Na audiencji podbiegł do Franciszka mały chłopiec. Papież natychmiast zareagował

W czasie środowej audiencji generalnej w Watykanie miało miejsce niecodzienne wydarzenie. Do Franciszka podbiegła dwójka dzieci, które w jego towarzystwie czuły się bardzo swobodnie.

Najpierw do papieża zbliżył się mały chłopiec. Zaczął zaczepiać żołnierzy Gwardii Szwajcarskiej i biegać wokół papieskiego tronu. Wkrótce dołączyła do niego również jego siostra - relacjonuje "Stacja7". Papież natychmiast to wykorzystał.

"On nie może mówić, jest głuchy - powiedział Ojciec Święty. - Ale potrafi się komunikować, potrafi się wypowiedzieć. I o tym właśnie pomyślałem. Patrząc na niego zobaczyłem, że ten chłopiec jest wolny. Niezdyscyplinowany, ale wolny. Zapytałem siebie, czy jestem tak samo wolny przed Panem Bogiem jak ten chłopiec? Przecież gdy Jezus mówi, żebyśmy byli jak dzieci, ma na myśli właśnie to, byśmy byli wolni jak dzieci przed naszym Ojcem. Bądźmy jak dzieci. I dziękujmy za łaskę mowy" - dodał Franciszek, cytowany przez "Stację7".

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)