Franciszek przypomniał, że nuncjusze nie powinni krytykować papieża

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / pk

Bilans zakończonego już spotkania nuncjuszy apostolskich z całego świata jest bardzo pozytywny - uważa kard. Pietro Parolin. Spotkanie z papieżem było okazją do szczerego dialogu również o sprawach bardzo delikatnych.

Dzieląc się z Radiem Watykańskim wrażeniami po tym spotkaniu, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej zapewnia, że również przemówienie przekazane przez papieża nuncjuszom zostało przyjęte przez nich pozytywnie. Franciszek wytyka w nim postawy i zachowania, które powinny być obce watykańskiemu dyplomacie. Kard. Parolin uważa, że nie chodzi tu o naganę, lecz o pewną korektę, napomnienie. To samo odnosi się również do słów, które w sposób ewidentny odnoszą się do przypadku byłego nuncjusza w Stanach Zjednoczonych abp. Carla Marii Viganò. Franciszek przypomniał bowiem, że nuncjusze nie powinni krytykować papieża.

"Myślę, że jest to słuszne przypomnienie. Nie można oczekiwać jednomyślności. Są sprawy, o których można dyskutować, zgodnie z maksymą: in necessariis unitas, in dubiis libertas, in omnibus caritas - w rzeczach koniecznych jedność, w wątpliwych wolność, we wszystkim miłość. Ale skoro jesteśmy przedstawicielami papieża, to jemu bezpośrednio możemy powiedzieć to, co czujemy, że powinniśmy powiedzieć, z wielką wolnością. Myślę, że Ojciec Święty jest otwarty, gotowy wysłuchać komentarzy, obserwacji, refleksji na różne tematy. Ale jednocześnie powinniśmy dążyć do zachowania jedności, od której zależy skuteczność naszego działania w świecie. Tym bardziej będziemy skuteczni, im bardziej będziemy zjednoczeni w sprawach podstawowych. Dlatego my jako przedstawiciele papieża musimy trwać z nim w jedności, zgadzać się z jego nauczaniem. A to musi się przekładać konkretnie na szerzenie jego myśli i przesłania" - podkreśla kard. Parolin.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek przypomniał, że nuncjusze nie powinni krytykować papieża
Komentarze (2)
16 czerwca 2019, 11:22
Laikom i zawistnikom przypominam ,że nuncjusz to inaczej ambasador państwa Watykan i poza jego granicami reprezentuje politykę kraju.Nie do przyjęcia w światowej dyplomacji jest żeby ambasador krytykował premiera lub kraj,który reprezentuje.
I
Ignacy
15 czerwca 2019, 20:56
Jeśli jakiś prowokator lub szaleniec odważy się ponieść rękę na najukochańszego pryzywódcę compañero Bergoglio, to niech będzie pewien, że władza ludowa mu tę rękę odrąbie. W interesie Sorosa, globalistów, LGBT