Miłość duszą misji
Drodzy Bracia i Siostry!
Obchodzimy dziś 80. Światowy Dzień Misyjny. Został on wprowadzony przez papieża Piusa XI, który znacznie przyczynił się do rozwoju misji ad gentes, a podczas Jubileuszu 1925 r. z jego inicjatywy została zorganizowana wielka wystawa, która dała początek dzisiejszemu zbiorowi etnologiczno-misyjnemu w Muzeach Watykańskich. W tym roku w tradycyjnym orędziu na ten Dzień zaproponowałem jako temat «Miłość duszą misji». W rzeczy samej misja, jeśli nie jest ożywiana przez miłość, sprowadza się do działalności filantropijnej i społecznej. Do chrześcijan natomiast odnoszą się słowa Apostoła Pawła: «Miłość Chrystusa przynagla nas» (2 Kor 5, 14). Miłość, która sprawiła, że Ojciec posłał swego Syna do świata, a Syn ofiarował się za nas aż po śmierć krzyżową, ta sama miłość została rozlana w sercach wierzących przez Ducha Świętego. Każdy ochrzczony zatem, niczym młody pęd wszczepiony w winorośl, może współpracować w misji Jezusa, która polega na tym, by dotrzeć do każdego człowieka z dobrą nowiną, że «Bóg jest miłością» i właśnie dlatego chce zbawić świat.
Misja zaczyna się w sercu: kiedy modlimy się do Ukrzyżowanego, patrząc na Jego przebity bok, nie możemy nie doznać w swoim wnętrzu radości, którą daje świadomość, że jesteśmy kochani, i pragnienia, by kochać i by stać się narzędziem miłosierdzia i pojednania. Stało się to udziałem młodego Franciszka z Asyżu, 800 lat temu, w kościółku św. Damiana, który był wówczas w ruinie. Franciszek usłyszał Jezusa mówiącego z wysokości krzyża, który obecnie znajduje się w bazylice św. Klary: «Idź, napraw mój dom, który jak widzisz, rozpada się w gruzy». Tym «domem» do «naprawienia» poprzez prawdziwe nawrócenie było przede wszystkim jego życie; był nim Kościół, nie ten zbudowany z cegieł, ale z żywych osób, zawsze potrzebujący oczyszczenia; była nim też cała ludzkość, w której Bóg pragnie mieszkać. Misja zaczyna się zawsze w sercu, przemienionym przez miłość Boga, o czym świadczą niezliczone historie świętych i męczenników, którzy na różne sposoby poświęcili swoje życie służbie Ewangelii.
Misja zatem to warsztat, w którym jest miejsce dla wszystkich: dla tych, którzy starają się urzeczywistnić Królestwo Boże we własnej rodzinie; dla tych, którzy w duchu chrześcijańskim wykonują pracę zawodową; dla tych, którzy całkowicie poświęcają się Panu; dla tych, którzy naśladują Jezusa Dobrego Pasterza w posłudze kapłańskiej dla Ludu Bożego; dla tych, którzy wyruszają w świat po to, by głosić Chrystusa ludziom, którzy Go jeszcze nie znają. Niech Najświętsza Maryja Panna pomaga każdemu z nas, tam gdzie go posłała Opatrzność, odnaleźć zapał, by pełnić misję z radością i odwagą.
Po odmówieniu modlitwy «Anioł Pański» Benedykt XVI powiedział:
Pragnę przesłać serdeczne pozdrowienia muzułmanom, którzy na całym świecie w tych dniach świętują zakończenie Ramadanu, miesiąca postu. Wszystkim życzę pogody ducha i pokoju!
Ten radosny klimat zakłócają w dramatyczny sposób wiadomości napływające z Iraku, które ukazują bardzo trudną sytuację niepewności i bezlitosną przemoc, której doświadcza wielu niewinnych ludzi tylko dlatego, że są szyitami, sunnitami lub chrześcijanami.
Wiem, jak bardzo zaniepokojona jest wspólnota chrześcijańska, i pragnę zapewnić, że jestem z nią i ze wszystkimi ofiarami; modlę się o siły i pokrzepienie dla nich wszystkich. Wzywam was również, abyście wraz ze mną błagali Wszechmogącego, ażeby dał wiarę i odwagę, które są niezbędne, zwierzchnikom religijnym i przywódcom politycznym, na szczeblu lokalnym i ogólnoświatowym, by wspierali ten naród na drodze odbudowy ojczyzny, w poszukiwaniu równowagi w duchu wzajemnego szacunku, ze świadomością, że różnorodność jego członków stanowi o bogactwie.
Benedykt XVI
Skomentuj artykuł