Papieski mail po śmierci dzieci w nielegalnej fabryce
Papież Franciszek przekazał wyrazy współczucia po śmierci dwojga dzieci: 7-letniego Orlando i 10-letniego Rodrigo Camacho, którzy zginęli w pożarze nielegalnego zakładu tekstylnego w Argentynie.
O jej istnieniu poinformowała w ub.r. dobrze znana Ojcu Świętemu organizacja pozarządowa La Alameda, która od lat walczy z pracą niewolniczą.
W mailu wysłanym do szefa organizacji, ks. Gustava Very, papież zapewnił o swej bliskości i towarzyszeniu tym, którzy modlą się za zmarłe tragicznie dzieci. - To, co się stało, sprawiło mi wielki ból. Jestem przy was i proszę Pana, by nie zdarzały się więcej takie rzeczy, będące owocem niesprawiedliwości - napisał Franciszek.
W nielegalnym zakładzie tekstylnym pracowali zarówno liczni dorośli jak i dzieci. Nie tylko byli oni poddani wykorzystywaniu, ale też pracowali w miejscu niespełniającym norm bezpieczeństwa, co doprowadziło do tego, że nie można było ugasić pożaru, jaki wybuchł tam 27 kwietnia.
Według La Alamedy, w Buenos Aires istnieje co najmniej 3 tys. nielegalnych zakładów tekstylnych.
Skomentuj artykuł