Papieski list do katolików Chile: były nadużycia, ale są też "święci z sąsiedztwa"
Papież Franciszek napisał list do katolików Chile, w którym wyraził ból i wstyd z powodu nadużyć seksualnych, jakich dopuścili się niektórzy duchowni w tym kraju oraz ukrywania ich czynów. Jednocześnie wskazał, że żyje tam wielu "świętych z sąsiedztwa".
List jest wynikiem spotkania z biskupami tego kraju, jakie odbyło się w połowie maja w Watykanie. Wszyscy hierarchowie złożyli rezygnację na ręce Franciszka w następstwie niewłaściwego zajęcia się przypadkami nadużyć.
Wszyscy biskupi Chile rezygnują z powodu skandalu >>
Odnosząc się do tych wydarzeń, papież stwierdził, że "najlepszym słowem, jakie możemy wypowiedzieć w obliczu zadanego bólu jest podjęcie osobistego, wspólnotowego i społecznego nawrócenia, które nauczy słuchać i troszczyć się szczególnie o najsłabszych".Wskazał, że konieczne jest tworzenie atmosfery, w której nie będzie dominować "kultura nadużyć i ukrywania", gdzie "nie będzie się mylić postawy krytycznej i zadawania pytań ze zdradą". Trzeba natomiast "wraz z partnerami społecznymi" pokornie dążyć w kierunku "kultury troski i ochrony".
Ból naszych braci
Franciszek wyjaśnił, że wizyta w Chile jego wysłanników - abp. Charlesa Scicluny i prał. Jordiego Bertomeu - ma swój początek w stwierdzeniu, że "istnieją sytuacje, w których nie umiemy widzieć i słuchać", tymczasem "jako Kościół nie możemy iść naprzód nie dostrzegając bólu naszych braci".
Pisząc o swych spotkaniach z ofiarami nadużyć seksualnych, władzy i zaufania ze strony chilijskich duchownych, Ojciec Święty zwrócił uwagę, że kroczyć naprzód nie pozwala Kościołowi "brak uznania/wysłuchania ich historii, jak też uznania/akceptacji błędów i zaniedbań" w zajmowaniu się tymi sprawami. Uznanie to bardziej niż "wyrazem dobrej woli wobec ofiar", chce być "nową formą stanięcia w obliczu życia, bliźnich i Boga".Jednocześnie Franciszek dzieli się swą radością i nadzieją, wypływającą z rozmów z ofiarami, że są też w chilijskim Kościele osoby, które lubi nazywać "świętymi z sąsiedztwa".
- Bylibyśmy niesprawiedliwi, gdybyśmy obok naszego bólu i naszego wstydu z powodu tych struktur nadużyć i ukrywania, które się utrwaliły i wyrządziły tyle zła, nie dostrzegli licznych wiernych świeckich, zakonników, zakonnic, kapłanów, biskupów, którzy oddali swe życie z miłości w najbardziej mrocznych obszarach umiłowanej ziemi chilijskiej - napisał papież.
Skomentuj artykuł