"Prezydent powinien być dla wszystkich Austriaków"

(fot. youtube.com)
KAI / kw

Nowo wybrany prezydent Republiki jako głowa państwa musi być prezydentem wszystkich Austriaków, musi łączyć naród. Podkreślił to przewodniczący Konferencji Biskupów Austriackich w reakcji na pierwsze wiadomości o wyborze nowego prezydenta tego kraju 4 grudnia.

Ze wstępnych obliczeń jest niemal pewne, że urząd prezydenta Austrii obejmie Alexander van der Bellen, który wygrał wybory ze znaczną przewagą nad swym konkurentem Norbertem Hoferem.

"Gratuluje Alexandrowi van Bellenowi i życzę nowemu prezydentowi łask Bożych dla sprawowania tego wysokiego urzędu. Życzę też, aby potrafił złączyć naród tak, by Austria była krajem stabilnym, wolnym i dobrze prosperującym, żeby dobrze wyczuwał zadania Austrii w Europie i na świecie", powiedział kard. Schönborn w rozmowie z katolicką agencją Kathpress.

W tym kontekście przewodniczący austriackiego episkopatu przypomniał słowa, jakie van der Bellen wypowiedział w swoim przemówieniu z 23 maja, kiedy wydawało się, że jest już nowym prezydentem (zanim Trybunał Konstytucyjny zadecydował o powtórzeniu wyborów).

Van der Bellen mówił wówczas o "dwóch połowach", jakie stanowią Austriacy i o tym, że te "obie polowy" są jednakowo ważne i oddane ojczyźnie. Kard. Schönborn powiedział, że te słowa zapadły mu głęboko w pamięć. "Życzę więc nowemu prezydentowi, aby tę swoją postawę realizował w służbie dla wspólnego dobra", dodał metropolita wiedeński.

Jednocześnie kard. Schönborn wyraził uznanie, że Austriacy tak licznie poszli do urn. Według wstępnych obliczeń telewizji ORF w niedzielę wieczorem Van der Bellen uzyskał 53,3 proc. głosów. Ten były przewodniczący Partii Zielonych miał tym razem o 3 proc. więcej głosów, niż w poprzedniej turze w maju. Jego przeciwnik Norbert Hofer z Partii Wolnosciowej (FPÖ) uzyskał 46,7 proc. Ostateczne wyniki głosowania będą znane najwcześniej we wtorek po obliczeniu głosów oddanych pocztą. Jak powiedział KAI jeden z dziennikarzy austriackich, "obywatele wolą łagodną drogę reform zamiast marszu w nieznane, dlatego glosowali na van der Bellena".

Zaprzysiężenie nowego prezydenta planowane jest na 26 stycznia 2017 roku.

72-letni Alexander Van der Bellen jest emerytowanym profesorem ekonomii i byłym przewodniczącym austriackiej Partii Zielonych.

Była to już trzecia tura wyborów prezydenckich w Austrii. Po drugiej turze wyborów prezydenckich 22 maja, ich wyniki zakwestionowała FPÖ, zwracając uwagę na - jej zdaniem - pewne nieprawidłowości i zażądała powtórzenie wyborów. Wspierany przez nią kandydat uzyskał w drugiej turze 49,7 proc. głosów, natomiast 50,3 proc. głosów otrzymał Alexander Van der Bellen.

Trybunał Konstytucyjny przychylił się do wniosku wyborczego 1 lipca. Na podstawie tej decyzji w całej Austrii musiała zostać powtórzona druga tura wyborów prezydenckich. Trybunał nie potwierdził zarzutów o przypadkach manipulowania, jednak możliwość manipulacji stanowiła na tyle ciężki zarzut, że zdecydował o powtórzeniu wyborów.

Zaskarżający wynik glosowania wskazywali m.in. na fakt, że w niektórych okręgach nadsyłane pocztą karty do głosowania były otwierane w niepełnym składzie komisji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Prezydent powinien być dla wszystkich Austriaków"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.