Proponuje papieżowi utworzenie "ONZ religii"

(fot. EPA/FABIO FRUSTACI)
PAP / psd

Były prezydent Izraela Szimon Peres zaproponował papieżowi Franciszkowi podczas spotkania w czwartek w Watykanie utworzenie "ONZ religii". W ten sposób jego zdaniem można by sprzeciwić się terrorystom, którzy zabijają w imię religii.

Temat swej porannej rozmowy z papieżem Peres ujawnił zaraz po przyjeździe do Rzymu w wywiadzie dla włoskiego tygodnika katolickiego "Famiglia Cristiana".

"ONZ się przeżyło. To, co jest potrzebne, to Organizacja Religii Zjednoczonych, ONZ religii" - podkreślił.

DEON.PL POLECA

91-letni były izraelski prezydent i laureat Pokojowej Nagrody Nobla, którego kadencja zakończyła się w lipcu, wyraził przekonanie, że na wzór Karty Narodów Zjednoczonych należy też zredagować Kartę Religii. "Głosiłaby ona w imieniu ich wszystkich, że mordowanie ludzi czy masowe masakry, co widzimy w tych tygodniach, nie mają nic wspólnego z religią" - stwierdził.

“Dzisiaj stoimy w obliczu setek, może nawet tysięcy ruchów terrorystycznych, które twierdzą, że zabijają w imię Boga" - podkreślił Peres.

Jego zdaniem wobec terroryzmu islamskiego na Bliskim Wschodzie Narody Zjednoczone jako organizacja są zupełnie bezradne. "Kiedy ONZ wysyła na Bliski Wschód żołnierzy sił pokojowych z Fidżi czy Filipin, a oni zostają porwani przez terrorystów, co może zrobić sekretarz generalny Narodów Zjednoczonych?" - zapytał Peres.

Można wydać tylko “piękne oświadczenie" - dodał. "Ale ono nie ma ani takiej siły, ani skuteczności, jaką ma każda homilia papieża, który tylko na Placu Świętego Piotra gromadzi pół miliona ludzi" - dodał były prezydent Izraela.

W jego opinii to właśnie papież powinien stanąć na czele "ONZ religii". Peres przypomniał, że Franciszek już próbował podjąć się takiej właśnie roli, zapraszając w czerwcu do Watykanu jego, a także przywódcę Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa i patriarchę Konstantynopola Bartłomieja na wspólną modlitwę o pokój na Bliskim Wschodzie.

Były prezydent zauważył, że papież jest obecnie "jedynym naprawdę szanowanym przywódcą" na świecie.

Nieznane jest stanowisko papieża wobec propozycji Szimona Peresa. Ich rozmowa miała charakter prywatny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Proponuje papieżowi utworzenie "ONZ religii"
Komentarze (2)
8 września 2014, 16:00
I bardzo dobrze, że Papież nic konkretnego nie odpowiedział podczas kurtuazyjnej wymiany zdań. Kościół Katolicki to nie organizacja pozarządowa, a głos katolicki jeśli ma być jasny i wyraźny, musi pozostać katolicki, a nie w niejasny sposób zunifikowany z głosami wyznawców innych religii. Jak przeczytałam na ten temat w serwisie <a href="http://www.prawy.pl">www.prawy.pl</a> , Szimon Peres argumentował m.in., że „ w przeszłości większość wojen było motywowanych ideą nacjonalistyczną. Dzisiaj natomiast, wojny wybuchają z przyczyn religijnych”. Jak to rozumieć w kontekście ruchu syjonistycznego w Izraelu? I na jakiej zasadzie miałaby opierać się współpraca w takiej podejrzanej strukturze? Na zasadzie demokracji, gdzie głos Papieża byłby równy głosowi każdego innego? A może żeby stworzyć pozory przewodnictwa, chciano by mianować Papieża (łaskawie) takim właśnie Przewodniczącym religijnego kółka o - no właśnie, jakim? - bliżej nie określonym religijnym charakterze? Nie analizuję intencji, ale to przewrotny pomysł.
WO
wzór ONZ ?
4 września 2014, 14:38
Szymon Peres o sobie Urodziłem się w małym żydowskim sztetlu, które w ciągu dwóch wojen – pierwszej i drugiej, było pod polską kontrolą – ale pomimo to byli tam Białorusini, Rosjanie. I oni nienawidzili Polaków. Nie mówili ich językiem. Miejsce, w którym się urodziłem, było bardzo małe, całkowicie żydowskie, a my nie żyliśmy ani w Polsce, ani w Rosji. Żyliśmy w Izraelu od dnia moich narodzin, nawet przed emigracją. Jako dziecko, wyrosłem w domu mojego dziadka... Mój dziadek nauczał mnie Talmudu. To nie było tak łatwe, jak by się mogło wydawać. W moim domu nie przestrzegano prawa religijnego. Moi rodzice nie byli ortodoksami, ale ja byłem Haredi. Pewnego razu, usłyszałem, że moi rodzice słuchali radia w szabat, więc je zniszczyłem.