Papież: Kościół jest „szpitalem polowym” dla najsłabszych
Papież przyjął delegację mieszkańców i członków Wioski Franciszka (Village de François). Pomysłodawcą projektu jest Étienne Villemain, który niespełna dwa lata temu otworzył w byłym opactwie trapistów Sainte-Marie-du-Désert, 30 km na północny-zachód od Tuluzy, przestrzeń życiową dla osób i rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji. Wioska Franciszka realizuje misję Kościoła jako „szpitala polowego” zatroskanego o cierpiących i podejmuje ryzyko bycia bardziej wiernym Ewangelii.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że określenie świata jako „wioski” stało się dzisiaj powszechne: przyspieszony rozwój środków transportu i komunikacji oraz sieci społecznościowych wskazuje, że wszyscy staliśmy się sobie bliżsi. A jednak tak wiele osób pozostaje na marginesie tej wioski, zarezerwowanej dla uprzywilejowanej elity. Papież wyraził nadzieję, że Wioska Franciszka przyczyni się do ponownego odkrycia, czym jest prawdziwa wioska: tkanką konkretnych relacji międzyludzkich, wzajemnego wsparcia, troski o potrzebujących, współistnienia pokoleń oraz troski o poszanowanie otaczającego nas Stworzenia.
„Wioska Franciszka powstała w oparciu o przekonanie, że «wszystko jest ze sobą powiązane», czego można doświadczyć w konkretny sposób, łącząc środowisko naturalne i szacunek dla życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci, modlitwę i braterstwo, a także łącząc różne pokolenia. Liczę na to, że wasze świadectwo pokaże, iż życie według Ewangelii można odnaleźć w zrównoważonym uwzględnieniu wszystkich tych aspektów. Często mamy tendencję do mobilizowania się z wielkim zapałem w bardzo słusznych sprawach, ale tracimy z oczu szerszą perspektywę. Konkretne doświadczenie pokazuje nam jednak, że to osoba ludzka jako całość potrzebuje miłości, towarzyszenia i włączenia w sieć ubogacających i konstruktywnych relacji – podkreślił Papież“.
Ojciec Święty zauważył, że Wioska Franciszka została utworzona w starożytnym opactwie trapistów. Z tym wiąże się wezwanie, aby w centrum doświadczenia życia, oprócz prostego i pracowitego stylu bycia, umieścić troskę o życie wewnętrzne i jego rozwój, o relację z Jezusem Chrystusem, który jako jedyny może napełnić spragnione ludzkie serca.
Skomentuj artykuł