Nawrócenie jak płomień zapałki

Fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl
Libreria Editrice Vaticana

Drodzy bracia i siostry!

Fragment Ewangelii Łukasza, czytany w tę Trzecią Niedzielę Wielkiego Postu, przynosi komentarz Jezusa do dwóch bieżących wydarzeń. Pierwsze to bunt niektórych Galilejczyków, krwawo stłumiony przez Piłata; drugim jest zawalenie się w Jerozolimie wieży, które pochłonęło osiemnaście ofiar. Dwa bardzo różne tragiczne wydarzenia: jedno wywołane przez człowieka, drugie przypadkowe. Zgodnie z rozumowaniem tamtych czasów, ludzie skłonni byli myśleć, że nieszczęście spadło na ofiary z powodu ich ciężkiej winy. Jezus natomiast powiada: "Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei?...

Albo myślicie, że owych osiemnastu... było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy?" (Łk 13,2.4). I w obu przypadkach konkluduje: "Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie" (13, 3.5).

DEON.PL POLECA

Oto więc wniosek, do którego Jezus chce nakłonić swoich słuchaczy: konieczność nawrócenia. Proponuje go jednak w kategoriach nie moralistycznych, ale raczej realistycznych, jako jedyną właściwą odpowiedź na wydarzenia wywołujące kryzys w człowieku. Ostrzega: w obliczu pewnych nieszczęść na nic zda się obarczanie winą ofiar. Prawdziwa mądrość polega raczej na tym, aby postawić sobie pytanie o niepewność istnienia i przyjąć postawę odpowiedzialności: czynić pokutę i poprawiać nasze życie. Oto mądrość, oto najskuteczniejsza odpowiedź na zło na każdym szczeblu: międzyludzkim, społecznym i międzynarodowym. Chrystus nawołuje, by na zło odpowiadać przede wszystkim poważnym rachunkiem sumienia i zobowiązaniem do oczyszczenia własnego życia. W przeciwnym razie, mówi, zginiemy, zginiemy wszyscy w ten sam sposób. W istocie jedynym ostatecznym losem osób i społeczności, o sobie nie wątpią, jest zagłada. Nawrócenie natomiast, chociaż nie chroni przed problemami i niedolą, pozwala podchodzić do nich w inny sposób. Przede wszystkim pomaga zapobiegać złu, rozbrajając niektóre jego zagrożenia. W każdym razie pozwala zwyciężać zło dobrem, jeśli nie zawsze na płaszczyźnie faktów, które częstokroć są niezależne od naszej woli, to z pewnością w wymiarze duchowym. Krótko mówiąc: nawrócenie pokonuje zło u jego korzenia, którym jest grzech, chociaż nie zawsze może zapobiec jego następstwom.

Prośmy Najświętszą Maryję Pannę, która towarzyszy nam i wspiera nas na drodze Wielkiego Postu, aby pomagała każdemu chrześcijaninowi odkrywać wielkość, powiedziałbym - piękno nawrócenia. Niech pomoże nam zrozumieć, że czynienie pokuty i poprawa własnego postępowania nie jest zwykłym moralizmem, lecz stanowi najskuteczniejszą drogę poprawy nas samych i społeczeństwa. Bardzo dobrze wyraża to trafne powiedzenie: lepiej zapalić zapałkę, niż przeklinać ciemności.

Benedykt XVI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nawrócenie jak płomień zapałki
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.