"Bóg nie zawłaszcza sobie miejsca w rodzinie"

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pL)
Radio Watykańskie / psd

Medytacją o Bogu bliskim, obecnym w zwyczajnym, codziennym życiu człowieka zakończyły się 11 marca wielkopostne rekolekcje dla papieża i Kurii Rzymskiej w Ariccii koło Rzymu. Rekolekcjonista o. Ermes Ronchi wskazał na najtragiczniejsze, jego zdaniem, rozdarcie naszej wiary: "Bóg religii oddzielił się od Boga życia" - stwierdził. Przeciwieństwem tego stanu jest wiara, którą wpajała swym siostrom św. Teresa z Avili, zapewniając je, że Bóg jest ich domownikiem, jest obecny w kuchni, między garami.

W ten właśnie sposób przeżywała swą wiarę Maryja, którą Bóg nawiedził pośród najzwyczajniejszych okoliczności, a potem pozostał z Nią właśnie jako domownik w Nazarecie przez kolejnych 30 lat - przypomniał włoski zakonnik. Zwrócił uwagę, że Ewangelie mówią o dwóch zwiastowaniach: Łukasz opisuje spotkanie Anioła z Maryją, Mateusz natomiast z Józefem.

"Jeśli jednak zestawimy te dwie Ewangelie, odkrywamy z radością, że zwiastowanie otrzymuje poślubiona para, oboje razem, człowiek sprawiedliwy i dziewica w sobie zakochani. Bóg działa w naszych relacjach, przemawia wewnątrz rodziny, pośrodku naszych domów, w dialogu, dramacie, kryzysach, wątpliwościach, wzlotach. Bóg nie zawłaszcza sobie miejsca w rodzinie, nie narzuca się, nie rani, niczego nie odbiera, ale chce wspólnego «tak», które staje się twórcze, ponieważ jest sumą dwóch serc, sumą wielu marzeń i tak wielu cierpliwych starań" - podkreślił kaznodzieja.

Zwrócił też uwagę na inny aspekt zwiastowania, mianowicie na fakt, że Maryja umie stawiać pytania. "Być niepewnym, stawiać pytania oznacza stać przed Panem Bogiem w całej swej ludzkiej godności" - kontynuował o. Ronchi.

"Nigdzie nie jest powiedziane, żeby wiara ze spiżu była lepsza od wiary małej, utkanej z pytań. Ważne, by była autentyczna, by w swej małości jeszcze bardziej potrzebowała Boga. I rzeczywiście tym, co budzi moją nadzieję, jest fakt, że lud Boży zadaje coraz więcej pytań. Nikt się już nie zadowala gotowymi odpowiedziami, osłuchanymi od dawna słowami, odpowiedziami podręcznikowymi. Ludzie chcą zrozumieć, dotrzeć do głębi, chcą sobie przyswoić wiarę. Czy w czasach, kiedy wszyscy milczeli przed księdzem, wiara była większa? Myślę, że jest wręcz przeciwnie. A jeśli dla nas jest to trudniejsze, to jest to również jakieś Alleluja, nareszcie" - wskazał rekolekcjonista.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Bóg nie zawłaszcza sobie miejsca w rodzinie"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.