"Kto broni chrześcijaństwa, a przegania uchodźców, jest hipokrytą"
Papież Franciszek powiedział w czwartek podczas spotkania z grupą luteranów w Watykanie, że hipokrytą jest chrześcijanin, który "przegania uchodźcę, głodnego i szukającego pomocy".
W czasie rozmowy z pielgrzymami - wiernymi Kościoła luterańskiego - papież oświadczył, że "sprzecznością" jest to, że "ci, którzy chcą bronić chrześcijaństwa na Zachodzie, są jednocześnie przeciwko uchodźcom i innym religiom".
Następnie Franciszek dodał, że takie sytuacje nie są znane "z książek", ale z "codziennych gazet i dzienników telewizyjnych".
"To choroba albo można też powiedzieć - grzech, a tym, który Jezus najbardziej potępia, jest hipokryzja" - dodał papież.
"Nie możesz być chrześcijaninem, jeśli nie żyjesz jak chrześcijanin" - powiedział ojciec święty - "Nie możesz być chrześcijaninem, jeśli nie praktykujesz [zaleceń] Błogosławieństw. Nie możesz być chrześcijaninem, jeśli nie robisz tego, czego naucza Jezus w 25. rozdziale Ewangelii Mateusza [to właśnie w tym rozdziale znajdują się przykazania, by karmić głodnych, przyodziewać nagich czy przyjmować przybyszów - przyp. red.]".
- Nazywanie siebie chrześcijaninem i nie przyjmowanie uchodźcy lub kogoś, kto szuka pomocy, kto jest głodny lub spragniony, to hipokryzja - dodał Franciszek - Jeśli mówię, że jestem chrześcijaninem, a przeganiam tych ludzi, jestem hipokrytą.
Papież odpowiadał na pytania osób przybyłych z ekumeniczną pielgrzymką z Niemiec.
<<Przeczytaj tekst papieskiego przemówienia>>
Zapytany o to, co sądzi o Reformacji, papież Franciszek powiedział, że wspólnota chrześcijan jest wezwana do ciągłego rozwoju i dojrzewania. Cała jej historia naznaczona jest, zdaniem papieża, "małymi i nie tak małymi" ruchami reformatorskimi.
"Najwięksi reformatorzy Kościoła są świętymi, to mężczyźni i kobiety, którzy podążali za słowem Boga i je praktykowali" - powiedział ojciec święty pielgrzymom, którzy przybyli przede wszystkim z rodzinnego regionu Marcina Lutra, Saksonii-Anhalt.
Papież podkreślił również, że chrześcijanie muszą wspólnie wielbić Boga i że w ostatnich 50 latach katolicy i luteranie przebyli "ważną część drogi razem", kończąc zarazem okres konfliktu.
Mówiąc o swojej nadchodzącej podróży do Lund w Szwecji, gdzie weźmie udział w obchodach 500-lecia Reformacji, ojciec święty zauważył, że "doświadczymy tego, że już jesteśmy jednością, gdy zaczniemy działać na rzecz najbardziej potrzebujących".
"Tym, co nas jednoczy, jest Boże Miłosierdzie" - zakończył papież Franciszek.
Skomentuj artykuł