Franciszek: zadaj sobie te trzy pytania

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)
KAI/ ed

"Czy pamiętam o cudach, które Bóg uczynił w moim życiu? Czy pamiętam o darach Pana? Czy potrafię otworzyć serca na proroków, na to co mi mówi «nie tędy, trzeba pójść inną drogą, idź naprzód, podejmij ryzyko?» To czynią prorocy" - mówił Franciszek w dzisiejszej homilii.

"Czy jestem na to otwarty, czy też jestem lękliwy i wolę zamknąć się w klatce prawa? I w końcu: czy wierzę w Boże obietnice, jak to czynił nasz ojciec Abraham, który opuścił swoją ziemię ojczystą, nie wiedząc, dokąd idzie, tylko dlatego, że pokładał nadzieję w Bogu? Warto byś zadał sobie te trzy pytania"

Kościół i każdy chrześcijanin powinien dbać, by nie zamknąć się w systemie reguł, ale zostawić miejsce na "pamięć" o darach otrzymanych od Boga, na dynamizm proroctwa i na perspektywę nadziei - powiedział papież podczas dzisiejszej Eucharystii w Domu Świętej Marty.

Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii (Mk 12,1-12), w której Pan Jezus przedstawia przypowieść o niesprawiedliwych dzierżawcach winnicy, Ojciec Święty przestrzegł przed nadmiernym zaufaniem do norm. Postawa taka może bowiem prowadzić do przytłumienia wartości pamięci i dynamizmu Ducha Świętego. Franciszek zauważył, że Pan Jezus wskazuje, iż postawę taką zajmowali uczeni w Piśmie i faryzeusze, którzy chcieliby Go uciszyć. Obraz winnicy, którą właściciel zasadził i dobrze zorganizował powierzając ją dzierżawcom oraz ich buntu, który doprowadził w końcu do zamordowania nie tylko posłanych sług, ale i syna właściciela ukazuje lud zamknięty w sobie. Nie otwiera się on na Boże obietnice, jest to lud bez pamięci i bez nadziei. Zwierzchników ludu interesuje jedynie wznoszenie muru praw, zamkniętego systemu norm i nic innego.

DEON.PL POLECA


"Pamięć ich nie interesuje, proroctwo - lepiej, by nie powstawali prorocy. A nadzieja? Każdy ją ujrzy. To właśnie jest system, który usprawiedliwiają uczeni w Prawie, teolodzy, podążając drogą kazuistyki i nie pozwalając na ujawnianie się wolności w Duchu Świętym. Nie rozpoznają daru Bożego, daru Ducha i zamykają Ducha w klatce, ponieważ nie pozwalają na proroctwo w nadziei" - powiedział papież.

Ten system krytykuje także św. Piotr w pierwszym dzisiejszym czytaniu (2 P 1,1-7), mówiąc o "zepsuciu wywołanym żądzą na świecie".

Ojciec Święty przypomniał, że Pan Jezus będąc kuszonym na pustyni doświadczał właśnie pokusy zapomnienia o swojej misji, by nie dawać miejsca na proroctwo, oraz aby dać pierwszeństwo bezpieczeństwu, a nie nadziei.

"Tym ludziom Jezus, który sam zaznał w sobie pokusy wyrzucał: «przemierzacie pół świata, by zyskać prozelitę, a gdy go znajdziecie, czynicie go niewolnikiem». Ten lud zorganizowany w ten sposób, ów Kościół zorganizowany w ten sposób - zniewala. Rozumiemy zatem dlaczego Paweł reaguje w ten sposób mówiąc o niewoli Prawa i wolności, którą daje łaska. Lud jest wolny, Kościół jest wolny kiedy ma pamięć, gdy zostawia miejsce dla proroków, gdy nie traci nadziei" - stwierdził Franciszek.

Ojciec Święty zaznaczył, że dobrze zorganizowana winnica jest obrazem ludu Bożego, obrazem Kościoła, a także naszej duszy, o którą Ojciec zawsze dba z wielką miłością i czułością. Buntowanie się przeciwko Niemu jest, podobnie jak w przypadku dzierżawców -morderców, uratą pamięci daru otrzymanego od Boga, natomiast by pamiętać i nie zmylić drogi trzeba powracać do korzeni.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek: zadaj sobie te trzy pytania
Komentarze (3)
30 maja 2016, 22:12
z całym szacunkiem dla Deon-a: nie przetłumaczyliście połowy kazania, bez której reszta staje się niezrozumiała - jak tak macie chodzić na łatwiznę, to lepiej wcale nic nie piszcie...
DP
Danuta Pawłowska
30 maja 2016, 17:44
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię (Mk 16,15) ,,Nie lękajcie się zaproponować Chrystusa temu, kto Go jeszcze nie zna. Chrystus jest najbardziej wyczerpującą odpowiedzią na wszystkie pytania dotyczące człowieka i jego losu. Bez Chrystusa bowiem człowiek pozostaje nierozwiązaną zagadką. Przeto miejcie odwagę proponować Chrystusa! Oczywiście należy to czynić z zachowaniem należnego szacunku dla wolności sumienia każdego człowieka, ale koniecznie trzeba to czynić (por. Redemptoris missio, 39). Pomóc bratu lub siostrze odkryć Chrystusa, Drogę, Prawdę i Życie (por. J 14, 6), jest prawdziwym aktem miłości bliźniego. Niełatwo jest mówić o Bogu w dzisiejszych czasach. Natrafia się często na mur obojętności albo też wrogość. Ileż to razy ulegniecie pokusie, by powtarzać słowa proroka Jeremiasza: "Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!" Lecz Bóg zawsze odpowie: "Nie mów: ?Jestem młodzieńcem?, gdyż pójdziesz do kogokolwiek cię poślę" (Jr 1, 6-7). Nie traćcie zatem odwagi, bowiem nigdy nie jesteście sami. Pan na pewno będzie z wami. Będzie wam towarzyszył, tak jak obiecał: "oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28, 20 [url]http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/764[/url]
PG
Pawel G
30 maja 2016, 16:55
Przeciwstawianie "dynamizmu proroctwa" regułom jest co najmniej mylące i brzmi jak nowomowa. Bo niby co to są te "reguły"? Czy chodzi o przykazania? Bo to są "reguły", którymi mamy się przede wszystkim kierować. A czym jest ten dynamizm? Czy przypadkiem nie pożądliwością i egoizmem?