Człowiek współczesny potrzebuje wewnętrznej odnowy

Fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl
Libreria Editrice Vaticana

Drodzy Bracia i Siostry!

Procesja pokutna wprowadziła nas w surową atmosferę Wielkiego Postu, a na początku Eucharystii modliliśmy się, by Pan pomógł ludowi chrześcijańskiemu «zacząć okres (...) pokuty, aby nasze wyrzeczenia umocniły nas do walki ze złym duchem» (kolekta). Gdy za chwilę nasze głowy zostaną posypane popiołem, ponownie usłyszymy wyraźne wezwanie do nawrócenia, które może być wyrażone przez dwie formuły: «Nawracajcie się i wierzcie Ewangelii», albo: «Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz». Właśnie ze względu na bogactwo symboli oraz tekstów biblijnych i liturgicznych Środa Popielcowa uważana jest za «bramę» Wielkiego Postu. Istotnie, dzisiejsza liturgia oraz typowe dla niej gesty stanowią jedną całość, w której ujęte są w syntetyczny sposób cechy charakterystyczne całego okresu wielkopostnego. W swej tradycji Kościół nie ogranicza się do przedstawienia nam liturgicznej i duchowej tematyki wielkopostnej drogi, lecz wskazuje też ascetyczne i praktyczne środki pomagające przebyć ją tak, by przyniosła owoce.

Wezwanie do nawrócenia

«Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament». Tymi słowami zaczyna się pierwsze czytanie, zaczerpnięte z Księgi proroka Joela (2, 12). Cierpienia i nieszczęścia, które spadały w tamtym czasie na ziemię Judy, sprawiają, że święty autor zachęca naród wybrany do nawrócenia, to znaczy, by powrócił z synowską ufnością do Pana, rozdzierając serca, a nie szaty. Jak bowiem przypomina prorok, Pan «jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli» (2, 13). Zachęta, którą Joel kieruje do swoich słuchaczy, odnosi się również do nas, drodzy bracia i siostry. Bez wahania starajmy się odzyskać przyjaźń Boga, utraconą na skutek grzechu. Gdy spotykamy Pana, doświadczamy radości Jego przebaczenia. I tak, odpowiadając niejako na słowa proroka, powtarzaliśmy słowa refrenu Psalmu responsoryjnego: «Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni». Odmawiając Psalm 51 [50], wielki psalm pokutny, wzywaliśmy Bożego miłosierdzia. Prosiliśmy Pana, aby potęga Jego miłości przywróciła nam radość ze zbawienia.

W tym duchu rozpoczynamy Wielki Post, okres sprzyjający, jak przypomniał nam św. Paweł w drugim czytaniu, pojednaniu się z Bogiem w Chrystusie Jezusie. Przedstawiając się jako wysłannik Chrystusa, Apostoł w jasny sposób wykłada, że właśnie w Jego mocy zostaje ofiarowana każdemu grzesznikowi, a więc i każdemu z nas, możliwość prawdziwego nawrócenia. Bóg «dla nas grzechem uczynił Tego — mówi Paweł — który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą» (2 Kor 5, 21). Jedynie Chrystus potrafi przemienić każdą grzeszną sytuację w nowe wylanie łaski. Dlatego właśnie nabiera głębokiego sensu duchowego Pawłowe wezwanie, skierowane do chrześcijan w Koryncie: «W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem», a także: «Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia» (2 Kor 5, 20; 6, 2). Joel mówił o przyszłym dniu Pana jako o strasznym dniu sądu, podczas gdy św. Paweł — nawiązując do słów proroka Izajasza — mówi o «czasie upragnionym», o «dniu zbawienia». Przyszły dzień Pana stał się naszym «dziś». Krzyż i zmartwychwstanie Chrystusa przemieniły straszny dzień w dzień zbawienia. Ten dzień jest teraz, jak mówią słowa Śpiewu przed Ewangelią: «Nie zatwardzajcie dziś serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pana» (por. Mszał włoski). Wezwanie do nawrócenia, do pokuty rozbrzmiewa dziś z całą swoją mocą, by jego echo towarzyszyło nam w każdym momencie życia.

Wielki Post

Tak więc liturgia Środy Popielcowej wskazuje, że nawrócenie serca do Boga to zasadniczy aspekt okresu wielkopostnego. Taka jest sugestywna wymowa tradycyjnego obrzędu posypania głów popiołem, który rozpocznie się za chwilę. Ten obrzęd ma podwójne znaczenie: pierwsze związane jest z wewnętrzną przemianą, nawróceniem i pokutą, natomiast drugie to przypomnienie o krótkotrwałości ludzkiego istnienia, co łatwo odczytać w dwóch formułach towarzyszących temu gestowi. Tutaj w Rzymie w Środę Popielcową pokutna procesja rozpoczyna się u św. Anzelma, a kończy się w tej bazylice św. Sabiny, która jest pierwszą stacją wielkopostną. W związku z tym warto przypomnieć, że starożytna liturgia rzymska poprzez stacje wielkopostne wyznaczyła szczególną geografię wiary; przyświecała temu myśl, że w związku z przybyciem Piotra i Pawła oraz zniszczeniem Świątyni Jeruzalem jakby przeniosło się do Rzymu; Rzym chrześcijański postrzegano jako rekonstrukcję Jerozolimy z czasów Jezusa, w obrębie jego murów. Ta nowa wewnętrzna i duchowa geografia, wpisana w tradycję kościołów «stacyjnych» Wielkiego Postu, nie jest zwykłym rozpamiętywaniem przeszłości ani pozbawioną treści antycypacją przyszłości. Przeciwnie, ma ona pomagać wiernym przejść wewnętrzną drogę — drogę nawrócenia i pojednania, by dotrzeć do chwały niebieskiego Jeruzalem, gdzie mieszka Bóg.

Praktyki pokutne

Drodzy bracia i siostry, mamy czterdzieści dni, by głębiej przeżyć to nadzwyczajne doświadczenie ascetyczne i duchowe. W odczytanej dzisiaj Ewangelii Jezus wskazuje nam środki, które ułatwiają prawdziwą odnowę wewnętrzną i wspólnotową: dzieła miłosierdzia (jałmużna), modlitwa i pokuta (post). Są to trzy podstawowe praktyki, cenione również w tradycji żydowskiej, ponieważ przyczyniają się do oczyszczenia człowieka przed Bogiem (por. Mt 6, 1-6. 16-18). Te zewnętrzne działania, których celem nie jest zyskanie aprobaty i zgody ludzi, ale przypodobanie się Bogu, są Mu miłe, jeśli wyrażają gotowość serca, by Mu służyć z całą prostotą i wielkodusznością. Przypomina nam o tym jedna z Prefacji wielkopostnych, w której w odniesieniu do postu znajdujemy te szczególne słowa: «ieiunio (...) mentem elevas: przez post cielesny podnosisz ducha» (Prefacja IV).

Uzasadnieniem postu, do którego zachęca nas Kościół w tym szczególnym czasie, nie są względy fizyczne czy estetyczne. Podyktowany jest on odczuwaną przez człowieka potrzebą wewnętrznego oczyszczenia, by uwolnić się od trucizny grzechu i zła, przygotować do zbawiennych wyrzeczeń, wyzwalających wierzącego z niewoli własnego ja, oraz by bardziej uważnie i z wielką gotowością słuchać Boga i służyć braciom. Dlatego też post i inne praktyki wielkopostne uważane są w tradycji chrześcijańskiej za duchowy «oręż» do walki ze złem, przewrotnymi pasjami i nałogami. W związku z tym pragnę razem z wami jeszcze raz odczytać krótki komentarz św. Jana Chryzostoma: «Podobnie jak z końcem zimy — pisze — powraca pora letnia i żeglarz spuszcza łódź na morze, żołnierz czyści broń i zaprawia konia do walki, rolnik ostrzy sierp, pokrzepiony wędrowiec przygotowuje się do długiej podróży, a atleta rozdziewa się i przygotowuje do zawodów, tak i my również na początku tego postu, jakby z nastaniem duchowej wiosny, szykujemy oręż jak żołnierze, ostrzymy sierpy jak rolnicy i jak sternicy porządkujemy łódź naszego ducha, by stawić czoło falom niedorzecznych namiętności, jak wędrowcy wyruszamy na nowo w drogę do nieba i jak atleci stajemy do zawodów wyzuci ze wszystkiego» (Homilie dla ludu antiocheńskiego, 3).

Udział w Eucharystii

W orędziu na Wielki Post apelowałem o przeżywanie tych czterdziestu dni szczególnej łaski jako okresu «eucharystycznego». Czerpiąc z tego niewyczerpalnego źródła, jakim jest Eucharystia, w której Chrystus ponawia odkupieńczą ofiarę Krzyża, każdy chrześcijanin może wytrwać na drodze, na którą dzisiaj uroczyście wchodzimy. Dzieła miłosierdzia (jałmużna), modlitwa i post wraz z każdym szczerym wysiłkiem nawrócenia zyskują swój najwyższy sens i wartość w Eucharystii, będącej centrum i szczytem życia Kościoła oraz dziejów zbawienia. Pod koniec Mszy św. będziemy się modlić: «Miłosierny Boże, niech przyjęty Sakrament pomaga nam w pełnieniu pokuty, aby nasze wyrzeczenia podobały się Tobie i przyniosły nam uzdrowienie duszy». Prośmy Maryję, by nas prowadziła, abyśmy na końcu Wielkiego Postu mogli kontemplować zmartwychwstałego Pana, wewnętrznie odnowieni oraz pojednani z Bogiem i braćmi. Amen!

Benedykt XVI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Człowiek współczesny potrzebuje wewnętrznej odnowy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.