Prymas anglikanów o święceniach kobiet

(fot. eurobishop.blogspot.com)
KAI / mm

Do ewentualnego zjednoczenia Kościołów anglikańskiego i katolickiego może dojść niezależnie od decyzji Synodu Generalnego dopuszczającej kobiety do święceń biskupich. Taką opinię wyraził abp Justin Welby w specjalnym liście przesłanym papieżowi Franciszkowi.

Przyznał jednak, że ostatnie decyzje, wprowadzające określone reformy w Kościele Anglii, mogą spowodować pewne trudności w procesie jego zbliżenia z Rzymem. Podobne listy prymas anglikanów wystosował również do hierarchów prawosławnych, podkreślając przede wszystkim elementy, które te Kościoły łączą.

Listy abp. Welby’ego są reakcją m.in. także na głosy tradycyjnych frakcji wewnątrz wspólnoty anglikańskiej, które zdecydowanie sprzeciwiają się akceptacji kobiet jako biskupów. "Mamy świadomość, że nasi partnerzy ekumeniczni mogą uznać to za kolejną trudność na drodze do pełnej komunii. Jednak, mimo wszystko, więcej nas łączy. Modlę się, by więzy przyjaźni nadal się wzmacniały i by ciągle wzrastało wzajemne zrozumienie naszych tradycji" - napisał anglikański prymas.

Mimo optymizmu abp. Welby’ego trudno jednak w decyzji londyńskiego Synodu Generalnego o dopuszczeniu kobiet do anglikańskich święceń biskupich dopatrzeć się rzeczywistej woli zacieśniania dialogu z katolikami i prawosławnymi, a także poszukiwania prawdziwych dróg do pełniej jedności eklezjalnej. Papież Franciszek, który sam wielokrotnie apelował o dialog i dążenie do jedności, już w zeszłym roku zdecydowanie odrzucił przyjęcie takich zmian i uznał ten temat w Kościele katolickim za definitywnie zamknięty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Prymas anglikanów o święceniach kobiet
Komentarze (6)
ZN
ziemianka nieanielska
30 lipca 2014, 16:22
3 X TAK dla święceń diakonatu, prezbiteratu i biskupich dla kobiet. Precz z dyktaturą chromosomu Y.
P
piw
30 lipca 2014, 09:48
Jak przenierańcy na jasełkach :) A ta babka z kołnierzem weterynaryjnym to szczyt! Obgryza sobie opatrunek?
ZN
ziemianka nieanielska
30 lipca 2014, 16:18
Sam mógłbyś założyć taką kryzę, może powstrzymałaby Cię przed pisaniem kąśliwych komentarzy.
MR
Maciej Roszkowski
29 lipca 2014, 21:25
Dziś młodzież nazywa to bezbazie - utraya kontaktu z bazą, z rzeczywistością.
R
rzymianin
29 lipca 2014, 21:04
Kiedy w końcu przejrzymy na oczy i uświadomimy sobie, iż zarówno anglikanie, kościoły protestanckie różnych denominacji, jak i kościoły prawosławne nie mają najmniejszego zamiaru sie zjednoczyć w taki sposób jak to jest jest do pogodzenia z doktryną kościoła katolickiego, tylko nas wodzą za nos, i co chwila manipulują, kusząc nas rozmyciem doktryny? Chcą stworzyć jakąś super religię, w mysł filozofii New Age, gdzie pomieści sie wszystko i każdy, bez bólu, bez pretensji, dyskusji, itp. Po prostu róbta co chceta, każdy sobie rzepkę skrobie jak potrafi, a co innym do tego. Z dialogiem z kościołami prawosławnymi jest podobnie. Dla patriarchy Moskwy każdy jest zły do dialogu. JPI - nie, JPII - nie, Benedykt - nie, Franciszek - nie. Chyba, żeby papież złożyl hołd w Moskwie, to może by doszlo do spotkania? I to nie wiadomo. Więc mżonki ekumenizmu. Gesty tak, ale istota nie. Kto  jest bliżej tych rozmów, dialogu, spotkań, wie dobrze, jak to wygląda.  
R
Ruby
29 lipca 2014, 20:55
Hehehe, ale karnawał.