08
(...) protest antyaborcyjny na jego pogrzebie (nie zamierzam wchodzić w dyskusję, czy powinien być on katolicki czy nie) był dla mnie, delikatnie mówiąc, przekroczeniem norm przyzwoitości (...) Dla mnie pro-life był i zawsze będzie afirmacją życia z pozytywnym, radosnym przesłaniem" To chyba najlepszy komentarz w tej sprawie.