Samobójstwo kleryka w Krakowie

(fot. Monika Kostera (urbanlegend) / Foter / CC BY-SA)
KAI / kn

Jeden z kleryków Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej popełnił samobójstwo. 25-letni kleryk był studentem trzeciego roku teologii. Odpowiednie służby badają okoliczności jego śmierci.

Seminarium opublikowało oświadczenie, informujące o śmierci pochodzącego z diecezji bielsko-żywieckiej alumna.

Oto treść oświadczenia:

DEON.PL POLECA

"Informujemy z wielkim żalem, że w dniu 22.01.2015 r. kleryk diecezji bielsko-żywieckiej Damian Radzięta, odbywający formację w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie z niewyjaśnionych powodów odłączył się od wspólnoty seminaryjnej. Po intensywnych poszukiwaniach stwierdzono, że odebrał sobie życie. O fakcie tym niezwłocznie zostały poinformowane odpowiednie służby.

Wyrażamy głębokie współczucie najbliższej rodzinie, krewnym, parafii, z której pochodził i wszystkim, dla których był bliską osobą. Wspólnota seminaryjna wraz z Pasterzami Diecezji, przeżywając ból odejścia jednego z braci, prosi wszystkich ludzi dobrej woli o modlitwę w jego intencji.

Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie. A światłość wiekuista niechaj mu świeci".

Ordynariusz bielsko-żywiecki bp Roman Pindel zwrócił się do kapłanów i wiernych diecezji z prośbą o modlitwę o spokój duszy śp. Damiana Radzięty oraz o umocnienie łaską Bożą i duchowe wsparcie dla jego bliskich w dźwiganiu krzyża żałoby.

Terminu pogrzebu śp. Damiana Radzięty jeszcze nie ustalono.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Samobójstwo kleryka w Krakowie
Komentarze (128)
HH
hm hm
28 stycznia 2015, 21:50
http://dorzeczy.pl/id,945/Reorganizacja-seminarium-czy-oczyszczenie-z-homolobby.html
S
smutne
28 stycznia 2015, 22:17
Bardzo mocne, ale czy powszechne w Polsce czy tylko ten przypadek? Ja mam raczej inne zdanie na temat duchowieństwa. Mam nadzieję, że takie przypadki lub podobne niekonieczne homoseksualne są jednak rzadkością. Myślę, że zły duch bardzo miesza w kościele. Poprzez skandale, zgorszenie próbuje ludzi odciągnąć od kościoła. Takie sprawy o których mowa w artykule z DoRzeczy powinny być szybko załatwiane przez Watykan. Jednak wszystko powinno się robić dyskretnie. Dla dobra kościoła, kleryków, innych duchownych i przede wszystkim dla dobra wiernych.
F
ff
28 stycznia 2015, 23:14
To jest zmasowany atak na kościół. Teraz telewizja TVN24 Biznes i Świat pokazuje dokument „Tajemnice Watykanu”. Po co to robią? Głowa mnie już od tego boli...
HH
hm hm
28 stycznia 2015, 23:47
Jasne, zamieść pod dywan i z głowy. Pozornie. Do seminarium wstąpia nowi klerycy, którzy będą musieli znosić to samo, co doprowadziło samobójcę do śmierci. Trzeba podawać do wiadomości prawdę, bo to ona ma moc wyzwalania.
.
...
28 stycznia 2015, 23:50
Oglądając TVN24 wspierasz ją. Przestań oglądać.
F
ff
29 stycznia 2015, 00:02
Piszesz w tym samym tonie, jak właśnie w TVN. Oglądam to ścierwo pierwszy raz lat. Strasznie jadą po księżach, dużo o homoseksualizmie o rozwiązłości seksualnej różnego typu wśród kapłanów. Jadą nie wprost ale po papieżu JP2 oraz Benedykcie XVI za brak reakcji. Wszyscy wypowiadający się do ex- kapłani.
F
ff
29 stycznia 2015, 00:03
Zaraz przestanę…masakra...
HH
hm hm
29 stycznia 2015, 01:13
Ale ja nie oglądam tvn.
T
tadziu
28 stycznia 2015, 15:02
Przyklad tego biednego chlopaka pokazuje ze religia moze byc szkodliwa dla zdrowia i zycia
L
lex
28 stycznia 2015, 02:30
Byc moze zakochal sie bez wzajemnosci w drugim kleryku ? duzo z tych przyszlych szamanow jest homo
A
ag
28 stycznia 2015, 10:33
Ale z Ciebie tępy strzał, Tobie już żaden szaman nie pomoże....
27 stycznia 2015, 19:24
Nie ma co gadać, trzeba się modlić. Tragedia i tyle.
A
albin
27 stycznia 2015, 17:57
Przy okazji tej tragedii dowiadujemu się, co dzieje się w Diecezji i w Seminarium. Oczywiście potrzeba modlić się za śp. Damiana, ale pozostałe informacje są szokujące - szczególnie mnie nurtuje sprawa kleryka - byłego męża, ojca. To chyba tak nie powinno pomimo wszystko być. Dokonał już raz wyboru, niech będzie więc konsekwentny.
F
F
28 stycznia 2015, 06:44
Pan Jezus sprawę rozwiązał i były mąż i ojciec już śp A nowa "żona", gdy "mąż" leżał w spiączce poprosiła kapelana o namaszczenie
?
?
28 stycznia 2015, 23:52
o kim mowa?
T
tomi04
26 stycznia 2015, 23:14
Co do brudow, ktore tutaj ludzie wypisuja. One byly, sa i beda. Ale brudy sie pierze, malo raz, to dwa,piec, trzysta, czasem praniem generalnym. Nie wyrzuca sie brudnych rzeczy ani nie wynosi na zewnatrz byle widok byl piekny, pierze sie. Prac kazdy swoje brudy, jak kazdy to zrobi swiat bedzie duzo lepszy. Ale przyklad powinien isc od gory. A trzeba tutaj o zgrozo przyznac ze w niektorych seminariach przelozeni nie spowiadaja sie, albo spowiadaja sie zle. Nie wiem jak mozna w takim stanie odprawiac? To nie musza byc grube waly noszone na sumieniu, ale czesto cala masa powszednich swinstw. Tak jak by sie golil, nie strzygl, nie myl nog, nie podmywal pach i innych czesci ciala? Jaki zapach bylby po 2 miesiacach i kilkudziesieciu zapoceniach?
T
tomi04
26 stycznia 2015, 22:57
Tak czytam te komentarze i sa albo przesadzone w jedna albo w druga strone. Nie ma co tutaj wszystkiego przykrywac świetobliwoscia i poboznoscia oraz oslonic zaslona milczenia i ochrona danych osobowych. Litosci. Nie zyje czlowiek, mial 25l. Dociera. Odebral sobie zycie, gdzie? W seminarium. Przy spowiedzi co 2 tygodnie, przy codziennej Mszy Św, liturgii godzin, Adoracji itd. Nie dziwne co? Nie przyjmuje do wiadomosci ze to tylko jego wina, mial jakies problemy i itp. Zapewne sie nalozylo, ale nie tylko to. Na chwile obecna do seminarium przesiewaja mocno przez sito, maja swoje sposoby uwierzcie, cwaniaki niezle. Po wtore jest rektor, wicerektor, prefekci, ojcowie duchowni, wiadomosci szybko sie niosa, a ploty lotem blyskawicy, niezle przeszpiegi, niektore wymyslne. Skoro potrafia ludzi wyprawiac do domu za kompletne bzdety, to w takiej sprawie mogli nic nie zuwazyć? Zarty jakies. I ostatnie jest w tym seminarium jakis ksiadz? Dobry kierownik duchowy, spowiednik, albo madlacy sie czlowiek wyczuje problem. I nie przyjmuje do wiadomosci ze to lekarz psychiatra, psycholog jest od tego, ze to takie profesjonalne. Guzik prawda. Wszystko sie opiera tutaj na zyciu duchowym, rozgrywa sie w swiecie duchowym i tylko glupiec moze sadzic inaczej. Dramatem jest to ze stalo sie to wsrod wierzacych ludzi. Porazka!!!! Totalna!!! 
A
ateusz
26 stycznia 2015, 17:07
Piszę jako ateista, który posiada głęboką niechęć do hierarchów, ale wielki szacunek dla postaci i filozofii Jezusa. Seminarium stwarza wiele stresów i izoluje młodego człowieka od otoczenia, kiedy go powinien mieć najwięcej. Kapłani KK mają trudny żywot przez nieżyciowe zasady KK i najwięcej osiągają lizusi i mających bogatych rodziców, reszta jest trakowana jako zło konieczne.
J
jiulek
27 stycznia 2015, 18:37
skąd wiesz? Byłeś w seminarium jako ateista?
F
F
26 stycznia 2015, 12:48
POLECAM WSZYSTKIM PODSTAWY SUICYDOLOGII A ZWŁASZCZA TAK ZWANY SYNDROM PRESUICYDALNY ACHA I ZACHĘCAM DO MODLITWY ZA ŚP. DAMIANA ZA RODZICÓW I BLISKICH ZA WSPÓLNOTE SEMINARIUM
KS
Krzysztof Sikorski
26 stycznia 2015, 07:32
Z seminarium jak słychać odchodzi około połowy przyjętych. To, że ktoś wychodzi w poziomie świadczy, że nie miał predyspozycji na kapłana. Kandydat musi umieć znosić stresy, musi umieć się podnosić po upadkach. Kapłaństwo jest ciężkie. Bezstresowe wychowanie jest fatalne. kandydat : ani na księdza, ani na męża....... Czytając Wasze komentarze przychodzi mi na myśl jak to w ubiegłym wieku,  w małych miasteczkach na ławeczkach pod chałupami siadały baby, siadały dziady i plotły ploty. Nie wiem, może ktoś z Was pisze właśnie prace magisterką, moze ma nawet tytuł naukowy, ałe to nie zmienia postaci rzeczy, a mianowicie że mentalnie  to Wy dalej siedzicie dupami na tych ławeczkach.
S
strada
26 stycznia 2015, 12:42
:) Brawo!
ZD
z dupą na ławeczce
27 stycznia 2015, 16:41
Oczywiście, więc w ramach przygotowania do tego stresującego zawodu najlepsza jest formacja polegająca głównie na łamaniu psychicznym. Słabsi psychicznie wtedy odpadają (jakie to proste kogoś zniszczyć - wie każdy jezuita). W sumie nie wiem co lepsze po takim byciu złamanym: nie żyć i cieszyć się z oglądania Boga, czy żyć jako człowiek-połamaniec. Na szczęście jeśli ktoś poszedł szczerze za Bogiem to i tak zostanie świętym i po Auschwitz. Najwyżej ludzie popsują Bogu plany, jakie miał w stosunku do tego człowieka. Szkoda tylko tych dusz winnych i ciągłego ich wpływu na życie kościelne, coraz bardziej patologiczne pod władzą psychopatów w uduchowionych rękawiczkach, którymi grzebią w cudzych duszach dla własnej męskiej satysfakcji. Najbardziej to boli Serce Jezusa. Pan Bóg w Kościele ma niewiele do powiedzenia. Chyba jezuici mają rację, że jest kobietą. 
JM
jak mozna?
27 stycznia 2015, 16:58
Baranie ty nie jestes "strada", ona jest mądrzejsza.
C
cynk
27 stycznia 2015, 18:35
co za pierdoły...
L
Lili
25 stycznia 2015, 21:03
Dziwię,że nawet Jego rodzice nawet niczego nie zauważyli,a na pewno się z Nimi widywał.Podobno miał 25 lat.
A
Adam
26 stycznia 2015, 06:25
Dobrze że odczytałe/aś że 25 lat...przecież pisze:)
A
A
26 stycznia 2015, 11:17
Jest napisane
M
marcinek
25 stycznia 2015, 20:45
Ludzie, o czym wy wogóle piszecie. Czy zawsze można zdemaskować u kogoś problemy? Mój znajomy, głęboko wierzący człowiek, cudowny mąż, ojciec dwójki dzieci, przed I Komunią jednego z nich popełnił samobójstwo. Kogo za to oskarżycie? Jest to szok dla wszystkich, którzy go znali do dnia dzisiejszego. A tutaj przełozeni, koledzy powinni wszystko wiedzieć... Niech Bóg da mu wieczne szczęście, a Rodzinie i całemu Seminarium łaskę pocieszenia i pokoju.
A
a
25 stycznia 2015, 21:10
Przełożeni, a jego koledzy. Nie mieszkał sam, na odludziu. Z tego, co mi jest wiadomo, klerycy mieszkają wspólnie. Nikt nikogo nie wini, ale tylko snuje pewne refleksje, które być może - Daj Boże, komuś pomogą.
M
Milka
25 stycznia 2015, 19:20
Wy tak piszecie,że to musi być wina przełożonych,kto wie czy On sam  na własne życzenie nie narobił sobie kłopotów i przez to nie wytrzymał psychicznie,a przecież kleryków też tam cały czas nie trzymają w zamknięciu,też wychodzą poza mury seminarium i też ich tam nikt ich nie pilnuje.
A
awleA
25 stycznia 2015, 19:57
Jakoś nikt nie pisze, że to wina przełożonych. Ale byli z nim i nic nie widzieli? To trochę dziwne. Ale poza tym co panuje w seminarium wynika ze wcześniejszych wpisów. Jeżeli takie coś miało miejsce, to mogło wpłynąć na tą tragedię. Dla mnie jest to dziwna obrona przełożonych, by nie użyć słowa tendencyjna.
M
Milka
25 stycznia 2015, 20:28
Bo tak na prawdę nie wiemy co się stało.
K
Kiara
25 stycznia 2015, 20:35
A jak popełnia samobojstwo uczeń, rodzic, mąż, student czy ktokolwiek inny? To wtedy kto według Ciebie jest winien? Skoro nawet rodzina nie potrafi "zauważyć"...
M
Milka
25 stycznia 2015, 20:42
A Wy myślicie ,że Oni tam wszystkim się zwieżają? Może był zastraszany.
M
Milka
25 stycznia 2015, 20:45
zwierzają przepraszam za błąd.
B
Bianka
25 stycznia 2015, 17:28
DEON, po co prowokujecie nagonkę???? To jest tragedia ludzka- kleryka, jego rodziny, także Przełożonych w Seminarium, a nie info z sensacyjnym nagłówkiem!  Drodzy Komentatorzy, zostawcie osąd sprawy Panu Bogu i Jego Miłosierdziu. My się módlmy...
S
squed
25 stycznia 2015, 14:41
"odłączył się od wspólnoty seminaryjnej" już próba rozmycia odpowiedzialności, może przerzucenia jej na zmarłego. Za chwilę dowiemy się, że to była tylko i wyłącznie jego wina. Może ktoś by się puchnął w swoje piersi, zobaczył własną belkę a nie szukał drzazgi. Zobaczymy jak się to dalej potoczy, ale podejrzewam, że będzie cisza jak po śmierci kościelnego organisty. 
M
mark
25 stycznia 2015, 11:07
Myslę, że wielu ma rację. Nie dobrze dzieje się w Archidiecezji Krakowskiej, w jej Seminarium, i to od lat. Jak ktoś jest w temacie, to co było za rządów Rektora Morawy? A teraz. Przyjęto do seminarium rozwodnika z dziećmi. Nie pomyślano, że zmarnował życie jakieś kobiecie a teraz co... nawrócenie. A co z jego dziećmi. Co ma powiedzieć syn i córka - gdzie ma ojca - w seminarium, jest księdzem. A jego wnuki - dziadek ksiądz. Czy jakiś biskup zastanowił się nad tym. Może czas pomyśleć o byłej kobiecie kleryka, o dzieciach kleryka seminarium... Miejmy nadzieję, że nie będzie tuszowania prawdy a ktoś pójdzie po rozum do głowy.
C
cz
25 stycznia 2015, 11:09
Racja, ale czy któryś z Wielbenych Rektorów, Biskupów, to przeczyta... Daj Panie Boże! Amen.
K
krakowianin
25 stycznia 2015, 11:11
Wszystkim w Krakowie wiadomo, że karkowska kuria stoi na homoseksualistach.
A
a
25 stycznia 2015, 11:21
O jakie seminarium chodzi?
SK
S18 K
25 stycznia 2015, 12:41
To co piszesz jest szokujące .  Jeśli jest to porawdziwe to kościół jest chory , a najbardziej skażoną jego częścia jest duchowieństwo .
D
dmitl
25 stycznia 2015, 14:05
Dobrze by było, gdyby te komentarza przeczytali biskupi, szefowie seminarium. Ale zapewne tak się nie stanie.
L
Lajkonik
25 stycznia 2015, 19:14
Oj przykro pisać. Ale dużo mają za uszami , także poprzednicy ks. Morawy. A pamięta ktoś śp. prof. A. Pankowicza ? Rozwodnik przyjęty do seminarium ( kurs eksternistyczny ), a po 3 latach ze względu na kobietę "uciekł" do koscioła polsko-katolickiego ? Kuria przez lata maskowała różne wybryki np. z parafii przeniesiono do wydziału katechetycznego człowieka podejrzanego o pedofilię ( z parafii na Kurdwanowie ). Dużo "ciepłych" wymęczyło doktoraty, i dzięki wpływowym protektorom "grzało" miejsca na UJPII. Poprzedni rektor rozgonił to towarzystwo. Aktualny Magnificencja sprzyja tamtym klimatom. Obecny metropolita jest tak dalece nieobecny duchem i ciałem w diecezji, że tzw. "dwór" kręci lody aż miło. Ale co może zrobić, skoro nawet kazań nie potrafi pisać ( robią to dwaj kancelarysci w stopniu dr.hab - ks. Machniak, i ks. Chmura ), a za krtań kardynała "robi" rzecznik ks. Nęcek - Boże widzisz, a nie grzmisz ! Szkoda człowieka, a co ciekawsze obecny biskup bielsko-żywiecki, jeszcze niedawno był rektorem połączonych seminariów, i zapewne rekrutował wspomnianego kleryka ( czyli znał problemy i stan emocjonalny ). Ale z drugiej strony czego wymagać od człowieka który jako ks.prof. na zajęciach dla świeckich na papieskiej uczelni, grzebiąc palcem w nosie wykrzykiwał do studentki która nieopatrznie zaszeleściła w trakcie wykładu - "Out -za drzwi". Na szczęście w szeregach KK, i diecezji oprócz dosłownie "marginesu" są ludzie uczciwi, pokorni i wierzący, którzy jak tylko mogą to dystansują się od tego bagienka.
F
facyt
25 stycznia 2015, 20:01
Dzięki i gratuluję odwagi!
O
omOct
25 stycznia 2015, 21:08
Nie ma mojej zgody, by Hierarchowie dawali powód zgorszenia, tematy wiernym. Przecież sąsiedzi, znajomi, rodzina "kleryka - księdza" eks męża i ojca, wiedzą, że miał żonę, ma w świetle nauki Kościoła żonę. I co mowią jak się pojawia w sutannie, jak jest przy ołtarzu? Czy przełożeni przyjmując go do seminarium pomyśleli o tym, czy powiadomili o tym biskupa? Chyba nie. Jako katolik nie mogę na to pozwolić. Nikt nikogo nie wini za tą tragedię, ale przy tej okazji pojawił się "rachunek sumienia" diecezji krakowskiej i jej seminarium.
Y1
yuoł 10
25 stycznia 2015, 21:46
Mogę Cię zapewnić, że to co piszesz o duchowieństwie jest totalną prawdą. Sam przed kilkoma dniami wystąpiłem z seminarium, bo nie mogłem dłużej znieść tego co się dzieje z klerem i jak postępuje. To jest bardzo smutne ( szczegółów nie będę zdradzał ) .
.
.
25 stycznia 2015, 23:08
Tylko proszę nie uogólniać, bo z tego co można przeczytać w Twoim komentarzu i twoim "przytaknięciu" na stwierdzenie w komentarzu S18 K wynikało by, że całe duchowieństwo jest złe. Ja się z tym stanowczo nie zgadzam, może poznałeś pewną złą stronę, złe środowisko, ale nie można tak wszystkich określać. Znam wielu naprawdę wspaniałych, oddanych swoje pracy księży, przykro mi że masz inne doświadczenia, ale naprawdę niesprawiedliwę jest takie uogólnianie. 
L
Lajkonik
25 stycznia 2015, 23:16
Zgoda, takie sytuacje są gorszące ( kłania się teologia moralna ).Być może w tym przypadku to był tylko tzw. kontrakt cywilny, który unieważniono ( także cywilnie ), a zatem urzędnicy KK, w osobie rektora, ojców duchownych itp. uznali za nie istniejące ... . Ale tak nie powinno być ... . Co do tego samobójstwa, wnioskując po roku studiów, być może kandydat do stanu duchownego dostał wyraźny sygnał o tzw. braku powołania. Za rektoratu ks.dr hab. Stańka, powodem "podziękowania" za dalszą współpracę było ... panieństwo matki ( w seminarium z takimi absolwentami jak np. JPII , to nie przystawało ), tak jakby o tym dowiedziano się za pięć dwunasta ... .Nie chcę gdybać, bo jeszcze może wyjdzie inny wątek np. osmogeneza. Swieć Panie nad Jego Duszą.Najwyższy czas na solidną i uczciwą odnowę moralną zepsutego duchowieństwa, bo powoli wracamy do Sodomy i Gomory. Amen
S
skierka
26 stycznia 2015, 12:35
 A któż powiedział ,że CAŁE  duchowieństwo jest złe ? Zły jest system preferujacy klanowość a co za tym idzie bezkarność duchowieństwa w stosunku do Koscioła , duchowieństwo nie jest kontrolowane przez Kościoł ani tym bardziej przez kosciół .  Nie duchowny nie jest zły zły, jest ten kto STWARZA POKUSĘ BEZKARNOŚCI,  bo koledzy '"po fachu " i tak go obronią i zasłonią przed odpowiedzialnością , w nauce koscioła to się nazywa  grzechem cudzym , czego tutaj mozna nie rozumieć, to podstawy  nauki k.k. Gdyby nie pogańska prasa to przeciez wiele z pośród afer pedofilskich w ogóle nie wyszły by na jaw. Najbardziej jaskarwy przykład makro- historyczny. Inwizycja teoretycznie powinna skazywać na stos za herezję to dlaczego nie skazała tych co to glosili superherezje o mozliwości kupienia sobie zbawienia [ handel odpustami ]  a dlczego nie ? ale nikt nie spłonął... Przepraszam za obsceniczniość wypowiedzi { F.D. Roosevelt'] "Wiem że to s....syn ale to NASZ s...syn "
BG
Bez guseł.
25 stycznia 2015, 10:22
Precz z tą zboczoną firmą do diabła z nimi do watykanu!!!!!!!!!!!!!
K
Kuba
25 stycznia 2015, 16:25
Dlaczego twierdzisz, że to zboczona firma? To, że kilku przedstawicieli prowokuje jakieś wątpliwości, nie znaczy, że cała instytucja jest zepsuta. Pewnie lepszy skutek od krytyki, która nic nie wnosi, przyniósłby krótki 'pacierz' za tych, którzy nie tworzą dobrego wizerunku. Co najmniej spełnisz dobry uczynek. Łaski!
Ł
Łukasz
24 stycznia 2015, 23:44
Jestem ciekaw na ile pomogli temu klerykowi jego "wspaniali i wyuczeni" przełożeni, ojciec duchowny i inni wspaniali przełożeni... Dziś kleryków czesto uczy się aktorstwa, a nie zycia w prawdzie. Gdyby przełożeni byli wspaniali, to i przyszli kapanio uczyliby się zycia w prawdzie. Niech przełożeni zastanowią się poważnie nad swoją posługą i odpowiedzialnością, jaka jest powiezona w ich ręce. Tylko prawda was wyzwoli.
H
hanys
24 stycznia 2015, 23:52
kapanio - co to takiego?
R
Rafał
25 stycznia 2015, 00:10
Łukasz a mam pytanie jakim doświaczenie w sferze relacji z przełożonymi w seminarium duchownym dysponujesz ? uczy się aktorstwa? to coś nowego bo jak moji znajomi szukowali sztuke (a znajomi są klerykami) to widziałem ile to ich kosztuje aby wcielić się w role która jest im obca więc raczej nikt ich nie uczył aktorstwa 
KS
Krzysztof Sikorski
25 stycznia 2015, 10:45
Twój komentaż poniekąd pasuje do tego maskala z 1920 co chciał nieść  na zachód świetlaną przyszłość dla ludzkości, ale po drodze w Polsce zdarzało się, że nie rozróżniał nocnika od garnka , byle kuszać.
A
Anna
25 stycznia 2015, 12:45
Jest prawda, w tych słowach Łukasza - bolesna, i słuszna złość. jesteśmy z mężem, chyba mogę tak powiedzieć, praktykującymi katolikami. I też mnie zabolała na informacja. Gdzie przełożeni mieli oczy, że nie wiedzieli co sie dzieje z ich podopiecznym? Jestem za Kościołem, ale na zło w Kościele nie wolno przymykać oczu! Widocznie bardzo czegoś musi brakować w tym seminarium. W dobrych relacjach, w dobrej atmosferze, samobójstwa się raczej nie zdarzają. Czy nie widzieli, że ten człowiek musiał być głęboko nieszczęsliwy? To gdzie ich empatia?? Gdzie mieli oczy?
P
Piotr
25 stycznia 2015, 13:12
Nie mogę się do końca zgodzić co napisałeś. A może była to osoba zamknięta i nikt w seminarium nie wiedział o jego problemach. Może to coś osobistego, nie związane z seminarium a tzw. światem. Może miał wątpliwości co do swojej drogi jaką wybrał.
E
einke
25 stycznia 2015, 13:59
Odpowiedź się ciśnie na usta sama - tak mu pomogli, że skończył ze sobą. Samymi aktorami są ich przełożeni, to czego mają uczyć? - pytanie retoryczne. Szkoda tylko, że oni tego nie przeczytają.
P
PR
25 stycznia 2015, 14:03
Oczywiście, pod latarnią jest najciemiej. Kupa ludzi, i nikt nic nie widzi, nie chce widzieć. Liczy się tylko on, co tam kolega, który ma problem. Historia lubi się powtarzać - wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
A
antypal
26 stycznia 2015, 08:47
Mądrze piszesz... przełożeni pomagają odchodzić klerykom z seminarium...
A
antypal
26 stycznia 2015, 08:54
No mieli oczy a raczej mają w dupie!
F
f
26 stycznia 2015, 12:45
POLECAM ZAPOZNAĆ SIĘ Z PODSTAWAMI SUICYDOLOGII
24 stycznia 2015, 23:02
Z całego serca współczuję rodzinie tego młodego człowieka, Damiana Radzięty. Rozumiem, że jest to dramat o takiej skali rażenia, że trudno to sobie nawet wyobrazić. Wierzę, że jego dusza już jest tam, dokąd zmierzamy...Na pewno spotkamy się. 
J
Jarpen
24 stycznia 2015, 22:47
coż za bzdury ja coś widzę że portal fronda chce się doczekać sprawy w sądzie za umieszczanie takich bzdur i antykleryklanych terści jak można pisać takie coś już samo słowo samobójstwo kleryka jest grzechem przeciw duchowi św grzechem potępienia wiecznego bo ten artykuł to nic innego jak wwalka z kościołem i atak na kościół
JK
Justyna K.
24 stycznia 2015, 22:44
to bardzo smutna wiadomość. Boże, dopomóż nam, nie pozwól by dusza tego człowieka przepadła :( Okaż miłosierdzie nam , którzy zmagamy się codziennie nie tylko ze sobą, ale także zwierzchnościami i grzesznym światem. Panie, okaż swoje miłosierdzie, wylej łaski ze Swego Serca obficie. Dziękujemy Ci, Królu Wszechmocny i Jedyny. Bądź uwielbiony na wieki. + Amen.
P
piotrey
24 stycznia 2015, 21:37
czemu to zrobil
P
Piotr
24 stycznia 2015, 21:31
Przyjmij Panie jego duszę do nieba.
P
Piotr
24 stycznia 2015, 21:29
KATOLICKI PORTAL NIE POWINIEN TAK POSTĘPOWAĆ! TABLOID????? A OCHRONA DANYCH OSOBOWYCH?
R
Robert
24 stycznia 2015, 21:13
Do redakcji...czemu ma sluzyc ten wpis? sensacji? Po co? czy komus przyszlo do glow co moga czuc rodzice tego mlodego czlowieka? Po takim wpisie na tym portalu? dziwie się. Katolicy tak nie postępują!
24 stycznia 2015, 23:31
Naprawdę stało się coś bardzo złego? Modlę się za duszę tego chłopaka! Jestem pewna, że coś strasznego musiało się stać, ale nikogo nie osądzam. Czy to takie złe? W liceum pogrzebałam samobójcę, wspaniałego młodego człowieka. WIEM, że samobójstwo nie wynika z byle czego i jestem pewna, że ten młody Damian z jakiegoś powodu to zrobił. Rozumiem też, że nic nie pocieszy Jego Rodziców. Jednak WIEM jak to jest.
S
sąsiad
24 stycznia 2015, 21:05
Nie mogę w to uwierzyć! To był porządny i uprzejmy chłopak zresztą kolega z klasy mojego syna. To wielki cios dla jego rodziców. Świeć Panie nad Jego Duszą.
M
Monika
24 stycznia 2015, 20:56
Dlaczego zaraz po takiej tragedii ludzie tak latwo znajduja winnych.Nikt nie wie dokladnie co sprowadzilo do samobojstwa  i byc moze nigdy sie nie dowiemy, wiec radze ugryzc sie w jezyk z oskarzajacymi komentarzami "necug' i "antypal" i im podobni.
MR
Maciej Roszkowski
24 stycznia 2015, 21:11
Zaistnieć można na dwa sposoby. Pozytywnie, gdy ma się coś do powiedzenia, podtrzymać wymiane zdań, wnieść coś nowego. I drugi sposób - starać się szokować bezczelnośćią i pogardą, tyle, że każde plugastwo zawsze wróci na różne sposby do nienawistnika i uzależnionego od pogardy. Internet pełen jest różnychy psychicznych, którzy tu sie realizują.
A
antypal
26 stycznia 2015, 08:42
niech żyje Palikot !!!!!
N
necug
24 stycznia 2015, 20:20
,,Gucen" masz rację  niech wszystkie czarnuchy to samo zrobią ,będzie spokój  i dzieci nie będą gwałcone.
T
TYTUS
24 stycznia 2015, 21:13
NECUG , NIKT TOBIE TEGO NIE ŻYCZY , ABY KTOŚ Z TWOJEJ KOMUNISTYCZNEJ RODZINY POPEŁNIŁ SAMOBÓJSTWO ! .
K
Kriss
24 stycznia 2015, 21:22
Czy ty masz w tej pustej lepetynie cos innego prócz gówna?
R
rybok
25 stycznia 2015, 14:55
Człowieku! Co Ci zrobili księża, że nazywasz ich pedofilami. Nie oceniaj ogółu po postępowaniu jednostki(krtóra za swoje czyny już ponosi karę).
A
antypal
26 stycznia 2015, 08:40
A tak niedawno temu była afera w seminarium krakowskim... tylko że nie wyszło to na jaw... księżulka usunęli z seminarium bo miał romans z klerykiem :-) a księżulek teraz ma się bardzo dobrze na krakowskiej niwie pańskiej... :-)
X
xyz
26 stycznia 2015, 21:36
Bo Kraków jest słynny z tuszowania wszystkiego, co nie idzie po jego myśli. Tak, zgadza się - usunęli karnie kleryka, a sprawę księdza Pawła Kummera tak skutecznie zamieciono pod dywan, że nikt się nawet nie zorientował. Szczyt hipokryzji w wykonaniu Pana Dziwisza i towarzyszy... A bp Pindel? Człowiek, który zaciągnął na siebie ekskomunikę za zdradę tajemnicy spowiedzi? Ma się bardzo dobrze, w bielsko-żywieckim korycie... No comments...
G
gucen
26 stycznia 2015, 22:02
Bez przesady z tym „panem Dziwiszem”. W końcu to były najbliższy współpracownik Jana Pawła II.
X
xyz
28 stycznia 2015, 01:24
Nie miałem sposobności sprawdzać, nie interesują mnie mężczyźni, a w szczególności ci po 70. roku życia. Jednak śmiem domniemywać, że "były najbliższy współpracownik Jana Pawła II" to Pan Dziwisz, a nie na przykład Pani Dziwisz. Gucen, jeśli masz jakąś sprawdzoną informację, że w tym przypadku może być inaczej, to śmiało - podziel się nią z nami :-)
G
gucen
28 stycznia 2015, 10:41
Ależ ty jesteś XYZ dowcipny (-: Nie Pan tylko kardynał – capisci???
A
antypal
28 stycznia 2015, 16:34
Bo ten cały księżulek ma twarde plecy w kurii... no i jest taki śliczny... (żart) :-)
A
antypal
24 stycznia 2015, 20:16
Pewnie nie wytrzymał nacisku "świętojeb...ch księżulków" i odebrał sobie życie... szkoda chłopaka... może faceci w sukienkach przemyślą swoje postępowanie w tym seminarium...
.
.skra
24 stycznia 2015, 21:14
dwaj najmądrzejsi, zacznijcie ocenę od siebie, zanim ocenicie księży, nikt wam nie zamknął drogi do seminarium, ale teczka  była za ciężka, zanim powiesz słowo pomyśl kim jesteś.
T
TYTUS
24 stycznia 2015, 21:15
ANTYPAL , SZKODA , ŻE JESZCZE CIE NIE NABILI NA NIEGO . GŁUPICH NIE SIEJĄ , SAMI SIĘ RODZĄ , TACY JAK TY ! .
A
antypal
26 stycznia 2015, 08:38
Buuu... aleś mi pojechał... akurat jak widzę księdza to jestem za eutanazją !!!!!!
A
antypal
26 stycznia 2015, 09:07
Tytus debilu a na kogo mieli mnie nabić?
G
gucen
24 stycznia 2015, 19:42
Przestańcie, cisza nad tym grobem! Nie macie umiaru co niektórzy. Lepiej się za niego pomódlcie.
D
ddeee
24 stycznia 2015, 19:24
Odnośnie umieszczania dancyh - czy samobójstwo jest czymś wstydliwym? Odnośnie miejsca  - czemu mnie nie dziwi, że akurat w Krakowie? Czemu mnie nie dziwi że kleryk? Gorąco kibicuję słusznemu rozeznaniu w całej sprawie, jej kulisach i okolicznościach.  To właśnie o Krakowie i podkrakowiskich parafiach, słyszałam same najgorsze rzeczy. W tym mieście też, w niektorych parafiach udziela się ślubów w sposób m.z. zbyt łatwy i pohopny. Czy Kraków to synonim wolności? Czy pomieszania? Pozdrawiam. Wiem, że znajdzie się wielu obrońców, jednak wszystko co tu napisałam oparłam na faktach. 
S
szmal
25 stycznia 2015, 12:29
To prawda, Kraków... Kuria, Seminarium, Biskupie... A gdzie ludzie? Czlowkie do dostawca pieniędzy...
G
Guśka
24 stycznia 2015, 19:10
Dziennikarze, opamiętajcie się! =15.1999998092651pxTen łańcuszek niekompetencji, niezręczności i braku poczucia taktu naprawdę można przerwać. Ktoś napisał to oświadczenie i wysłał do KAI, a KAI opublikował, ale to nie znaczy, że trzeba to bezrefleksyjnie powielać. Szacunku trochę, dla zmarłego i jego rodziny. Istnieje kilka sposobów jak napisać o sprawie nie podając personaliów i szczegółów z życia zmarłego. 
U
Uważam,że..
24 stycznia 2015, 18:53
To co się stało z Damianem jest bardzo smutne i tragiczne przede wszystkim  dla rodziny, przyjaciół, znajomych i może jeszcze kogoś. Ale ja chciałabym wyrazić swoje zdanie nt. umieszczania imienia i nazwiska do publicznej wiadomości. Gdybym była na miejscu Śp. Dominika,to bardzo bym chciała aby o moim desperackim czynie dowiedział się nawet  cały świat. Za niedługi czas większość z nas zapomni,że cos takiego się stało w seminarium krakowskim, a przynajmniej przestanie być o tym głośno. To tak samo jak klepsydra na mieście. Uważam,że dobrze byłoby, gdybyśmy na klepsydrze umieszczali fotografie zmarłego, taką jaką on będąc żywym chciałby wszystkim pokazać. Zdarza sie,że odchodzi ktoś znany i kochany ,a my o tym dowiadujemy się długo potem albo nie znamy go z  nazwiska a gdy zobaczymy zdjęcie, zatrzymamy się i chociaż możemy wyrazić swój żal i zadumać sie nad życiem. Śmierć każdego nas dopadnie i musimy sie z tym liczyć. Szkoda tylko,że czasem przychodzi niespodziewanie i jest bardzo bolesna, więc "Śpieszmy się kochać ludzi...."
A
Ania
24 stycznia 2015, 18:44
Nie zrozumcie mnie źle, ale dlaczego nazwisko tego chłopaka zostało upublicznione? Uważam, że w takich oklicznościach nie powinno się podawać nazwiska zarówno ze względu na pamięć o zmarłym, jak i przez wzgląd na rodzinę, która będzie musiała żyć dalej z tym, co się wydarzyło.
E
Ewa
24 stycznia 2015, 18:39
Co na to Ustawa o Ochronie Danych Osobowych? Mogli podać nazwisko owszem z informacją, ze nie żyje. Ale o samobójstwie informacja juz nie powinna zawierac pełnego nazwiska. Wyobrażcie sobie jak czuje się rodzina...
KS
Krzysztof Sikorski
25 stycznia 2015, 10:32
Po to, żeby nie zawiadamiać pozostałych setek rodzin kleryków "syn żyje".
K
Kwiatek
24 stycznia 2015, 17:40
Tak na prawdę nie wiemy co się stało.Może miał problemy w końcu klerycy to są tacy sami ludzie jak my,albo wpadł w niewłaściwe towarzystwo i ktoś mu groził.Niekoniecznie musi być to wina seminarium.
A
Alfista
24 stycznia 2015, 16:20
Wieczny odpoczynek...
A
Ania
24 stycznia 2015, 16:10
Myślę, że gdyby nie padło nazwisko to wszyscy by oskarżali Kościół, że chowa grube sprawy pod koc. Jeśli już padło to też źle bo narusza czyjąś prywatność. Kleryk, ksiądz czy biskup są na tyle publicznymi osobami, że i tak wcześnij czy później wszystko by wyszło więc po co robić tajemnicę. A druga sprawa to czemu zaraz oskarżać księży o to że ktoś przez nich został wykończony. A może to był ktoś kto nie radił sobie ze swoimi problememi, a moze nie chciał być kapłanem tylko nie chcąc sprawić najbliższym zawodu trwał, a moze przyczyn mogło być jeszcze 1000. Nie oceniajmy, nie sądźmy. MÓDLMY SIĘ.
K
Ks.
24 stycznia 2015, 15:07
Oczywiście, że umieszczenie nazwiska kleryka jest kompletnym nieporozumieniem. Komu ma to służyć?
Q
qlka
24 stycznia 2015, 14:52
Jaki o musiał być smotny...
W
Weronika
24 stycznia 2015, 14:31
Informację podała KAI - Deon tylko ... i aż powtórzył. Osobiście nie chciałabym, aby ktoś z moich bliskich przeczytał taką wiadomość o mnie, gdyby nie daj Boże to stałoby się moim udziałem. Teraz media zamiast chronić prywatność ludzi, robią wszystko, aby ją naruszać, tzw. katolickie także. Sama tego doświadczyłam... nie wiem tylko po co się to robi. Nie trzeba o wszystkim pisać. Jeżeli ktoś wie o takiej formie śmierci kleryka, to trzeba z nim porozmawiać, wyjaśnić, poprosić o modlitwę. Ale nie informować o tym całego świata.
KS
Katecheta sal
24 stycznia 2015, 14:07
z tego co wiem to w tym seminarium nie działo się zbyt dobrze. Bp Pindel mógłby zncznie więcej na ten temat powiedzieć bo niegdyś był w tym seminarium rektorem. Skandal jaki "jeszcze" nie wyszedł do mediów to postać pewnego kleryka, dziś kapłana ks. Krzysztofa O. z tej samej diecezji. 
G
gość
24 stycznia 2015, 14:56
Skandal to chyba był ze strony seminarium a nie ze strony ówczesnego kleryka Krzysztofa. Otóż to mój przyjaciel i bardzo bym prosiła, by osoby nie znające sprawy lub znające za ledwie plotki się nie wypowiadały w tej kwestii. I nie siały femrentu dalej.
M
myślący
24 stycznia 2015, 15:42
Najciekawsze jest to, że nie ma w diecezji księdza Krzysztofa O., trollu...
K
kleryk
24 stycznia 2015, 16:44
Tak się składa, że jestem klerykiem tego seminarium i mogę poświadczyć, że nic złego się w tym seminarium nie dzieje. Oczywiście śmierć Damiana to wielka tragedia, ale trollowanie i język nienawiści na nic się nie przyda. Polecam modlitwie zmarłego naszego brata oraz jego rodzinę.
L
lek.Anna
24 stycznia 2015, 18:01
Samobójstwo jest wynikiem depresji lub nerwicy lękowej oraz innych chorob psychicznych-taki człowiek powinien udać się do lek.psychiatry -czy to kleryk czy osoba świecka.To nie ma winnych.Taka mamy naturę,że gdy jesteśmy zdrowi -stawiamy czoła wszelkim problemom i próbujemy je rozwiązać.Niestety w naszym społeczenstwie wizyta u psychiatry -to wstyd i ujma.A leczenie farmakologiczne i psychoterapia mogłaby nie dopuścić do wielu samobójstw.Tak -to grzech ciężki,ale czy choroba jest grzechem?-ciężko to zrozumieć.Statystyki mówią ,że mężczyźni znacznie gorzej znoszą depresję i nerwicę,ciężej się to u nich leczy niż u kobiet i znacznie lepiej maskują objawy.MÓDLMY SIĘ ZA JEGO DUSZĘ!
S
someone
24 stycznia 2015, 19:20
każdy ocenia własną miarą... za nic go nie wyrzucili...
A
alex
24 stycznia 2015, 14:00
W lublinie jeden z wykładowców nie wspomnę że ks też wykańcza kleryków
M^
me ^
24 stycznia 2015, 14:59
tylko jeden....?
L
LJK
24 stycznia 2015, 13:41
Ludzie, jeździcie po DEON.pl, natomiast nikt nie zwrócił uwagii, że po pierwsze jest to depesza KAIu (na górze jest to zaznaczone), po drugie, jest to oficjalne oświadczenie WSD w Krakowie, po trzecie, czy portal dotyczących życia Kościoła ma unikać trudnych tematatów? Wrzuca się na DEON.pl, że zachowuje się jak pudelek, czyli zgodnie z tym tokiem rozumowania to samo należy powiedzieć o seminarium krakowskim i KAIu. 
G
Gawith
24 stycznia 2015, 13:35
Należy mieć nadzieję, że osoby, które niebezpośrednio przyczyniły się do jego śmierci, wyciągną wnioski ze swoich grzechów, pewnie wobec i innych studentów.
A
archangello
24 stycznia 2015, 16:40
@ Gawith - dlaczego odrazu osądzasz "osoby, które niebezpośrednio przyczyniły się do jego śmierci"? Masz jakieś dowody na to, że ktoś w tej sytuacji popełnił jakieś grzechy? Skro tak, to idź do najbliższego komisariatu policji, a nie oskarżaj nikogo. Pozdrawiam. [*][*][*]
J
jakmożna
24 stycznia 2015, 13:28
Usuńcie tego newsa i to jak najszybciej!Spadacie taką informacją niżej "pudelka"
K
Krzysztof
24 stycznia 2015, 13:27
Smutne. Boże Miłosierny nie pozwól by jego dusza była potępiona na wieki.
E
Ew
24 stycznia 2015, 15:49
Nikt nigdy na wieki potępiony nie jest. To Kościelna bzdura.
E
ew
24 stycznia 2015, 16:36
Ew- tego nie wiemy, teraz po prostu się módlmy za tego biednego chłopaka.
P
Piotrek
24 stycznia 2015, 16:47
Kościół jeszcze nigdy nikogo nie potępił... Proszę się douczyć.
G
głos
24 stycznia 2015, 13:26
Ujawnianie nazwiska jest zwyczajnym skandalem!
S
someone
24 stycznia 2015, 19:24
jak umarł Jaruzelski to też z nazwiskiem podali, a co z "klepsydrami" w miejscach publicznych? a "zapowiedzi" wieszane  w gablotce... zwykły komunikat dotyczący publicznej osoby... ty jeteś nikim ważnym, więc nie musisz się bać - twojego nie ujawnią jak umrzesz... lepiej się pomódl!
G
Grancen
24 stycznia 2015, 12:52
Pamiętajmy, że deon.pl to też serwis informacyjny i ważne, że podaje informacje dot. polskiego Kościoła. Tutaj informacja jest bardzo smutna, ale nie robi się z niej sensacji, tylko rzeczowo podaje oświadczenie (publiczne) władz seminarium.
Bogusław Płoszajczak
24 stycznia 2015, 13:33
Dla mnie ważny jest również fakt podania informacji o modlitwie za duszę zmarłego proponowanej przez tak licznych przedstawicieli Kościoła. Kiedyś tylko potępiano nie pytając nawet o okoliczności (na przykład zaburzenia umysłowe, emocjonalne,....)
D
diakon
24 stycznia 2015, 12:32
Co raz gorzej z tym deon.pl.... 
M
m.
24 stycznia 2015, 12:28
Czy to w porządku podawać nazwisko w obliczu takiej formy śmierci? Rodzinie może być przykro..
A
alina
24 stycznia 2015, 13:04
sam piszący swojego nazwiska nie ujawnił ...smutne