Są pierwsze wnioski do prokuratury ws. spektaklu "Klątwa"

(fot. twitter/tvp)
KAI / sz

Złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie spektaklu chorwackiego reżysera Olivera Frljicia "Klątwa" zapowiedział we wtorek na antenie TVP Info poseł PiS Dominik Tarczyński.

Jego zdaniem zaprezentowany na scenie Teatru Powszechnego w Warszawie akt seksualny z figurą Jana Pawła II obraża uczucia religijne katolików. Wniosek ws. naruszenia art. 255 par. 2 Kodeksu Karnego (publicznie nawoływanie do zbrodni) oraz art. 196 (obraza uczuć religijnych) złożył też Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą.

<<Przeczytaj oświadczenie rzecznika KEP ws. spektaklu "Klątwa">>

Premiera spektaklu na podstawie dramatu Stanisława Wyspiańskiego "Klątwa" odbyła się w niedzielę w stołecznym Teatrze Powszechnym. W pierwszej scenie widowiska na scenie pojawiła się figura św. Jana Pawła II z doczepionym dildo, a jedna z aktorek symuluje stosunek oralny. Następnie statua zostaje podwieszona na szubienicy z dopiskiem "obrońca pedofilów".

DEON.PL POLECA


- To obrażanie uczuć religijnych. Mówię o scenach takich jak seks oralny ze statuą świętego Jana Pawła II, podcieranie się flagą Watykanu. Obrzydliwe sceny, które nie mają nic wspólnego ze sztuką i są po prostu przestępstwem - mówił Dominik Tarczyński.

Jak wskazał poseł Tarczyński, tego typu przedsięwzięcie zawsze skierowane są przeciwko chrześcijanom i rzymskim katolikom. - Nikt nie odważyłby się zrobić czegoś takiego Muzułmanom, czy Żydom - mówił poseł na antenie TVP Info.

Poseł zwrócił uwagę, że podczas widowiska aktor zachęca do zabójstwa względem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zdaniem Tarczyńskiego namawianie do nienawiści również podlega Kodeksowi karnemu.

Doniesienie o popełnieniu przestępstwo złożyło już do Prokuratora Generalnego Stowarzyszenie "Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą". Wniosek dotyczy naruszenia przepisów art. 255 par. 2 Kodeksu Karnego (publicznie nawoływanie do zbrodni) oraz art. 196 Kodeksu Karnego (obraza uczuć religijnych).

Sprawa obrazy uczuć religijnych w związku z przekroczeniem przepisów art. 196 KK powróciła po kilku latach. Wcześniej dotyczyła m.in. Adama Darskiego "Nergala" i jego deathmetalowej grupy Behemoth. Lider grupy kilkakrotnie stawał przed sądem za publiczną obrazę uczuć religijnych, a w 2007 r. na scenie podarł Pisma Święte.

W lipcu 2014 r. Warszawski Sąd Okręgowy odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie oskarżenia Jana Pawła II przez Janusza Palikota o posiadanie nieślubnych dzieci. Zawiadomienie złożył Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą. Zdaniem Sądu, "Obiektywnie patrząc, posiadanie dzieci nieślubnych nie jest czymś nagannym i dyskredytującym". Szef Komitetu Ryszard Nowak wskazywał natomiast, że takie oskarżenie Jana Pawła II bez żadnych dowodów stanowi przestępstwo z art. 196 KK.

W 2014 r. protesty w sprawie naruszenia uczuć religijnych dotyczyły także m.in. spektaklu "Golgota Picnic" oraz wystawy "Adoracja Chrystusa" autorstwa Jacka Markiewicza w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej.

W 2012 r. Sąd Najwyższy na kanwie sprawy Adama Darskiego stwierdził, że przestępstwo obrazy uczuć religijnych popełnia nie tylko ten, kto chce tego dokonać, ale także ten, kto ma świadomość, że może do niego dojść.

W październiku 2015 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że karalność obrazy uczuć religijnych grzywną jest zgodna z konstytucją.

Orzeczenie TK dotyczyło sprawy piosenkarki Doroty Rabczewskiej "Dody", która w 2009 r. w wywiadzie dla portalu "Dziennik.pl" stwierdziła, że Biblię "spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła...".

Ogłaszający wyrok TK sędzia Andrzej Wróbel wyjaśnił, że publiczna krytyka przedmiotu czci religijnej jest dopuszczalna wtedy, gdy "jest pozbawiona ocen znieważających, obelżywych czy poniżających". W przeciwnym razie, karanie za obrazę uczuć religijnych jest konieczne, gdyż debata publiczna dotycząca religii musi się toczyć w sposób kulturalny i cywilizowany.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Są pierwsze wnioski do prokuratury ws. spektaklu "Klątwa"
Komentarze (5)
ZK
Zbigniew Krawacki
22 lutego 2017, 09:58
Jeszcze jakieś 20 lat temu taki spektakl przeszedłby bez echa, zobaczyłoby go kilkaset osób. Poza nimi pies z kulawą nogą by nie zainteresował się tym. Prowokatorzy ponieśliby porażkę. Dzisiaj może też garstka osób oglądnie to coś ale wszyscy zdążymy obużyć się a autorzy osiągną subiektywną satysfakcję.
22 lutego 2017, 08:24
Ale tego typu pomysły mają za cel jedynie sprowokowac katolików. Chodzi o to, aby ktoś poczuł się urażony, chodzi bowiem o darmową reklamę. Nikt się nie przejmuje ani prawem, ani obyczajem. Najlepsza reakcja jest więc zupełny brak reakcji. Wtedy takie "spektakle" "artystyczne" umrą z braku zainteresowania.
21 lutego 2017, 22:49
Zakładam teatr. Prywatny. Będę wystawiał sztuki nowoczesne. Zgadnijcie, kto będzie bohaterem pierwszego ambitnego spektaklu. Zdradzę, że w takcie aktu trzeciego, ten pan zamieni się w świnię. Ależ rozgłos zdobędzie ta sztuka! Zwłaszcza, że teatr będzie uliczny, pierwszy spektakl odbędzie się na Rynku Starego Miasta naszej kochanej stolicy, a świnia będzie żywa (i prawdziwą kupę zrobi na końcu spektaklu).
MR
Maciej Roszkowski
22 lutego 2017, 16:55
Proponuję dodać wątek miłosny. Niech hodowca beznadziejnie zakocha się w świni, a ona tylko przez grzeczność będzie go obdarzać przychylnością swego ciała, co spowoduje u niej i u niego publicznie odegrany rostrój żołądka. Że zbyt doslowne?, Że niektórzy widzowie zwymiotują? Świetnie! Zrobi sie z tego "performance". Nie ma granic dla prawdziwej sztuki. Propozyje trakie proszę zgłosić Teatrowi Powszechnemu. A na poważnie trzeba wnioskować odebranie teatrowi imienia Hubnera, którego pamietramy jako wielkiej klasy aktora.
WDR .
21 lutego 2017, 18:34
Prawo zostało złamane i nie ulega to żadnej wątpliwości. Przypominam: za spalenie kukły facet poszedł do więzienia!