Arcybiskup Depo oczekuje przeprosin od biskupa Ważnego
Metropolita częstochowski abp Wacław Depo określił uczestników Pielgrzymki z obrzeży Kościoła jako osoby „wyłączone, oddalone, pozbawione więzi z Kościołem”. Pielgrzymka odbyła się 4 października br. na Jasnej Górze z inicjatywy dziennikarki Moniki Białkowskiej oraz przeora Jasnej Góry, o. Samuela Pacholskiego.
W poniedziałkowym programie „Reportaż z wycinków świata” Monika Białkowska – gospodarz programu, a zarazem inicjatorka Pielgrzymki z obrzeży Kościoła – odtworzyła nagranie ze spotkania abp. Wacława Depo ze środowiskiem Radia Maryja. Na nagraniu metropolita częstochowski wypowiada się na temat wspomnianej wyżej pielgrzymki – czytamy na stronie Więzi.
Abp Depo komentuje tam motywacje organizatorów i uczestników oraz wyraża oczekiwanie przeprosin, m.in. ze strony biskupa Artura Ważnego, który podczas pielgrzymki przewodniczył Mszy świętej w bazylice jasnogórskiej.
– Ja o tym już usłyszałem dobre pół roku wcześniej, ale usłyszałem gdzieś dookoła, ale nie nawet z podmiotu, który tutaj jest podmiotem gospodarczym. O czym? O 4 października 2025 roku. O pielgrzymce wyłączonych, oddalonych, pozbawionych więzi z Kościołem. I ojciec przeor, niech mu Pan Bóg da jak najwięcej łaski, zaprosił ich: „Nawet po nowych wyborach, macie tutaj zawsze prawo, nawet jeśli mnie tutaj nie będzie”. Jest pasterz w tym Kościele, odpowiedzialny za nauczanie i za sprawowanie kultu i sakramentów świętych? Do tej pory nikt mnie nie przeprosił, łącznie z biskupem Arturem [Ważnym – red.], który poprowadził tę pielgrzymkę odłączonych. I oni o tym mówili, o swoich krzywdach, o skandalach też, tak. I to mieli za cel przynieść do Matki Bożej? Żeby ich pokazano jako skrzywdzonych przez Kościół? No właśnie – mówił wówczas metropolita częstochowski, Wacław Depo.
Będzie list organizatorki pielgrzymki
Jak podaje na swojej stronie Więź, Monika Białkowska zapowiedziała skierowanie listu do samego abp. Depo, a być może także do Dykasterii ds. Biskupów.
W swoim programie komentując słowa arcybiskupa, postawiła pytania o praktykę rejestrowania pielgrzymek u biskupa diecezjalnego oraz o zakres odpowiedzialności ordynariusza za wydarzenia odbywające się na Jasnej Górze: –To znaczy, że okrzyki „raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę” odbywały się z błogosławieństwem księdza biskupa? To oznacza, że napisy „śmierć wrogom ojczyzny” również odbywały się z błogosławieństwem księdza biskupa? To oznacza, że kampania wyborcza również na Jasnej Górze odbywała się z błogosławieństwem księdza biskupa? Dobrze wiedzieć, kto ponosi za to odpowiedzialność – mówiła.
Przełomowe spowiedzi
Podkreśliła, że w samej Pielgrzymce z obrzeży Kościoła nie było żadnych błędów doktrynalnych ani działań sprzecznych z nauką Kościoła katolickiego.Krytycznie oceniła także sposób, w jaki abp Depo mówi o uczestnikach, nazywając ich „pozbawionymi więzi z Kościołem” i „wyłączonymi”.
– Na Jasnej Górze niektórzy ludzie spowiadali się po kilkunastu nawet latach. Ze łzami w oczach przyjmowali komunię. I biskup Wacław Depo właśnie ich wyśmiał i napluł im w twarz – podsumowała.
Biskup Ważny nie chce komentować
W sprawie wypowiedzi metropolity częstochowskiego redakcja Więzi skontaktowała się biskupem Arturem Ważnym. Nie chciał jednak komentować tej sprawy. To on towarzyszył pielgrzymom, wskazując, że Bóg pamięta o każdym z nich. W bazylice jasnogórskiej przewodniczył Mszy świętej.
– Kiedy czujesz się skrzywdzony przez ludzi, przez struktury, warto pamiętać, że Bóg nie jest związany tymi strukturami. On jest Panem nieba i ziemi. On jest większy od tego wszystkiego. Często woli bardziej objawiać się w prostocie i prawdzie niż w zawiłych doktrynach wypowiadanych bez miłości – mówił 4 października w homilii.
Zaproszenie do udziału skierowane było do wszystkich, którzy doświadczyli w Kościele krzywdy, wykluczenia, odrzucenia i zgorszenia. „Nie chcemy rewolucji. Nie mamy postulatów. Chcemy tylko opowiedzieć Bogu o tym, co nas spotkało. My sami, po cichu Bogu. Pozwólcie nam na to” – pisała wcześniej Monika Białkowska.
Przeor Jasnej Góry również nie chciał publicznie komentować wypowiedzi metropolity częstochowskiego.
Warto przypomnieć, że na zakończenie Pielgrzymki z obrzeży Kościoła o. Samuel Pacholski dziękował uczestnikom za ich zmagania o wiarę, nadzieję i miłość; za to, że przyjechali do Maryi pomimo krzywd, jakich doznali od ludzi Kościoła i pomimo swego niekiedy krytycznego podejścia do częstochowskiego sanktuarium.
– Gdyby kolejny przeor was nie zaprosił, to się zaproście sami i domagajcie się tej pielgrzymki – mówił.
Więź/dm


Skomentuj artykuł