Papież może pomóc w reformie islamu

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / sz

W Egipcie rzecznikiem przemian i rewolucji w islamie jest prezydent As-Sisi. Natomiast uniwersytet Al-Azhar, nawet jeśli nie wspiera islamizmu, uczy w rzeczywistości radykalnej interpretacji Koranu. Na kilkanaście dni przed wizytą Ojca Świętego w Kairze zwraca na to uwagę ks. Samir Khalil Samir SJ, egipski islamolog z Papieskiego Instytutu Wschodniego.

W wywiadzie dla czasopisma National Catholic Register przypomina on, że już w grudniu 2014 r. egipski prezydent domagał się od muzułmańskich uczonych rewolucji w islamie, przemyślenia na nowo całego systemu. Wszyscy mu przytakiwali, ale nic się nie zmieniło - zauważa ks. Samir.

Jego zdaniem przeprowadzenie jakichkolwiek reform jest dziś bardzo trudne, ponieważ islam na całym świecie został skorumpowany przez bogate mocarstwa naftowe, Arabię Saudyjską i Katar, które promują jedną z najbardziej radykalnych interpretacji islamu - wahabizm. To oni współfinansują uniwersytet Al-Azhar, a po całym świecie budują meczety, w tym wielki meczet w Rzymie, i instalują tam swoich ludzi.

Ks. prof. Samir zauważa, że w Egipcie wszyscy są przekonani, iż również Państwo Islamskie zostało stworzone przez te dwa kraje, aby walczyć z islamem szyickim. "Ja też tak uważam" - przyznaje egipski jezuita. Podkreśla on, że w postępowaniu Państwa Islamskiego nie ma niczego, czego nie byłoby w Koranie czy tradycji Mahometa. Liderzy muzułmańscy kłamią, kiedy twierdzą, że ISIS z islamem nie ma nic wspólnego.

Duchowny podkreśla, że islam potrzebuje wewnętrznej reformy, którą postuluje również egipski prezydent. Papież Franciszek chce w tym pomóc muzułmanom. Dlatego jest on bardzo dyplomatyczny, nie twierdzi, że islam jest religią przemocy, lecz przeciwnie, że w religii nie ma miejsca na przemoc. Pod tym względem papieska podróż do Egiptu jest bardzo ważna - zauważa jezuicki islamolog.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież może pomóc w reformie islamu
Komentarze (4)
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
19 kwietnia 2017, 21:46
Tak, papież będzie reformował islam, a chrześcijanie zaproszą z wizytą jakiegoś ajatollaha, który spojrzy świeżym okiem na chrześcijaństwo i podpowie rozwiązania jego problemów. I tak będziemy sobie wzajemnie słodzić, odchodząc od zdrowej nauki zawartej Słowie Bożym. I z tej słodyczy wszyscy pomrzemy duchowo zmierzając do piekieł.
20 kwietnia 2017, 13:42
Proponuję zapmnieć wszelkie religie i oderwać sie wreszcie od zabobonu. 
DS
Dariusz Siodłak
19 kwietnia 2017, 20:25
Tak, islam to religia pokoju...Ale przecież nie zawsze trzeba bomb aby zamordować człowieka. To "zwykli muzułmanie" doprowadzili do zamknięcia w pakistańskim więzieniu Asi Bibi. Niedawno deon pisał o jej rozpaczliwym położeniu i prośbie do Franciszka. [url]http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,30005,pakistan-asia-bibi-modli-sie-o-uwolnienie.html[/url]
20 kwietnia 2017, 13:43
Mówi to wyznawca chrześcijaństwa, które stosowało przemoc przec całe wieki istnienia. Mordowanie, prześladowanie ludzi nie jest wszak chrześcijanom obce. W imie religii zamordowano ogromną ilośc ludzi.