Prymas Polski: łamiąc zakazy, naruszamy piąte przykazanie, proszę wiernych, aby święta spędzili w domach

(fot. flickr.com/photos/episkopatnews)
PAP / sz

Łamanie zakazów podczas epidemii jest naruszaniem piątego przykazania, w którym jesteśmy obowiązani dbać i strzec życia innych i własnego – podkreślił prymas Polski abp Wojciech Polak. Poprosił też wiernych, aby "święta życia" spędzili w domach i nie czynili z nich "świąt śmierci".

Pytany w niedzielę w Radiu Plus, czy będzie namawiał wiernych archidiecezji gnieźnieńskiej, żeby w Niedzielę Wielkanocną pozostać w domach i nie iść do kościoła, odparł, że kierując się informacjami o rozwijaniu się epidemii i apelami ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, poprosi wiernych, żeby święta przeżyli w domach i skorzystali z dyspensy.

"Pięknie pan minister Szumowski powiedział, że to są święta życia. Więc dlaczego mamy, idąc w ten sposób na przekór, czynić z tych świat święta śmierci?" – powiedział abp Polak.

DEON.PL POLECA

Pytany, czy grzechem jest sytuacja, gdy wierni nie przestrzegają zaleceń i wchodzą do kościoła, jako szósta, siódma osoba, prymas Polski podkreślił, że "pan Bóg dał nam rozum" i "żadne nasze pragnienia, nawet najświętsze i najgłębsze, nie mogą być pragnieniami niezgodnymi z naszą ludzką naturą, która ma się kierować tym, co rozumne i co jasne".

"Pokusa, żeby temu się przeciwstawiać, żeby nie słuchać zakazów, które są, żeby je łamać, żeby mówić +nic mi się nie stanie+, jest najpierw pokusą przeciwko naszemu człowieczeństwu" – ocenił. Według niego, "jeżeli jest to robione z rozmysłem i ze świadomością, to jest naruszanie piątego przykazania Dekalogu, w którym jesteśmy przecież obowiązani dbać i strzec życia nie tylko innych, ale też własnego". "A przez nasze własne życie, przez to, żebyśmy sobie nie szkodzili, mamy nie szkodzić innym" – dodał.

Duchowny ocenił, że wprowadzone zakazy są racjonalne i "mają służyć zdrowiu i życiu ludzkiemu". "I przeciwko temu występować nie powinniśmy i nie możemy" – podkreślił. Przyznał, że kiedy dzisiaj słucha Męki Chrystusowej i słyszy słowo św. Pawła, gdzie – jak mówił – "kluczem jest posłuszeństwo Jezusa Ojcu", to zastanawia się, "czy myśmy właśnie w tych postawach nie utracili wobec pana Boga tego, co jest najistotniejsze – posłuszeństwa".

Pytany, czy księżom brakuje wiernych w kościołach, ksiądz arcybiskup przyznał, że "bardzo brakuje" i księża za nimi tęsknią. "Wielu z nich mówi, że słowa w gardle więzną, że do oczu napływają łzy. (...) Powtarzam, że to jest ofiara Jezusa Chrystusa, w którą ja włączam także ofiarę całego Kościoła, wszystkich, których tutaj nie ma ofiaruję na ołtarzu razem Jezusem Chrystusem dobremu Bogu, ofiaruję ten mój krzyż, moje cierpienie, moje lęki, moje tęsknoty za tymi, z którymi chcę się razem modlić. I wierzę, że ofiara złożona na ołtarzu, razem z ofiarą Chrystusową, ona rzeczywiście jest ofiarą prawdziwą, głęboką i zbawczą, także dla całego Kościoła i świata" – powiedział prymas Polski.

Abp Wojciech Polak przekazał wiernym "najserdeczniejsze pozdrowienia i życzenia z okazji Wielkiego Tygodnia i Świąt Paschalnych". "Obyśmy odnajdywali prawdę, że Chrystus żyje, zmartwychwstał i jest z nami" – dodał abp Wojciech Polak.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prymas Polski: łamiąc zakazy, naruszamy piąte przykazanie, proszę wiernych, aby święta spędzili w domach
Komentarze (5)
KW
~Krzysztof Wijas
9 kwietnia 2020, 11:03
Szkoda że nie wypowiada się tak stanowczo odnośnie aborcji .Piąte przykazanie dobrze że pan Polak pamięta że coś takiego jeszcze istnieje.
TK
~Teresa Kowalczyk
6 kwietnia 2020, 19:52
Wszystko rozumiem ale czy nie można no na drzwiach każdego kościoła umieścić wielki plakat ze co godzinę będzie udzielana komunia święta i możliwość spowiedzi świętej ,a o określonej godzinie ksiądz proboszcz będzie szedł określonymi ulicami i błogosławił Najświętszym Sakramentem? Może na to zwrócić uwagę zawsze można robić różne pozytywne kroki , są różne przykłady takich działań
TM
~Tomek Mazurek
7 kwietnia 2020, 10:29
Jeden kapłan robił tak w Lublinie i został po "bratersku" upomniany przez miejscowego purpurata.
EM
~Elina Matyka
6 kwietnia 2020, 09:54
Nie mylmy posłuszeństwa Panu Jezusowi z posłuszeństwem władzom świeckim. A właśnie władze Kościoła to zrobiły od razu na początku godząc się na tak wielkie ograniczenia do 5 osób. Nic nie pisnęli na takie ograniczenia, choć wówczas jeszcze nie było ograniczeń co do osób w sklepach, parkach, itp. A teraz nadużywa swojej pozycji mówiąc, że kto pójdzie na Triduum, to nie słucha Pana Jezusa i łamie 5 przykazanie (nawet, gdy w kościele nikogo by nie było?)
GP
~Grzegorz Partyka
7 kwietnia 2020, 07:28
Moim zdaniem - choć mogę się mylić- takie stanowisko jest w jakimś stopniu podyktowane pewną presją związaną z dofinansowaniem KK w Polsce z budżetu Państwa. Można rzec, że w tym momencie prymas występuje z pozycji bardziej "urzędnika kościelnego" niż duszpasterza. Wypowiedź w tej sprawie mogłaby mieć zupełnie inny wydźwięk gdyby istniała rozdzielczość KK od państwa. Piszę to z pozycji osoby wierzącej Bogu a nie z zawiści czy chęci "hejtu" Pozdrawiam.