"Franciszek jest wielką nadzieją Kościoła"

(fot. EPA/MAURIZIO BRAMBATTI)
KAI / pz

Papież Franciszek jest wielką nadzieją Kościoła, jego prostota, bliskość ludzi są autentyczne i spójne z jego osobowością - mówił kard. Kazimierz Nycz podczas dzisiejszego, przedświątecznego spotkania z dziennikarzami w Warszawie. Warszawskie dziękczynienie za papieża będzie miało miejsce 7 kwietnia na Kole.

Kardynał przyznał, że decyzja papieża Benedykta XVI o rezygnacji z urzędu, ogłoszona 11 lutego, zaskoczyła wszystkich, ale też pokazała ustępującego Ojca Świętego jako człowieka odpowiedzialnego za Kościół, pokazującego nowy wymiar tej odpowiedzialności, nowy wymiar miłości. - Pokazał nam, że może przyjść moment, kiedy po przemodleniu i przeanalizowaniu swojego sumienia trzeba powiedzieć "odchodzę z urzędu, zostawiam miejsce następcy" - mówił kardynał. - Po ludzku patrząc jest to wielkie zaskoczenie, także dla kardynałów, ale trzeba spojrzeć na to po Bożemu, zwłaszcza z perspektywy świąt i wyboru już nowego papieża, który także był po ludzku rzecz ujmując zaskakujący, ale i pozytywny i radosny.

Zdaniem kard. Nycza, konklawe pokazało powszechny wymiar Kościoła, po 1200 latach został wybrany papież spoza Europy, a pierwszy w historii papież z Ameryki Południowej. Porównał atmosferę panującą w dniu wyboru 13 marca do atmosfery w 1978 roku, gdy następca św. Piotra został Jan Paweł II. Ludzie także byli zaskoczeni i zapanowała cisza, ale zaraz potem radość. - Nazwisko kard. Bergoglio również nie mówiło ludziom wiele, ale pierwsze tygodnie pontyfikatu pokazują, że ten wybór jest ożywczy dla Kościoła - powiedział metropolita warszawski.

Papież Franciszek wnosi nie tylko swoją osobowość, pełna prostoty i ubóstwa, ale i doświadczenie Kościoła w Ameryce Południowej, chce by Kościół był ubogi i dla ubogich.

Kard. Nycz spotkał przyszłego papieża w Argentynie i zapewnia, że jest to człowiek, za którego słowami idą czyny, jego gesty nie są sztuczne, to co mówi jest spójne z jego osobowością. - To jest wielka nadzieja Kościoła - powiedział. Dodał, że konklawe pokazało też, że kardynałowie są jedynie posłusznymi narzędziami Ducha św. - Na bok poszły wszelkie ludzkie kalkulacje, od dziennikarzy, księży, świeckich, po samych kardynałów, którzy na pewno wchodzili na konklawe ze swoimi kandydatami, a kard. Bergoglio rzadko był wśród nich obecny - mówił kard. Nycz.

Kardynał podkreślił, że prostota, bezpośredniość, bliskość ludzi papieża Franciszka przypomina, że Europę i świat można nawracać, zaczynając od siebie. Trzeba świadczyć o Chrystusie ukrzyżowanym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Franciszek jest wielką nadzieją Kościoła"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.