"Evangelii Gaudium" - programowy dokument Franciszka

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / pz

Zaprezentowana dziś w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej posynodalna adhortacja apostolska Evangelii Gaudium (Radość Ewangelii) - pierwszy dokument doktrynalny w całości przypisywany papieżowi Franciszkowi wydaje się być dokumentem programowym nowego pontyfikatu.

Został on napisany po hiszpańsku i można w nim znaleźć wszystkie wielkie tematy, jakie Ojciec Święty poruszył od dnia swego wyboru, 13 marca: od konieczności reformowania struktur, aby je dostosować do wymagań ewangelizacji po troskę o ubogich i konieczność osobistego nawrócenia każdego z wierzących. Służyć to ma wiarygodnemu przekazowi Ewangelii współczesnemu światu.

Papieska adhortacja składa się ze wstępu, pięciu rozdziałów i kończy się zawierzeniem dzieła nowej ewangelizacji Matce Bożej. Ojciec Święty podkreślił, iż jego dokument odwołuje się przede wszystkim do nauki II Soboru Watykańskiego, zawartej zwłaszcza w Konstytucji dogmatycznej "Lumen gentium".

DEON.PL POLECA

Ewangelizacyjny dynamizm

Papież Franciszek pragnie rozpocząć nowy etap ewangelizacji, nacechowany radością. Wzywa wszystkich ochrzczonych, aby z nową żarliwością i dynamizmem nieśli innym miłość Chrystusa, jakiej doświadczają w swym życiu, radość i piękno przyjaźni z Jezusem. Chrześcijanie są powołani by ożywiani Duchem Świętym głosić i świadczyć o miłości Jezusa.

Wskazuje na konieczność odzyskania pierwotnej świeżości Ewangelii, misyjnego przeobrażenia Kościoła, wezwanego do misyjnego nawrócenia. Nie można godzić się, by prowadzić duszpasterstwo, "tak jak zawsze". Wyznaje, że "od chwili, gdy zostałem wezwany, by żyć tym, o co proszę innych, muszę również myśleć o nawróceniu papiestwa. Jako Biskup Rzymu, winienem pozostać otwarty na sugestie dotyczące sprawowania mojej posługi, aby uczynić ją bardziej wierną znaczeniu, jakie Jezus Chrystus chciał jej nadać, oraz aktualnym potrzebom ewangelizacji" (n. 32). Dodaje, iż także papiestwo oraz centralne struktury Kościoła powszechnego muszą wsłuchiwać się w wezwanie do nawrócenia.

Franciszek wskazuje na potrzebę większej kolegialności i decentralizacji. Ojciec Święty podkreśla potrzebę docenienia odpowiedzialności świeckich, by nie byli pomijani przy podejmowaniu decyzji i krytykuje przesadny klerykalizm. Wskazuje na konieczność bardziej wyrazistej obecności kobiet w Kościele, zwłaszcza tam gdzie są podejmowane ważne decyzje.

Papież Franciszek wskazuje, że Kościół musi być otwarty, gościnny i miłosierny. Ma mieć drzwi otwarte, być miejscem miłosierdzia a nie potępień. "Często zachowujemy się jak kontrolerzy łaski, a nie jak ułatwiający. Kościół jednak nie jest urzędem celnym, jest ojcowskim domem, gdzie jest miejsce dla każdego z jego niełatwym życiem" (n.47) - stwierdza.

Sporo miejsca Ojciec Święty poświęca homilii, jej przygotowaniu. "Głoszący słowo powinien rozpoznać serce swojej wspólnoty, by szukać, gdzie jest żywe i żarliwe pragnienie Boga, a także gdzie ten dialog, pełen miłości, został przytłumiony lub nie mógł okazać się owocnym" (n. 137) - zachęca papież. Wzywa, by kaznodzieja głosił sercem, ale wskazuje także na sposoby przygotowania do głoszenia homilii.

Dialog ze światem

Nowa ewangelizacja domaga się także dialogu. Obejmuje on wymiar relacji z państwem i społeczeństwem, światem nauki, stosunków z chrześcijanami innych wyznań, relacji z judaizmem. Papież przestrzega przed pojednawczym synkretyzmem, który "stałby się w gruncie rzeczy totalitaryzmem tych, którzy zamierzając się pojednać, nie zważają na odmienne przekonania i uzurpują sobie prawo bycia panami wartości, które reprezentują. Prawdziwe otwarcie zakłada pozostanie wiernym swoim najgłębszym przekonaniom, z jasną i radosną tożsamością, ale «otwarcie na zrozumienie ich u innych» i «będąc świadomym, że dialog może wzbogacić każdego»".

Papież dostrzegając znaczenie dialogu z wyznawcami islamu apeluje o zapewnienie chrześcijanom mieszkającym w krajach zdominowanych przez muzułmanów należnej im wolności religijnej. Przestrzega też przed wrogimi uogólnieniami. Stanowczo przeciwstawia się też próbom ograniczenia wolności religijnej przez agresywny sekularyzm.

Opcja na rzecz ubogich

Pierwsza adhortacja papieża Franciszka ma wybitnie charakter proroczy, wskazując na społeczny wymiar ewangelizacji, która na uobecniać Królestwo Boże w świecie. Ojciec Święty przypomina opcję Kościoła na rzecz ubogich. Krytykuje obecny system gospodarczy i wiarę w samoregulujące prawa rynku, które nie są w stanie stworzyć większej sprawiedliwości i uczestnictwa społeczeństwa w życiu gospodarczym. "W celu utrzymania stylu życia wykluczającego innych, albo żeby móc entuzjazmować się tym egoistycznym ideałem, rozwinęła się globalizacja obojętności" (n. 54) - ubolewa papież.

Krytykuje "rozpowszechnioną korupcję oraz egoistyczne unikanie płacenia podatków, które przyjęły rozmiary światowe. Żądza władzy i posiadania nie zna granic" (n. 56). Zaznacza, że "Papież kocha wszystkich, bogatych i ubogich, ale w imię Chrystusa ma obowiązek przypominać, że bogaci powinni pomagać ubogim, szanować ich i promować. Wzywam was do bezinteresownej solidarności oraz do powrotu ekonomii i finansów do etyki sprzyjającej człowiekowi" (n. 58). Powtarza: "pragnę Kościoła ubogiego dla ubogich. Oni mogą nas wiele nauczyć. Oprócz uczestnictwa w sensus fidei, dzięki własnym cierpieniom znają Chrystusa cierpiącego. Jest rzeczą konieczną, abyśmy wszyscy pozwolili się przez nich ewangelizować" (n. 198). Zaznacza, że nikt nie może czuć się wyłączony z troski o ubogich i o sprawiedliwość społeczną. "Proszę Pana, by obdarzył nas politykami, którym rzeczywiście leży na sercu dobro społeczeństwa, ludu, życie ubogich! Jest rzeczą nieodzowną, by rządzący i władza finansowa podnieśli wzrok i poszerzyli swoje perspektywy, by postarali się, aby godna praca, oświata i opieka zdrowotna były dostępne dla wszystkich obywateli" (n. 205) - stwierdza Ojciec Święty.

Obrona życia

Papież Franciszek podnosi głos w obronie dzieci, które mają się urodzić. Ubolewa z prób przedstawiania podejmowanej przez Kościół obrony życia nienarodzonych jako coś ideologicznego, obskuranckiego i konserwatywnego. "A przecież obrona rodzącego się życia jest ściśle związana z obroną jakiegokolwiek prawa człowieka. Zakłada ona przekonanie, że każda ludzka istota jest zawsze święta i nienaruszalna w jakiejkolwiek sytuacji i w każdej fazie swego rozwoju" (n. 213) i dodaje, że "wszelki gwałt zadany osobistej godności istoty ludzkiej wzywa o pomstę przed obliczem Bożym i jest Obrazą Stwórcy człowieka" (tamże). Zapewnia, że Kościół nie zmieni swego stanowiska w tej kwestii.

Adhortacja kończy się modlitwą do Maryi , "Matki ewangelizacji". Spoglądając na Matkę Bożą "znów zaczynamy wierzyć w rewolucyjną moc delikatności i czułości" (n. 288) - pisze papież Franciszek w swojej pierwszej adhortacji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Evangelii Gaudium" - programowy dokument Franciszka
Komentarze (5)
S
Szymon
8 grudnia 2013, 15:30
Do dnia dzisiejszego brak oficjalnego tłumaczenia na stronach Watykanu. Są w kilku językach, po polsku brak. dlaczego tak jest. W tłumaczeniu są podobno błedy a ja chcę czytać prawidłową wesję. Kiedy?
T
tomek
27 listopada 2013, 00:26
@jazmig co jak co ale to co napisałes niżej przekracza granice jakiejkolwiek krytyki, upominam Cie dość mozno.... Niekiedy masz troszke racji, ale forma w ktorej wyrażasz to, jest nie do przyjęcia.
A
Amelia
26 listopada 2013, 17:40
Plik jest chyba uszkodzony-nie można go otworzyć, ale na stronie Watykanu jest do ściągnięcia wersja po ang.
jazmig jazmig
26 listopada 2013, 16:46
Krytykuje obecny system gospodarczy i wiarę w samoregulujące prawa rynku, które nie są w stanie stworzyć większej sprawiedliwości i uczestnictwa społeczeństwa w życiu gospodarczym. Gdzie on widzi taki rynek? Rynek, w który państwo nie ingeruje, jest rynkiem, który reguluje się sam, ale taki rynek nie istnieje w żadnym państwie. To, że papież nie wierzy w taki rynek, nie oznacza, że coś takiego nie może zainstnieć, ale oznacza, że papież nie rozumie ekonomii. "W celu utrzymania stylu życia wykluczającego innych, albo żeby móc entuzjazmować się tym egoistycznym ideałem, rozwinęła się globalizacja obojętności" To jest oczywisty nonsens. Fajnie brzmi globalizacja obojętności, ale jest to stwierdzenie nonsensowne. Krytykuje "rozpowszechnioną korupcję oraz egoistyczne unikanie płacenia podatków, które przyjęły rozmiary światowe. Korupcję ja też potępiam, ale podatków płacić nie chcę i jest to zupełnie zrozumiałe zjawisko, gdy człowiek ma świadomość, że gros pieniędze, zabrane mu podatkami, są marnowane przez rządzących i wydawane na cele całkowicie sprzeczne z jego wartościami, jak na aborcję, in vitro, wspieranie homoseksualizmu, finansowanie wojen itp. Franciszek wskazuje na potrzebę większej kolegialności i decentralizacji. Ojciec Święty podkreśla potrzebę docenienia odpowiedzialności świeckich, by nie byli pomijani przy podejmowaniu decyzji i krytykuje przesadny klerykalizm. Wskazuje na konieczność bardziej wyrazistej obecności kobiet w Kościele, zwłaszcza tam gdzie są podejmowane ważne decyzje. Gdyby on umiał uczyć się na cudzych błędach, to nie pisałby takich andronów. Wspólnoty protestanckie testują te rozwiązania z fatalnym dla nich i społeczeństw skutkiem. Jedyną sensowną rzeczą, którą napisał w tym dokumencie, to wypowiedź w obronie życia. Reszta to stek frazesów i głupot. Ten papież to katastrofa dla KK.
M
M.
26 listopada 2013, 15:58
A kiedy będzie dostępna po polsku?