Papież Franciszek: to przymierze zawarliśmy z Bogiem "nago"
O roli milczącej adoracji w życiu duchowym chrześcijan przypomniał Franciszek podczas dzisiejszej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
Franciszek zauważył, że droga z Syjonu do świątyni była drogą pod górę, wymagającą wysiłku, drogą obarczoną całą historią wybrania i przymierza Izraela z Bogiem. Lud niósł dwie kamienne tablice. Papież podkreślił, że nie było w Arce nic innego, żadnych upiększeń, żadnej barokizacji pełnej ludzkich przepisów i nakazów, autorstwa uczonych w Piśmie.
Było to "nagie" przymierze, którego treścią jest przykazanie miłości Boga i bliźniego i nic więcej. A kiedy kapłani wyszli z Miejsca Świętego, obłok wypełnił dom Pana. Kapłani nie mogli pozostać i pełnić swej służby z powodu tego obłoku, bo chwała Pana napełniła dom Pański. Wówczas lud zaczął uwielbiać Boga, przeszedł od ofiar składanych po drodze do pokory adoracji Boga.
W tym kontekście Ojciec Święty zwrócił uwagę na konieczność uczenia ludu Bożego adorowania Pana w milczeniu.
"Tak, uczymy lud modlitwy, śpiewu i chwalenia Boga, ale czy uczymy adorowania, oddawania czci? ... Modlitwy adoracji, która nas unicestwia nie niszcząc nas: w unicestwieniu adoracji nadaje nam szlachetność i wielkość. I przy tej okazji dziś, gdy jest tutaj wielu proboszczów niedawno mianowanych, chcę powiedzieć: uczcie lud adorowania w milczeniu" - zachęcił Franciszek.
Papież zaznaczył, że już tutaj na ziemi uczymy się tego, co będziemy czynili w niebie: milczącej adoracji. Dodał, że aby to osiągnąć trzeba też pamiętać o naszym wybraniu i o przymierzu. W obliczu Boga słowa bowiem zanikają i nie wiemy, co powiedzieć. Jedyne, co możemy to podobnie jak Salomon w jutrzejszym czytaniu błagać Boga: "wysłuchaj, ale też i przebacz" (1 Krl 8, 30).
"Warto, abyśmy poświęcili dziś trochę czasu na modlitwę, pamiętając o naszej drodze, o otrzymanych łaskach, o wybraniu, pamiętając o obietnicy, przymierzu i starali się iść w górę, ku adoracji, a pośród adoracji z wielką pokorą wypowiedzieć jedynie tę małą modlitwę: «wysłuchaj, ale też i przebacz»" - powiedział Ojciec Święty na zakończenie swej homilii.
Skomentuj artykuł