Obecność Kościoła w historii jest kształtowana przez Ducha Świętego

Obecność Kościoła w historii jest kształtowana przez Ducha Świętego
Fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl
Libreria Editrice Vaticana

Drodzy bracia i siostry!

Kościół rozproszony po całym świecie, dziś, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego przeżywa na nowo tajemnicę swych narodzin, swego «chrztu» w Duchu Świętym (por. Dz 1, 5), który miał miejsce w Jerozolimie pięćdziesiąt dni po Wielkanocy, kiedy Żydzi obchodzili święto Pięćdziesiątnicy. Zmartwychwstały Jezus powiedział uczniom: «Pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni w moc z wysoka» (Łk 24, 49). Dokonało się to w odczuwalny sposób w Wieczerniku, kiedy wszyscy byli zgromadzeni na modlitwie wraz z Maryją, Dziewicą Matką. Jak czytamy w Dziejach Apostolskich, pomieszczenie nieoczekiwanie napełnił gwałtowny wicher i jakby języki ognia spoczęły na każdym z obecnych. Apostołowie wyszli wówczas i zaczęli głosić w różnych językach, że Jezus jest Chrystusem, Synem Bożym, który umarł i zmartwychwstał (por. Dz 2, 1-4). Duch Święty, który wraz z Ojcem i Synem stworzył wszechświat, który kierował dziejami ludu Izraela i przemawiał przez proroków, który w pełni czasów współpracował w dziele naszego odkupienia, w dniu Pięćdziesiątnicy zstąpił na rodzący się Kościół i uczynił go misyjnym, posyłając go, by wszystkim narodom głosił zwycięstwo miłości Bożej nad grzechem i śmiercią.

Duch Święty jest duszą Kościoła. Czym stałby się on bez Niego? Niewątpliwie byłby wielkim ruchem historycznym, złożoną i solidną instytucją społeczną, być może czymś w rodzaju organizacji humanitarnej. W istocie za taki uważają go ci, którzy nie patrzą na niego w perspektywie wiary. W rzeczywistości jednak autentyczna natura i obecność Kościoła w historii nieustannie są kształtowane przez Ducha Świętego, który go prowadzi. Jest żywym ciałem, którego żywotność jest właśnie owocem niewidzialnego Ducha Bożego.

Drodzy przyjaciele, w tym roku uroczystość Zesłania Ducha Świętego przypada w ostatnim dniu maja, kiedy zazwyczaj obchodzone jest piękne święto maryjne Nawiedzenia. Fakt ten skłania nas, byśmy pozwolili Maryi Pannie, która była bohaterką obu tych wydarzeń, aby nas inspirowała i niejako uczyła. W Nazarecie otrzymała Ona zapowiedź swego szczególnego macierzyństwa i zaraz potem poczęła Jezusa za sprawą Ducha Świętego. Ten Duch miłości skłonił Ją do pójścia z pomocą starszej krewnej Elżbiecie, która była w szóstym miesiącu ciąży, również bedącej nadzwyczajną łaską. Młoda Maryja, która nosi w łonie Jezusa i, zapominając o sobie, biegnie z pomocą bliźniemu, jest wspaniałą ikoną Kościoła w wiecznej młodości Ducha, misyjnego Kościoła Słowa Wcielonego, powołanego, aby nieść je światu i dawać mu świadectwo, szczególnie przez służbę miłości. Prośmy zatem Najświętszą Maryję, by za Jej wstawiennictwem Kościół naszych czasów był umocniony przez Ducha Świętego. W szczególności, niech pocieszającą obecność Parakleta odczuwają wspólnoty kościelne, które doznają prześladowań dla imienia Chrystusa, ażeby uczestnicząc w Jego cierpieniach, otrzymały w obfitości Ducha chwały (por. 1 P 4, 13-14).

Krzyż Światowych Dni Młodzieży w Abruzji

W tych dniach młodzież Abruzji gromadzi się licznie wokół krzyża Światowych Dni Młodzieży, przywiezionego w pielgrzymce do ich regionu przez grupę wolontariuszy, wysłanych przez Międzynarodowy Ośrodek Młodzieży św. Wawrzyńca w Rzymie. W jedności z młodzieżą tej ziemi, boleśnie dotkniętej przez trzęsienie ziemi, prośmy Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał, by rozlał na nią swego Ducha pocieszenia i nadziei. Pozdrowieniem obejmuję całą młodzież włoską, która dziś gromadzi się w swych diecezjach, by zakończyć, wraz ze swymi biskupami trzyletni program Agorà. Z radością wspominam niezapomniane wydarzenia, które naznaczyły te trzy lata: spotkanie w Loreto we wrześniu 2007 r. i Światowy Dzień Młodzieży w Sydney w lipcu ubiegłego roku. Drodzy młodzi Włosi, z mocą Ducha Świętego bądźcie świadkami zmartwychwstałego Chrystusa!

Po polsku:

Serdecznie pozdrawiam rodaków sługi Bożego Jana Pawła II. To on trzydzieści lat temu wołał w Warszawie: «Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!» Jesteśmy świadkami zmian dokonujących się w świecie. Odnowa oblicza ziemi nie jest jednak możliwa bez przemiany ludzkich serc. Dlatego błagamy: niech zstąpi Duch Twój i odnowi nasze serca w Chrystusie. Życzę wszystkim takiej odnowy.

Benedykt XVI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Obecność Kościoła w historii jest kształtowana przez Ducha Świętego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.