Papież przyjął dymisję irlandzkiego biskupa

Papież Franciszek przyjął we wtorek dymisję złożoną przez biskupa diecezji Waterford i Lismore w Irlandii, Williama Lee.

Media (w tym DEON.pl) podały dziś informację za PAP, w której napisano, że dymisja ma związek z ujawnionym 2 lata temu w Irlandii skandalem pedofilii wśród księży.

Tymczasem biskup William Lee w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej irlandzkiego episkopatu, wyjaśnia przyczyny swojej dymisji. "Jak wiecie w lipcu 2011 roku została zdiagnozowana u mnie poważna choroba i od tego czasu jestem pod stałą medyczną opieką, która bardzo mocno wpłynęła na moje zdrowie i posługę. Ostatnio wskazanie medyczne wobec mnie, które miało na uwadze moje zdrowie, sugerowało abym zrezygnował (przechodząc na emeryturę) z pełnienia posługi biskupa diecezji Waterford & Lismore. Chociaż okres od zdiagnozowania problemu był dla mnie dość wymagający, miałem nadzieję że będę mógł kontynuować moją posługę i pragnąłem tego. Obecnie lekarze doradzili mi rzecz przeciwną. Idąc za ową poradą, kilka tygodni temu złożyłem na ręce Ojca Świętego Franciszka moją rezygnację z posługi biskupa diecezji Waterford & Lismore. Ojciec Święty rozważył moją prośbę i łaskawie zaakceptował moją rezygnację" - czytamy w oświadczeniu.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy o. Bartłomieja Parysa SVD, który posługuje w irlandzkim Kościele i przez rok pracował w diecezji biskupa Lee:

"Ze smutkiem odebrałem dzisiejszą wiadomość wypuszczoną przez PAP, która jest manipulacją medialną. Łączy ona ze sobą niezwiązane fakty, które kreują nieprawdziwą wersję wydarzeń. Biskup Lee wydał oficjalne oświadczenie w sprawie swojego przejścia na emeryturę. Nie było ono odpowiedzią na medialne manipulacje (których na pewno biskup nie był i nie jest świadomy). Tu w Irlandii nikt nie łączy odejścia biskupa ze sprawą pedofilii, gdyż gdyby uchybienia były bardzo poważne, biskup ten na pewno zostałby zmuszony do rezygnacji, jak stało się to np. w przypadku innego irlandzkiego ordynariusza (byłego sekretarza 3 papieży) bpa Magee. Poprzedni raport z 2010 r. w sprawie nadużyć seksualnych rzeczywiście wykazywał zaniedbania, które biskup tłumaczył i za które przepraszał. W kwietniu br. opublikowało kolejny raport z tej diecezji, przeprowadzony przez niezależną organizację, który pokazał znaczną poprawę w wymienionym zakresie. Wierni od dawna wiedzieli o słabym stanie zdrowia swojego biskupa i na pewno nie są zaskoczeni jego decyzją".