Rektor Uniwersytetu Ignatianum: Nasza uczelnia charakteryzuje się atmosferą, której nie znajduje się gdzie indziej

Fot. Tomasz Kopański / deon.pl

W piątek 6 października na Uniwersytecie Ignatianum w Krakowie odbyła się inauguracja nowego roku akademickiego. Rektor uczelni o. Tomasz Homa SJ przyznał, że to miejsce charakteryzujące się atmosferą, której nie znajduje się gdzie indziej. Mówił także o planach uniwersytetu na najbliższe lata i pomysłach na nowe, ciekawe kierunki.

Jak powiedział rektor uniwersytetu dr hab. Tomasz Homa SJ, naukę w nowym roku akademickim rozpocznie około 1,3 tys. studentów. - W porównaniu z poprzednim rokiem jest to bardzo dobry wynik. W tym roku przyjęliśmy około 300 osób więcej niż w roku ubiegłym – zaznaczył o. Homa i dodał, że "łącznie wspólnota akademicka liczy między 3,2 a 3,3 tys. studentów".

- Myślimy bardzo poważnie o zbudowaniu nowego kampusu w Krakowie. Docelowo zastanawiamy się nad rozszerzeniem uczelni do około 5 tysięcy [studentów] – przyznał rektor placówki. Nowy kampus miałby stanąć w samym centrum Krakowa na obszarze Wesołej.

DEON.PL POLECA

Nowe kierunki studiów i plany na przyszłość

Uniwersytet Ignatianum może w tym roku pochwalić się nowymi kierunkami kształcenia jakimi są m.in. pięcioletnie studia magisterskie z logopedii oraz studia drugiego stopnia z zarządzania strategicznego. - Pracujemy nad kolejnymi kierunkami, które chcielibyśmy zaproponować w przyszłym roku akademickim – powiedział rektor uczelni.

- Moim marzeniem, a może nawet nie tylko marzeniem, bo już toczą się prace w tym obszarze, jest uruchomienie co najmniej trzech kierunków i wejście zarazem w trzy obszary. Pierwszym jest obszar szeroko rozumianej informatyki, cyfryzacji. Tym, co nas interesuje jest sztuczna inteligencja, refleksja nad nią, badanie sztucznej inteligencji, implikacje jakie wnosi ona w życie zbiorowe i indywidualne z punktu widzenia nauk humanistycznych i społecznych. To będzie kierunek innowacyjny i chcemy, aby wystartował on 1 października 2024 roku.

- Drugim obszarem, nad którym również pracujemy to prawo, nauki prawne. Trzecim obszarem, który widzimy dzisiaj jako wyzwanie, ale również jako oczekiwanie społeczne, to jest kierunek z pogranicza nauk medycznych i nauk o zdrowiu – przyznał o. Homa. Rektor placówki nie ukrywał, że ambicją uczelni jest stać się wiodącym jezuickim ośrodkiem naukowo-badawczym i dydaktycznym w Europie Środkowo-Wschodniej.

Co wyróżnia Uniwersytet Ignatianum?

Na pytanie DEON.pl o to, czym wyróżnia się Uniwersytet Ignatianum spośród tak wielu uczelni w Krakowie, o. Tomasz Homa odpowiedział: "Zwykle studenci mówią w ten sposób, że nasza uczelnia charakteryzuje się atmosferą, której nie znajduje się gdzie indziej. To od strony takiego klimatu ludzkiego, doświadczenia egzystencjalnego". - Nie jesteśmy dużą uczelnią, więc kontakty [z innymi] są o wiele łatwiejsze. Jest również duża otwartość ze strony wykładowców – dodał rektor.

- Szereg uczelni oferuje podobne kierunki różniące się w budowie programów studiów. Natomiast to, czego na pewno nie ma na innych uczelniach, to podejścia do studenta, które nazywamy pedagogią ignacjańską. To jest nasze prawie pięciowiekowe doświadczenie na polu edukacji. Jako jezuici, od połowy XVI wieku zajmowaliśmy się i do dzisiaj zajmujemy kształceniem w ponad 200 uniwersytetach na całym świecie – zaznaczył o. Homa SJ.

- My jesteśmy jednym z tych uniwersytetów, które parę dni temu (1 października – przyp. red.) dołączyło do grona ponad 200 uniwersytetów jezuickich rozsianych na wszystkich kontynentach – dodał.

Co taka zmiana oznacza? - Przede wszystkim wejście do grona polskich uniwersytetów, czyli to jest od strony prestiżowej awans naszej uczelni – zauważył rektor jezuickiego uniwersytetu i dodał: "Od strony naukowej, która jest u podstaw tej transformacji, jest to uznanie wysokiego poziomu naukowego uczelni, który wyraża się w posiadanych przez nas uprawnieniach do doktoryzowania i do habilitowania".

Psychologia numerem jeden na jezuickiej uczelni

Na Uniwersytecie Ignatianum największą popularnością cieszy się psychologia, gdzie na jedno miejsce kandydowało w tym roku około 9-10 osób. Drugie miejsce zajmuje filologia angielska, gdzie na 100 miejsc było ponad 400 kandydatów. Kolejne miejsce przypada grupom kierunków o charakterze zarządzania.

O. Tomasz Homa SJ od niedawna jest nowym rektorem Uniwersytetu Ignatianum. Na pytanie DEON.pl o to, jak czuje się w tej roli odparł: "Przede wszystkim jest to dowód wielkiego zaufania, którym obdarzyła mnie wspólnotą. Mówię o wspólnocie akademickiej. I to jest wyróżnienie. Z drugiej strony czuję się zobowiązany, aby tego zaufania nie zawieść. Nie od dzisiaj leży mi na sercu rozwój uczelni".

- Czuję się dobrze w tym wszystkim, obecnie uczę się uczelni. Uczę się bycia rektorem. Postanowiłem sobie, że pierwszy rok mojego rektorstwa poświęcę przede wszystkim na poznawanie, uczenie się. To są również bardzo konkretne działania, które przyniosły wymierne efekty, jak chociażby przekształcenie akademii w uniwersytet, czy też uzyskanie pełnego finansowania w ramach ustawy o finansowaniu uczelni – przyznał rektor.

- To są działania bardzo konkretne, ale niemniej jednak jest to na tyle złożona rzeczywistość, że trzeba jeszcze chwilę czasu. Cieszę się, że mogę coś wnieść w ramach moich możliwości. I to, co daje mi też satysfakcję, to jest zespół, z którym pracuję. Zespół, który rzeczywiście się angażuje, w którym dobrze się rozumiemy. Jestem optymistycznie nastawiony – dodał o. Tomasz Homa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rektor Uniwersytetu Ignatianum: Nasza uczelnia charakteryzuje się atmosferą, której nie znajduje się gdzie indziej
Komentarze (1)
HB
~Hieronim Barth
7 października 2023, 10:50
Po co budować uczelnię dla garstki jezuitów i jakoś związanych z nimi ludźmi? Nie da się stworzyć ignacj. kadry najp. jej nie wychowując ale zatrudniając. Pokazuje, że i klerycy powinni mieć wolność kształcenia najp. do zawodu w społecz. (współcz filozofia 2 kierunek) a nie zmuszanie ich na bycie obiektami czegoś bez znaczenia czy cudzego zarobku. Zmiana szyldu uczelni niewiele zmienia. Program to raczej egzyst.-finans ratowanie projektu zbudowanego dla już znudzonych filozofo-pedagogów, rullowców przy ochronie urzędn. którzy jak kameleony w wewn. karuzeli stanowisk są wchłanianym przez tych, którym zaoferowali pracę. Kośc. uczelnia bez Biblii, teologii-choć niedochodowe... to jak chleb bez mąki czy cafe bez kawy. Smartfona też wolę z elektro niż sieciówki. Takie uczelnie są skazane na bycie kojarzonymi z czymś więcej. Nie życząc źle, ta szkoła wydaje się raczkować w kierunku niektórych (post)jezuickich uczelni z mydłem i powidłem zwykle średniej jakości, pozostające ign. tylko z nazwy