Co nowego na Synodzie nt. młodzieży? Oto dyskusje ojców synodalnych z szóstej kongregacji generalnej

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / pch

O nie lekceważenie katechumenatu małżeńskiego, co objawia się "klerykalnym" traktowaniem małżeństwa i sprowadzaniem go do obrzędu sakramentu małżeństwa zaapelował wczoraj Franciszek zabierając głos podczas szóstej kongregacji generalnej odbywającego się w Watykanie Synodu Biskupów na temat młodzieży.

Rozpoczynając kongregację relator generalny brazylijski kard. Sergio da Rocha podsumował pierwszy etap obrad i wygłosił krótkie wprowadzenie do refleksji nad drugą częścią dokumentu. Potem Viktòria Žolnovà z Preszowa na Słowacji dała świadectwo o tym, jak znalazła się pośród tych, którzy towarzyszą młodzieży w rozeznaniu powołania.

Jeden z ojców synodalnych z Ameryki Łacińskiej nawiązał do myśli Piusa XII o "Kościele wojującym". Jego zdaniem młodego człowieka przede wszystkim należy przygotować do bycia świadkiem wiary, a bycie świadkiem wiąże się z nieuchronnym stawianiem czoła nieustannym przeciwnościom. Zastrzegł, że to wojownicze nastawienie w kształtowaniu osobowości może ulec wynaturzeniu i przybrać postać walki z Kościołem. Niemniej jednak "bojowe" nastawienie może i powinno być częścią procesu kształtowania się powołania.

Przedstawiciel Albanii zaznaczył, że w powołaniu najważniejsze jest poznanie Jezusa, co jest oczywistością. Niemniej jednak nie chodzi o poznanie intelektualne, ale żywe doświadczenie wiary. W Albanii skutecznymi okazały się dwie drogi dotarcia do młodzieży: droga modlitwy i dotykania cierpienia. Mówca zwrócił uwagę, że młodzi bardzo chętni otwierają się na adorację eucharystyczną oraz kontakty z ludźmi cierpiącymi.

DEON.PL POLECA

Inny z ojców synodalnych podkreślał, że młodym należy "towarzyszyć", ale ich nie "usypiać". Kościół powinien być dla młodego człowieka miejscem rozwiewania jego wątpliwości a nie ich usypianiem przekonując, że wszystko da się rozwiązać. Przypomniał, że serce młodego człowieka jest zazwyczaj niespokojne, o czym pisał m. in. św. Augustyn. Przekonywał, że Kościół nie jest od formowania ludzi "twardych i czystych", ale od otwierania "serc a nie muskułów". Wątpliwości nie może rozwiązywać przeglądarka internetowa "google" proponując gotowe odpowiedzi i pasujące do każdego, nie uwzględniając różnic etnicznych, kulturowych i innych.

Ojciec synodalny z Europy wschodniej zwracał uwagę, że bardzo dobrą drogą nauki modlitwy są pielgrzymki, które mogą młodego człowieka doprowadzić do szkoły modlitwy, które powinno się otwierać gdzie się tylko da.

Zwrócono też uwagę, że zbyt mało mówi się w Kościele o młodych chorych, o ich potrzebach, aby ich nie wykluczać, gdyż niosą oni z sobą inne, istotne wartości w pewnym stopniu odmienne od młodych cieszących się zdrowiem fizycznym.

Wczoraj przed południem przedstawiono relacje z 14 grup językowych. Po raz pierwszy w historii synodów pojawiła się grupa języka portugalskiego. Przyjęto 316 poprawek. Jedną z najciekawszych uwag zgłosił ojciec synodalny z Afryki, który zapytał o metodologię obrad synodalnych, czy ojcowie synodalni właściwie postępują dostając gotowy dokument roboczy "Instrumentum laboris", będący tekstem wyjściowym, a traktowanym jak tekst kanoniczny, fundament do dokumentu końcowego, na którego nanoszone są poprawki. Jego zdaniem dokument powinien być jednak ostatecznie "«ziarnem», które należy wrzucić w ziemię, żeby obumarło i dało nowe owoce".

Podczas popołudniowej kongregacji zostali wybrani redaktorzy dokumentu końcowego reprezentujący wszystkie kontynenty. Ponadto do gremium tego weszli sekretarz generalny synodu oraz sekretarze pomocniczy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co nowego na Synodzie nt. młodzieży? Oto dyskusje ojców synodalnych z szóstej kongregacji generalnej
Komentarze (1)
M*
Menio *
10 października 2018, 10:22
popieram. a przyszli książa moga sprawdzać swoje powołanie i pogłebiać wiarę w miejscach konfliktów, jak np. Syria