Dla Franciszka to młodzi są w centrum Kościoła

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)

Pierwszego dnia pielgrzymki do krajów bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii, Papież Franciszek postawił nacisk na młodych. W świat poszły słowa Ojca Świętego, mówiącego w Wilnie o konieczności zakorzenienia z jednej i wprowadzenia zmian z drugiej strony, także w kontekście tworzenia przyjaznego środowiska dla wzrostu wiary, kompetencji zawodowych i budowy społeczeństwa przeszłości. To jasny przekaz o roli młodego pokolenia w Kościele.

22-26 września Papież Franciszek pielgrzymuje do krajów bałtyckich. W orędziu, przesłanym dzień przed tą pielgrzymką Franciszek mówił o wolności, skarbie który musi być chroniony oraz o o godności, danej każdej osobie przez Boga. Trudno czytać te słowa inaczej, niż w kontekście tragicznej historii regionu, na której swoje piętno odcisnęły totalitaryzmy XX wieku. Konieczność pokojowego współegzystowania różnych religii i narodów, zwrócenie uwagi na konieczność budowania mostów nie powinny dziwić: są to w końcu elementy stałe, powtarzające się w nauczaniu Franciszka.

Trudno jednak mówić o budowaniu mostów, kiedy nie wszyscy patrzą na Franciszka przychylnym okiem. Zgrzyt słychać zwłaszcza ze Wschodu, również w kontekście ukraińskiej autokefalii. Nie ulega wątpliwości, że rosyjska cerkiew łakomie spogląda na bałtyckie kraje, gdzie prawosławni odgrywają znaczącą rolę w społeczeństwie. Zwłaszcza na Łotwie i w Estonii. Może także dlatego w spotkaniu z Franciszkiem uczestniczyło tak wielu młodych z Ukrainy, zółto-błękitne flagi widać było niemal na każdym kroku. Dostrzec ich można było niemal tyle, co Polskich.

Początkowo na ulicach Wilna nie witały Papieża tłumy. Większa część uczestników pielgrzymki zgromadziła się na wileńskim placu katedralnym. W telewizyjnym kadrze widać, że jedynie w pobliżu centrum miasta wyległy grupy mieszkańców. Za to na placu pod katedrą św. Stanisława obecne były faktycznie tłumy, które od wczesnych godzin porannych próbowały dostać się na spotkanie z Papieżem. Kiedy jednak Franciszek w Papamobile przemierzał Wilno spotkał się z bardzo ciepłym powitaniem. Z okien kamienic wystawały watykańskie flagi a ludzi wzdłuż papieskiej trasy przybywało z każdą chwilą. Do Wilnian dołączali także turyści. "Chcemy zobaczyć Papieża, którego charyzma nas fascynuje" - stwierdziła para niemieckich turystów, zapytana o papieską wizytę. Na pytanie o stosunek do wiary odpowiedzieli kiwaniem głowy.

DEON.PL POLECA

W przemówieniu rozpoczynającym wizytę, wygłoszonym w obecności Prezydent Litwy, Dali Gribauskaite oraz litewskich elit, rozpoczął Franciszek od przypomnienia tragicznej historii Litwy, przypominając słowa Jana Pawła II, który 4 września 1993 roku powiedział w Wilnie, że społeczeństwo litewskie było milczącym świadkiem. Wychodząc od tych słów Papież prowadził refleksję nad obecną sytuacją Litwy, nie wprost wskazując na problemy demograficzne - znaczną migrację - oraz położenie na styku kultury Wschodu i Zachodu. Bergoglio, który z podobnymi podziałami miał jeszcze do czynienia w Buenos Aires. Już wtedy mówił o konieczności budowania pojednania między wiernymi różnych wyznań. Papież jak nikt wierny jest zasadzie: postępuj tak, jak głosisz. Dostrzega podziały, ale dzięki temu jeszcze skuteczniej buduje mosty. Na tym oparł treść przemówień, wygłoszonych w Ostrej Bramie i na spotkaniu z litewską młodzieżą, zgromadzoną na placu katedralnym w Wilnie.

Tłumy pod Ostrą Bramą

Plac przed wileńską katedrą był pełny. Powiewały flagi różnych krajów, od Argentyny po Ukrainę. Dla wielu z młodych, zgromadzonych tutaj, to pierwsza okazja zobaczenia Ojca Świętego na żywo. Wielu jednak było już na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie (albo w innych miejscach). "W Papieżu Franciszku urzeka mnie jego charyzma" - mówi Kasia z Białegostoku, która przyjechała do Wilna wraz z innymi młodymi ze swojej diecezji. "Nie spodziewałem się, że zobaczę tu aż tylu młodych ludzi" - komentuje ksiądz Marek Kołodziejski, z parafii św. Wojciecha Adalberta, który przyjechał tu ze stuosobową grupą z Kaliningradu.

Charyzma Franciszka jest tym, co daje się odczuć właśnie podczas takich spotkań. Mówią o niej wierni, zapytani na ulicach miasta, mówią o niej wilnianie. A sam Franciszek? W Ostrej Bramie mówi spokojnie. "Kiedy zamykamy się w obawie przed innymi, gdy budujemy mury i barykady, odcinamy się od ostatecznie od Dobrej Nowiny Jezusa, który prowadzi dzieje i życie innych".

Miejsce na te słowa nie jest przypadkowe. Ostra Brama to jedyna pozostałość miejskich fortyfikacji, które miały chronić miasto przed niebezpieczeństwem, w 1799 roku zostały jednak ostatecznie zburzone przez rosyjskiego okupanta. Kończąc krótkie przemówienie przed obrazem Matki Boskiej Franciszek konstatuje. "Miłosierdzie jest kluczem otwierającym bramy nieba".

A ten klucz, w myśl tego co mówi Franciszek, dzierży Matka Boska.

Młodzi na placu katedralnym

"Nie pozwólcie, żeby świat przekonał was, że lepiej iść samotnie" - kiedy Franciszek mówi te słowa, plac wybucha brawami. Wielokrotnie wspomina Papież kwestie budowania wspólnoty ale także konieczność jej zakorzenienia. Słowa te są szczególnie ważne, odnoszą się bowiem do problemu demograficznego, z którym boryka się Litwa. Większość młodych, po ukończeniu 18 roku życia, emigruje na Zachód, w tym do Polski. To także do nich mówi Franciszek. "Nasza prawdziwa tożsamość zakłada przynależność do ludu. Ważna jest więc nie tylko otwartość, budowanie mostów, ale także umiejętność podjęcia decyzji i zrozumienie własnej historii. W ten sposób, mówi Papież, można budować Królestwo Boże na ziemi:.

Wystąpienie Franciszka poprzedziły świadectwa dwójki młodych: Moniki i Jonasa, którzy opowiedzieli swoją drogę nawrócenia. Ta droga prowadziła, w myśl słów Franciszka, poprzez "wyjście z własnego ja", co doprowadziło do dostrzeżenia innych i odkrycia wrażliwości, umożliwiającej właściwe rozeznanie. Tym samym nawiązał do nadchodzącego Synodu Biskupów, który w październiku 2018 roku odbędzie się w Rzymie.

"Może uda mi się wyciągnąć coś dla siebie z tego, co powie tu Franciszek' - stwierdziła Iza, licealistka z Pcimia, zapytana o to, dlaczego przyjechała, by uczestniczyć w pielgrzymce Franciszka w Wilnie. Do niej, do wielu innych kieruje Franciszek słowa, kończące spotkanie na placu katedralnym. "Nie bądźcie młodymi labiryntu, z którego trudno wyjść, ale młodymi w drodze".

Michał Kłosowski - sekretarz redakcji "Wszystko Co Najważniejsze", autor programu "Studio Raban" w Telewizji Polskiej. Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie i London University of Arts

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dla Franciszka to młodzi są w centrum Kościoła
Komentarze (1)
QP
Qj Pus
23 września 2018, 20:48
Franciszek dzieli katolików?