Papież ostro: boję się takich katolików. Katolików-hipokrytów

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
Catholic News Agency / kw

Podczas podróży z Panamy do Rzymu papież Franciszek odpowiedział na pytanie Javiera Martineza Brocala, dziennikarza Rome Reports.

Dziennikarz zapytał ojca świętego o powody, dla których młodzi odchodzą z Kościoła.

Papież Franciszek odpowiedział:

DEON.PL POLECA

Jest dużo [powodów]! Niektóre osobiste, ale większość ma charakter ogólny. Przede wszystkim jest to brak chrześcijańskich świadków, kapłanów, biskupów. Nie mówię papieży, to byłoby za dużo... Ale i ich również! Brak świadków!

Jeśli duszpasterz jest przedsiębiorcą albo organizatorem programu duszpasterskiego lub jeśli duszpasterz nie jest blisko ludzi, to nie jest on świadkiem niczym prawdziwy duszpasterz. Duszpasterz ma być z ludźmi, niczym pasterz ze swoją trzodą, jak mówimy.

Pasterz ma iść na czele trzody, wskazywać drogę w środku stada, czuć zapach ludu, rozumieć, co czują, czego potrzebują, jak się czują oraz pilnować trzody z tyłu. Ale jeśli pasterz nie żyje z pasją, ludzie czują się opuszczeni albo w pewnym sensie ignorowani. Jeśli czują się osieroceni, w przypadku, gdy sieroctwo istnieje, wierzę że...

Podkreśliłem [problem] duszpasterzy, ale są również chrześcijanie, katolicy-hipokryci, prawda? Znacie takich, katolików-hipokrytów? Chodzą na msze w każdą niedzielę, ale nie wypłacają premii, dają łapówki, wyzyskują ludzi, a potem jadą na Karaiby na wakacje właśnie dzięki temu wyzyskowi. "Ale jestem katolikiem, chodzę na mszę co niedzielę". Jeśli tak robisz, dajesz antyświadectwo. To właśnie, moim zdaniem, odrzuca ludzi od Kościoła. Chodzi mi tu również o świeckich, o wszystkich. Ale powiedziałbym: nie mów, że jesteś katolikiem, jeśli nie dajesz świadectwa. Powiedz: "jestem katolikiem z wychowania, ale jestem letni, światowy, wybaczcie mi i nie patrzcie na mnie jak na wzór". Tak należy mówić.

Boję się takich katolików, wiecie? Którzy uważają, że są doskonali. Ale historia lubi się powtarzać. Tak samo było z Jezusem i faryzeuszami, nie? "Dzięki ci Boże, że nie jestem jak tamten grzesznik...".

To jest brak świadectwa. Są inne, bardziej osobiste trudności, ale to te bardziej ogólne.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież ostro: boję się takich katolików. Katolików-hipokrytów
Komentarze (5)
AA
~Antyklaun Anty-ownia
7 sierpnia 2020, 14:45
Bardzo dobrze mówi, niestety osobiście przekonałem się jak bardzo katolik może opluć innego dla swoich korzyści, czy chociażby jaki jest w kościele a jakim nocnym bohaterem po alkoholu po nocy np pod sklepem.
AO
Artur Olędzki
3 lutego 2019, 10:47
Trochę to dziwne, że ten papież najbardziej odważny jest w łajaniu katolików.
AG
Adam Gancarz
3 lutego 2019, 12:13
Bo w pierwszym rzędzie jest odpowiedzialny za katolików, a daleko nam do Chrystusa.
3 lutego 2019, 12:48
Oczywiście o wiele łatwiej jest uderzać się w cudze piersi.Ten papież widocznie woli zaczynać od siebie.Jestem z niego dumny.
JK
Jacek K
3 lutego 2019, 14:00
A kogo ma łajać? Muzułmanów? Przecież nie jest przywódzcą religijnym muzułmanów!