Papież Franciszek zezwolił na organizowanie pielgrzymek do Medjugorie

(fot. wikimedia commons / Grzegorz Gałązka, galazka.deon.pl)
KAI / pk

Papież Franciszek postanowił zezwolić na pielgrzymki do Medjugorje, które od tej pory będą mogły być organizowane oficjalnie przez diecezje i parafie, a nie tak jak dotychczas obywać się tylko w formie prywatnej.

Ogłosili to dzisiaj nuncjusz apostolski w Bośni i Hercegowinie, abp Luigi Pezzuto oraz specjalny wizytator apostolski, abp Henryk Hoser SAC. Jak podkreślił tymczasowy rzecznik Stolicy Apostolskiej, Alessandro Gisotti, nie oznacza to uznania autentyczności objawień.

DEON.PL POLECA

Odpowiadając na pytania dziennikarzy Alessandro Gisotti, wyjaśnił, że papieska decyzja wypływa z troski o to, aby te pielgrzymki nie były interpretowane jako uwierzytelnienie "znanych wydarzeń", które nadal wymagają zbadania przez Kościół. Dlatego należy unikać, aby takie pielgrzymki powodowały zamieszanie lub dwuznaczność w aspekcie doktrynalnym. Jedocześnie tymczasowy rzecznik Stolicy Apostolskiej podkreślił, że decyzja ta uwzględnia znaczny napływ osób udających się do Medjugoria i obfite owoce łaski, jakie miały tam miejsce. Dodał, że wizytator apostolski "będzie miał większą swobodę w ustanawianiu - w porozumieniu z ordynariuszami miejsc - relacji z kapłanami odpowiedzialnymi za organizowanie pielgrzymek do Medjugorie, jako pewnych i dobrze przygotowanych osób, oferując im informacje i wskazówki, aby mogli owocnie prowadzić te pielgrzymki.

Decyzja papieża ma miejsce w rok od mianowania abp Henryka Hosera, emerytowanego biskupa warszawsko-praskiego specjalnym wizytatorem apostolskim dla parafii Medjugorie, na czas nieokreślony, co nastąpiło 31 maja 2018 r.

Rokrocznie do Medjugorie przybywa ok. 2,5 mln osób z całego świata.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek zezwolił na organizowanie pielgrzymek do Medjugorie
Komentarze (5)
12 maja 2019, 19:58
Pamiętam jak w latach 80 ludzie jeździli do Oławy.
I
Ignacy
12 maja 2019, 16:03
Kolejny dowód, że tym pontyfikatem ciągnie się swąd siarki
DG
Dorota Górak
12 maja 2019, 15:28
a ja myślę, że dobrze że pielgrzymi będą mieć  odpowiednią do swego wyznania  opiekę duszpasterską, ja byłam raz jeden i sama doświadczyłam i spotkałam się z dużym zamieszaniem spowodowanym zachecaniem nas do modlitwy i mszy prowadzonej przez byłego katolickiego ksiedza a obecnie biskupa innego wyznania... lubie ekumenizm , ale wole wiedzieć z kim mam do czynienia a tu było to ukrywane...równiez spowiednik który służył w konfesjonale, a także pózniej był na miejscu objawień tuz obok " wizjonerki" używał tak wulgarnego języka wyszydzając np sposób w jaki przeorzy przyjmują śluby nowicjuszy, że raczej tam nie wrócę....nie mam zastrzeżeń co do liturgi i czuwań prowadzonych przez ojców franciszkanów,... ale poza tym  atmosfera "nadzwyczajności" i jakiegoś napięcia by coś przeżyć czy otrzymać  podsycana przez przewodniczkę i osoby z grupy była bardzo męcząca....mimo wezwań do Krolowej pokoju ...
KN
Krzysiek Niepiekło
12 maja 2019, 12:21
To dosyc ciekawe podejście do tematu. Skoro jeszcze nie uznane, to pozwolenie dotyczy jeszcze nie rozpoznanego boga. Możecie go sobie czcić, bo to przecież jest niezły biznes i szkoda by było żeby inni na tym zarabiali.
12 maja 2019, 15:27
Widzę brak wiedzy w temacie. Organizowane pielgrzymki mają charakter rekolekcji. To okazja do modlitwy w drodze oraz na miejscu, w kościele. Już od dłuższego czasu została wypracowana pewna formuła, która się sprawdza. Akcent kładzie się na modlitwę, sakramenty i nawrócenie. Codzienna Eucharystia, miliony spowiedzi indywidualnych (dla nas coś normalnego, ale dla wielu pielgrzymów z Europy Zachodniej coś zapomnianego), droga krzyżowa na Kryżawec. Dotego trzeba dodać liczne spotkania i konferencje, w jakich biorą udział pielgrzymi. I nie są to spotkania z "widzącymi", oni są w cieniu, nie występują publicznie, ale z osobami, które nawracają się dzięki Medjugorije, chociażby z Patrickiem, osobami ze wspólnoty błogosławieństw, kapłanami przeżywającymi swoje nawrócenie, młodzieżą ze wspólnoty Cenacolo, itp. Olbrzymia ilość łask jest rzeczywistością i wiele osób które odkryło dla siebie to miejsce, chce korzystać z tych łask jak najwięcej. Byłem tam, pojechałem bardzo sceptyczny, wróciłem pełen obrzymiego szacunku.