Dlaczego Franciszek udziela tak wielu wywiadów? Odpowiedział swoimi słowami
(fot. PAP / EPA / ANGELO CARCONI)
KAI / ml
W czwartek 19 października br. we Włoszech ukaże się zbiór ośmiu wywiadów, jakich papież Franciszek udzielił naczelnemu dwutygodnika włoskich jezuitów "La Civilta Cattolica", księdzu Antonio Spadaro lub w jego obecności innym swoim współbraciom.
Książka zatytułowana jest "Adesso fate le vostre domande" (Teraz stawiajcie pytania, wyd. Rizzoli), a wprowadzeniem opatrzył ją sam papież. - Udzielanie wywiadów to jeden ze sposobów komunikowania mojej posługi" - stwierdza Ojciec Święty.
Franciszek przypomina, że po raz pierwszy z ks. Spadaro rozmawiał w sierpniu 2013 roku. Franciszek przyznaje, że pierwsza odpowiedź była odmowna: instynktownie obawiał się tego wywiadu. "Później poczułem, że mogę mu zaufać, że musiałem mieć zaufanie. I zgodziłem się" - wspomina.
Mówiąc o wywiadach w czasie lotu samolotem, gdy rozmawia z towarzyszącymi mu dziennikarzami, podczas tzw. konferencji prasowych "w przestworzach", papież stwierdza, iż zdaje sobie sprawę, że powinien być ostrożny. "Proszę zawsze Ducha Świętego zanim zaczną się pytania i będę odpowiadać. Ale tak, jak nie mogę zapomnieć o ostrożności, nie mogę również stracić zaufania. Wiem, że może mnie to osłabić, ale muszę liczyć się z tym niebezpieczeństwem".
W innym miejscu Franciszek stwierdza: "Gdybym nie miał zaufania, nie udzielałbym wywiadów: dla mnie jest to oczywiste. To jeden ze sposobów komunikowania mojej posługi". Następnie dodaje: "Łączę te rozmowy w formie wywiadów z codziennymi kazaniami u św. Marty, która jest - możemy powiedzieć - moją parafią. To porozumienie z ludźmi jest mi potrzebne. Cztery razy w tygodniu odwiedza mnie tam dwadzieścia pięć osób z jakiejś rzymskiej parafii, razem z innymi".
Na związek wywiadów z homiliami, wygłaszanymi w kaplicy rezydencji, zwraca uwagę Alberto Melloni, który jest autorem krótkiego komentarza, zamieszczonego na łamach rzymskiego dziennika "La Repubblica", przynoszącego dziś fragmenty papieskiego wstępu. Włoski historyk Kościoła zwraca uwagę, że kazania te "ukazują przepaść, jaka dzieli przepowiadanie Ewangelii od psychosentymentalnego ple-ple, jakie słyszy się często z ambony albo w mediach". W samych wywiadach zaś, zwraca uwagę, jest to wszystko, czego według niektórych teologów brakuje Bergoglio: "teologia fundamentalna, eklezjologia oraz dokładna idea liturgii".
Wracając do papieskiego wstępu do zbioru "jezuickich wywiadów", trzeba przytoczyć jego własną uwagę, że "udzielanie wywiadu to nie wstępowanie na katedrę: to spotkanie z dziennikarzami, którzy często zadają pytania stawiane przez ludzi. Odpowiada mi także rozmowa z niewielkim czasopismem i z popularną prasą. Czuje się wtedy bardziej jeszcze we własnym sosie. W tych razach bowiem słyszę pytania i niepokoje zwyczajnych ludzi. (..,). Dla mnie wywiady są dialogiem, a nie wykładem (…) Według mnie wywiad jest częścią rozmowy Kościoła z dzisiejszym człowiekiem".
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł