Prymas Polski: Ewangelię głosi samo życie uczniów, a nie tylko słowa
„Jezusowi, gdy posyłał uczniów, nie chodziło o to, co mają mówić, ale jacy powinni być. Zostali powołani do działania, do ewangelizowania przez swoje postępowanie. Chodzi więc o świadectwo życia, a nie o same słowa” - mówił w niedzielę u gnieźnieńskich sióstr pallotynek Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Arcybiskup gnieźnieński przewodniczył Mszy św. z okazji wspominanego 22 stycznia św. Wincentego Pallottiego, ojca i założyciela pallotyńskiej rodziny, który niestrudzenie budził i ożywiał wiarę wśród wierzących, nawoływał do zjednoczenia sił w ewangelizacji świata i pociągał za sobą innych właśnie poprzez świętość i przykład własnego życia. W tym działaniu - jak zauważył Prymas - „konsekwentnie kontynuował dzieło i polecenie Jezusa, nie zamykał się bowiem w gronie uczniów, nie odnajdywał jedynie we własnych marzeniach, ale - jak mówił o nim św. papież Paweł VI - pukał do sumienia świeckich, jak puka się do drzwi”.
- Już wtedy pokazywał to, co ujął w swej adhortacji apostolskiej „Evangelii gaudium” papież Franciszek, że jeśli ktoś rzeczywiście doświadczył miłości Boga, który go zbawia, nie potrzebuje wiele czasu, by zacząć Go głosić i nie może oczekiwać, aby udzielono mu wielu lekcji lub długich pouczeń - stwierdził abp Polak, zwracając dalej uwagę na zbieżność obchodzonej we wspomnienie św. Wincentego Pallottiego Niedzieli Słowa Bożego i czytanej łukaszowej Ewangelii o posłaniu uczniów. Jak podkreślił, nie otrzymali oni od Pana gotowego scenariusza, nie usłyszeli, co i jak mają mówić, bo nie o słowa chodziło, ale o ich świadectwo życia, o to, jacy powinni być.
„Wszystkie wskazówki, jakie od Jezusa usłyszeli dotyczą ich zachowania, ich postawy i postępowania w drodze. Mają iść bez jedzenia, ubrań, laski czy pieniędzy, nie zatrzymywać się niepotrzebnie i nie tracić czasu, ale przyjmować z wdzięcznością to, co będzie im dane. Idą po dwóch, aby sobie nawzajem pomagać i dawać świadectwo miłości braterskiej, także w trudnościach, jakie często wiążą się z życiem razem” - tłumaczył abp Polak.
„Bo to samo życie uczniów głosi Ewangelię – cytował dalej papieża Franciszka, powtarzając, że umiejętność bycia razem, szacunek do siebie nawzajem, niedążenie do wykazania, że jest się zdolniejszym od drugiego, lepszym, zgodne odnoszenie się do jedynego Nauczyciela - to właśnie przemawia.
„Wtedy, jak przypominał swoim uczniom święty Franciszek z Asyżu – rzeczywiście, zawsze głosi się Jezusa, a kiedy można to także słowem. I wtedy też ewangelizacja nie opiera się na osobistym aktywizmie, to znaczy na własnym działaniu, ale na świadectwie braterskiej miłości” - wskazał Prymas dodając, że św. Wincenty Pallotti o to właśnie zabiegał i sam dawał czytelny i jasny przykład takiej postawy.
Mszę św. koncelebrował m.in. dziekan gnieźnieński ks. kan. Andrzej Grzelak. Obecne były siostry ze wspólnoty oraz wierni świeccy, którzy nawiedzają pallotyńską kaplicę także w związku z nawiedzeniem kopii Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Ikona jest obecna w gnieźnieńskim domu zakonnym sióstr pallotynek od 13 stycznia. Modlą się przed nią zarówno okoliczni mieszkańcy, jak i różne grupy i duszpasterstwa. W miniony piątek swoje dni skupienia z Matką Bożą przeżywali stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia z archidiecezji gnieźnieńskiej. W sobotę w intencji rodzin prosili małżonkowie zaangażowani w duszpasterstwo małżeństw i rodzin. Przed obrazem czuwały także osoby konsekrowane i Ukraińcy, którzy znaleźli schronienie w Domu Rekolekcyjnym w Rościnnie. W przyszły weekend z kolei odbędzie się dwudniowe spotkanie dla młodzieży z całej archidiecezji gnieźnieńskiej. Ponadto codziennie wieczorem siostry zapraszają na różaniec i Apel Jasnogórski.
Skomentuj artykuł