Publicyści nt. kary suspensy dla ks. Lemańskiego

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / psd

Publicyści są podzieleni w ocenie kary suspensy, którą na ks. Lemańskiego nałożyła Kuria Warszawsko-Praska. Według prezesa KAI Marcina Przeciszewskiego kapłan zaprzepaścił swą szansę na poprawę; filozof Halina Bortnowska uważa, że ksiądz jest ofiarą mobbingu.

O karze suspensy ks. Lemański dowiedział się w piątek, po tym jak stawił się w Kurii Warszawsko-Praskiej na rozmowę z abp. Hoserem. Kara przewiduje bezterminowy zakaz sprawowania wszystkich funkcji kapłańskich i noszenia stroju duchownego. W uzasadnieniu decyzji rzecznik kurii Mateusz Dzieduszycki wskazywał m.in. na "trwały upór księdza w głoszeniu fałszywych przekonań, który sieje zamęt wśród wiernych". Ks. Lemański zapowiedział odwołanie; uważa, że go skrzywdzono.

Według prezesa Katolickiej Agencji Informacyjnej decyzja o ukaraniu kapłana - choć "smutna i pełna dramatyzmu" - jest w pełni uzasadniona. "Ksiądz zasłużył na karę, ponieważ jest ona ewidentnie wynikiem pewnego procesu, który trwał ponad rok, polegającego na tym, że ks. Lemański wykazywał kompletną niesubordynację wobec swojego biskupa diecezjalnego. Zaskarżał do Watykanu dosłownie każdą jego decyzję publicznie manifestując, że z żadną z nich się nie zgadza, podważał nauczanie Kościoła w sprawach bioetycznych itd." - powiedział PAP Przeciszewski.

"W ostatnich kilkunastu tygodniach abp Hoser okazał wyjątkowo ojcowską postawę wobec ks. Lemańskiego - mianował go na kolejną placówkę kościelną, i to bardzo ważną. Ks. Lemański zaprzepaścił swoją szansę. Jak obserwowaliśmy zachowanie arcybiskupa to widzieliśmy prawdziwą chęć przywrócenia normalnych relacji z księdzem i uregulowania jego sytuacji w diecezji; niestety to zostało złamane i odrzucone przez samego zainteresowanego" - przekonywał prezes KAI.

W ocenie publicystki, filozofa, teologa Haliny Bortnowskiej suspensa nałożona na ks. Lemańskiego jest karą nie tylko zbyt surową, ale i nieuzasadnioną.

"Nie sądzę, żeby ks. Lemański w ogóle zasłużył na karę za swoje postępowanie. Nie podoba mi się w ogóle pomysł karania kogoś za coś, co nie jest przestępstwem. Może mieliśmy do czynienia z nieodpowiednim zachowaniem, z nieposłuszeństwem, ale jest olbrzymia różnica między tym, a przestępstwem, które zasługuje na karę. Księża pedofile całymi latami nie są w ogóle karani, dopóki nie zapadnie wyrok państwowy na przykład" - zauważyła.

Bortnowska przekonywała, że "ks. Lemański od dawna jest ofiarą mobbingu ze strony środowiska wokół księdza arcybiskupa Hosera". "Efektem każdego mobbingu jest w końcu to, że ofiara zaczyna być traktowana jako przyczyna i jako osoba winna całej sytuacji. Ta decyzja jest głęboko niesprawiedliwa, a jednocześnie jest efektem tego, jak ks. Lemański znosił z trudem, długo, cierpliwie takie traktowanie; aż w końcu może posunął się w takiej czy innej wypowiedzi za daleko" - tłumaczyła publicystka.

"On głosił przekonania inne niż środowisko ks. arcybiskupa, to prawda, ale ksiądz arcybiskup nie jest soborem powszechnym" - podkreśliła Bortnowska.

Przeciszewski zauważył, że decyzja o suspensie nie jest definitywna. Jak wyjaśnił, zgodnie z prawem kanonicznym, należy ona do gatunku kar poprawczych, czyli może być zdjęta z kapłana, który "się jej podda, obieca poprawę oraz naprawi szkody, które wyrządził". Gdyby duchowny nie zmienił swojego postępowania kara może trwać dowolnie długo - aż do jej odwołania przez arcybiskupa.

"Sens tej kary jest taki, żeby kapłan, na którego została ona nałożona dokonał rewizji i zmiany swego postępowania; służy ona też trosce o zachowanie jedności kościoła" - przekonywał Przeciszewski. Jak dodał nie widzi szans na uwzględnienie odwołania do Stolicy Apostolskiej, ponieważ "obiektywną rację w tym sporze ma abp Hoser".

Według prezesa KAI konieczny będzie "jakiś rodzaj publicznej skruchy" kapłana. "To, co będzie z ks. Lemańskim zależy wyłącznie od ks. Lemańskiego" - tłumaczył.

Odmienne zdanie miała Bortnowska. "Naprawdę nie można od żadnego człowieka oczekiwać, że odwoła to, w co wierzy, żeby odzyskać swoje prawa" - powiedziała.

Publicystka wyraziła przekonanie, że ks. Lemański zostanie w stanie duchownym. "Może w kościele też potrzebni są dysydenci? Oni czasem przyczyniają się do poprawy kościoła, do tego, że ludzie zaczynają myśleć bardziej krytycznie i szukać korzeni swojej wiary" - argumentowała.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Publicyści nt. kary suspensy dla ks. Lemańskiego
Komentarze (76)
O
oczekujacy
27 sierpnia 2014, 16:21
Kiedy suspenduja Paetza?
27 sierpnia 2014, 16:31
Nie łudź się , nigdy przecież Paetz nic złego nie zrobił ot niewinne słabości jego i jemu podobnych na które przecież można spojrzeć z pewną dozą zrozumienia , niektórzy w ramach chyba korporacyjnej solidarności krzyczeli ,, ukamienowano biskupa"a pewne radio broniło go niemal do upadłego , podobnie czyni teraz w stosunku do Wesołowskiego i również możesz być pewny że nikomu z tego radia włos z głowy nie spadnie.Co innego najzacieklejssi wrogowie Kościoła o.Wiśniewski,ks.Boniecki czy ks.Lemański to prawdziwe zagrożenie dla Kościoła a może niektórych biskupów,nie wiadomo co gorsze?
W
warszawiak
23 sierpnia 2014, 19:51
pani Bortnowska chyba żyje w innym swiecie i nie słyszala wypowiedzi Lemańskiego...
M
Marfia
23 sierpnia 2014, 20:21
Słyszała, ale jest taka sama jak on. Zagubiona.
J
J57
23 sierpnia 2014, 19:00
Niezmiennym jest Kosciół od 2000 tysiecy lat , gwarantuje w ten sposób ciągłośc i nieprzerwalność istnienia - to po pierwsze. Ludzie w kociele tworzący go : kapłani jak i świedzcy - przychodzą i odchodzą z takimi czy innymi pstawami. Znamy takich co na drzwiach świątyni tezy przybijali i jak i takich, którzy dokonali aktu apostazji , takich co się buntowali i takich co stawali się nieposłusznymi- po drugie. Jednak niezmienność, ciągłość i realizm oraz pryncypialność dawała i daje pewność istnienia .
K
koral
27 sierpnia 2014, 16:13
ŚWIECCY -piszemy strasznie na tym portalu  trąci brakiem znajomości ortografii języka polskiego.
B
BF
23 sierpnia 2014, 18:22
Chciałbym wiedzieć, co należy według pani Bortnowskiej robić z niewłaściwym zachowaniem i nieposłuszeństwem księdza? Tolerować, patrzeć, jak się rozwija? Jeszcze ciekawsza jest wypowiedź, że „Naprawdę nie można od żadnego człowieka oczekiwać, że odwoła to, w co wierzy, żeby odzyskać swoje prawa”. Tylko tak się składa, pani teolog, że w Kościele chodzi właśnie o to, w CO się wierzy. Nie o środowiska, mobbing czy swoje prawa. O to, w co się wierzy.
E
ewa
23 sierpnia 2014, 18:22
Jaki dysydencki deon takie artykuły i hańbiące jezuitów deonowych komentarze - gdzie moderacja? Tylko wtedy gdy dotyczy samych swoich ? i prowadzących deon dysydenckich jezuitów? Dobrze powiedział ks. prof. Dariusz Kowalczyk SJ - trwa absurdalny kiczowaty serial pt. Lemański.
K
Koral
23 sierpnia 2014, 16:10
W czasach Wyszyńskiego ,księża donosili na niego do bezpieki i ten im przebaczył,żadnego nie ukrzyżował..Tak sobie myślę, ABP Hoserowi bardzo i to bardzo  daleko do Prymasa Wyszynskiego .No coż taki człowiek jak Wyszyński trafia się raz na 1ooo lat.Za grzechy i brak pokory ABP Hosera zapłacimy my chrześcijanie wysoką cenę, i to wkrótce,  albowiem Bóg upomni się o swojego sługę księdza.
M
Mafria
23 sierpnia 2014, 18:39
Na serio wierzysz w to co piszesz? Że Lemański to ksiądz, o którego upomni się Bóg?
23 sierpnia 2014, 13:09
 Byłem kiedyś w Waszyngtonie, gdy umarł proboszcz jednej z parafii. Tamtejszy kardynał spędził cały dzień na rozmowach z parafianami o tym, jakiego proboszcza oczekują, co było dotychczas dobre, a co szwankowało. I potem kardynał mianował następcę. Można mianować proboszcza biurokratycznie, na podstawie papierów, można kierować się kurialnymi układami, ale można także wsłuchać się w oczekiwania wiernych. W Kościele zawsze istniały dwie tendencje: ewangeliczna, w której władza jest służbą, i świecka, w której władza jest dominacją. Tego elementu służebnego ciągle jest w polskim Kościele za mało. o.Maciej Zięba
:
:)
23 sierpnia 2014, 19:53
nie rozumiesz istoty Kościoła. proboszcz nie jest przypisany do parafii
23 sierpnia 2014, 20:01
Jak widać nie tylko ja ale także kardynał  ni rozumie istoty Kościoła:)
23 sierpnia 2014, 20:25
Beniaminie drogi, jak widzisz na tym forum - nawet kardynał i papież nie przewidział wszystko wiedzących uczestników teog forum. Dla nich nie ma tajemnic.  Przecież oni wszystko wiedzą, potrafią rozsądzić każdą kwestię w duchu miłości chrześcijańskiej (czasami naznaczonej mieczem ).
W
wert
23 sierpnia 2014, 12:54
Hosser przypomina mi sadyste, od roku szukal sposobnosci zeby ks. Wojciecha upokorzyc i oblozyc kara. Postepowanie Hossera ma cos wspolnego z judaszem szukal sposobnosci jakby zdradzic Chrytusa. W kocu udalo sie.
M
Marfia
23 sierpnia 2014, 18:40
Takie brednie to efekt działaności szatana, który użył Lemańskiego, żeby wiernym zamącić w głowach.
K
katolik
23 sierpnia 2014, 12:09
ta cała wojna wookół osoby ks. Lemanskiego tylko złe światło rzuca na kościół katolicki mogłby to wziac pod uwage bp. Hoser :/ przeciez naprawde ks. Lemanski wstosunku do tego pożal sie Boże biskupa z dominikany nic nie zrobił a jednak ten z dominikany tak szybko nie byl wydalony tak samo i bp. Hoser trzymał na swoim terenie pedofila i wiedzial o nim a nic z nim nie robil to teraz na siłe ucisza nie pokornego ksiedza to jest nonsens i nie potrzebne dawanie porzywki ateistom i innym nie przychylnym kosciolowi katolickiemu. Trzeba najpierw zrobic porzadki z grubszymi przestępstwami a potem brac sie za lzejsze a nie dzialac jak nasza policja ktora tez sie bierze za to co samo jej wchodzi wrece a nad grubszymi sprawami niechce sobie brudzic rąk
M
Marfia
23 sierpnia 2014, 18:41
Zło pedofilli od razu rzuca się w oczy. Zło, które czyni Lemański, to jak trucizna podawana w małych dawkach. Sączy się powoli i zatruwa serca ludzi.
A
andrzej
23 sierpnia 2014, 11:53
Wystarczy już ciągłego kręcenia się wobec tego księdza. Pomódlmy się o pokroę dla niego, a nie róbmy z niego wzoró bojownika o wolność i swobodę, bo w tym przypadku to raczej pomylenie z poplątaniem. Już dawno sprawa byłaby zakończona, gdyby nie ciągłe wracanie do szatańskiego "nie będę służył". z modlitwa za tego księdza o uratowanie jego kapłaństwa...
N
nihil
23 sierpnia 2014, 11:19
jeżeli ktoś jest przedstawicielem AI, to czego można po kimś takim oczekiwać?! z niej jest taki teolog, jak z koziej d... trąba. dzisiaj jest już tylko ideologiem działającym na użytek świata przeciw Kościołowi. teolog to dla niej tylko owcza skóra...
TM
Tomasz Mazan
23 sierpnia 2014, 09:02
Najbardziej porażające jest to , że teolog Halina Bortnowska wypowiada rzeczy , które nie mieszczą sie w głowie na poziomie uczniaka : jacys dysydenci , odmienne zdania. Pani Czcigodna odmienne zdanie to można mieć w jaki sposób obsługiwac dolnopłuk a nie czy można i kiedy zabijać dzieci.
23 sierpnia 2014, 09:18
Czapkę z głowy przed p. Bortnowską. Jak w życiu swoim dokonasz choć części takich zasług, to będziesz mógł napisać cokolwiek. Ale uwazaj - bo być może Twoje życie przebiegnie w taki sposób, że dzieciom i wnukom będziesz mógł tłumaczyć jak obsługiwać dolnolpłuk (w najgorszym wypadku dzieci pokaża Tobie). I z tego co wiem p. Bortnowska nie wypowiadała się w sprawie zabijania dzieci
M
Maciej
23 sierpnia 2014, 12:39
Dokonania młodości nie chronią przed głupotą na starość.
23 sierpnia 2014, 08:03
Wile komentarzy publicystów i internautów pokazuje, jak obce są im pojęcia sukcesji apostolskiej np. w zakresie jurysdykcji. Do tego dochodzi ewidentny brak zrozumienia kluczowego w tym wypadku stopniowania święceń episkopalnych i prezbiteratu. Dla jasności ksiądz (prebiter) może wypełniać swą posługę wyłącznie w jedności ze swoim biskupem miejsca. Hipokryzją (albo stanem chorobowym) jest wiec publiczne negowanie i podważanie słów biskupa, przy jednoczesnym publicznym twierdzeniu o byciu z nim w pełnej jedności. Utwierdzanie (choćby tylko medialne) ks. Lemanskiego w postawie buntu wobec biskupa jest jedynie szkodzeniem jemu, pokazuje wielka obłudę wszelkiej maści obrońców, a takze perfidiną grę  tych rozgrywających swoje interesy za pomocą zbuntowanego księdza.
Z
zak
23 sierpnia 2014, 07:38
Gość Niedzielny odpowiednio napisał: ks. Lemański ma charyzmat - charyzmat pieniactwa. Ale deon dla kasy przekazuje kolejne artykuliki i komentarzyki - cóż może chcieć innego dysydencki deon? A może deon napisze o swoim ostatnim deonowym jezuicie tak kiedyś tu eksponowanym księdzu Mądlu ? Co porabia i mówi - a może jednak uszanował suspensę? A czy przełożony dobrze zrobił a może nie? Kto jest winien? Jaki deon takie artykuły i komentarze
G
gdv
23 sierpnia 2014, 05:52
teraz ksiądz biskup będzie mógł bez skrępowania walić w dupę swoich ministrantów
?
?
23 sierpnia 2014, 07:18
przykre wspomnienia?
I
igno
23 sierpnia 2014, 02:03
za poźno ta kara ... ale jak na moje Lemański wiedział jak sie jego zachowanie skończy... teraz bedzie mógl z siebie robić męczennika.. ale ja chyba GW i TVN-u heh
22 sierpnia 2014, 23:51
"Publicystka wyraziła przekonanie, że ks. Lemański zostanie w stanie duchownym. "Może w kościele też potrzebni są dysydenci? Oni czasem przyczyniają się do poprawy kościoła, do tego, że ludzie zaczynają myśleć bardziej krytycznie i szukać korzeni swojej wiary" - argumentowała." Nie mogę oprzeć się pamięci o Ojcu Pio.
23 sierpnia 2014, 09:21
a ja nie mogę się oprzeć pamięci abp Marcela Lefebvra - jak widać w czasie jego determinacja (z którą absolutnie się nie zgadzam dla jasności) spowodowała, że BXVI cofnął ekskomunikę. I jeszcze trochę i pewno świętym zostanie.
23 sierpnia 2014, 20:18
Nie determnacja spowodowała cofnięcie ekskomuniki, bo B16 nie wystąpił swoją decyzją przeciwko decyzji JP2, ale chęć wyrażenia nadziei, że upłynęł czas, okoliczności uległy zmianie, może juz czas, by powrócić, by rozmawiać - więc i czas dać szansę na powrót. Słuszność decyzji JP2 nigdy nie została zakwestionowana. Podobnie uważam, że musi minąć czas, by były podstawy do powrótu ks. Lemańskiego. O ile on sam nie popełni grzechu lefebrystów - grzechu pychy. A osobiście, to gdybym miała wybierać, a na szczęście nie muszę, to wiesz, kogo wybrałabym spomiędzy obu suspendowanych powiedzmy stron.
22 sierpnia 2014, 22:40
Publicysta "Polityki" ma nadzieję, że opinia publiczna wyciągnie z tej sprawy właściwe wnioski. - Jedną z twarzy Kościoła okazuje się nie ks. Lemański, tylko jego prześladowca abp Hoser. To jest średnia wiadomość dla tych, którzy mieli nadzieję, że w czasie pontyfikatu papieża Franciszka będzie być może trochę inny styl. Niestety, to jest kolejny dowód, że to są płonne nadzieje i oczekiwania - stwierdził. - Ta sprawa pokazuje prawdziwą naturę Kościoła instytucjonalnego, który nie przepuści, jak mu ktoś podpadnie. I to na takim tle, który dziś jest najmodniejszy, czyli kontekstu bioetycznego i dialogu polsko-żydowskiego - stwierdził Szostkiewicz i dodał: - Bez przebaczenia dla Lemańskiego. Szostkiewicz zauważył, że drobne potknięcia Lemańskiego to "drobiazg". - On jest usprawiedliwiony tym upokarzaniem przez długi czas - podkreślił.
WD
Wujek Dobra Rada
22 sierpnia 2014, 23:01
A cóż innego mogą napisać na łamach (post)komunistycznej "Polityki"? Atakują Kościół katolicki od 1957 roku.
22 sierpnia 2014, 22:25
Ciekawi mnie tylko dlaczego pomimo tylu chucp włos z głowy nie spadł nigdy o.Rydzykowi czy ks.Makowskiemu?Czyzby to były święte krowy?
22 sierpnia 2014, 22:29
Tutaj młyny kościoła działają baaaardzo powoli. W przypadku księdza skazanego prawomocnie za pedofilię, nadal pracującego w parafii na Kaszubach jeszcze wolniej... Przykładów można by mnożyć. Widać nawet w Kosciele sprawiedliwość jest wybiórcza i działa w bardzo różnym tempie - zależnym od interesów miłościwie panujących biskupów.
WD
Wujek Dobra Rada
22 sierpnia 2014, 23:06
Rzeczywiście młyny Kościoła działają powoli. Jak pokazał przypadek ks.Lemańskiego, kapłan może się odwołać od decyzji niemal nieskończoną ilość razy. Nie znam drugiej takiej instytucji. Prof.Chazan raz się odwołał od decyzji i tyle. Został zwolniony i teraz pozostaje mu sąd pracy. A ks.Lemański odwołuje się i odwołuje, i odwołuje... i odwołuje... i końca nie widać.
23 sierpnia 2014, 00:07
Bo nie są zbuntowani? ;) 
23 sierpnia 2014, 09:15
Ano masz rację. Po pierwsze ks. Małkowski nie ma żadnych sankcji - a za swoje czary mary przed sejmem już dawno powinno go nie być. O. Rydzyk - zadnych konsekwencji. Ks. z prawomocnym wyrokiem za pedofilię z parafii na Kaszubach - żadnych konsekwencji. Czy wykorzystanie możliwości prawnych które daje kodeks prawa to coś złego? Jezeli tak, to po co są te kanony? Aby były martwe? Nie rozumiem Twojego podejścia W przypadku prof. Chazana - po pierwsze zrobił coś niezgodnego z prawem i kara jest słuszna (bo to państwowy szpital. Zgodnie ze swoim sumieniem może pracować w prywatnej klinice np. o. Rydzyka jezeli sobie taką otworzyć). A po drugie z tego co wiem, to również złożył odwołanie.
WD
Wujek Dobra Rada
23 sierpnia 2014, 09:31
Naucz się czytać ze zrozumieniem. Nic nie pisałem o zasadności czegokolwiek tylko odniosłem się do procedury odwoławczej. Na koniec cytat (tylko nazwisko zmienione): "Czapkę z głowy przed ks. Małkowskim. Jak w życiu swoim dokonasz choć części takich zasług, to będziesz mógł napisać cokolwiek."
23 sierpnia 2014, 10:05
Wiesz, to chyba Ty masz problem z pojmowaniem tekstu pisanego. Przecież ja odniosłem się do Twojego posta. PS. Aby dorównać ks. Małkowskiemu rozpocząłem już nauke w szkole czarodziejów Harrego Pottera (nomen omen wyklętego przez niektórych hierarchów). To, że człowiek ma zasługi z walką z komunistycznym systemem (podobnie jak św. pamięci ks. Henryk Jankowski - później też ukarany) wcale nie znaczy, że nadal jest aurotytetem. Po prostu człowiek nie potrafi się odnaleźć w wolnym kraju. I skąd wiesz czym ja zajmowałem się podczas protestów robotniczych? Więc Twoje porównanie do mojego cytatu jest zupełnie nieuprawnione. Nie masz pojęcia czym ja ryzykowałem podczas grudnia 70, później w czasie KOR i stanu wojennego. Zanim więc coś napiszesz to więcej szacunku.
22 sierpnia 2014, 22:19
No i czy nie miał racji ks.Tischner że to dialog dupy z kijem? Na dłuższą metę nie da się rządzić!!!!!Kościołem kneblując niepokornych .Kościół to nie własność biskupów Boniecki,Lemański, Mądel i każdy następny kto ośmieli się być mało wiernopoddańczy ekscelencjom, tylko co dalej  , co jeżeli będzie ich więcej?Czy knebel to jedyne narzędzie pozbawionych empatii i chorobliwie przeczulonych na punkcie swojego ego ekscelencji ?W Polskim Kościele rządzi zasada Mierny Bierny ale Wierny ale już chyba tylko w polskim skansenie i na pewno na dłuższą metę nie obroni się on tylko sankcjami i karami dla ,,niepokornych", bo tylko głupiec boi się krytyki i jes skazany na klęskę tkwiąc w swoim zasklepionym poczuciu omnipotencji.
M
Marffia
22 sierpnia 2014, 22:27
Bredzisz. Po takich komentarzach widac ile zła uczynił szatan przez Lemańskiego i jego pychę. Bp Hoser powienien już dawno zrobić to co zrobił dzisiaj.
22 sierpnia 2014, 22:42
Po takich komentarzach widać, jak zła to była decyzja. Zabrano ks. Lemańskiemu głos i czas, aby miał szansę otworzyć oczy Tobie.
23 sierpnia 2014, 00:01
Na dłuższą metę nie da się rządzić...komu? Ks. Lemańskiemu? Czy Twoim zdaniem biskup Hoser powinien ks. Lemańskiego przeprosić za to, że nie pozwolił mu sobą rządzić?... Aha...to może o to cała wojna...
K
klara
23 sierpnia 2014, 09:18
Czy knebel to jedyne narzędzie pozbawionych empatii i chorobliwie przeczulonych na punkcie swojego ego ekscelencji ? Beniaminie, może Excelencja nauczył się tej metody od pozbawionych empatii i przeczulonych na punkcie swojego ego "starszych braci'? Ci to dopiero założyli ale knebel całemu światu!
S
Staruszek
22 sierpnia 2014, 20:39
Uważam, że jest to prywatna wojna ks arcybiskupa z ks. Lemanskim.
M
Młodzieniaszek
22 sierpnia 2014, 20:47
To nie jest wojna. wystarczy posłuchać co mówił m.in. ks. Lemański na przystanku W. Bp nie może nie ragować. Ksiądz miał swoje 5 min na przystanku, świetną szansę aby tym młodym ludziom, z róznymi problemami, powiedzieć o Ewangelii.
C
Chrześcijanin
22 sierpnia 2014, 20:33
Jak ktoś ciągle lubi walczyć to walczy, ale komu to potrzebne? Przeciwnicy Koscioła bardzo się cieszą, że jest taki kapłan. Zamiast pięknie pełnić posługę kapłańską to ks. Lemański ciągle walczy. Pewnie, że wtedy jest się ciagle w mediach, jaka popularność.
K
Koral
22 sierpnia 2014, 20:12
Rozkrzyczaly sie portale,ale prawda  jest taka,że abp Hoser nie jest soborem powszechnym ,ani biskupem wszechmogącym.Zapamietają  tego biskupa wszyscy wierzący i ateiści jako MOBERA w stosunku do swojego podwładnego. W prawie cywilnym karnym miałby proces o prześladowanie .Odszkodowanie za znieważanie to wysoka suma 1mln euro i cała moralnośc kościoła katolickiego.
M
Marffia
22 sierpnia 2014, 21:35
Wierzący w co? Bo wierzący w Boga i Kościół widzą przede wszystkim przepełnionego pycha księdza, który łamie ślub posłuszeństwa i robi sobie z Kościołą prywatny folwark, a do tego masę prostych ludzi ściąga na manowce :(
E
ewa
22 sierpnia 2014, 19:32
Bardzo trafna jest opinia na portalu Gościa Niedzielnego - ks. Lemański ma charyzmat - charyzmat pieniactwa. Nic dodać nic ująć. 
J
Jan
22 sierpnia 2014, 19:29
A niektóre komenatrze na deonie niczym w TVN albo w wyborczej - przeciw arcybiskupowi i za ks. Lemańskim - mimo watykańskiego potwierdzenia zakazu medialnego. Przecież z suspensą będzie tak samo. Ale deon sam jest dysydencki więc cóz ma pisać
22 sierpnia 2014, 19:36
Cóż więc robisz na dysydenckim portalu? Dlaczego nie śledzisz gościa niedzielnego? Albo np. Frondy? Tam nie ma takich komentarzy, bo pewno automatycznie są usuwane.
M
Mak
22 sierpnia 2014, 21:54
Maciek, nie gadaj głupot.
22 sierpnia 2014, 21:56
A coś konstruktywnego? Czy to cały komentarz?
Z
zakochany
22 sierpnia 2014, 19:26
To samo na onecie.pl Konrad Sawicki bryluje. Papież Franciszek potwierdził zakaz medialny dla ks. Lemańskiego ale on nadal udziela wywiadów. Hańba
22 sierpnia 2014, 19:28
Nie wprowadzaj zamętu. Papież niczego nie potwierdził.
22 sierpnia 2014, 23:59
A czemuś zaprzeczył, krzaczku, nie-mężczyzno? Jeszcze poskarż się na mnie panu moderatorowi :)
23 sierpnia 2014, 00:52
No dalej tchórzu, jeszcze parę minusów! :)
23 sierpnia 2014, 16:32
Wiesz ludzie poniżej pewnego poziomu nie są w stanie mnie obrazić. Twoj poziom już ustaliliśmy: a. nie potrafisz przeprosić za oszczerstwa, kiedy podaję Ci źródło; b. nie potrafisz podać źródła kiedy ja Ciebie o to proszę. Więc wybacz - ale nawet na tym forum trzeba jednak brać odpowiedzialność za swoje słowa.  PS.  Ubolewam, że masz odwagę nazywać się katoliczką, bo marny z Ciebie naśladowca Mistrza z Nazaretu. Pozdrawiam. Nie zapomnij się pomodlić przed rzucaniem kolejnych obelg - może nabiorą większej mocy.  A jak pójdziesz na mszę, to pewno takie posty napiszesz, że niejeden na zawał padnie (z Bożą pomocą).
Z
zakochany
22 sierpnia 2014, 19:23
Jaki deon taki zamieszcza artykuł. A zobaczcie co napisał na ten tem suspensy dysydenckiego księdza częsty najemnik deonowy Konrad Sawicki - można przeczytac np. na wp.pl Od poczaku było wiadomo po co powstał portal deon i jaki cel miała i ma grupka paru jezuitów którzy ten deon założyli prowadzą. Sieją w KK zamęt, zgorszenie a najbardziej kąkol
WD
Wujek Dobra Rada
22 sierpnia 2014, 19:18
Bardzo "ciekawy" pogląd zwolennika ks.Lemańskiego: "Gdyby to był mój Kościół - ks. arcybiskup dostałby po pysku i na tym koniec. Na razie. Był czas, żeśmy, MY, Polacy, arcybiskupów wieszali. Czy należy powiesić Hosera? Przydałoby się, ale mamy inne czasy i inne obyczaje." Tak, obyczaje się zmieniły. Zamiast wieszenia będzie lincz medialny.
22 sierpnia 2014, 19:18
Jak często zgadzam się z p. Bortnowską. I w tym komentarzu po raz kolejny się zgadzam. Jak dobrze, że w kościele są tacy teolodzy. Dzięki p. Halinie Bortnowskiej wiem, że miejsce w tym kościele jest dla wielu ludzi. Jak komentarz p. Bortnowskiej kontrastuje z tekstem p. Marty Łysek - kościół otwarty, wygodny i opłacalny. Niby p. Łysek to również teolog, ale gdzie Rzym a gdzie Krym. Pani Halina wiele w życiu dokonała, p. Łysek przy swoich radykalnych poglądach niewiele jednak w życiu osiągnęła. A więc może parafrazując powiedzenie - jak pomyślę jakim jestem teologiem to boję się pójść do lekarza. Bardzo dziękuję za komentarz p. Haliny.
A
Auge
22 sierpnia 2014, 21:32
W momencie, gdy bredzi się od rzeczy dawne dokonania są marnym usprawiedliwieniem. Czasy odgórnych autorytetów z TP mamy już na szczęście za sobą.
22 sierpnia 2014, 21:41
I to jest może własnie problem, bo bez autorytetów (nawet z TP) bredzi się cześciej od rzeczy. Tekst p. Łysek jest własnie z tego rodzaju.
P
pg
22 sierpnia 2014, 19:12
Dawno nie czytałem tylu bzdur ile w swoim komentarzu powiedziała p.Bortnowska. Czas się wycofać z komentowania. Ale PAP szczęśliwa, że znalazła komentatorkę po lewackiej myśli.  Musieli długo widać szukać.
M
Marffia
22 sierpnia 2014, 18:50
Bortnowska - następna "katoliczka otwarta" :(
J
Johann
22 sierpnia 2014, 18:50
Gdzie tkwi PROBLEM? Wg mnie - w granicach tego, co nieprzekraczalne. A NIEPRZEKRACZALNE jest ojcowskie podejście do zbuntowanego kapłana. Arcybiskup Hoser (szczęśliwie nie moja głowa lokalnego Kościoła) wydaje się być pozbawiony znajomości Ewangelii. Wszak chyba kiedyś czytał o poszanowaniu trzciny nadłamanej, o nieodtrącaniu nikogo, kto do Jezusa przychodzi, albo o Miłosierdziu Bożym. Nic z tej lektury dla niego nie wynika. To, szczęśliwie, że to jego problem i jego Kościoła. Gdyby to był mój Kościół - ks. arcybiskup dostałby po pysku i na tym koniec. Na razie. Był czas, żeśmy, MY, Polacy, arcybiskupów wieszali. Czy należy powiesić Hosera? Przydałoby się, ale mamy inne czasy i inne obyczaje. Kandydatów do wiszenia jest więcej. Dzieduszycki, potomek TW, kanclerz kurii - Lipka, szef KAI - Przeciszewski i kilka innych osob. Nie wierzycie, że Was rozliczą? Naiwni. Nie tu, to na drugim świecie. Pozdrawiam strapionych. I ks. Lemańskiego także!
M
Marffia
22 sierpnia 2014, 18:56
Człowieku! Opamietaj się co Ty piszesz! Jeśli to sa owoce słuchania lub kontaktowania się z takimi księżmi jak Lemański, to tylko znak, że abp Hoser zdecydowanie za późno suspendował Lemańskiego. To powinno stac się już dawno temu, zanim ten zatruł serca i głowy swoich fanów.
22 sierpnia 2014, 18:58
Brawo, cudowna puenta do oceny całej sytuacji. 
P
pg
22 sierpnia 2014, 19:07
Jak to nie jest, jak piszesz, Twój Kościół to dawaj po pysku przełożonym w Twoim Kościele, a do naszego się nie wtrącaj.
22 sierpnia 2014, 23:54
Gdyby kierować się Twoją chorą logiką - czy należy powiesić Johanna? Otóż  - nie. Kretyn bo kretyn, ale jednak - człowiek! Podobno...
22 sierpnia 2014, 23:55
Zero, skomlący chłopcze, zero!
22 sierpnia 2014, 23:57
Gdybyś, cherlawy Maćku, nie pojął, co mam na myśli, tu znajdziesz odpowiedź na pytanie, kogo uważam za skomlącego chłopczyka, a kogo ewentualnie nie. [url]http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,19668.html[/url]
23 sierpnia 2014, 16:37
Dziękuję, aczkolwiek z cherlawością mam niewiele wspólnego, ale się staram.  Za "chłopczyka" dziękuję - bo już lat mi przybyło i cieszę się, ze jednak mogę znowu poczuć się młody. I Twoje "uważanie" nie bardzo mnie interesuje i nie zajmujesz aż tyle uwagi, aby chciało mi się kliknąć w link.  Bo naprawdę - jesteś zbyt durna, aby chciało mi się sprawdzać cokolwiek.
23 sierpnia 2014, 16:41
I wiesz, jesteś dla mnie dowodem na miłość Pana Boga. Empiryczny dowód istnienia i Jego miłości do ludzi. Że pozwala, aby matka ziemia nosiła taką durnotę jak Ty. Bo przecież w każdym inny wypadku dowolny bóg skasowałby Ciebie natychmiast, abyś nie zatruwała tego cudownego swiata swoją obecnością i toksycznością.