Przepraszają za list Kongresu Kobiet do papieża

Umiłowany Ojcze Święty! Nasza Ojczyzna jest wierna przesłaniu Jana Pawła II, także tego, które dotyczy teologii ciała i personalizmu chrześcijańskiego. Będziemy bronić miłości, godności małżeństwa i rodziny, prawa do życia każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci.
KAI / slo

Towarzystwo Fides et Ratio wystosowało list do papieża Franciszka, w którym krytykują list Kongresu Kobiet za przekłamania i nieprawdziwe oskarżenia biskupów i ludzi Kościoła. Publikujemy tekst listu Towarzystwa Fides et Ratio.

Umiłowany Ojcze Święty!

W imieniu Zarządu Towarzystwa Uniwersyteckiego Fides et Ratio, zrzeszającego pracowników różnych uczelni, artystów i działaczy społecznych, pragniemy wyrazić swoje głębokie zaskoczenie listem skierowanym od Kongresu Kobiet Polskich, wysłanym do Jego Świątobliwości.

DEON.PL POLECA

Kongres Kobiet zrzesza niewielki procent kobiet polskich i to jedynie kobiet niewierzących, a z większością ich postulatów nie utożsamia się wielomilionowa rzesza wierzących kobiet, małżonek i matek polskich, a także wierzących mężczyzn. Skierowany na ręce Jego Świątobliwości list zawiera tak wiele przekłamań, całkowicie nieprawdziwych oskarżeń hierarchów Kościoła w Polsce, że czujemy się w obowiązku sprostowania stawianych w liście zarzutów.

Jest całkowitą nieprawdą, że ktokolwiek z Kardynałów, Biskupów, Księży, Katechetów podjął jakikolwiek atak na prawa kobiet, czy na ideały równości. Całkowicie bezpodstawne jest także oskarżenie o "szaleństwo nienawiści" do kobiet. Przeciwko tym zakłamaniom zdecydowanie protestujemy.

W cywilizacji miłości Jan Paweł II wzywał nas do poszanowania życia każdego człowieka - od poczęcia do naturalnej śmierci. Osoby zaangażowane w Kongresie Kobiet, a także tworzące programy gender studies promują tak zwane prawa reprodukcyjne, a więc prawo do legalnej aborcji na życzenie. Dla nas, ludzi wierzących, aborcja jest zawsze zabiciem nienarodzonego dziecka.

Osoby zaangażowane w prace Kongresu Kobiet oraz w realizację programów gender studies, aborcję uważają za prawo kobiety, nie przyznając prawa do narodzenia się dziecku, szczególnie wtedy, gdy nienarodzone dziecko jest upośledzone lub chore. Chciałyby także zapewnienia każdej kobiecie prawa do antykoncepcji oraz medycznych procedur wspomaganej prokreacji, poniżających godność osoby.

Istotnym problemem staje się także negowanie związku małżeńskiego jako związku kobiety i mężczyzny, prawa do wychowywania dzieci przez rodziców zgodnie z wyznawanymi przez nich wartościami.

Niepokoi także uderzenie w czystość i niewinność dzieci i młodzieży, poprzez deprawujące programy edukacji seksualnej, negującej wszelkie normy moralne w dziedzinie ludzkiej seksualności. To przeciwko tym zjawiskom protestują nasi pasterze i wierni.

Głębokie zaniepokojenie budzi także dążenie do ratyfikacji Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, zawierającej cały szereg słusznych postulatów, a jednak wprowadzającej także takie rozwiązania prawne, które godzą w chrześcijańskie rozumienie małżeństwa i rodziny, na które nigdy nie możemy się zgodzić.

Umiłowany Ojcze Święty!

Nasza Ojczyzna jest wierna przesłaniu Jana Pawła II, także tego, które dotyczy teologii ciała i personalizmu chrześcijańskiego. Będziemy bronić miłości, godności małżeństwa i rodziny, prawa do życia każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci.

Będziemy także ujawniać zakłamanie cywilizacji śmierci, która chciałaby zawładnąć sercami, szczególnie młodych ludzi.

Zwracamy się z prośbą o gorącą modlitwę w intencji prawdy, w intencji poszanowania godności każdego człowieka, miłości, małżeństwa i rodziny, a także w intencji nawrócenia tych, którzy promują cywilizację śmierci.

Z wyrazami czci i szacunku

w imieniu Zarządu Towarzystwa Uniwersyteckiego Fides et Ratio
profesor UKSW, dr hab. Maria Ryś - prezes
dr Irena Grochowska - wiceprezes

Warszawa 2013-11-28

Krajowa Rada ds. Duszpasterstwa Kobiet przy Konferencji Episkopatu Polski również zabrała głos w tej sprawie w liście otwartym.

Celem listu Kongresu Kobiet do papieża Franciszka, w którym autorki oskarżają biskupów, świeckich i katechetów o sianie nienawiści, jest w swej istocie próba ograniczenia głoszenia opinii przez ludzi Kościoła - piszą członkinie Krajowej Rady ds. Duszpasterstwa Kobiet przy Konferencji Episkopatu Polski w liście otwartym.

Oto treść listu:

Członkinie Krajowej Rady ds. Duszpasterstwa Kobiet, skupiającej wiele środowisk kobiet katolickich w Polsce ze smutkiem odebrały list Kongresu Kobiet do papieża Franciszka, w którym autorki oskarżają biskupów, księży i katechetów o "szaleństwo nienawiści" w związku z ich krytyką ideologii gender. Smutek budzi fakt, że zamiast odnieść się merytorycznie do tej krytyki, Kongres Kobiet pragnie po prostu wyeliminować jeden z podmiotów sporu, dotyczącego człowieka. Chcą zabronić mu formułowania opinii.

Należy przypomnieć, że określenia "ideologia gender" użył papież Benedykt XVI zaniepokojony błędną i groźną w konsekwencjach wizją człowieka, według której płeć nie jest już pierwotnym faktem natury, który człowiek musi przyjąć i osobiście wypełnić sensem, ale rolą społeczną, o której decyduje autonomicznie. W myśl tej ideologii mężczyzna i kobieta jako rzeczywistości stworzenia, jako natura osoby ludzkiej, już nie istnieją, bo kwestionują swoją naturę. W takiej interpretacji gender - nauka o rolach płci w rozmaitych kulturach - staje się rzeczywiście groźną ideologią.

Konieczne jest przypomnienie, że to oskarżani o nienawiść biskupi organizują w swych diecezjach setki inicjatyw edukacyjnych, charytatywnych i resocjalizacyjnych, promujących kobiety. Domy samotnej matki, hostele dla ofiar przemocy, żłobki, przedszkola i szkoły na wszystkich szczeblach, żeńskie akademiki i internaty, schroniska dla bezdomnych kobiet, warsztaty dla bezrobotnych, prowadzone są przez Kościół, który na co dzień czynem realizuje zasadę miłości bliźniego.

Postulujemy, by Kongres Kobiet wyjaśnił, co konkretnie rozumie pod terminem gender, bez zamykania ust tym osobom i grupom, które mają prawo do słusznego niepokoju związanego z potencjalnie negatywnymi konsekwencjami ideologii gender, przede wszystkim w wychowaniu młodego pokolenia.

Prof. Dorota Kornas-Biela, KUL
Alina Petrowa-Wasilewicz, wiceprezes Stowarzyszenia Amicta Sole
Ewa Tomaszewska, b. posłanka Parlamentu Europejskiego
Dr Monika Waluś, prezes Stowarzyszenia Amicta Sole
Marta Wójcik, dyrektor Instyt Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Ewa Kowalewska, dyrektor Human Life International - Europa

Fragment postulatów kobiet reprezentujących Kongres Kobiet oraz osoby zaangażowane w programy gender studies

Główne założenia naszego projektu opierają się na przekonaniu, że prawa reprodukcyjne to prawa człowieka. Świadome rodzicielstwo to nie tylko prawo do usunięcia ciąży - to również prawo do świadomego przeżywania własnej seksualności i płodności (edukacja seksualna), prawo do decydowania o tym, kiedy chce się mieć dzieci (refundowana antykoncepcja), prawo do pomocy państwa w przypadku trudności z poczęciem potomstwa (procedury medycznie wspomaganej prokreacji, tzw. in vitro - dofinansowane przez państwo do trzeciej próby włącznie). Chcemy, by kobiety w Polsce miały dostęp do bezpłatnej i pełnej opieki zdrowotnej w czasie ciąży, w tym gwarantowany dostęp do nieinwazyjnych i inwazyjnych badań prenatalnych, które pomogą im podjąć decyzję o utrzymaniu lub usunięciu ciąży w przypadku wad wrodzonych płodu, a także pozwolą działać na rzecz życia, zdrowia i dobrostanu kobiety w przypadku ciążowych komplikacji. Prawa reprodukcyjne, w szczególności prawo do kontrolowania własnej płodności, przysługują w równym stopniu dziewczętom małoletnim.

Przygotowany przez nas projekt ustawy czerpie wzorce z najnowocześniejszego prawodawstwa europejskiego w tej dziedzinie. Opierałyśmy się na ustawach hiszpańskiej, szwajcarskiej i portugalskiej. Uchwalenie przygotowanej przez nas ustawy pozwoli na uspójnienie stanu prawnego w obszarze praw reprodukcyjnych z resztą Europy i zakończy gehennę polskich kobiet, w najlepszym razie szukających pomocy zagranicą, a w najgorszym - poddających się upokarzającym i ryzykownym zabiegom w podziemnych gabinetach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przepraszają za list Kongresu Kobiet do papieża
Komentarze (3)
9 grudnia 2013, 13:37
@monikadanuta Ale wolno, a nawet należy zabierać głos w tej sprawie, zwłaszcza przez środowiska opiniotwórcze i cieszące się autorytetem moralnym, do których należy Kościół Katolicki. Zamykanie na siłę ust oraz wojna na oszczerstwa za pomocą tego żenującego listu Kongresu Kobiet dowodzi, że u nas ta ideologia ma się niepokojąco dobrze. Zamknięcie uniwersytetów w Norwegii zresztą też niczego nie dowodzi, nadal istnieją liczne inne możliwości wciskania wypaczeń zwłaszcza w młode głowy.
M
monikadanuta
9 grudnia 2013, 12:43
Ale tu nie ma ani za ani przeciw bo artykul przedstawia trzy różne dokumenty albo ich fragmenty do przeczytania, pani Izo,więc każda opinia wyrażona tymi gwiazdkami jest dwuznaczna.Zaś gender to nurt w rzeczywistości przestarzaly,w Norwegi zamknięto instytuty,które się tym zajmowaly gdyż badania naukowe nie potwierdzala ich teorii.To po co u nas tym się zajmować.Nawet bez ingerencji wierzących sami ,,naukowcy,,powinni ten temat zamknąć z racji braku naukowych dowodów.
I
Iza
1 grudnia 2013, 23:36
13 głosów i ocena 3,77. Czyżby odwiedzające portal Polki były zgodne w swym myśleniu z Kongresem Kobiet i jego listem do Papieża? Chyba że to jakaś dywersja...