Papież: światem rządzi pieniądz

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
PAP / jp

- Kto zatem rządzi? Pieniądz? Jak rządzi? Za pomocą bicza strachu, nierówności, przemocy ekonomicznej, socjalnej, kulturowej i militarnej, która wywołuje jeszcze większą przemoc w spirali zdającej się nie mieć końca - mówił Franciszek w Watykanie.

Papież Franciszek podczas spotkania z 5 tysiącami działaczy ruchów ludowych z wielu krajów mówił, że na świecie rządzi pieniądz przy pomocy "bicza strachu". Sytuację migrantów i uchodźców określił jako "hańbę". Za "skandal" uznał ratowanie banków, a nie ludzi.

Zwracając się do uczestników III światowego zjazdu ruchów ludowych, obradującego w Rzymie, papież oświadczył, że na świecie panuje "prymat pieniądza", a nie człowieka.

DEON.PL POLECA

- Kto zatem rządzi? Pieniądz? Jak rządzi? Za pomocą bicza strachu, nierówności, przemocy ekonomicznej, socjalnej, kulturowej i militarnej, która wywołuje jeszcze większą przemoc w spirali zdającej się nie mieć końca - mówił Franciszek w Watykanie. Ileż jest bólu, ile strachu - dodał.

Papież stwierdził również: “Gdy dochodzi do bankructwa banku, natychmiast pojawiają się skandaliczne sumy, by go uratować, ale kiedy ma miejsce bankructwo ludzkości, nie ma nawet tysięcznej części tego, by ratować braci, którzy tyle cierpią".

W ten sposób - podkreślił - Morze Śródziemne stało się "cmentarzyskiem" migrantów. Jest też - zauważył - "wiele cmentarzy koło murów, murów splamionych krwią niewinnych".

Sytuacja migrantów i uchodźców - ocenił - jest “niegodna".

- Mogę opisać ją tylko słowem, które przyszło mi na myśl spontanicznie na Lampedusie: hańba - wyznał.

Podkreślił, że migranci padają ofiarami wojen, których nie wywołali, a także odrzucenia ze strony tych, którzy "odmawiają ich przyjęcia".

Franciszek powtórzył hasło ruchów ludowych, które domagają się "ziemi, domu i pracy dla wszystkich".

- Wyrażamy to samo pragnienie, pragnienie sprawiedliwości - dodał.

Wyraził przekonanie, że konieczne jest działanie na rzecz powstania "ludzkiej alternatywy w obliczu globalizacji obojętności".

Zauważył też, że żadna tyrania nie utrzyma się bez wykorzystywania strachu ludzi.

- Z tego wynika, że każda tyrania jest terrorystyczna - dodał.

Następnie powiedział: "A kiedy ten terror, który został zasiany na peryferiach za sprawą masakr, grabieży, ucisku i niesprawiedliwości, wybucha w centrach pod różnymi formami przemocy, nawet ohydnych i nikczemnych zamachów, obywatele zachowujący prawa mają pokusę fałszywego bezpieczeństwa murów fizycznych i socjalnych".

Takie mury zdaniem papieża dzielą ludzi na tych przerażonych z jednej strony i wykluczonych, wygnanych i jeszcze bardziej przerażonych z drugiej.

Franciszek wskazywał, że najlepszym antidotum na strach jest miłosierdzie.

- Jest znacznie lepsze od antydepresantów i środków uspokajających. Jest o wiele skuteczniejsze od murów, krat, alarmów i broni, a do tego jest bezpłatne; to dar Boga - mówił.

Papież potępił "szerzącą się ksenofobię" i brak tolerancji.

Ocenił też, że ruchy ludowe, reprezentujące ludzi wykluczonych, mają za zadanie ożywić demokrację, która w jego opinii przechodzi “prawdziwy kryzys".

- Przyszłość ludzkości nie leży tylko w rękach wielkich przywódców, wielkich mocarstw i elit. Leży przede wszystkim w rękach ludów - dodał.

Zaznaczył, że również Kościół musi, "bez przyznawania sobie monopolu na prawdę", zabierać głos w obliczu plag i dramatycznych cierpień ludzi.

Franciszek poruszył też kwestię szerzącej się korupcji, podkreślając, że dotknięta jest nią nie tylko polityka, ale także biznes, środki przekazu, Kościoły.

W spotkaniu ruchów ludowych uczestniczył były prezydent Urugwaju Jose Mujica, który jako głowa państwa zasłynął na świecie z ascetycznego, skromnego trybu życia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: światem rządzi pieniądz
Komentarze (3)
DP
Danuta Pawłowska
6 listopada 2016, 09:28
Inaczej mówiąc „przelewać z pustego w próżne”
Z
Zbyszek
5 listopada 2016, 23:30
I co z tego wynika?
Agamemnon Agamemnon
5 listopada 2016, 20:52
Pieniądz posiada siłę obiektywną. Można go wykorzystać w dobrych celach. Przeciwdziałanie cywilizacji śmierci na wszystkich frontach, domaga się wykorzystania również siły pieniądza. Wielowiekowe zaniedbania Kościoła spowodowały, że Antychryst  posiadł pieniądz i przy jego pomocy jako narzędzia, niszczy, nie można mu się przeciwstawić modlitwą, gdyż źle rozumiana  w Kościele modlitwa nigdy nie zastąpi czynu. Przy pomocy pieniądza można by rozbudować gospodarkę a ta daje pracę, a praca daje utrzymanie człowiekowi. Brak możliwości utrzymania się, rodzi zło. Istnieje wiele źródeł zła. Brak pieniądza rodzi zło. Pieniądz w niewłaściwych rękach  jest złem. Nie wystarczy to zauważyć. Złu Kościół  powinien się przeciwstawiać w realnym sensie a nie poprzez zauważenie  złego zjawiska i skrytykowanie go. Katolików w świecie jest 1,2 miliarda, jest to więc  znaczna siła  finansowa. Taka społeczność odpowiednio pokierowana mogłaby zacząć  budować  miejsca pracy dające głodującym jak też i sobie chleb.